Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

Najlepszości dla Nasti na roczek :) no i udanej imprezy urodzinkowej :)

u nas póki co spokój, Ola wyzdrowiała, skończyliśmy inhalacje i antybiotyk,
ja nadal bez specjalnej poprawy, a pogoda nie sprzyja, ciężko się na spacer wybrać w taki ziąb, a dziś jeszcze od rana pada

la luna to ja podziwiam że Wam się ta wyprawa tak sprawnie udała, tym bardziej że podróż daleka, miasto nieznane a na ręku małe dziecko, fajnie że udało się wszystko załatwić

Glitter jak piszesz o tym chodzeniu do lekarza to normalnie jakiś horror, choć w mojej okolicy to tez takie numery odchodzą że ludzie od 5 rano pod przychodnią stoją bo od 7 zaczynają rejestrować do lekarzy...czeski film

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

wszystkim zaleglym i swietujacym jubilatom wszystkiego najlepszego!!!

u nas trzy dni temu rozpoczal sie etap wspinaczki.
jako, ze Piotrek opanowal chodzenie i bieganie to teraz zakosztowal we wspinaniu sie. na moment sie odwracasz a on juz na fotelu, na wozku, na lozku... strach jest pobiec do kuchni np zeby podgrzac cos 10 sekund bo nie wiadomo na co skubaniec tym razem wejdzie. a jak wezmiesz go ze soba to ty wkladasz np sloiczek do mikro a on w tym czasie dawaj i ucieka i juz go nie ma i biegnij bo nie wiadomo do ktorego pokoju pobiegl, a pozniej powtorka bo musisz wyjac sloiczek po odgrzaniu ;). masakra

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

brrrrr ale zimno u mnie w pracy .
Roczek za nami, była najbliższa rodzina, ale u mnie to wielka gromada :D Nastka została obdarowana mnóstwem zabawek, dziwczyny jak tak będzie na każde urodzinki i święta to ja się załamię. Teraz akurat fajnie bo miałam je wszystko powymieniać bo miała mnóstwo grzechotek które juz jej nie interesowały, ale mimo wszystko straszne ile tego jest.
Glitter straszne masz te przeboje z lekarzami, tyle czekac z małym dzieckiem no koszmar po prostu. U nas tez są zapisy na godziny, zdarza się czekać jednak nie tak długo.
Luna ja ostatnio się zastanawiam nad farbkami, ale boję sie że Nasti nawet pod nadzorem coś wywinie. Może rzeczywiście kredki będą lepszym rozwiązaniem. Nastula w żłobku podobno bardzo chętnie bierze udział w zajęciach dla starszych dzieci. Ostatnio zrobiła dla mnie przepiękne korale z pomalowanego własnoręcznie makaronu i łsomek :D:D:D
Ewka jak ja Cie rozumiem, Nastka też ma etap wspinaczkowy i najfajniej jest wdrapać się na parapet i po nim skakać, nawet strach wyskoczyc do WC, bo nie wiem co jej wpadnie do głowy.
Marigold to zdrowia, najgorsze, że w ciąży cięzko sie leczyć. Dobrze, że przynajmniej Ola juz zdrowiutka. I jak apetyt jej wrócił ??
Kevadra, Poziomka bo już mi się trochę pląta, Wy już po spotakaniu, czy to dopiero w ten weekend ?????
Miłego dnia :Hi ya!:

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

witam Mamuśki

ależ dziś ziiiiiiiiiimno:36_2_40: ale przecież już listopad na karku więc co się dziwić, miałam nadzieję że uda się jeszcze ciepła pogoda na Wszystkich Świętych.
u mnie jest 0 stopni i nie wiem czy brać małą na spacer, może wyjdziemy na chwilkę - na 15-20 min, bo więcej to chyba ja nie wytrzymam :D
dobrze że można siedzieć w ciepłym domu i nie trzeba zasuwać do pracy
Oli popsuło się spanie przez zmianę czasu, pół nocy się wiła w łóżeczku, mruczała, popłakiwała, może to też wina ząbków, ale bardziej tego że się uparła do spania na brzuchu i nie może się ukokosić wygodnie a ułożyć się nie da, zasnęła nam wczoraj w aucie o 18, wsadziłąm ją do łóżeczka w kurtce i czapce bo nie było wyjścia bo spała jak kamień, porozbierałam jakoś powoli to wtedy się obudziła no i ciężko ją było znów położyć
takze ja dziś gotuję zupę i leżę jak worek bo mała akurat śpi - i przyznam się że dałam jej parę łyków słabej melisy przed snem bo tez potrzebuję chwili wytchnienia a ona jest jak wulkan energii nawet kiedy mało śpi - dzis nas obudziła przed 5

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

witam
u nas tez sie ochlodzilo rano bylo 10st wiec trzeba Basi zaczac zakladac kurteczke na spacery,do tej pory wysrarczyla bluza lub polar
moj telefon zrobil mi psikusa w sobote przedstawilam w nim godzine i nie zauwazylam,ze pozniej sam sobie przedstawil jeszcze raz ,w niedziele nie zwrocilam uwagi bo nigdzie na godzine nie musialam wychodzic i w tern sposob starszy poszedl dzis do szkoly dopiero na druga lekcje bo budzik i owszem zadzwonil ale o godzine za pozno a Basiunia co prawda nie spala ale siedziala sobie grzecznie z nami w cieplym lozku ,tylko mi sie wydawalo tak podejzanie jasno dopiero jak poszlam do kuchni zrobic sniadanie i wlaczylam tele to zobaczylam,ze sa Domisie i cos mnie tknelo ,ze to juz jest inna godzina.najgorsze jest to ,ze syn dzisiaj na pierwszej lekcji mial miec klasowke z hiszpanskiego do ktorej przygotowywal sie caly weekend:36_11_13:
marigold-ja tez starszemu dawalam meliske jak byl maly ,dokladnie mama tez ma prawo naladowac akumulatory,zwlaszcza jak jest w ciazy:36_1_1:
monka-gratuluje utalentowanej coreczki ,takie prezenty sa bardzo wzruszajace
glitter-obyscie nie musieli dlugo czekac
ewka-ten etap u maluchow jest bardzo stresujacy,z jednej strony jestesmy dumne ,ze dzieciaki tak ladnie sie nam rozwijaja a z drugiej boimy sie ,ze cos sobie moga zrobic,trzeba byc szybsza niz oni:hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

Poziomko, jeśli Twoje zaproszenie jeszcze aktualne, czekaj na nas jakoś w piątek lub sobotę :) I tak zadzwonię, żeby się umówić
Monko, ale ta Nastka artystka! Żeby w tym wieku już biżuterię robić! No ale jest bystrą dziewczynką, więc co się dziwić :)
Luna, ale u was się ochłodziło, 10 stopni hehe :) Wyobrażam, jak Twój syn się rozczarował. Cały weekend spędził, i się spóżnił :(
Marigold, jaką melisę kupujesz, zwykłą? Ja też czasami musiałabym dać Pawełkowi coś na uspokojenie. Mamy taką herbatkę uspokajającą dla dzieci, ale ona z cukrem, a ja wolałabym coś bez. Jak się czujesz? A może dasz zdjęcie z nowym brzuszkiem? I gdzie obiecywane zdjęcia Oleńki?? :smile_jump:
My byliśmy dziś na spacerze bez wózka :) Powiem, że już tak nie zrobię :) Pawełek jak widział krawężnik czy stopień, to od razu pędził, żeby na niego wchodzić, a jak go zabierałam, to był straszny krzyk i kładzenie się na brzuchu i wrzask ogromny. Chciał też przytulać się do wszystkich słupów napotkanych w drodze i kół samochodów. Więc jak mijaliśmy parking, to go wzięłam na ręce, bo wyrywa się do samochodów bardzo. A że lekki nie jest, to łatwo mi nie było na tym spacerze... Ufff... Powiem, że ja bardzo zmęczona byłam tym chodzeniem, niż on. jak wróciliśmy do domu, to stanął przy drzwiach i walił w nie, chciał wyjść jeszcze raz :)
U nas nowa super zabawa- z miską na pranie. Nosi ją ciągle, wkłąda do niej swoje zabawki i sam siada na wierzchu zabawek w tej misce, jak król, wnosi misę na kanapę, zanosi na kuchnię (i to razem z zabawkami w niej), a lekka nie jest. No ale przynajmniej ja na 30 minut na bank mam spokój :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

kevadra u nas też miski i koszyki na pranie są w robocie - ale inaczej, do góry dnem i żeby na nie wchodzić albo włożyć coś do środka i suwać po całym mieszkaniu - ten sam patent mamy z nocnikiem i piłką w środku :D
hehe mamy taką samą żyrafę tylko różową :S
zdjęcie wyślę jak tylko przesortuję, póki co nie mam do tego głowy
melisę parzę taką zwykłą - ekspresową ze sklepu zielarskiego ale robię bardzo słabą i mieszam z odrobiną soku np BoboFrut
fotkę brzucha też zrobię, jak tylko coś będzie widać :D
póki co ważę mniej jak jeszcze w liceum :D ale kondycja mi poleciała, chodzenie po schodach to wyzwanie, czasem mam zgagę no i puchną mi nogi, w nocy bolą łydki, czuję że krew stoi i nie idzie dalej, obawiam się żylaków po tej ciąży :(

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Monka apetyt wrócił, ale zaczyna się kombinowanie przy jedzeniu, muszę jej dawać coś do rąk albo pozwalać jeść trochę samodzielnie bo się szybko nudzi i nie chce siedzieć w krzesełku, na szczęście przeprosiła się też z wieczornym grysikiem z butli, bo łyżeczką to szło topornie jak już byłą zmęczona i śpiąca

w ogóle to gratuluję takiej bystrej córeczki :) na pewno żłobek dużo wnosi do rozwoju takiego malucha - sama obecność starszych dzieci motywuje do nauki pewnych zachowań, poza tym jest kogo podpatrywać :)

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Jak dobrze, że w tym tygodniu pracuje tylko 3 dni :D
Glitter jak u lekarza???
Marigold u nas tez kombinowanie przy jedzeniu, czasami uprze się, że sama i koniec nie wcisnę jej nawet łyżeczki. W zeszłym tygodniu jadła swój ukochany rosołek rękami :o_no: ale miałam sprzątania. Pani w żlobku powiedziała, że jeżeli wytrzymam, to mam jej pozwolić jeść rękami, lepiej żeby jadła rączkami niż w ogóle nie chciala sama. Szczerze przyzanm, że z trudem to wytrzymałam, ten makaron wszędzie, ale Nasti była zachwycona :)
Luna to nieźle Ci się poplątało z tą godziną :)
Kevadra też mi przeszła przez głowe myśl, żeby spacerować bez wózka, ale szybko mi przeszło. Nastka zawsze chce iść w przeciwnym kierunku, zawsze tam gdzie niebezpiecznie, jak juz chodzi to do upadłego, jak jest zmęcona to się przewraca i za nic nie da sobie pomóc. Tak więc na razie tylko spacerki po parku a wózek stoi grzecznie kolo ławki i na koniec Nasturcja mimo protestów tam ląduje.
Proszę jaki Pawełek pomyslowy, ze wszystkiego urządzi sobie dobra zabawę.
Dobra zmykam popracować, chociaz bardzo mi się nie chce :D

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

kevadra
Poziomko, jeśli Twoje zaproszenie jeszcze aktualne, czekaj na nas jakoś w piątek lub sobotę :) I tak zadzwonię, żeby się umówić
Monko, ale ta Nastka artystka! Żeby w tym wieku już biżuterię robić! No ale jest bystrą dziewczynką, więc co się dziwić :)
Luna, ale u was się ochłodziło, 10 stopni hehe :) Wyobrażam, jak Twój syn się rozczarował. Cały weekend spędził, i się spóżnił :(
Marigold, jaką melisę kupujesz, zwykłą? Ja też czasami musiałabym dać Pawełkowi coś na uspokojenie. Mamy taką herbatkę uspokajającą dla dzieci, ale ona z cukrem, a ja wolałabym coś bez. Jak się czujesz? A może dasz zdjęcie z nowym brzuszkiem? I gdzie obiecywane zdjęcia Oleńki?? :smile_jump:
My byliśmy dziś na spacerze bez wózka :) Powiem, że już tak nie zrobię :) Pawełek jak widział krawężnik czy stopień, to od razu pędził, żeby na niego wchodzić, a jak go zabierałam, to był straszny krzyk i kładzenie się na brzuchu i wrzask ogromny. Chciał też przytulać się do wszystkich słupów napotkanych w drodze i kół samochodów. Więc jak mijaliśmy parking, to go wzięłam na ręce, bo wyrywa się do samochodów bardzo. A że lekki nie jest, to łatwo mi nie było na tym spacerze... Ufff... Powiem, że ja bardzo zmęczona byłam tym chodzeniem, niż on. jak wróciliśmy do domu, to stanął przy drzwiach i walił w nie, chciał wyjść jeszcze raz :)
U nas nowa super zabawa- z miską na pranie. Nosi ją ciągle, wkłąda do niej swoje zabawki i sam siada na wierzchu zabawek w tej misce, jak król, wnosi misę na kanapę, zanosi na kuchnię (i to razem z zabawkami w niej), a lekka nie jest. No ale przynajmniej ja na 30 minut na bank mam spokój :)

no też pytanie :) czy aktualne? no jak najbardziej!!!
czekamy!!! daj znać nawet sms-em czy piątek czy sobota, no bo przecież znów muszę odgruzować chałupę he he

ja to sie zawsze uśmieję z przygód Pawełka, ten to zawsze szaleje, gdzie się nie pojawi
no ja to jednak Igora nie wypuszczam z wózka, wolę spokojny spacer :)
choć chyba powinnam choć raz go uwolnić żeby zobaczył jak to jest chodzić po"świecie" :)

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

Marigold ja to już daję Igorowi melisę codziennie, cały mały kubeczek wypija, sama się dziwię że sie nie krzywi, bo przecież w smaku to ona średnia jest

i jakoś noce w miarę ok są, budzi sie czasem z krzykiem , popłacze nawet głośno, ale potrzymam za ręke i zasypia
a bywa noc cała spokojna :) różnie, ale to nie to samo co ostatnie 3 miesiące, dzień w dzień-masakryczna noc

a my dziś do rehabilitantki, bo chciała zobaczyc jak chodzi, no i mieliśmy jechać tramwajem. ale jakoś dziwnie wcześnie mi zasnął, godz temu, zwykle chodzi spać o 12
no i nie wiem do której pośpi, a za pół godz powinnismy sie zbierać na ten tramwaj , no i chyba niestety pozostaje taxi, troche bezsensu bo jedziemy tylko na parę minut do niej...

zawsze tak jest jak trzeba gdzieś wyjść czy to lekarz czy inne sprawy, on zasypia sobie o innej porze, no nic i tak będę musiała go wybudzić

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...