Skocz do zawartości
Forum

AZS (Atopowe Zapalenie Skóry)


Gość mrs_szaya

Rekomendowane odpowiedzi

megimey
hej my walczylysmy z moja Nati z ciemieniucha i to bardzo mocna bo ona tez alergiczka i nam pomogl szampon z musteli, kosztuje ok 40 zl, ale jest bardzo wydajny bo jest w postaci pianki i mamy go juz ok 2 miesiecy. bardzo jestemz niego zadowolna. polecam zwlacza wszytsko

tylko ze to nie jest ciemieniucha. Owszem są żółte łuski, ale to nie to. Kupiłam preparat za 40 zł, który polecala koleżanka - po 2 razach jej dziecku ciemieniucha zeszła, my bawiliśmy się 1,5 tyg i nic.

Odnośnik do komentarza

Zapraszam na kolejne spotkanie dotyczące powołania Stowarzyszenia, którego celem nadrzędnym jest zrzeszanie osób chorych na AZS oraz rodziców dzieci u których stwierdzono tę chorobę.

Spotkanie odbędzie się w Warszawie, 17 listopada ok. 16.00.

Podczas spotkania chcemy przedyskutować ustalone wcześniej, kluczowe kwestie dot. Stowarzyszenia, takie jak:

·uznanie atopii za chorobę przewlekłą
·stworzenie i prowadzenie serwisu internetowego, na którym będzie można znaleźć informacje nt.: AZS, działalności Stowarzyszenia, itp.
·organizowanie szkoleń dla rodziców i opiekunów z zakresu opieki nad dziećmi chorymi na AZS, miejsca spotkań, podczas których
chorzy na AZS i ich opiekunowie będą mogli wymieniać się doświadczeniami, poradami i porozmawiać z psychologiem, dietetykiem, alergologiem, dermatologiem
·rozpowszechnianie plakatów, ulotek, folderów informacyjnych

Podczas spotkania chcemy doprecyzować cele, rozwiać wszelkie wątpliwości oraz ustalić priorytety w działaniach.

Dokładne miejsce spotkania w Warszawie nie jest jeszcze określone. Zależy ono od ilości osób, które potwierdzą swoje przybycie, dlatego bardzo proszę o potwierdzenie przybycia na PW oraz informację czy przyprowadzisz kolejnych zainteresowanych. Zapraszam!

Odnośnik do komentarza

no to my juz jakis dłuzszy czas sie nie odzywałysmy. Ale powiem, ze sa jakies efekty poprawy. Alergolog to tylko strata kasy była, poszłam do dermatologa i ona dala masc o robiona i jest lepiej. Ale odstawiłam mała od piersi i tez sie przyczyniło w duzej mierze do poprawy. Nati ma 5,5 mies i dalej tylko nutramigen, kleik i jakas kaszka, ale we wtorek kontrol u dermatolog i mysle ze zaczniemy cos dawac. Ale niunia do piatku miala bardzo szorstka skore i stweirdzilam ze sprawdze inny proszek do prania i zmienilam z jelpa na mleczko Lovela i chyba sa jakies zmiany bo skorka jest delikatniejsza. Zobaczymy pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

megimey
no to my juz jakis dłuzszy czas sie nie odzywałysmy. Ale powiem, ze sa jakies efekty poprawy. Alergolog to tylko strata kasy była, poszłam do dermatologa i ona dala masc o robiona i jest lepiej. Ale odstawiłam mała od piersi i tez sie przyczyniło w duzej mierze do poprawy. Nati ma 5,5 mies i dalej tylko nutramigen, kleik i jakas kaszka, ale we wtorek kontrol u dermatolog i mysle ze zaczniemy cos dawac. Ale niunia do piatku miala bardzo szorstka skore i stweirdzilam ze sprawdze inny proszek do prania i zmienilam z jelpa na mleczko Lovela i chyba sa jakies zmiany bo skorka jest delikatniejsza. Zobaczymy pozdrawiam

W odpowiedzi na Pani wątpliwości odnośnie alergii, Nasz Ekspert pozwolił sobie zabrać głos:
„ Na pewno konieczna była wizyta u lekarza specjalisty. Natomiast zmiana na inny środek piorący nie powinna przyczynic się do innych problemów skórnych. Produkty Lovela zostały przygotowane w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie skóry dziecka, a także zostały przebadane przez Instytut Matki i Dziecka.Dlatego zaleca sie je stosowac juz od pierwszego dnia zycia”.Położna Anna Kalinowska lekarz pediatra.

Odnośnik do komentarza

a mi to rece opadaja, jak zmieniłam proszek to byłam szczesliwa, ze skóra córki sie poprawiła. A tu znów jakies plamy. Dopiero zaczelismy wprowadzac soczki marchew i marchew z jabłkiem bobofruta. Ale zanim wprowadzilismy na nozkach dokadnie z tyłu kolan sa straszne zaczerwienia. dermatolog powiedziala ze to nie wyglada na alergie tylko odparzenia. Tak sie zastanawiam, bo to takie czerwone i gorace jak sie dotknie. Czy marchewka lub jablko moze uczulac?? A od czego moga byc tez takie delikatne czerwone jakby krostki na ciele?? stosujemy emolium, lovela, nutramigen.

Odnośnik do komentarza

mojego 4 letniego syna leczymy w poradni alergologicznej, jest w trakcie diagnostyki.zawsze miał przejsciowe problemy ze skórą, czesto ma zapalenie oskrzeli; kikla miesiecy temu dostał niwidocznych krostek na łydkach, ale przy okazji kąpieli drugiego synka-noworodka w balneum, "wrzucalismy" starszego do tej kapieli..i przeszło. 2 miesiace temu zrezygnowalismy juz z balneum. niestety teraz jest coraz gorzej, efekt suchej chropowatej swedzacej skory ma na rekach nogach tułowiu...balneum nie pomaga; dziecko uwielbia mleko krowie, pije je rano i wieczorem.nie wiem czy to ma zwiazek, poki co nie stwierdzono uczulenia na mleko..

http://www.suwaczki.com/tickers/j36rs8fwbku9m72j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eglm4pteq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5er8ue6lm4.png

Odnośnik do komentarza

meren_ree
mojego 4 letniego syna leczymy w poradni alergologicznej, jest w trakcie diagnostyki.zawsze miał przejsciowe problemy ze skórą, czesto ma zapalenie oskrzeli; kikla miesiecy temu dostał niwidocznych krostek na łydkach, ale przy okazji kąpieli drugiego synka-noworodka w balneum, "wrzucalismy" starszego do tej kapieli..i przeszło. 2 miesiace temu zrezygnowalismy juz z balneum. niestety teraz jest coraz gorzej, efekt suchej chropowatej swedzacej skory ma na rekach nogach tułowiu...balneum nie pomaga; dziecko uwielbia mleko krowie, pije je rano i wieczorem.nie wiem czy to ma zwiazek, poki co nie stwierdzono uczulenia na mleko..

Pewnie od mleka, a jaka masz wodę? Czasem od chlorowanej może być. Spróbuj tego:
Oliwka dla dzieci, szampon dla niemowląt. Wymieszać pól na pół wstrząsnąć do uzyskania emulsji i dawać ok 10 ml do kąpieli albo tyle ile trzeba w zależności od tego ile wody. I trzeba dziecko pilnować bo "kąpiel jest niezwykle śliska". Polecam też osobom które maja sucha skórę i nie lubią balsamów albo maja na nie uczulenia. Spróbuj powinny być efekty, oczywiście jeśli to tylko sucha skóra a nie jakaś wysypka.

....

Odnośnik do komentarza

Mam ten sam problem. (dlatego dziś... się tu "zalogowałam")
Moja córeczka skończyła dwa latka. Od roku walczymy z AZS.
Ostatnio.. ok mc temu odkryłam krem hipoalergiczny "NIVEA BABY - SOS". (w okrągłej puszce, koszt ok. 16-20 zł - musi pisać: nivea baby S.O.S).
Ma znakomity skład. Naturalne lipidy Omega6, masło shea, parafinę, panthenol, cynk itd.. itd.. A więc tak jakby trzy w jednym. Natychmiast łagodzi zaczerwienioną, podrażnioną i suchą skórę. Zapobiega swędzeniu.
Mojej Lence bardzo pomaga. Do kupienia i w dobrych marketach.. z artykułami dla niemowląt.
Gdy ma atak świądu (który uaktywnia się - jak wiesz najbardziej w nocy..) - podaję krople przeciwhistaminowe "FENISTIL" - 15 kropli. (do kupienia BEZ recepty). Tak zalecił mi w mojej ocenie po wizycie z nienacka - z powołania lekarz od małych dzieciaczków. Trafiłam go w innym mieście niż mieszkamy i nagle potrzebowałam pomocy. Mocno namawiał na przeczekanie.. tego świństwa i nie podawanie żadnych sterydowych "znakomitości" jakie na siłę fundują alergolodzy i lekarze - konowały, którzy nie szukaja przyczyny AZS, tylko biorą się za objawy:(
Zaufałam mu. Fenistil się sprawdza. Czasem w niektórych aptekach.. żadają recepty, a ja odpowiadam, aby łaskawie przeczytała farmaceutka, że nawet na opakowaniu pisze "lek dostępny bez recepty. Koszt ok. 20 zł)

Spróbuj.. może i Twemu Synkowi pomoże

Pozdrawiam ciepło
iwona

Odnośnik do komentarza

in-klimaty
Mocno namawiał na przeczekanie.. tego świństwa i nie podawanie żadnych sterydowych "znakomitości" jakie na siłę fundują alergolodzy i lekarze - konowały, którzy nie szukaja przyczyny AZS, tylko biorą się za objawy:(

Czasami nie można przeczekać tylko trzeba natychmiast interewniować, często sterydami bo to jedyne wyjście. Nie można uogólniać i nazywać wszystkich lekarzy konowałami tylko dlatego, że przepisują sterydy.
Dobrze, że Twojemu synkowi pomaga Fenistil, może nie ma silnego AZS, i dobrze.
Trzymajcie się.

Odnośnik do komentarza

meren_ree
mojego 4 letniego syna leczymy w poradni alergologicznej, jest w trakcie diagnostyki.zawsze miał przejsciowe problemy ze skórą, czesto ma zapalenie oskrzeli; kikla miesiecy temu dostał niwidocznych krostek na łydkach, ale przy okazji kąpieli drugiego synka-noworodka w balneum, "wrzucalismy" starszego do tej kapieli..i przeszło. 2 miesiace temu zrezygnowalismy juz z balneum. niestety teraz jest coraz gorzej, efekt suchej chropowatej swedzacej skory ma na rekach nogach tułowiu...balneum nie pomaga; dziecko uwielbia mleko krowie, pije je rano i wieczorem.nie wiem czy to ma zwiazek, poki co nie stwierdzono uczulenia na mleko..
Najprawdopodobniej to od mleka krowiego. Odstaw na kilka tygodni i zobacz czy jest poprawa.
Nie zawsze uczulenie wychodzi w testach, wówczas bierze się pod uwagę "efekty" (objawy, rekacje) skórne/qpkowe itd.
Mój młodszy synek miał uczulenie na mleko (pił Bebilon), pediatra zmieniła je na Nutramigen i problemy skórne zniknęły. A co ciekawe - testy nie wykazały uczulenia na mleko.

Odnośnik do komentarza

megimey
a mi to rece opadaja, jak zmieniłam proszek to byłam szczesliwa, ze skóra córki sie poprawiła. A tu znów jakies plamy. Dopiero zaczelismy wprowadzac soczki marchew i marchew z jabłkiem bobofruta. Ale zanim wprowadzilismy na nozkach dokadnie z tyłu kolan sa straszne zaczerwienia. dermatolog powiedziala ze to nie wyglada na alergie tylko odparzenia. Tak sie zastanawiam, bo to takie czerwone i gorace jak sie dotknie. Czy marchewka lub jablko moze uczulac?? A od czego moga byc tez takie delikatne czerwone jakby krostki na ciele?? stosujemy emolium, lovela, nutramigen.

Witam serdecznie!
Ja mam Dwu-latka już. Stosowałam bardzo dużo najrózniejszych preparatów (o których już pisałam we wcześniejszych wypowiedziach). Ze skórą synka było bardzo źle - na ulicy mówili że jak mogłam tak poparzyć dziecko!!!!!! Ludzie nie miogli pojąc że zdara skórka na policzkach, sączące się rany i zakrwawione strupy to efekt alergii i AZS mimo że byliśmy pod stałą opieką alergologa!!!!!!!!!!! Po zmianie lekarza już teraz to MY WYGRYWAMY z tą chorobą. Oczywiście unikamy allergenów, choć nie do końca ...... elidel jest nam bardzo pomocny - na opakowaniu pisze że stosować dopiero od 2 lat ale my stosujemy już od roku (na polecenie lekarza) i jest rewelacja- zaden steryd!!!!!!!!!!POPRAWA JUŻ NA DRUGI DZIEŃ 0- a było naprawde źle!!!!!!!!
Odpowiadając na pytanie to wiem ( z doświadczenia)że uczulać może dosłownie wszystko. To zależy od dziecka. Mój mały jest także na Nutremigenie i narazie nie mam zamiaru tego zmieniać :)
Mi także ręce opdały i niewiedziałam co mam robić by mu pomóc ale dasz rade :)
Jeśli chodzi o zmianę proszku to my stosowaliśmy dzidzius ale lekarz kazał zmienić na Jelp, gotować pranie (oczywiście bieliznę) no i dwa razy płukać!!!!!!!! Stosuję te zalecenia i odkąd się tego trzymam to ciałko jest ŚLICZNE :) oD CZASU DO CZASU coś tam się pokarze (po zjedzeniu "zakazanych owoców") ale elidel pomaga.
Jak macie jakieś pytania lub chcecie zobaczyć zdjęcia mojego synka z wysypką(by porównać że naprade są złe przypadki lub porównac wygląd dzieci) to piscie wyśle wam by pomóc jak mogę :)
pozdrawiam :) i życze wytwałości wszystkim mamom :)

Odnośnik do komentarza

Witam, jestem nowa na tym wątku.
chcialam wam opowiedziec o nas, nasz syn w zgieciach raczek mial plamki poszlam do dermatologa ta stwierdzila ze to AZS. kazala myc emolientami oliatum Emolium Atoper Baby obojetnie - testowalismy wsyztsko, na te zmiany maly dostal masc robiona z hydrokortyzonem, no i zaczelo powoli znikac ! ale po myciu malego w tym emolientach na szczescie dostalismy probki -małego uczulilo doslownie byl caly czerowny jakby we wrzatku kapany !! odstawilismy i starym sposobem zaczleismy malego myc cyzli przed kapiela smarowlaismy mlodego olejkiem parafinowym i kapalismy w wodzie z dotakiem hipa - od tej pory maly ma ładna skorke . i do dzis nie wiemy czy to jakies ucuzlenie, odparzenie czy faktycznie azs ? !

po prostu Kaśka :kura:

nasz synek -blog

Odnośnik do komentarza

Moja córeczka ma prawie 3 miesiace. Jakos miesiąc temu zachorowała na zapalnie płuc. Jak sie okazało dodatkowo wykryto u niej AZS( podwyzszone IgE) i skaze białkową. Wczesniej lekarz rodzinny tłumaczył zmiany na skórze córeczki tym, że najwidoczniej używam proszku do prania który ja uczula. :Szok: A tu niespodzianka i totalny szok, lekarka ktora przyjmowala nas na izbie przyjec od razu zapytala czy mala ma skaze. Moja niewiedza doprowadzila do tego ze Martynka miala wysypke na ciele, bardzo sucha i zaczerwieniona skóre na twarzy, ropiejaca skóre za uszami i cos w rodzaju zółtej bardzo brzydkiej ciemienuchy. Kiedy wyeliminowalam ze swojej diety białko mleka krowiego(karmilam ja piersia ) i smarowalam ja euceryna jej wyglad sie poprawil.Ze wzgledu na brak pokarmu przeszlam na nutramigen, kąpiemy córke w parafinie i codziennie dostaje fenistil. Narazie tylko to bo według jej prowadzoncej pani doktor jak narzie nie jest źle. Z tego co mi wiadomo AZS wystepuje bardzo czesto u dzieci ze skaza.

:36_27_3:JULCIA 26.12.2007:15_5_16:MARTNKA 26.01.2010

Odnośnik do komentarza

Mojej koleżanki córka właśnie ma atopowe zapalenie skóry. Z tego co mi wiadomo to kupuje jakieś maście robione specjalnie dla tej małej. Podobno bardzo drogie ale skuteczne. Dodatkowo nie może jeść wielu rzeczy a moja koleżanka tego nie przestrzega dlatego też dziewczynka ma skórę na całym ciele jakby kobieta mające 90 lat... same płaty. Coś okropnego...

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamy, zatroskane losem swoich dzieci. Już długo tu nie zaglądałam, ale widzę że dzieci z AZS niestety przybywa. Postanowiłam podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami: przypomnę tylko, że my walczymy z AZS właściwie od 4 lat, a z taką bardzo zaostrzoną formą już 2 lata. Wymienione zostały tu różne, przeróżne maści, kremy itp. które z moim synem przerobiłam i niestety o żadnym z nich nie mogę powiedzieć żeby spowodował jakąś poprawę skóry. Sterydy też przynosiły tylko chwilową ulgę, bo po ich odstawieniu było tylko pogorszenie stanu skóry, że aż ręce mi opadały z bezsilności. Zaglądałam też na różne fora szukając pomocy, ale niestety z AZS tak już jest że co jednemu pomoże, niekoniecznie drugiemu przyniesie choćby ulgę. A że moje dziecko miało naprawdę straszną postać atopii – nie sprawdzało nam się dosłownie nic. Teraz jest już zdecydowanie lepiej, chociaż skóra mojego syna nadal jest chora i to widać, ale widać tylko na nóżkach, i nadgarstkach, czasami na buzi. c.d.n

Odnośnik do komentarza

Obecnie największym problemem jest nocne drapanie się. W dzień też już rzadziej się drapie, no ale te noce... co poniektóre mamy wiedzą o czym teraz piszę. Jest to po prostu horror. No ale wrócę jeszcze do „smarów” - tak mój syn mówi na wszelkie kremy, maści, którymi go smaruję. Nam bardzo pomogła i pomaga Exomega z A-Dermy i Xemose z Uriage – na zmianę. Są to drogie specyfiki ale naprawdę polecam. Z przykrością muszę stwierdzić że nasze rodzime kosmetyki po prostu mogą się skryć w porównaniu do tych francuskich, a i nawet seria oilatum (kosmetyki bynajmniej nie polskie) to już wybitnie jest przereklamowana. No i protopic. Jak dla mnie jest on skuteczniejszy od elidelu. Protopic też nie jest sterydem!!! Oczywiście stosuję tylko jeżeli pojawi się jakaś wysypka.
Na wszelkie sączące się rany stosuje octenisept – taki płyn do odkażania ran. Radziłam się dziecięcego chirurga czy mogę go stale używać, bo wiadomo że co za dużo to niezdrowo, ale ten lekarz powiedział mi że jeżeli jest po tym poprawa to jak najbardziej tak i nie muszę się ograniczać, biorąc pod uwagę jak bardzo moje dziecko potrafiło same sobie krzywdę robić, drapiąc się bez opamiętania. Octenisept jest dostępny bez recepty. Jeszcze jeden + dla octeniseptu to taki że po jego odstawieniu nie ma żadnego pogorszenia stanu skóry, jak to było po sterydach. Poza tym moje dziecko pije zioła. Trafiliśmy do lekarza zielarza z Bielska-Białej – Sławomira Wojtulewskiego. On na podstawie badania moczu wykonanego przez siebie dobiera indywidualną mieszankę ziół. 3 miesiące po przyjmowaniu tych ziół, zaczęłam obserwować u syna poprawę. Widzę też że z jego odpornością też jest lepiej. Był czas że nie było miesiąca żeby nie miał jakiejś infekcji. Teraz mamy z tym spokój. Dzielnie chodzi do przedszkola i nie opuszcza żadnych dni. Polecam tego doktora. Proponuję wpisać sobie jego nazwisko w internecie – można sobie tam o nim poczytać. c.d.n

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...