Skocz do zawartości
Forum

Porod domowy


Rekomendowane odpowiedzi

Jomira

Nie wiem kto Ci powiedzial, ze nie ma mozliwosci porodu domowego w Danii?

Jomirale, ja nie pisalam, ze nie ma mozliwosci rodzenia w domu , tylko ze nie ma domow porodowych jak w szwecji;)

Co do ryzyka, nigdy nie naraziłabym na celowe ryzyko czy niebezpieczenstwo moje dziecko. U nas nie sa popularne porody domowe dlatego podchodzi sie z nieufnością do nich . Ja takze mialam kiedys takie podejscie. Np w Holandi 30 % porodow to domowych i jest to uwazane za normlane. Wg statystyk nie ma wiekszego zagrozenia dla dziecka jesli przychodzi na swiat w domu. Jest wrecz przeciwnie , w szpitalach czesciej dochodzi do komlikacji, jest obwiniane glownie niepotrzebnne podawanie lekow czy znieczulenia, ktore moga zatrzymac akcje porodu i takze stan psychiczy rodzacej, ktora czuje sie niepewnie czy zestresowana.
Przy najmniejszym prawdopodobienstwie , ze istnieje jakies ryzyko , jest wzywana karetka i jest sie transportowanym do szpitala. W tej chwili przy porodzie domowym jest mozliwosc monitorowana tetna dziecka, mozna wykonac usg przed porodem, aby upewnic sie czy wszystko w porzadku itd. takze doswiadczona polozna, ktora czuwa nad bezpieczenstwem mamy i dziecka. Czytam i slucham roznych relacji z porodow domowych - bezposrednich. nie takich, ze ktos pisze, : a ja slyszalam it. I jeszcze nie spotkalam sie z negatywna opinia......

Jamira fajnie ,ze jest nastepna rodzaca w Dani :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4zx56qufs6.png http://s2.pierwszezabki.pl/044/0442549a0.png?6980

http://www.suwaczki.com/tickers/74disg18e0mu7fgy.png

Odnośnik do komentarza

Poli
patrycja`81


o tych domach porodowych to pisala dziewczyna zNiemiec:wink:

A to przepraszam :)

Jomira, moze i gdzies istnieja, ale nie w Esbjerg, mozliwe, ze np w Kopenhadze czy Århus. Ale niedługo ide na spotkanie z polozna to dokladnie wypytam sie ja o te sprawy ;)

Nie, w malych miejscowosciach, oddalonych od szpitali.
Generalnie dokonuje sie w tej chwili proces centralizacji i specjalizacji szpitali. Na przyklad w Regionie Sjaelland zostaly juz tylko 3 szpitale z oddzialami porodowymi: Holbaek, Roskilde i Nykobing Falster. Jak spojrzysz na ten trojkacik to zobaczysz, ze czasem zdazenie do szpitala nie bedzie mozliwe. Mimo iz pierwsze dwa helikoptery ratownicze juz lataja (ba! w jednym pracuje polski lekarz :) ) . Od tego wlasnie sa izby porodowe.
Nie sa one nowooworzone, bo byly juz wczesniej. Zostaly tylko utrzymane.
Nie pelnia stalej funkcji, a jedynie awaryjna.

W Esbjerg nie ma, bo jest szpital z oddzialem polozniczym. Generalnie na Jutlandii nie ma za wiele, z racji odleglosci miedzy szpitalami.
Sa natomiast na wyspach.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Poli Wiedza o tym co sie dzieje w sluzbie zdrowia nalezy do moich obowiazkow sluzbowych. W prasie wszystkiego nie znajdziesz.

Ps. Prasy kopenhaskiej nie czytalam i nie czytam. Sjealland to nie tylko Kopenhaga. Co do prasy polecam ogolnokrajowa: Politiken, Berlingske., Borsten ... Polecam, bo chyba tylko tam mozna wogole znalezc cos konkretniejszego.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Poli
Czy ktos z forumowiczek mysli moze o porodzie domowym ??
Poniewaz moj wymarzony porod to domowy w wodzie, z mezem , polozna w znanym srodowisku i spokoju. Ale czy tak sie stanie to nie wiem. Zalezy od ciazy i jej przebiegu.

Jak znajomym mowie o porodzie domowym to patrza sie na mnie jak na wariatke, kiedys jak 10 lat temu moja znajoma mowila mi , ze nastepnym razem zdecyduje sie na porod domowy, to takze uwazalam ja za wariatke ;) mysle sobie, ale nieodpowiedzialna i lekkomyslna. Ale jak przestudiuje sie statystyki to o dziwo porody domowe sa tymi bezpieczniejszymi i z mniejszymi komplikacjami.

Co o tym myslicie drogie forumowiczki :) ?

Ja po moim pierwszy i jedynym jak na razie porodzie nie zdecydowałabym się nigdy na poród domowy. Ciąża przebiegała w porządku, początek porodu też nie zapowiadał niczego złego, a zakończyło się niespodziewaną cesarką i podaniem tlenu synkowi. Gdybym rodziła w domu, moje dziecko by nie przeżyło.

Owszem, zgadzam się z samą ideą, intymność, znane przytulne środowisko, odpowiednia atmosfera, wszystko to piękne. Ale drugą stroną medalu jest jednak pewne zagrożenie, a przebieg porodu nie zawsze da się przewidzieć.

Odnośnik do komentarza

Oh, a ja marzę o porodzie domowym. I też miałam cesarkę, ale uważam, że w domu, przygotowana psychicznie urodziłabym naturalnie. Do tego tylko trzeba dobrze przygotować się, trzeba zaponieć o regułach, nie panikować, pozwolić swojemu ciału odgrywać rolę wiodącą. Mieszkam w Polsce, ale jestem z Ukrainy. I w Polsce porody domowy są baaardzo mało popularne i wspierane, dlatego nie zdecydowałam się na to. Nie znalazłam odpowiedniej dla siebie położnej, no i mąż się obawiał. Ale w Ukrainie mam dużo znajomych, którzy rodziły w domu - i żadnego przypadku ze złym końcem. Chociaż, napewno takie istnieją (tak samo, jak w szpitalach).

Poli, biorąc pod uwagę, że rodzisz drugi raz, to ja zdecydowanie wspieram cię w tym pomyśle, bo drugi raz powinien być łatwiejszy :)

Odnośnik do komentarza

Mam takze nadzieje, ze ten drugi raz pojdzie sprawniej mamaty , chociaz moj pierwszy porod nalezal takze do szybkich i bezproblemowych :)

Za to ja ostatnio bylam na spotkaniu z polozna pierwszy raz i troche balam sie jak zareaguje na moja wiadomosc, ze chcialabym rodzic w domu. Ale powiem szczerze , ze zaskoczylam sie pozytywnie :) Okazalo sie, ze moja polozna jest zwolenniczka porodow domowych i cieszy sie, ze wybralam ta opcje . Teraz tylko trzymac kciuki, zeby ciaza przebiegala prawidlowo ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4zx56qufs6.png http://s2.pierwszezabki.pl/044/0442549a0.png?6980

http://www.suwaczki.com/tickers/74disg18e0mu7fgy.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
Mam ogromny problem, zdecydowana jestem by rodzic w domu juz zakupilam specjalny basen i co,... okazuje sie ze w znalezienie położnej która posiada doświadczenie i odbierze taki poród w Polsce graniczy z cudem. W lutym wracam do kraju, miasto Tarnów, jeśli ktoś ma namiary na położną z krakowa bądź okolic Tarnowa będę wdzięczna za wiadomość na priv. Nie potrafie zrozumieć dlaczego temat porodu w domu jest tabu. BŁAGAM POMOCY NIE CHCĘ RODZIĆ W SZPITALU!

Odnośnik do komentarza

Wczoraj właśnie na wizycie mój lekarz poruszył temat porodów rodzinnych, pytał mnie czemu miałam cesarkę, mojemu synkowi w czasie porodu zanikło tętno, akurat byłam pod ktg...lekarz mówi w takiej sytuacji mamy takie normy dla cesarki 1,5 minuty na podanie znieczulenia i 7 sekund na wyjęcie dzidziusia, nawet helikopter czy szpital przy domu w takich sytuacjach losowych może nie pomóc...ja bym się na taki poród w domu nie zdecydowała, a argument że kiedyś kobiety tak rodziły i dawały radę..tak...ale ile kobiet w czasie porodu umierało...a ile dzieciaczków...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62613.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62612.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...