Skocz do zawartości
Forum

Problem krótkej szyjki macicy...:(


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!
Wczoraj byłam u gina.... jestem w 26 tc a niedziele będzie się zaczynał 27 tc
Moja szyjka macicy jest krótka ma 1 cm.... Dostałam Fenoterol (0,5 tab. x 4), nospe (3x1 tab), magnez(3x2 tab), ponadto dużooo pić....
Co ciekawe kazał się oszczędzać, ale nie kazał leżeć (powiedział, że leżenie nie jest do końca wskazane - mam chodzić na spacery itp.). Nie powiedział, że ciąża jest zagrożona... tylko, że może może dojść do przedwczesnego porodu... :|
Najgorsze jest to (ale z jednej strony może i dobrze...) przepisał mi Dexamethason 1mg (3x 4 tab. prze tylko 2 dni) na szybszy rozwój płuc malucha...

Najlepsze jest to, że wcześniej ciąża przebiegała po prostu wzorowo.... bez nudności, wymiotów, zgagi i innych ciążowych zmorów....

Martwię się o dziecko... jest i będzie zawsze na 1 miejscu. Jedna martwię się też o studia... bo nie wiem czy nie będę musiała przerwać, ale skoro nie kazał leżeć.... to może będę mogła jeździć? Wiem, że studia to teraz najmniejszy problem.... No ale tak nie miało być:(

ehhh....

http://s2.suwaczek.com/200405013438.png

http://s2.suwaczek.com/20090919290114.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm26nau6o6.png

Odnośnik do komentarza

Zawsze lekarze, gdy jest krótka szyjka nakazuję odpoczynek. Lepiej żebyś leżała bo płód nie napiera wówczas na szyjkę.
Bierz leki, odpoczywaj, z tymi spacerami uważaj, zakupy do 1 kg.

Według mnie nie powinnaś jeździć na studia. To jednak męczące.

Nie wiem jak mocno jesteś zżyta z tym lekarzem, ale ja przy takiej szyjce poszłabym kontrolnie do innego by utwierdził Cię w przekonaniu, że nie musisz leżeć w szpitalu.

Odnośnik do komentarza

oszczędzać sie to leżeć lub przynajmniej polegiwać...moze chodzilo mu o to by nie lezec na wznak bo wtedy macica jest obciażona...
jak szyjka bedzie sie dalej skracac założą ci szew lub pessar i dotrwasz do końca
my tez polegujemy szyjka na razie ok(chyba) ale łozysko nisko i dziec niziutko choć na razie poprzecznie polożony wiec nie obciaża tak szyjki...
kiedy masz następną wizyte?

Kasia i Eryk
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=12562& Alan
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=12563 & http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ei7f4bo3x.png

Odnośnik do komentarza

Następna wizyta w Wielki Czwartek... Może macie rację, że powinna iść do innego lekarza, tak dla siebie i swojego spokoju...

W ogóle odkąd się pojawił ten problem to mam wrażenie, że jestem strasznie przewrażliwiona na mój brzuch, albo po tych lekach jakoś mi się wszystko poprzestawiało...
Dziwnie mam napięty brzuch mam wrażenie, że bobas tak urósł w ten weekend, że się wyprostować nie mogę, mam wrażenie, że zaraz skórami popęka...dziwne...
W nocy obracam się z boku na bok jak kłoda.... w jeszcze tydzień temu mogłam góry przenosić.

Jeśli chodzi o studia to z wykładowcami jestem dogadana jeszcze muszę z dwoma prof pogadać... Studia nie są ciężkie w zasadzie, bo jestem na edukacji artystyczne na rysunku, z jazdą tez nie jest najgorzej jeżdżę samochodem a prowadzi koleżanka... jednak to mgr (zaocznie) i wole się dogadać niż potem wysłuchiwać "bo pani nic wcześniej nie powiedziała" albo "nikt mnie nie poinformował" .... wole wiedzieć na czym stoję.... z jednej strony to chyba lepiej? i nie ukrywam, że jasna sytuacja uspokoi moje myśli....

http://s2.suwaczek.com/200405013438.png

http://s2.suwaczek.com/20090919290114.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm26nau6o6.png

Odnośnik do komentarza

A może te skurcze to zwykłe braxtony?

Ja też mam chyba dość krótką szyjkę, ale jeszcze w normie. Ja bym się dla własnego spokoju przeszła do innego ginekologa na usg (to pochwowe), bo na zewnątrz przecież wystaje tylko część szyjki. Poza tym są jakieś zaciski na szyjkę, czasem zakładają szew.

Mam nadzieję, że maluch za wcześnie nie wystartuje, póki co oszczędzaj się i myśl pozytywnie :great:

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

To ja spojrze na problem z innej strony. Mieszkam w Danii i tutaj prowadzona byla moja ciaza i porod. Jednak w czasie urlopu w Polsce kontrolnie chodzilam do ginekologa. W 8 tygodniu ciazy pani doktor (w Polsce) powiedziala, ze mam tragicznie krotka szyjke i jesli sytuacja sie nie zmieni do nastepnej wizyty to zapisze mi leki, itd. oczywiscie standardowe zalecenia; lezec, nie dzwigac, itp. W Danii przez cala ciaze nikt do srodka nie zaglada, wiec nie mieli pojecia o krotkiej szyjce. W Polsce stwierdzono rowniez cyste na jajniku, w Danii podczas usg poprosilam o sprawdzenie, pani powiedziala, ze to niewielka zmiana i najprawdopodobniej z tego jajnika bylo moje "szczesliwe jajeczko". Przez cala ciaze nie bralam lekow, zbytnio sie tez nie oszczedzalam i w 38 tygodniu urodzilam zdrowa coreczke. Taka sama historie ze szczesliwym zakonczeniem mialo duzo moich kolezanek, siostra i mama.

Moim zdaniem lekarze w Polsce sa przewrazliwieni i zapisuja tony lekarst niepotrzebnie i niepotrzebnie strasza pacjetki. Po 20 tygodniu moga wystepowac skurcze przepowiadajace i nie trzeba lykac nospy i innych swinstw, taka po prostu nasza natura.

Odnośnik do komentarza

ja tez w pierwszej ciąży miałam problem z szyjka, w 20 tc jej juz nie było i rozwarcie na 2 cm. Owszem lezałam nie wstawałam nawet do wc bo to był 20tc, w efekcie w 34tc wyszłam ze szpitala z rozwarciem na 3,5cm robiłam wszystko i efektem był poród wywoływany przebiciem wód bo oxy nie działała :) głowa do góry dasz rade... Ja teraz juz zapobiegawczo z 2 wiecej leze niż chodze.

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rj44jdmmykxns.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6qtkf16km5ukr.png

Odnośnik do komentarza

To się dopiszę :) Ja w 13. tc miałam szyjkę 4,6cm (USG dopochowowe oczywiście). Teraz mam 15 tc, robione USG po raz drugi, i już mam 3 cm! W 2 tygodnie zmniejszyła się o 1,5cm!!! W przszyszłym tygodniu znowu mam USG (sprawdzić długość jeszcze raz, kontrolnue), aż się boję, o ile się skróci tym razem. Ten pessar jest refundowany? Operacja po założeniu jest bolesna?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

w 1 ciąży przełaziłam 3/4 z prawie nieistniejącą szyjką i dopiero na kilka tygodni przed porodem się o tym dowiedziałam - poprzedni ginekolog całkowicie to zlekceważył a ja biegałam jeszcze codziennie na zajęcia :/

mimo to bez leków urodziłam 2 dni po terminie :)

teraz szyjka już lekko skrócona ale no to najwyższy czas

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...