Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

Renatka miała gości przyjechała kuzynka z Anglii z chłopakiem i zero czasu ani siły. Te upały wykańczają mnie:( Do tego jeszcze mam bardzo niskie cieśninie.
Słonko - gratuluje pieszych postępów noscikowyh i życzę dalej powodzenia.
Ja jeszcze się ni zabrałam za ciuszki ale łóżko Kubie znieśliśmy i pościel kupuje. Zobaczę czy nie będzie spadał/
Nelson - jak się czujesz na końcówce? Tobie to dopiero upały dokuczają co?
Viosna - dokładnie, przyjdzie czas na wszystko. Moj też nic nie gada, a nawet się cofa. Mowił auto a teraz nie mówi:) A już się cieszyłam z pierwszego konkretnego słowa:) Mój za to jest mega sprytny. Wszędzie wejdzie, wspina się że masakra, ze schodów to już prawie zbiega... Puzzli zero,
nosi tylko. A rysuje mu się najlepiej po rękach. pozdrawiam

http://fajnamama.pl/suwaczki/s149oma.png]Tekst linka[/url]

http://fajnamama.pl/suwaczki/pn8ei3c.png

Odnośnik do komentarza

renatka witam w klubie wykończonych upałami :/ ja normalnie wymiękam...

Z tym nocnikiem to trochę przedobrzyłam, bo pokazałam Przemkowi że to co nasika wylewa się do wc i teraz siądzie, zrobi siku, wyleje, siądzie, nasika pare kropel i wyleje i tak w kólko

Nelson ma już synka przy sobie :) Mam nadzieję że nie będzie mi miała za złe że to napisałam

Miałam dzisiaj prasować, ale nie mam siły. Siedzę i się ze mnie leje...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,

Nelson GRATULACJE OGROMNE!!

Slonko gratuluję sukcesów w nocnikowaniu i zazdroszczę - u nas zasikiwania wszystkiego ciąg dalszy. I jutro znowu test kupię, pojutrze mąż ma urodziny (30ste) więc może się wtedy coś okaże...

A jeśli chodzi o upały to my nie mamy dosyć bo nad morzem jesteśmy, więc dziewczyny proszę wytrzymajcie jeszcze chwilkę :D

Udanego wieczoru :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomzbmhg368u5j0.png

Odnośnik do komentarza

mycha dzięki :) Ja Wam zazdroszczę tego gadania, bo mój tylko na wszystko palcem pokazuje i "yyyy".
To widzę Twój mąż w moim wieku ;) Już teraz wszystkiego najlepszego dla niego i oby dostał prezent w postaci 2 kreseczek :) (a ile w ogóle Ci się spóźnia?)

Te upały mają być podobno tylko do piątku, więc dobra, niech będzie, tyle wytrzymam ;) to już pewnie ostatnie tego lata, więc nacieszcie się pogodą

No a u nas wczoraj wieczorem to nawet coś grubszego poleciało do nocnika :D

Kurcze jak mnie komary gryzą :/ normalnie w życiu mnie tak nie gryzły jeszcze jak w tym roku, porażka...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

Słonko super, że macie postępy. u nas lipa. On w ogóle jak leje gdziekolwiek poza pieluchą to ryczy jakby go ze skóry obdzierali. Wczoraj dwa razy go przytrzymałam na nocniku w czasie sikania, ale był przerażony tak samo, jak w czasie sikania na podłogę.
Za to wie już kiedy mu się chce, bo przynosi mi wtedy pieluchy i każe sobie zakładac.

Mycha gadania zazdroszczę, bo to od razu inny kontakt z dzieckiem. No i czekamy na wieści!

Renatka wrzuć jakieś zdjęcie swojego łobuza i swoje zdjecie z brzuszkiem.

Nelson napisz jak Ci tam z dwójka w domu? Jak Szymon znosi pojawienie się brata? jak Ty sobie radzisz?

Ja dziś byłam na glukozie, a właściwie jestem w trakcie, bo o 11.20 mam iść na drugie pobranie.
Ostatnio to mi kazali czekać na miejscu, a dzisiaj powiedziała tylko, ze mam wrócić za 2h, to dzięki temu chociaż z sunią do weterynarza zdążyłam pójść.
Kurczę znowu ta sunia biedna. Odnowiły jej się guzy, które są tym razem nieoperacyjne. Do tego nawalił jej kręgosłup i wątroba. Kręgosłup i wątrobę leczymy i są efekty- odżyła i w ogóle nie widać, że jest chora. Ale ze wzgledu na te guzy możliwe, że pożyje tylko 0,5-1 roku.
Byłam ją nawet gotowa teraz uśpić, żeby sienie męczyła, ale póki co jest poprawa i psisko wygląda na zdrowe, więc czeka nas po prostu oczekiwanie na pogorszenie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

viosna ja byłam pewna że Przemo jeszcze ładnych pare miesięcy nie załapie o co chodzi z nocnikiem, a tu taka niespodzianka, więc może i u Was już niedługo się uda :)

Ja przy glukozie za pierwszym razem musiałam siedzieć na miejscu, za drugim mogłam wyjść, ale tak żeby się nie zmęczyć, nie nosić itd, a teraz znowu musiałam siedziec. Dobrze że to już mam za sobą, bo nie dość że to słodkie, to jeszcze jak dla mnie ohydnie śmierdzi.

A pieska szkoda :(

renatka ja nie widzę żadnej fotki

kurcze dziewczyny jak mnie komary gryzą :/ normalnie w życiu tak pogryziona nie byłam jak w tym roku :(

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,

i już się okazało - stety/niestety nie jestem w ciąży. Po prawie 2-tygodniowym spóźnieniu wszystko stało się jasne.
Ja to się jeszcze nie nastawiałam, że się udało, ale mąż faktycznie miałby fajny prezent. Ja więcej obaw miałam bo za parę miesięcy mój mąż zmienia pracę i prawdopodobnie będzie w delegacji kilkumiesięcznej. Tak czy siak w dalszym ciągu wszystko przed nami (i Wami :D).

Slonko no u nas rano dzisiaj pogoda trochę odpuściła ale po południu znowu się ładnie zrobiło. Zostajemy do soboty, więc jak do piątku będzie ładna pogoda to dla nas w sam raz:D

Viosna, mówiące dziecko to faktycznie inny poziom kontaktu. Ale wierz mi, słuchanie wielokrotnie w ciągu dnia "nie, nie i nie" na moje prośby żeby coś wykonała, albo "siama" przy czynnościach, których nie ma szans sama zrobić, czasem prawie wyprowadza mnie z równowagi.

Miłego dnia laski!

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomzbmhg368u5j0.png

Odnośnik do komentarza

mycha a już myślałam że coś z tego będzie :) ja w takim razie trzymam kciuki za kolejne podejście :D A @ pewnie Ci w wakacjach nie chciała przeszkadzać ;) To cieszcie się jeszcze pogodą. U nas dzisiaj podobno ma być najgorętszy dzień - zobaczymy...

Co do mówienia - ojjjjj tak, tak chcę żeby mały zaczął gadać, a przecież dobrze wiem jak to może wkurzyć człowieka ;) te ciągłe pytania: a co to, a po co, dlaczego itd. Wojtek jeszcze do tej pory potrafi mnie takim gadaniem-wypytywaniem zirytowac

Dobra idę na jakieś śniadanie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

Mam wyniki glukozy- na czczo 68, po 2 godzinach 58.
Pamiętam, że któraś poprzednio też miała niższy po obciążeniu niż przed, ale nie pamiętam która...

Kurczę, bo w tą stronę też nie dobrze- norma jest od 70, a niższy wynik po obciążeniu też moze oznaczać cukrzycę.
Ale może to przez te moje spacery w tym upale w tym 2 godzinnym czasie.
Kurczę chyba po powrocie od Dziadków a przed wizytą jeszcze raz powtórzę badanie.

A właśnie, bo jutro wyjeżdżamy do Dziadków Michała, a ponieważ to mój jedyny wyjazd w te wakacje, to staram się cieszyć jak na jakiś wypad:).

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

viosna ja nie pomogę bo nie wiem jak to z tym wynikiem - u mnie teraz było przed 66, a po 101. Jak jesteś w stanie to może faktycznie dobrze by było powtórzyć badanie, ale posiedzieć te 2 godziny...
W takim razie udanego wyjazdu życzę :)

renatka mi w explorerze też tak robiło, może spróbuj w innej przeglądarce (chrome, firefox itd)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

Viosna w sprawie wyniku obciążenia glukozą radziłabym Ci się skonsultować z lekarzem, tym bardziej jeśli masz podejrzenie że coś może być nie tak. Glukoza w takiej ilości jest nie lada obciążeniem dla organizmu szczególnie przy cukrzycy i nie piłabym jej na własną rękę (zresztą u nas w przychodni nie można sobie zrobić tego testu od tak na żądanie nawet jak chcesz zapłacić).

Miłego dnia laski

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomzbmhg368u5j0.png

Odnośnik do komentarza

I mam tak pisać sama do siebie?
Hej hej!

No nic. My wróciliśmy, było nawet fajnie, bo jednego dnia wyskoczyliśmy do Krakowa spotkać się ze znajomymi, a innego dnia do Zakopca na krupówki i na basen. A Wojtkiem w tym czasie zajmowała się teściowa, no i dziadkowie M.

Problem był tylko ze spaniem, bo dzień w dzień między 5 a 6 piał kogut i budził Wojtka. Bałam się, że mu się wszystko rozreguluje, ale całe szczęście po powrocie jest już normalnie i pobudki po 7.
I jednak wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. U nas jest odludzie straszne, ale tam w sumie też, do tego tam taka tradycyjna wieś, i mentalność inna i zwyczaje.

Ciężarne jak tam się czujecie? Ma-mmi, Słonko jak tam przygotowania? Macie już wyprawkę?
Bo na forum listopadówek 2013 to już dziewczyny większość rzeczy mają, a mi się nawet ciuszków po Wojtku przejrzeć nie chce, nie mówiąc o zakupach.
No chociaż jakieś różowe body to mnie kusi:).

Popieluchowanie w czasie wyjazdu poszło w odstawkę i trzeba by się na nowo za to wziąć.
No i nadal nie gadamy, ale ogólnie to widzę, jak Młody się super rozwija, i co mnie bardzo cieszy umie się sam chwilę zabawić, czy to klockami czy puzzlami.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

viosna dlatego ja nie piszę ;) bo co to za przyjemność do siebie pisać...

Super że wyjazd udany :) zawsze to jakaś odskocznia od codzienności.
Ja się jakoś kulam, choć coraz ciężej mi, zwłaszcza że wszędzie ciągną się za mną 2 cienie ;) Przygotowania? Hmm, coś tam ruszyło - wczoraj zamówiliśmy fotelik, mamy jedną paczkę pieluch i krem na odparzenia (po Przemku i próbki) :D no i te parę ciuszków co w lumpie kupiłam. Ale ubranka już mam przebrane i dzisiaj nawet pierwszą partię wrzuciłam do pralki. Łóżeczko jeszcze zajęte, wózek w garażu u teściowej :) Na październiku 2013 te co mają pierwsze dziecko też już wyprawki skompletowane i poprane, a nawet torby zaczynają pakować - no ale większości już zostało jakieś 1,5 miesiąca

Przemcio już coraz lepiej z sikaniem, bo i zaprowadzi mnie do łazienki jak chce siku albo sam biegnie i wali w drzwi jak zamknięte ;) choć oczywiście jeszcze nie zawsze zdąży. No i kupa już też w sumie do nocnika

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

NO nie przesadzacie! to ze nie piszemy to nie znaczy ze nie czytamy. Tylko u nas nic ciekawego.
Byłam dzś u gina i z Dzidzią Ok.
pozatym maly biega po dworze a ja za nim:)
My też nie gadamy. I też jeszcze się totalnie nie zabrałam za przygotowania. No ale ja zawsze myślę że mam czas, a już raz nie dążyłam ze wszystkim. Ale jeszcze serio jest czas...:)
pozdrawiam i życzę udanego wekendu

http://fajnamama.pl/suwaczki/s149oma.png]Tekst linka[/url]

http://fajnamama.pl/suwaczki/pn8ei3c.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny!
Jak tam ciężarne? Jak dzieciaczki?
Ja w zeszłym tygodniu byłam u gina, potwierdza się dziewuszka, więc chyba pora kupować różowe ciuszki.
Mała waży już kilogram, czyli bardzo mocno śmignęła i już wyprzedza termin porodu z OM.
Szyjka w porządku, bo bardzo długa -4,4 cm.
Łożysko na przedniej ścianie, więc mogę trochę słabiej czuć ruchy, a i tak Młoda kopie mocno:).

Ciągle nie przeprowadziliśmy Wojtka na górę i ciągle nie wiem jak to zorganizować. Bo będzie tak, że on z tatą w osobnych pokojach na górze, a ja z mała na dole. I boję się i o Wojtka, że w razie czego w nocy Michał nie usłyszy, jak się obudzi. No i wcale nie uśmiecha mi się być z Małą samej w tym początkowym czasie na dole. Ale innego wyjścia nie widzę...

Zaczynam bardzo powoli myśleć o wyprawce, bo jednak sporo rzeczy trzeba kupić: wanienka po Wojtku się nie nadaje, oprócz tego wszystkie artykuły higieniczne i kosmetyczne dla dziecka i mamy, trochę ubranek, kombinezon dziecięcy, pościel, ręczniczki.
Chyba sobie dzisiaj zrobię listę.

Nie mogę się nadziwić, ze te nasze dzieci już takie duże. Choć u nas nadal postępów w gadaniu i odpieluchowywaniu brak, to jakoś ten mój Wojtek taki dojrzały:), mam wrażenie, że wszystko rozumie i jest już taki w pełni dzieciowaty:). I w ogóle cały czas uśmiechnięty:).

A na koniec zdjęcia Misi (bo córcia bedzie Michalina) i Wojtka:).

monthly_2013_08/listopadowe-bobaski_3528.jpg

monthly_2013_08/listopadowe-bobaski_3529.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

hej

viosna kupuj, kupuj :) jak się tak przeszłam po lumpkach, to dla dziewczynek naprawdę cuda można znaleźć za małą kase.
Super że u lekarza wszystko ok.
Moja mała w 31 tc ważyła 1,8 kg, więc już sporo. Pessar trzyma, jakieś rozwarcie jest, ale niegroźne. Najbardziej martwi mnie fakt, że na następnej wizycie w połowie września mam mieć już KTG i pewnie znowu mi skurcze wyjdą i będzie chciała mnie słać do szpitala :/

A czemu chcesz/musisz być z małą sama na dole? Nie da rady razem? My będziemy spać w piątkę w jednym pokoju :)

Ja właśnie z kombinezonem mam dylemat... Dostałam od siostry taki typowo jesienny i zastanawiam się czy kupować coś grubszego, bo nie wiadomo jaka będzie pogoda i dalej nie wiem czy będziemy Małą ubierać w ten błękitny po chłopakach czy coś kupić. Tylko że mam kurteczke ciepłą na 3-6 miesięcy i super kozaczki, więc w sumie po co mi jeszcze jeden kombinezon?! Ahh to moje zdecydowanie ;)

Co do dzieciaczków to się zgadzam, kumate bardzo :) U nas niby Przemo umie na nocnik sikać, ale już mu się znudziło, tzn. na początku co chwilę latał do łazienki, a teraz leje gdzie popadnie jak nie przypilnuję żeby poszedł na nocnik :/
Ach, no i od soboty chłopaki śpią razem - zdecydowaliśmy się jednak na zwykłą wersalkę :) Myślałam że Przemo będzie protestował, że będzie chciał w swoim łóżku, ale nie :) bierze flache, smoka, pieluche i idzie normalnie spać do nowego łóżka

Ja się wziełam za przygotowania, bo mam stracha że nie zdążę jak mnie do szpitala będzie chciała wysłać, także piorę i prasuję. Problem w tym że schnąć za bardzo nie chce. Z szafek wywalam co niepotrzebne, żeby zrobić miejsce na rzeczy dla Małej. No właśnie, Małej, bo mąż nie chce pomóc w wyborze imienia, wszystkie moje propozycje mu nie pasują, a sam nic nie powie. Jedynie Wojtek się uparł że będzie Sara ;) to ja już wolę tą moją Lilcie :D

Mam podobną fotkę córci :D a Wojtek? Czy muszę pisać, skoro wiesz, że masz cudownego synka :)) A te włoskiiii.... ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

Słonko z tym spaniem na górze, to przesadziłam, że wyjścia nie ma, bo przecież ludzie czasem właśnie w jednym pokoju z dziećmi się mieszczą, ale do wygody się przyzwyczaiłam i nie chcę Małej dawać do sypialni, bo chcę ją nauczyć jak Wojtka, samodzielnego spania i usypiania.

Wojtek odkąd miał 6 miesięcy śpi sam w swoim pokoju. Myślałam, żeby oboje dzieciaczków było w tym pokoju na górze, obok sypialni, ale z kolei Wojtek ma słaby sen i nie chcę mu niemowlaka koło łóżka fundować.
Więc jeśli chcę, by wszyscy mieli własne pokoje, to musi być tak, jak wymyśliłam. Chociaż jeszcze zastanawiam się, cyz nie zrobić odwrotnie: Wojtka zostawić na dole a Miśkę dać na górę.

Chyba się za wygodna zrobiłam.

Co do kombinezonu, to biały, który byłby super sprzedałam którejś z Was. Błękitny mały zresztą też. Mam tylko na 74cm granatowy, także kombinezon kupię na pewno.

Z nocnikowaniem mamy mały postęp, bo jak lata bez pieluchy, to przynosi nocnik, jak chce siku:).

Ja się za pranie jeszcze nie biorę, ale chyba warto o tym pomyśleć.

Sara całkiem ładnie:), nie jest zbyt popularne, ani znowu udziwnione.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

viosna ja się też martwiłam że się chłopaki będą budzić nawzajem, ale w sumie nie było tak źle. Fakt że na początku ich usypiałam w oddzielnych pokojach, a teraz to śpią w jednym łóżku ;) Zobaczymy jak będzie teraz, czy Małą też trzeba będzie osobno usypiać czy wszystkich razem dam radę

Ja się w końcu zdecydowałam i kombinezonu jednak nie kupuję :D chyba że znajdę coś w lumpku :D a nawet nie wiem czy się jeszcze zdążę wybrać przed porodem

No i gratki postępów w odpieluchowaniu :) a ja do pieluch wracam :/ normalnie nie mam siły... jak już mi trzeci raz przed południem codziennie przychodzi z mokrymi gaciami to aż mi się ryczeć chce. Pytam się co chwile czy chce siku, prowadzam do łazienki to raz na 10 razy się wysika, a wyjdziemy to od razu posikany. Muszę odpocząć od tego...

Ja już sporą część rzeczy wyprałam, zostały mi śpiochy, kaftaniki, kurtki i kombinezony, potem jeszcze trochę prasowania i z tym będzie spokój.
Tylko jeszcze nic do szpitala nie mam kupione, ale mam zrobioną listę i teraz czekam tylko aż mi w końcu jakaś kasa wpadnie, żeby wszystko za jednym razem kupić na allegro

Coś mnie kurde dzisiaj brzucho boli za często :/

Aha, byłam wczoraj na zebraniu w przedszkolu i Wojtek załapał się do starszej grupy będzie z 5-latkami ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
ja coś się niewyraźnie czuje jakie małe przeziębienie mnie łapo. Kuruje się, ale niewiele mogę;)
Kuba od paru dni śpi w nowym łóżku. Z autkami na pościeli. Ale nadal muszę go usypiać.
Nie wiem jak to będzie po porodzie z tym wzajemnym budzeniem się ale my planujemy wszyscy spać w jednym pokoju.
Słonko cierpliwości w końcu porzucimy a raczej przerzucimy się na mniejsze pieluchy. My tak mamy cały czas. Jeden dzień sika ładnie do nocnika (tylko nie woła, muszę się pytać albo sadzać) a drugi wcale.
Słonko przypomnij mi proszę ty masz termin na grudzień? I już tak wszystko naszykowane? podziwiam.
Viosna. super, trzymam kciuki. A sam woła? I cały dzień bez pieluchy chodzi tylko majteczki i spodnie?
A wiecie jak Nelson? Jak malutki?
pozdrawiam i życzę miłej niedzieli

http://fajnamama.pl/suwaczki/s149oma.png]Tekst linka[/url]

http://fajnamama.pl/suwaczki/pn8ei3c.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...