Skocz do zawartości
Forum

AZS (Atopowe Zapalenie Skóry)


Gość mrs_szaya

Rekomendowane odpowiedzi

Żal mi że nie mieszkam w Warszawie – chętnie wzięłabym udział w Waszych spotkaniach. Na pewno są one bardzo wartościowe. Cóż - dla innych mam spoza Warszawy mogę polecić "szkola-atopii.pl". Może w Waszym mieście są akurat organizowane warsztaty z AZS w ramach tej szkoły. Ja skorzystałam bardzo, biorąc udział w zajęciach w Zabrzu, może nie co do wiadomości o AZS, bo chyba już wiem o tym wszystko albo prawie wszystko, ale dotarłam do przewspaniałej pani dermatolog. To dzięki niej odkryliśmy że mojemu synowi służy exomega i xemose, a nie Lipikar, który m.in. sponsoruje tą szkołę. W ramach tej szkoły planowane jest wprowadzenie grupy wsparcia dla rodziców, żeby i dzieci i rodzice, mający ten problem, mogli się spotykać. Żeby te biedne dzieci widziały, że nie są odosobnionym przypadkiem na tym świecie, że inne dzieci tez mają takie problemy. c.d.n

Odnośnik do komentarza

Od jakiegoś czasu obserwuję, że Zabrze nie jest wymieniane w harmonogramie odbywających się warsztatów na "szkola-atopii.pl" - nie wiem dlaczego, ale wiem że dość prężnie działają i zajęcia odbywając się tam co miesiąc. Tak więc, jeżeli Twoje miasto nie jest uwzględnione na "szkola-atopii.pl" jako miejsce odbywających się warsztatów z atopii – nie poddawaj się i dzwoń do nich żeby Ci poszukali najbliższej szkoły. W moim miejscu zamieszkania też jej nie ma, ale mam Zabrze i jakieś niespełna 30 km do przejechania. Rozpisałam się potężnie, ale może któraś z Was z tego co tu „napociłam” choć trochę skorzysta. Pozdrawiam Was wszystkie, życzę uzdrowienia Waszym dzieciom, a Wam i sobie samej, wytrwałości. Aloj.

Odnośnik do komentarza

heh... przyszlam do Was sie pozalic, bo nie widze sposobu skutecznej pomocy mojemu synowi...
Jest juz znacznie wiekszy niz Wasze dzieci - ma prawie 14 lat.
Ostatnie poltora roku mielismy spokoj... Myslalam, ze nastapilo czesto opisywane ustapienie choroby w wieku dojrzewania...

Wrocilo... astma i egzema... rece czerowne po pachy, na dloniach, nadgarstkach, przedramionach skora spekana jak u starca. Rany....
Mlody obstawiony lekami na maksa. Smarujemy i Locoidem i kremami tlustymi...
Tylko o czym tu mowic, jak badania IGE wykazaly: kurz - norma przekroczona 120!!! razy, brzoza 40 razy, perz - tylko 10 razy, trawy - 40 razy..

Niby mamy zaczac odczulanie, ale to minimum 2 lata na jeden alergen, a wyglada na to, ze praktycznie wszystko w powietrzu mlodego uczula...

Jak Misiek byl maly, walczylam jak Wy, praktycznie od urodzenia...
Byly momenty, ze myslalam, ze nam sie udalo.... heh... a pozniej jest wielki bum!
Wlasnie zapakowalam Mlodego w folie... to znaczy nalozylam gruba warstwe tlustej masci i zwinelam w folie kuchenna zobaczymy rano...

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

No wlasie tego nie wiemy... Generalnie pazdziernik i maj, zawsze byly trudniejsze, ale nie az tak. Byc moze po prostu wzmocniony nawrot? Jak pisalam, mielismy spokoj okolo poltora roku. Skora w miare normalna i bez napadow astmy... a tu taka kicha wyszla...

Sprawe pogarsza, ze Mlody ma autystyczna obsesje mycia rak, nie dosc, ze myje je czesto, to jeszcze dlugo i gruntownie. DO tego rece maja byc czyste i nie klejace, wiec w ciagu dnia daje mu zwykle kremy do smarownia, nie te tluste. Tylko na noc, moge skutecznie podzialac.
Moze ze skora bylo lepiej jak byl Maly, bo to ja decydowalam co i kiedy. Kapal sie raz dziennie i moglam go smarowac kilka razy dziennie. A takiego chlopa to juz nie da rady. Ba! przeciez do jego pokoju nie mam prawa wejsc jak sie przebiera, a co dopiero wysmarowac go od stop do glow :)

Przyczyna moze byc rowniez cos w jedzeniu. Ostatni test na alergeny pokarmowe robislimsy z 5-6 lat temu. Tu w Danii nie robia tak chetnie, bo uwazaja, ze jedzenie mozna zaobserwowac. A ja sie z tym nie zgodze. Niektore pokarmy wchlaniaja sie 5 godzin, niektore 12, a jeszcze niektore 72. Kiedys prowadzilam dzienniczek obserwacji pokarmow spozywanych przez Micha, ale to bylo wtedy kiedy mial 3 latka i nie jadl zbyt wielu roznych rzeczy. Teraz wylowienie alergenu w przypadku reakcji poznej jest nie realne.
Idziemy na kontrole za tydzien, moze uda mi sie lekarza przycisnac, by zrobil pokarmowke.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Kicha na razie. Mielismy miec wczoraj robiona spirometrie, ale komputer sie zepsul i odwolali telefonicznie wizyte, wiec nie widzialam lekarza. Ale bede cisnac.

Z doswiadczenia wiem, ze kolo alergiczne sie toczy i zatacza, wiec to co uczulalo 5 lat temu moze nie uczulac teraz (w wyniku diety), ale to co jadl czesciej moze juz uczulac, choc nie uczulalo wczesniej.

Przerobilismy to w przypadku na przyklad maki pszennnej.
Misiek nie jadl jej do 5 roku zycia. Jadl tylko zytni, specjalnie dla niego pieczony chleb.
Po 5 latach takiej diety, dokladnie sie odwrocilo.

U nas moze sie to bardzo zmieniac, gdzy Misiek wielu rzeczy jesc nie moze, wiec sila rzeczy to co juz je, je w wiekszych ilosciach... a to wiadomo, moze powodowac nietolerancje, a pozniej alergie.

Inna sprawa, ze Michu ma tendencje do reakcji krzyowych np. Kot mu sie krzyzuje z brzoza i chwastami, wiec caly rok moze sie z kotami bawic za wyjatkiem maja i pazdziernika.
Domena Miska sa oczywiscie rozniez reakcje nieswoiste np. jajko, ktore w testach kiedys nie wychodzilo, a w prowokacjach zwracal je chlustajac na dwa metry do przodu.
NIeswoiscie jest tez z jablkiem - litrami moze pic sok jablkowy, a jablek nie moze...
DLugo mozna by pisac...
I chyba musze to w koncu lekarzowi opowiedziec do konca (bo nigdy nie ma na to az tyle czasu), by zrozumial, ze nam testy sa potrzebne chociaz do wyznaczenia granic. Bo cala ta alergia Miska to jeden wielki labirynt i obserwacje to kropla w morzu.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie atopików.

Jestem tu nowa i tak staram się dokładnie wczytać w ten temat, bo sama jestem mamą malutkiego atopika. Synek ma dopiero pół roku, ale już zdążyliśmy stoczyć niezłą batalię z lekarzami, lekami i kosmetykami. Dla nas największą bolączką jest to, że wszyscy lekarze najchętniej rwią się do przepisywania sterydów, a to przecież strasznie może działać na przyszły stan skóry mojego malucha. Staramy się używać tego jak najmniej i tylko w sytuacji poważnego zaostrzenia objawów skórnych.

Zaczęliśmy też stosować różne specjalne kosmetyki, zarówno emolienty do kąpieli jak i różne smarowidła. No i przeraziłam się jeszcze bardziej, bo niektóre albo nie działały na przesuszone i swędzące zmiany na rączkach i nóżkach, albo jak Emolium jeszcze bardziej podrażniły skórę. Niedawno dermatolog wspomniała coś o kosmetykach z jakimś specjalnym wyciągiem z owsa a-dermy. Podobno świetne i bardzo delikatne, także w sam raz dla malucha. Tyle, że już tyle razy słyszałam słowo "świetne", że już sama nie wiem co o tym sądzić. Myślicie, że mogą się sprawdzić u tego mojego małego wrażliwca?

Zdesperowana mamuśka!

Odnośnik do komentarza

Mały ma od pierwszego miesiąca alergię na mleko. Póki co mam wyeliminowany nabiał z diety, no i w ogóle bardzo uważam na to, co jem. Wprowadzałam do diety ostatnio kleik ryżowy, marchewkę i jabłuszko, ale na to nie było żadnej reakcji. Ostatnio jak się pogorszył stan skóry, to podejrzewam, że albo ja coś zjadłam nie takiego, albo może przyplątała się alergia na roztocza. W przyszłym tygodniu idziemy do alergologa i zobaczymy. Może jakieś testy zrobi, a małego chyba na jakąś mieszankę mleczną przestawię, bo sama już nie daję rady.
Co do tej a-dermy to rzeczywiście jest taka seria z wyciągiem z owsa - exomega. Znalazłam w aptece. Na razie kupiłam płyn do kąpieli, bo bałam się ryzykować sporego wydatku na cały zestaw i chyba jest ok. Po dwóch kąpielach jak dotąd nie pojawiło się uczulenie (a to już dużo) i świąd się zmniejszył, bo mały tak nie grymasi i nie trze się rączkami.

Odnośnik do komentarza

moja corka po mezu ma AZS plus byla chyba alergia na bialko. tez chodzilam do pediatry, w koncu poszlam do dermatologa, przpisal fajna masc robiona recznie, plus dal mi probki kosmetykow z seri atoperal,byly to dla doroslych ale od razu na glowce zauwazylam poprawe, pozniej kupilam cala serie-jest tez dla dzieci atoperal baby. to wszystko plus wyeliminowanie z mojej diety nabialu, pomidorow, papryki i miesa innego niz drobiowe pomoglo. Mleko dawalam jak poszlam do pracy Humane ha -droga ale naprawde ok, pozniej przeszlam na zwykla jak mala skonczyla rok, pomalu tez zaczelam wprowadzac jej jogurty, itp, dzis je wszystko, zmiany skorne ma zadko, ale mam zawsze te masc od dermatologa, z kosmetykow juz zeszlam, kupuje duzo tansze, zostal mi tylko jeszcze szampon. Jak chcesz to napisz mi na pw to ci go wysle to sprawdzisz czy bedzie ok, zaoszczedzisz na wydawanie na nowy, a jak bedzie ok to sw wtedy kupisz.acha, jak raz zabraklo mi humany i dalam inne mleko tood razu cala skora byla sucha, znajoma tez miala problem ze skora dziecka,gdy w koncu po moich namowach zmienila mleko, objawy ustapily. Dzis juz moja corka pije nstle i jest ok :) przeczekalam, wytrzymalam, mimo ze moja pediatra mowila abym odstwila mala od cyca- karmilam 1,5 roku !

http://www.suwaczek.pl/cache/d2f2eb5c4a.png

http://s2.pierwszezabki.pl/023/0233899d0.png?1246

http://adbreaker.pl/jak-grac#/adbreaker/recomname=Joanna%20Borkowska&recomemail=kaktusp%40op.pl wygrywaj nagrody

Odnośnik do komentarza

patucha
witam, ja podejrzewam u mojej córci ASZ bo jej skóra jest czerwona, sucha.

przy azs to jeszcze swędzi...

Jeśli tylko coś podejrzewasz, to lepiej idź od razu z małą do dermatologa i alergologa. Interniści mają to do siebie, że często bagatelizują skórne objawy. Przepisują sterydy, żeby szybko pozbyć się problemu, nie zastanawiając się dłużej nad przyczyną tych zmian. A tymczasem kąp małą w jakimś specjalnym płynie i smaruj ciałko. Jeśli mała nie jest takim opornym typem jak mój synek, to szybko powinna pojawić się poprawa.

Nie chcę zapeszać, ale u nas ta A-derma chyba daje radę. W sobotę dokupiłam mleczko do ciała i skóra na nóżkach i rączkach po woli robi się taka... fajnie mięciutka. Wydaje się zbyt piękne, żeby było prawdziwe...

Odnośnik do komentarza

Nutshell – gdzieś się natknęłam na info, że preparaty kosmetyczne z owsa mają właściwości natłuszczające więc dobrze to wiedzieć. Fajnie, że u Was się sprawdzają :)
Byliście już u alergologa?

Patucha – a coś robisz z tą suchą, czerwoną skórą? Uważasz na dietę, używasz odpowiednich kosmetyków?

nutshell

przy azs to jeszcze swędzi...
Może ale nie musi swędzieć.

Zdrowych, radosnych Świąt Wielkiej Nocy, pyszności na stole i mokrego dyngusa!

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie Mamusie, chcialam podniesc na duchu Was nasza historia. Liam urodzil sie z AZS, przeszlismy przez sterydy, inchalacje, mascie, kapanie w krochmalu i siemiu lnianym. Metoda prob i bledow likwidowalismy proszki do prania, odswezacze powietrza, wszelikie perfumy itp.
Biedactwo mialo tak sucha i czerwona twarzyczke ze wygladal jak poparzony przez dlugie miesiace. Ale po pierwszych urodzinach wszystko ustalo, jak reka odjal, w przeciagu tygodnia, tak wiec glowy do gory Mamusie, trzymam kciuki za Atopikow i ich dzielne Mamusie! Byle do przodu :-)

Kontynuuj to, co robisz i nie zatrzymuj się na chwile, by ponownie udowodnić to, co już udowodniłeś. Ludzie inteligentni zrozumiej

Odnośnik do komentarza

Podobno to kwestia alergii. Azs niby jest na całe życie, ale jak znikną alergie i nie pojawią się nowe, to może się tak zdarzyć, że i problemy skórne nie wrócą. Za to skóra może być bardziej podatna na różne podrażnienia, więc trzeba całe życie uważać, żeby nie narażać jej na niepotrzebny "stres". Azs może wrócić np. przy kontakcie z detergentami, ekspozycji na słońce itd.

Odnośnik do komentarza

Patucha - a od czego córka ma azs i w jakim jest wieku?
Cutivate to maść sterydowa, ja wolałabym jej unikać, a zamiast jej zastosować Elidel. Jest świetny i niesterydowy.
Maść cholesterolowa jest ok, ale nie do stosowania non stop w dłuższym okresie. Do nawilżania skóry można stosować emolienty, które można kupić bez recepty w aptece.
Natomiast syropu Aureirus nie znam.

Odnośnik do komentarza

Na mojego synka aerius nie dziala, tylko claritina, masc cholesterolowa odstawilismy, bo to w koncu tez sterydy. Skonczylo sie na tym, ze staralam sie uzywac jak najmniej chemii, i podzialalo. Do kapieli gotowane przecierane otreby owsiane, na ataki swedzenia maka ziemniaczana, do nawilzania masc robiona na recepte (ale i bez tego zrobia) z witamina (chyba) E i odrobina kwasu bornego. DOBRA oliwa z oliwek tez jest dobra, byle jak najmniej chemii, ktora tez moze wywolywac uczulenia! Ale o tym nikt nie raczy poinformowac glupiej poczatkujacej matki.

www.opowiemcibajke.pl


http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/4/st/20130225/e/Pola/dt/7/k/5563/s-event.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...