Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Lizii ale fajnie, że jesteś z powrotem. Dziewuszki przekochane, przesłodkie
Hibi ja też wciąż wojny prowadzę z moim męzem. Wciąż tylko komputer, komputer... Eh nie będę się rozpisywać
Jeśli to ospa to najpierw są czerwone krosteczki ,które potem wyglądają jakby w środku był jakiś płyn. A może to jakaś alergia? Ja znów walczę z Majką, ale tłumaczyć dziadkom i babcią, żeby nie dawali żelków i kolorowych gum a oni i tak swoje. Całe nóżki znów ma w liszajach;-(
A u nas po staremu. Mały wciąż zasmarkany. Po kontroli lekarz stwierdził, że osłuchowo czysty. To najważniejsze. Daję mu jeszcze syropek wykrztuśny, witaminkę C i wapno. Jest lepiej;-)
Mąż wczoraj zabrał mnie do miłej knajpki, posiedzieliśmy, pogadaliśmy. Ale dziś już mnie wkurza. Mam wrażenie, że nic go nie obchodzi. Ani dom ani dzieci. siądzie przy tej swojej grze i koniec;-(

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

hej:)
ja tak na szybciutko, jesteśmy u moich rodziców . Kalinka dziś uszczęśliwiła swoich dziadków, aż łzy były. pięknie po babci powtarzała baba i dziadzia. mądralińska moja. dziadki wzruszone, a ja z dumy pękałam:)

kassia ja pamiętam, ze moja początkowo nie skumała co i jak i dopiero jak odchyliłam jej ta gumeczkę i nakapałam na usteczka to załapała, że tam piciu i ciągnęła. w sumie dość szybko załapała, teraz kubeczek najlepszy jest.

spokojnej nocki:)

Odnośnik do komentarza

Hej, hej.
Niuśka spała dzisiaj do 9:30, dziwnie jak mnie nie budzi jej gadanie :D

Liziii super, że jesteś. Na listopadówka pisałam życzenia dla dziewczyn z okazji roczku. Piękne są, ja również bardzo podziwiam, bo jak sobie wyobrażę to co mam razy dwa tooo... :36_19_1: Chociaż moja panna to aniołek, ale ostatnio różki jej rosną.

Adarka moja Ninusia od jakiego tygodnia ciągle mam pod pachą segregator i kredkę, wszędzie z tym chodzi i ciągle rysuje, bardzo jej się spodobało. Ma jeszcze takie kolorowanki z naklejkami to lubi przyklejać i nawet ładnie jej to idzie, nie umie trafić jeszcze w miejsce przeznaczone, ale widać, że się stara.

Hibi no niestety facet jest zaprogramowany na przetrwanie, a my mamy jeszcze jakiś zmysł estetyczny, wiec jak oni utorują sobie drogę z kanapy do kibla to już jest dla nich coś, co z tego, że na bokach zabawki.

Yvone brawa dla Kalinki :36_7_8:

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorową porą :)
Liziii Jak miło cię "widzieć" :D Dziewczynki śliczniutkie, Takie same a jednak tak inne. Podziwiam Cię że dajesz radę przy dwójce maluszków. Jesteś wielka! I proszę nie opuszczaj nas już na tak długo :*
Afi do 9.30? Jejusiu żeby Oska choć jedną niedzielę w miesiącu tak pospał... Fajnie że moglaś sobie pospać :) kochana ta Twoja Niuniusia :D
rachotka Przykro jak mąż ma wszystko w du... Ale stara się, chłopy już tak mają, niestety. I chyba za to ich kochamy :D
Yvone super że Kalinka tak ślicznie mówić zaczyna :) Dzielna pannica buziaczki dla niej od ciotki :*
Hibi ospa wysypie po ciepłej kąpieli. Jeśli nie jesteś pewna wykąp małą. Zacznie sypać w oczach jeśli to ospa faktycznie. Oby jednak nie. I zostaw ten gips w spokoju! :36_1_1: jeszcze trochę wytrzymasz :*
adarka i jak wypad z koleżankami? też mi się taki marzy, tylko koleżanek nie ma :( wszystko w świat za pracą uciekło :(
Beata nie martw się tak tym smoczkiem kochana. Na pocieszenie, Oskar bezsmoczkowy od 5 miesiąca życia. A ostatnio patrzę a on ze smoczkiem usnął :36_19_1: i na dodatek coraz częściej nosi go w buźce :( Chciałam wyrzucić, ale gdzieś chowa cwaniak i nie mogę go znaleźć :((
U nas makabra. Pszczółka co prawda w końcu ze zdrowiem lepiej za to zrobił się straszny nerwus i krzykacz. O wszystko jest krzyk i wymuszony, udawany płacz :( Mam dość. Od 6.30 do 13 i od 14- 14.30 do 20. 30 cały czas "płacz". na spacerze, w domu u rodziny. Nawet malowanie pokoju było powodem do płaczu. Ach oby to skok rozwojowy :D Bo wyjdę z siebie i stanę obok. A jak będzie nas dwie to nie ręczę za siebie :D
Spokojnej nocki dziewczynki :*

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

adarka - to kumate ma dziecię! moje dziewczynki głownie walczą o to ktora złapie więcej kredek, lubią je wyjmowac i wkladac do pudełeczka, Marysia czasem cos maźnie, ale Gosi to zupelnie nie kręci - ma duzo mniej rozwiniętą motoryke małą, inaczej chwyta kredki, tak samo jedzenie - całą dłonią, a Maryś ma juz niezle wypracowany chwyt szczypcowy. Martwią mnie takie roznice, ale u nas to wzmozone napięcie moze takie cuda czynic. Szacun za kółko i kreske!
A wlasnie - my mamy znikopis i duzo czesciej na nim dziewczeta malują - w obawie o moje sciany kredki tylko pod porządnym nadzorem ;)

kassia_34 - miło poznać :) To Jaś ma juz porządny arsenał!! My aktualnie pracujemy nad górną czworką Marysi - wczoraj pół wieczora chodzila ze smokiem i pieluchą i wyła do księzyca, tak jej dziąsło spuchło :(
My kubeczek lovi 360 mamy od niedawna, dziewczynki wolą jednak bidon ze słomką. Z Kubka pol dnia uczyły sie jak dostac sie do picia, przechylały, trzęsły, w koncu zassały jak z butelki, zakumały ze leci i juz z górki poszło :) to jak z jazda na rowerze - jak zaskoczy, to do konca zycia bedzie umiał, tylko pewnie trzeba mu kilkanascie razy podac, niech sam probuje moze itp.

hibiskus - podziwiam! ja bym sie do takiej pracy nie odwazyła isc, przynajmniej nie zanim sama urodziłam i poznałam co to znaczy ;) Chociaz 3miesieczniaki to jeszcze takie nic nie szkodnikujące są ;)
A co do krosteczek - jesli zbiera sie płyn, to jak pisze rachotka, moze byc ospa. Ale jesli sa tylko czerwone, to moze szkarlatyna? ponoc sezon trwa, u nas juz była..

rachotko witaj :)

Afirmacja - dziekuje za zyczenia :) miło powrocic :) Twoja mała budzi Cie gadaniem? Bo moje od razu w ryk... albo ja spie tak mocno ze przegapiam faze "mama mama"? ;)

Katarzyna80 - wbrew wpozorom to duzo latwiejsze niz sie wydaje ;) laski duzo sie bawia w swoim towarzystwie, chyba ze mają gorszy dzien. Dla mnie guru to mamy z dziecmi rok po roku - ja bym nie ogarnela ;) Witaj ponownie kochana :)

A teraz zapytam Was wszystkie - czy wychodzicie juz z maluchami na spacer "za ręke"? bez wozka, bez sanek, chust itp? Ja poszlam z pannami raz, z przymusu, do sklepu - co ja przezyłam to moje. Szłam zgięta w pol, laski obrały za cel kazdą kałuze i pluchy sniegu, wyrywały sie, kopaly jak szalone kiedy je wzielam na rece by przeniesc przez ulice... Zastanawiam sie nad kupieniem szelek ze smyczką - buntuje sie cos we mnie na mysl ze to jak wyprowadzanie pieskow, ale ja mam problemy z kregoslupem po znieczuleniu do CC i nie moge chodzic taka pogięta, a czasem niestety mus... Jak spadnie snieg to czasem ani wozkiem, ani sankami sie nie pojedzie..:nie_mam_pojecia:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r91dvis5v.png
http://www.freeblinkiesarena.com/Library/family/mommy/default/my_twins1.gif

Odnośnik do komentarza

witam Lizzi no nareszcie! dziewczynki przesłodkie! co do spaceru to ja się wybieram czasami- ale tylko wtedy gdy nie muszę nigdzie dojść:) bo w ciągu pół godzinnego spaceru przechodzimy 200 m. i broń boże jak po drodze znajdziemy kamyczki- wtedy to możemy pomarzyć o dalszej podróży. ogólnie mam 100m do piekarni- więc przeważnie ona jest naszym celem:) też kiedyś tak patrzyłam na uprzęże dla dziecka. ale teraz myślę ze to rewelacyjny wynalazek. i szczerze mówiąc chętnie bym sobie taką kupiła...
hibi oj młoda mężatko- musisz się przyzwyczaić że jak palcem nie pokażesz to nie będzie zrobione:D ja teraz walczę z tym żeby m zwracał uwagę na natalkę- bo ona bierze z niego przykład: i ze sprzątaniem to samo- podniesie klocek- ale leżącej kredki obok nie. a moze to jednak geny????
afi wow 9:30???? moje marzenie.... chociaż teraz przez weekend ja się budziłam o 7mej a dziewczyny jeszcze dosypiały- normalnie dopada mnie starość jak zaczynam wstawać sama z siebie tak wcześnie!

a my wczoraj rodzinnie wybraliśmy się na narty- tzn zapakowaliśmy zuzkę i natalkę- odjechaliśmy 50 km od Katowic i okazało się że tony śniegu leżą- bardzo miło spędziliśmy czas- jedno z nas zjeżdżało na nartach z Natalką, a drugie spacerowało z Zuzią. zuzia miała okazję śnieg pooglądać przynajmniej- bo przez te katary na okrągło w domu siedzi. co prawda wczoraj też miała szpiki po pas ale stwierdziłam że inaczej nigdy nie wyjdzie z domu. obok stoku była karczma z pokoikiem zabaw dla dzieci- więc można było podzielić- trochę spaceru a trochę zabawy w ciepłym. co prawda właśnie przerąbałam resztę kasy na remont ale no trochę życia trzeba poużywać:D a i zapomniałabym- wiecie że wymaz z nosa niby robi sie na czczo? dzisiaj baba nie pobrała mi wymazu z nosa bo zuzia zjadła danonka- dla mnie bez sensu- jak dziecko które już nie ulewa w ciągu pół godzi wyhoduje z jedzenia bakterie w nosie ale nie będę się kłócić. minus taki że znowu jutro trzeba jechać.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane:)))))

Ferie się zaczęły, więc mam nadzieję, że już będę na bieżąco:). Na weselu całkiem fajnie się wybawiliśmy, niestety coś mnie dziś głowa pobolewa- pewnie z niewyspania, cały zeszły tydzień chodziłam późno spać, a jeszcze w weekend weselicho, dziewczyny spały w domu, ale do 8 dały pospać, co jak na nie jest bardzo długo:). Kurcze takie sobie zaległości w porządkach zrobiłam, że masakra, sprzątałam tylko pobieżnie i starałam się na bałagan uwagi nie zwracać, ale już od dzisiaj biorę się za sprzątanie, bo mnie zwyczajnie drażni... W międzyczasie Lidzi przebiły się na raz górne trójki, lada dzień dołączy chyba prawa dolna.

MM kurcze, ale Wam się porobiło:(, zdróweczka, jak Ty taka chora, to pozwolą Ci zostać z Franiem na oddziale? Jak tylko będziesz mogła, to daj nam znać, co i jak...

Liziii, ale fajnie, że do nas zajrzałaś:), dziewczynki masz prześliczne:), mam nadzieję, że Małgosi jak najszybciej uda się wyrównać zaległości. My często spacerujemy za rączkę lub ot tak obok, Lidzia całkiem grzeczna wtedy, ale my właśnie spacerujemy dla samego spacerowania, a mieszkamy na wsi, więc w miarę spokojnie jest. Wcale się nie dziwię, że Ci ciężko w takich sytuacjach nad dwójką zapanować, może faktycznie szeleczki by się sprawdziły.

kassia, jak tam Wasze nocki, lepiej już? Lidzia też pije z lovi, ale ona go załapała momentalnie sama, bez żadnego instruktażu, aż zdziwiona byłam, a pije z niego bardzo chętnie.

adarka, Yvone, super, że u Was nocki lepsze, ja w sumie też narzekać nie mogę:)

hibiskus i jak wygląda ta wysypka u Julci, zmieniło się coś?, może lepiej oszczędzaj się z tą nogą, żebyś potem nie miała z nią problemów...

katarzyna
, kurka Lidka też mi jakieś takie akcje ostatnio urządza- próba sił, czy jak:/
karwenka, faktycznie dziwne z tym wymazem:/, ciekawe, co z niego wyjdzie... Fajnie, że tak wypad Wam się udał:)

Beatko, Lenka ma katar:(((, a już tak myślałam o spotkaniu z Wami, co prawda Lidka zdrowa, ale nie chciałabym, żeby przez nas Kubuś się rozchorował. Póki co to sam katar, więc mam nadzieję, że szybko jej minie...

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Lizii ja chodzę z małym od dośc dawna za rączkę, głównie do sklepu. Na początku to wygladało tak, że schylał się po każdy kamyczek, ale teraz juz ładnie idzie. Chyba, że psa zauważy to chce iść do niego, ale generalnie chodzi ładnie i grzecznie. Gorzej jest już w sklepie bo chciałby biegać po całym, tam juz za ręke nie chce i musze go brać na ręce żeby nie urządził demolki.

MM trzymajcie się dzielnie. Szybkiego powrotu do zdrowia!

Katarzyna jeszcze wracając do smoczka to zauważam taki postęp, że ostatnio tuz przed zaśnieciem sam wypluwa.

Afi
9:30??? Ja pierdziele, ale ci zazdroszczę. U nas ostatnio max 7, ale przeważnie 6. Ale nie narzekam, bo przynajmniej ładnie zasypia i juz o 19:30 spi. tfu tfu juz nie nic nie mówie bo znów przechwalę.

Bugi kurcze a planowałam w środę się do was wybrać :( Kurka no i znowu się nie uda:(

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Hejka :)

Katarzyna patrząc po naszych dzieciakach, to albo skok rozwojowy albo jakaś zaraza w powietrzu ;) dużo sił życzę :)

Lizii współczuję wychodzącej czwórki. U nas też była akcja z górną czwórką, bo wychodząc przebiła naczynie krwionośne, zrobił się krwiak i stan zapalny w dziąśle. Nigdy nie zapomnę jak mój Jasiek krzyczał z bólu prze tego zęba :( Nie wiem czy coś dajesz p. bólowego i co, ale my tu w większości polecamy Nurofen.
Jasiek teraz pije z różnych kubków, ma też kubek ze słomką, wszystkie szybko załapywał o co chodzi, a z tym Lovi jakoś opornie mu idzie. Ale pewnie masz rację, im częściej będę mu go dawała tym szybciej zrozumie jak z niego pić.
W kwestii spacerów to na dworze zazwyczaj nie ma problemu z chodzeniem za rączkę, ale w sklepie to już masakra, wyrywa rękę i idzie gdzie chce. Też myślałam nad szelkami, fajne wydają się takie, które mają usztywniany uchwyt od góry. Np. takie Tommee Tippee Szelki do Nauki Chodzenia - Abcdziecko.pl - foteliki, wózki, meble, zabawki

Karwenka ale zazdroszczę Ci tych rodzinnych nart :) niestety tak jak piszesz, takie atrakcje kosztują :(
Z tym posiewem z nosa to pierwsze słyszę, że musi być na czczo. Co prawda trochę logiki jest w tym postępowaniu, ale to powinno być stosowane indywidualnie do wieku dziecka.

MM o cholercia :( dużo zdrowia dla Franka! I dla Ciebie biedaczko. Obyście szybko wrócili do domu.

Bugi tak to jest jak się nockę zarwie, potem głowa boli ;) Ty się nie wygłupiaj i nie wykorzystuj wolnego na sprzątnie tylko na odpoczynek. Ale powiem Ci, że ja też często pobieżnie sprzątam i potem, raz na jakiś czas, muszę porządnie się namachać żeby mieszkanie odgruzować.
O ludu, teraz Lenka ma katar :( no końca nie widać tych zachorowań :( oby z tego kataru nie rozwinęło się nic więcej.
Brawa dla Lidzi, sprytniutka że tak od razu załapała jak pić z tego kubka. Jasiek nie za bardzo rozumie, że musi zassać żeby leciało picie. Kubki z ustnikiem jakoś tak intuicyjnie zasysał, a przy tym kubku nie umiem mu wytłumaczyć co ma zrobić. On otwiera buźkę i czeka aż samo zleci :)

Ech, u nas jakoś dziwnie. Noce są cały czas koszmarne, Jasiek co godzinę pojękuje i popłakuje :( budzi się punkt 7:00, a już o 7:01 domaga się jedzenia. Nie wiem czy odbija sobie ostatnie niejedzenie, ale od kilku dni buzia mu się nie zamyka, jest ciągle głodny. I do tego potwornie niecierpliwy, musi dostać jeść natychmiast, inaczej drze się okropnie. Poza tym zaczęły się problemy z zasypianiem, ciągle jest rozbawiony i nie w głowie mu zasypianie.
Na dokładkę wczoraj M wkurzył mnie okrutnie, byliśmy u znajomych i M przesadził z piciem :( bardzo rzadko mu się to zdarza, nie mniej wkurza mnie to i już. Przez to miałam dodatkowo przerąbaną nockę, bo M tak potwornie chrapał, że poszłam spać do pokoju Jasia, czyli spałam na legowisku umoszczonym na podłodze :( M dziś kiepsko się czuł i wziął wolne, a ja oczywiście wolnego od opieki nad dzieckiem wziąć nie mogłam. Życie :(

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

Witajcie!:Hi ya!:

Kassia a próbowałaś odchylać mu ta gumeczkę, żeby poczuł , że tam ma piciu?
współczuję nocek. u nas nie jest idealnie, ale znośnie chociaż.

Bugi super, że się wybawiliście, a jakieś fotki to kiedy?:Oczko:
oby katarek szybko minął i nie zwiastował niczego gorszego!

Beatka tfu, tfu niech te noce Wam takie zostaną. jak przesypia całą noc to już nie narzekaj na poranne wstawanie:Oczko:

MM kochana zdrówka do Was ślę mnóstwo!:Kiss of love:

karwenka super, że wybraliście się na narty, masz rację czasami trzeba życia poużywać:)

Liziii my czasami chodzimy bez wózka i Kalinka chodzi za rączkę, w sklepie to ją ładujemy do sklepowego wózka. czasami owszem zabiera rękę, bo chce sama i wtedy tez wszystko ja interesuje. ostatnio jak była z tatusiem to wygrzebała ze śniegu butelkę po piwie i chciała się z niej napić... :glass:

hibi jak tam wysypka Julci?:hmm:

katarzyna a może Oska jeszcze chorobę odreagowuje. oby szybko mu przeszło!

rachotka super, że z mężem na randkę poszłaś:)

Afi moja też lubi malować, tylko dorwie długopis albo kredkę to od razu mazia. ale podoba mi się, że trzyma pisadło jak dorosły, a nie jak dziecko;)

adarka i jak tam u Was?

Sylwuńka co u Was? dalej u teściów?

Lola kochana jak tam Bolo?

Miłego dnia!:36_3_15:

Odnośnik do komentarza

Yvone hahaha :D spryciula!

Witam z rana! U nas akcja zęby zawieszona, poki co cisza na froncie - za to ja kwicze po wizycie u dentysty. Jak zawsze skonczyło sie poranionym dziąsłem ktore swedzi, szczypie i boli :/ Oby dziewczynki nie odziedziczyły zębow po mnie... bo sie nie wypłace :P
Dzis w planach mamy leniwy dzien - po południu skoczymy jedynie na spacer i napadniemy poczte, bo na www twierdza ze wczoraj doręczyli mi przesyłke ktorej ani nie mam w domu, ani u sasiadow, ani nawet awiza w skrzynce..

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r91dvis5v.png
http://www.freeblinkiesarena.com/Library/family/mommy/default/my_twins1.gif

Odnośnik do komentarza

rachotka jakie wapno dajesz Kacperkowi? Bo ja właśnie wapna w ogóle nie dawałam a może powinnam spróbować bo to raczej nie ospa.
katarzyna80 widzę,że Ty już wprawiona mama co do ospy:) to jednak nie ospa,ale wysypka jak była tak jest trochę się przeniosło na rączkę i widzę,ze na dłoniach od środka też ma czerwone krostki. jak byłyśmy u lekarza to teraz mamy clotrimazolum smarować. Ale nie jestem przekonana czy to pomoże.
Liziii ja jedyne gdzie wychodzę to ogrodzone podwórko,albo sad więc nie muszę trzymać za rączkę,ale spacery wyglądają mniej więcej jak u Ciebie,ja już nauczyłam się ,że z dzieckiem nie można wychodzić na spacer do celu bo szkoda naszych nerwów:) I myślę,że to dość normalne,że dzieci w tym wieku nie chcą chodzić za rękę, bo dopiero poznało co to chodzenie i samodzielność. Myślę,że po prostu na spacery trzeba wybierać bezpieczne miejsca z dala od ulicy, jakiś park czy plac zabaw, a za rok już będzie można tłumaczyć bo więcej zrozumieją.
karwenkaoj jak ja wam zazdroszczę tych nart! sama jeździłam ze 4 lata temu ale pamiętam,że wyjazdy w góry to zawsze był kop energii:)
MartaMaria oj niedobrze! obyście nie siedzieli tam długo!
kassia_34 z tym jedzeniem to wygląda na skok rozwojowy i może nocki też albo zęby? A ile Jaś śpi w dzień? Bo ja zauważyłam,że jak Julka spała wczoraj 3h to wieczorem zasypiała bite 2h!No i tak jak radzi Yvone spróbuj odchylić gumeczkę moze załapie. My mamy ten kubek lovi ale ja go aż tak nie lubię bo jak się sama kiedyś napiłam to wydaje mi się,że te picie leci takie napowietrzone? u nas już całkiem sprawnie idzie picie ze szklanki,ewentualnie słomki kupię jednorazowe i tak chyba będzie najzdrowiej:)
A no i polecam te butelki po wodzie Kubusia niekapki za ok.2,5zł , ja kupuję używamy tydzień a potem do kosza i nowa.

A my kurde przywlekłyśmy coś z ośrodka jak chodziłyśmy z tą wysypką, katar gigantyczny zielony, kaszel mega na szczęście wykrztuśny i produktywny więc mnie to pociesza, i nieprzemijający stan podgorączkowy 37,5,a przed wczoraj to i gorączka 38,8. No więc jęczybula po całości i uwiła gniazdko na moich kolanach. oczy ma podkrążone jak narkoman i ciągle łzawią, nosek czerwony od wycierania i policzki jakieś czerwone choć już kurde nie ma na co być uczulona bo je produkty pół rocznego dziecka...A wysypka jak była tak jest zmniejsza się trochę i robi bladsza ale jak ją wykapię to jakbym jej fluid z ciała zmyła i od nowa czerwone krostki(a i tak myję raz na trzy dni teraz). Jutro znowu do lekarza. A jeszcze mój M ma dziś urodziny.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

lizzi oj ja też mam takie słabe zęby, teraz po ciąży jeszcze gorzej:(
marta maria ojej- co to się podziało? całuski dla frania- niech szybciutko zdrowieje!
afi a jak ja w końcu skończę ten remont to zapraszam na kawkę- niestety tylko obawiam się ze to trochę może potrwać bo jak już pisałam sprzeniewierzam kaskę na remont na inne atrakcje:) ale może przynajmniej jak m przestanie już kuć to trochę uda mi się z porządkami wyjść na prostą. albo po prostu wiosna przyjdzie i będzie można posiedzieć na ogródku:D
hibi a co za niespodziankę dla męża przygotowałaś? a co lekarz na tą wysypkę- nadal że to alergia???? cz też dopiero jutro będzie julcie jeszcze raz oglądał?

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobitki.

My od niedzieli w domku, ale lapka w naprawie mialam i nie mialam jak napisac. Co u nas. O :-) muszę sie pochwalić, ze od piątku nie smoczkowi i schowany smok i maly zasypia bez smoczka. Nie bylo az tak ciezko jak myslalam, owszem placzu troche bylo, najgzorzej jest w dzien bo jest swiadomy ze czegos mu brakuje, ale nie umie tego nazwac tylko mowi nie ma i piszczy troche, ale juz ide w zaparte i smoczka nie dam. Ale chyba nie jest tak zle, bo wieczorem jak sie uchodzi to zasypia w kilka minut gorzej troszke w dzien, ale i tak jestem dumna z siebie :-)

Lizii ja ze swoim nie chodze za roczkę, bo po pierwsze mieszkamy obok dosc ruchliwej ulicy i nie za bardzo po drugie maly jest taki szalony i juz widze jakby mi uciekal, jak on by najchetniej macal kola we wszystkich stojacych na parkingu autach. Chyba, ze jestesmy na wsi to wtedy lata po podworku u tesciow, ale to inaczej bo jest ogrodzenie i duzo miejsca do biegania :-)

Kasia oj wspolczuje kiepskiej nocki. A co do kubeczka to my mamy lovi, maly czasem z niego pije, ale chyba nie za bardzo za nim przepada. Wiec stoi sobie gdzies albo lezy w szufladzie i tylko od czasu do czasu sie z niego napije, ale tak to woli chyba pic normalnie ze szklanki lub przez slomke. No ale teraz musze sie rozejrzec za jakims takim moze ze słomką wlasnie. A co ja lubie czytac, w sumie wszystko :-) no chyba, ze kasiązka nie podpasuje mi odrazu to ją odkladam. Choc wlasnie teraz mam mniej na to czasu, niestety przez tego bąka mojego :-/
0,

Katarzynka oj kochana sil duzo zyczę i duuuuuzo zdrowka!!
No i ja tez mam nadzije, ze to skok bo temu mojemu malemu tez różki wychodzą :-(

Bugi ale chociaz wybawilas sie na weselichu :-)?? No i wypoczywaj kobitko :-)

MM oj zdrówka u was tez znow cos :-(

Mykam bo pisklak piszczy. Miłego wieczorku :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

A my po szczepieniu. Kuba waży cos ponad 11kg. Cięzko go było zważyc bo się wiercił na wadze:) Ma 82 cm. Mam nadzieję, że mały nie podłapie żadnego wirusa z przychodni.
Mamy zrobić USG jąderek, bo jest podejrzenie tego wodniaczka jądra.
A tak poza tym to ok. Oczywiście koncert był, ale i tak w miarę poszło. Jak dobrze ze teraz tak długo spokój. na szczepieniu oczywiście mały sobie zaraz znalazł kumpla i sie bawili zabawkami, które stoja w przychodni. Cieszę się bardzo, że jest taki towarzyski do innych dzieci:) A raz się czegoś wystraszył i chciał podbiec do mnie, ale pomyliły mu się mamy i poleciał do spódnicy mamy innego chłopca, przytulił się i zorientował ze coś nie gra, zdziwiona minę walnął i zaraz przyleciał do mnie :)
Całe popołudnie mały jęczał i marudził. Nie wiem czy osłabiony czy co po tym szczepieniu. Mam nadzieje ze jutro będzie już wszystko ok, bo wybieramy się do koleżanki i jej córeczki Majeczki.
Bugi, Adarka chyba to Wy pisałyście ze Wasze pociechy też mają brzydkie, łamiące sie paznokcie u nog? Pokazałam to dziś pediatrze i kazała dawać Vibovit. Niby jest od 2 roku życia no ale pediatra chyba wie co mówi ( mam nadzieje). Także jak chcecie to też możecie spróbować.

Hibi kurczę ciekawa jestem od czego ta wysypka. hmmm
To Kuba na spacerach chyba wyjatkowy (uff chociąz w jednym :D ) bo my zawzse chodzimy do celu i to całkiem spore odległości pokonujemy za rączkę i idziemy ładnie i bez nerwów. Gorzej jak juz dojdziemy do celu hehe :D
U nas nie ma mozliwości omijania ulicy, bo mieszkam przy drodze wojewódzkiej i to bez chodników:/ Ale na szczęście ruch nie jest aż taki ogromny, ale jednak mały też nie. Tiry często nas mijają i musimy spierniczać prawie do rowu bo jadą jak szalone.

Yvone nie narzekam nie narzekam :) Dzisiaj spalismy do 7 więc luksus:)

Bugi jakby Lence przeszedł katarek to daj znać to może jeszcze w przyszłym tygodniu by mi sie udało do Ciebie podjechać :)
A czy dostałaś juz paczuszkę z konkursu? Bo wiem, że już wysyłali , bo jakaś dziewczyna juz dostała.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór:)

Beatko dostałam, jakoś przed weekendem nawet z przeprosinami, że tak długo, zapomniałam się pochwalić:), jeszcze nie zdążyłam przetestować, ale bardzo fajny zestawik:). Wiesz mam nadzieję, że Lence szybko przejdzie, nie jest jakiś bardzo uciążliwy ten katar, ale jest:/, nic poza nim Lence nie dokucza, a Kubuś jednak pewnie osłabiony po szczepieniu. Nic przyjemnego takie kłucie, ale przynajmniej spokój na długi długi czas:). Lidzi paznokietki już lepsze, ale dzięki za radę:)

kassia, jakoś przesadnie pedantyczna nie jestem, ale z drugiej strony przywykłam, że ciągle coś robię i odpoczywać spokojnie nie umiem, gdy patrzę na ten bałagan, ale łazienki już ogarnęłam, pokoje też- pochowałam i poukładałam to, co się nawarstwiło, jeszcze jutro kuchnię ogarnę, bo dziś nie zdążyłam i będzie można bałaganić od nowa:D. Kurcze, mam nadzieję, że nocki się wreszcie u Was unormują, a z facetami już tak jest- oni muszą odespać, a my niby nie:/

hibi, może to bostonka, skoro gorączka+wysypka, chociaż u nas nie było i nie wiem, jak te krostki wtedy wyglądają:/, zdrówka dla malutkiej i dla męża wszystkiego naj, żeby docenił, jakie ma skarby:)

Yvone, fotek mam mało:(, ale niech będą chociaż dwie 1. przed weselem 2. na poprawinach. Powiem Wam, że ogólnie królowała czerwień:).

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej kobitki :-)

A ja z rana luksus mam :-) chłopaki moje spią jeszcze a ja popijam kawkę :-D i siedze przy lapku och jak blogo niech chociaz z pol godzinki pospią :-) makijaz sobie zaraz strzele azeby to i nastroj lepszy byl :-)

Bugi prześlicznie wygladalas :-) mi rowniez podoba sie pierwsza kiecka sexy mamuśka taka :-) oczywiscie druga tez sliczna ja tez lubie czerwony :-)

Beatka to Kubus podobnie do Alanka mojego wymiarowo :-) a my tez na szczepienie w tym tyg moze wkoncu sie wybierzemy az sie boje ;-/

Milego dnia kobitki :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:)

Dzięki Sylwuńka:). Fajnie jak tak można chwilę oddechu z rana złapać:), mnie Lidka zbudziła już przed 7:/ i w ogóle kiepsko spała dziś, tzn ze 3 razy przebudziła się z wielkim krzykiem:(. Teraz już po kawce jestem, a dziewczyny całkiem fajnie się dziś bawią:), teraz konsumują cini minisy;). Też się za chwilę wezmę za siebie, muszę włosy umyć i może też się trochę podmaluję, a co:). Zapomniałam wczoraj pogratulować rozstania ze smokiem:D, cieszę się, że tak dobrze idzie:)

Miłego dzionka wszystkim:), meldować się, co u Was:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny :) My mieszkamy obok ruchliwej dwupasmówki, a zanim dotarłabym z nimi na pieszo do parku to wyprułabym sobie wnętrznosci z nerwów ;) Czyli pozostaje nam wozek poki co...

Bugi - slicznie wygladasz :) sukienka z koronką - ciacho!

Dziewczyny - szczepicie zgodnie z kalendarzem swoje maluchy? Jak Wam zniosły szczepienie MMR? Bo my z nim nadal zwlekamy...
I druga kwestia - jakie plany na walentynki? W ogole macie w zwyczaju celebrowac to swieto jako dzien zakochanych czy bardziej dzien miłosci? Bo my z męzem kupilismy sobie prezenty, ale i dla dziewczynek mamy niespodzianke - tor z samochodzikami :D Wiem ze to dziwne, ale one u kazdego kolegi ciesza sie z mozliwosci zabawy samochodami, wiec postanowilismy ze beda miec tez 2 swoje ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r91dvis5v.png
http://www.freeblinkiesarena.com/Library/family/mommy/default/my_twins1.gif

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobitki :)

Hibi w dzień Jasiek śpi zazwyczaj 1,5 godziny, więc wcale nie jakoś długo. Zęby to chyba też nie są, bo jak damy mu coś p. bólowego to śpi tak samo kiepsko :(
Ciekawe co to za wysypka, pojawia się i znika. Daj znać co powie lekarz.

Sylwuńka super, że Alanek tak ładnie smoka odstawił :) Gratulacje :)

Bugi śliczna dziewczyna z Ciebie :) W sukience z koronki wyglądałaś bardzo kobieco :)

Lizii my szczepiliśmy Jaśka prawie na wszystko, idzie kalendarzem 6 w 1 + rotawirusy + pneumokoki + ospa. Ale Jasiek jest dzieckiem żłobkowym więc wolałam zaczepić niż potem walczyć z powikłaniami.
Przyznam, że my z M jakoś specjalnie nie obchodzimy walentynek. Po pierwsze zupełnie nie czuję tego święta. Po drugie od stycznia do końca lutego oboje z M mamy i urodziny i imieniny, więc co chwilę coś świętujemy :) A na dokładkę 15-go mamy swoją miesięcznicę, więc walentynki giną w gąszczu okazji do świętowania.
Pomysł na tor z samochodami dla dziewczynek super :) osobiście nie rozróżniam zabawek po przeznaczeniu dla płci, tylko po atrakcyjności dla Jasia :) np. w żłobku hitem jest kuchnia zabawkowa i odkurzacz, a pierwszy własny samochód dostał dopiero jak skończył roczek.

Nie wiem co Wam napisać, bo już mi głupio, że ostatnio ciągle marudzę :( Ale nocki są coraz gorsze, poprzedniej nocy popłakałam się z bezsilności, bo Jasiek nie przesypia już nawet 1 godziny ciągiem, przez całą noc :( W końcu zostawiłam chłopaków razem w łóżku i poszłam do pokoju Jasia, chociaż trochę się zdrzemnąć. M musiał sam walczyć z małym.
Wczoraj byłam z Jasiem na szczepieniu, Jasiek wpadł w histerię, uczepił się rączkami mojej szyi i nawet nie dał się zważyć. Pielęgniarka zważyła go sposobem, weszłam na wagę dla dorosłych trzymając Jasia na rękach, a potem zważyłam się sama, no i wyszło, że Jasiek waży 11 kg. To dobra informacja, bo ostatnio słabo przybierał na wadze. Powiedziałam pediatrze o nocach, obstawiła że to lęki nocne. Trzeba przeczekać, dzieci z tego wyrastają, bo to niedojrzały układ nerwowy itp. Poleciła dawać Jaśkowi Camilie (tą na ząbkowanie) 3x1 przez 4 dni. Powiedziała, że preparat zawiera składnik uspokajający i może pomóc w wyciszeniu Jasia. Po jednym dniu podawania ciężko jest ocenić mi skuteczność, tym bardziej, że Jasiek znów ma katar i budził go zatkany nos :( jedyny plus taki, że nie budził się z płaczem. Poza tym od wczoraj Jaś sam przychodzi w nocy do naszego łóżka, to akurat jest fajne, bo jak się przebudza to nie płacze tylko tupta do nas :)
Poza tym lekarka znów przypomniała mi, że jak Jaśkowi czwórki wyjdą do końca mamy iść do dentysty. Ale już wiem po co, żeby polakierować zęby. Szczególnie te dalsze, gdzie ciężko dotrzeć szczoteczką. No i powiem Wam, że dało mi to do myślenia. Jeśli miałoby to opóźnić popsucie się mleczaków to chyba warto to zrobić. Na razie muszę poszukać info ile to kosztuje no i znaleźć mega cierpliwego dentystę dziecięcego.

Zbieram się po mojego malucha, bo dziś dzień żłobkowy :)
Miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

No dziewczyny po malutku wracam do żywych :) W końcu mi odpuszcza. Oska rządzi, broi i krzyczy :( Niestety nadal jest nieznośny :( Wali wszystkim o wszystko. jak zabronię rzuca się na podłogę i drze w niebogłosy. Oczadzieję. Nie mam sił i cierpliwości przez niego dla Czarusia. A tyle ćwiczeń musimy razem wykonywać. Od logopedy, psychologa z przedszkola... Nie mam sił :( Dobrze że Jagoda w końcu mądrzeje :) I choć trochę odpuściła mi problemów, a nawet ostatnio bardzo dużo mi pomaga :D Wiecie te wszystkie nerwy, stres i problemy tak mi się dały we znaki że zaczęłam mieć problem z ciśnieniem :( Na razie bronię się przed lekami rękami i nogami :) Jestem na diecie bezsolnej (wedle zaleceń lekarza ), niestety po tygodniu brak efektów, za to niesmak w gębie ;P bllee. Już nie mogę patrzeć na parowar :D Na początku nawet mi smakowały warzywa i mięsko z niego bez soli. Teraz zaczyna mi to bokiem wychodzić :P Wolę głodować jak jeść bez smaku :( No cóż jeszcze tydzień góra dwa i zobaczymy :/
Kassia jak widzisz ja też ostatnio tylko marudzę :) Głowa do góry, na pewno przyjdzie czas że przestaniemy :D Daj znać koniecznie jak po Camili, może ja też spróbuję :)
Liziii U nas pewnie po czekoladce. Mąż do pracy idzie na drugą zmianę. Może wieczorem jak wróci, dzieci już śpią to jakieś słodkie bara-bara :D :DChłopcy już wyczaili "swoje prezenty na walentynki" :) Czarek nawet swój wyciągnął a Oska lalę dla chrześniaczki Wojtka. No cóż, miałam prezenty na zajączka :D Co do szeleczek ze smyczką, Używałam takich zwykłych dla Czarusia, zwłaszcza w supermarketach, uwielbiał biegać i zawsze albo coś sobie zrobił, albo się zgubił. Teraz muszę je znowu wykopać dla Oski, ten uwielbia biegać po ulicy :/
Bugi pięknie wyglądałaś, nie mogę zdecydować w której sukience lepiej. No przykro mi :D nawet mój M stwierdził : "Super laska, odwiedzimy ją kiedyś? " Normalnie zazdrosna jestem... :D
Sylwuńka gratuluję odstawienia smoczka :*
Karwenka dobrze że mogłaś troszkę się zabawić z rodzinką na nartach. A kasa? Rzecz nabyta, dziś jej nie ma jutro jest :D My też w zeszłym roku poszaleliśmy nad morzem za kasę na remont. A co raz się żyje :D
MM Zdrówka Kochani. Oby to tylko oskrzela były. I jak najszybciej do domku wracajcie.Buziaczki dla Frania :*
Yvone buziaczki dla grzecznej Kalinki :*
Hibi i jak ta wysypka? Cholerka do tego gorączka... A gardło czyste? Może środki myjące jej nie odpowiadają. I nie mam tu namyśli mydła, tylko gąbkę albo myjkę. Różnie bywa. Zdrówka dla Julci :)
Mam nadzieję że nikogo nie pominęłam, jeśli tak, Gorąco przepraszam :)
No ja usiadłam na chwilkę do kompa a chłopaki chatę do góry nogami przewracają :noooo: Oczadzieję...

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane:)

Jej, jakie tu pustki :(, co się dzieje, gdzie pouciekałyście?

Ferie mi lecą szybciuchno... Codziennie staramy się zaliczyć spacerek, a tak to musimy organizować czas w domu, przez ten Lenki katar nie możemy iść do żadnych dzieci:(((. Dostałyśmy od Tomka po tulipanku, ja dodatkowo już wczoraj kupon lotto:D, ależ zaszalał:), ale my jakoś szczególnie nie obchodzimy walentynek, choć miło, że pamięta;

Czy u Was też tak szaro i ponuro, masakra, nie pamiętam, kiedy ostatnio porządnie słoneczko świeciło:(, przez to brak mi kompletnie energii:( i bardzo jestem rozdrażniona.

Liziii, Lidzia miała wszystkie szczepienia według kalendarza, nic złego się nie działo. Jak już pisałam, my jakoś specjalnie nie obchodzimy walentynek.

kassia, Katarzyna,
marudźcie do woli, wiem jak czasem dzieci dają popalić, a jeszcze ta pogoda:/, mam nadzieję, że już wkrótce to się zmieni, moje panny już dziś grzebały w piaskownicy, aż wyjść z niej nie chciały, więc myślę, że jak tylko się zrobi cieplej i będą mogły na dworze szaleć do woli, to i spokojniejsze w domu będą:). Z tą camilią coś może być na rzeczy, bo jak Lidce kiedyś dawałam, to wydawała się bardziej senna.

No i dziękuję za wszystkie miłe słowa:), sukienka ma ten plus, że zakrywa największe mankamenty;), ale ogólnie, to figurę mam do bani, zwłaszcza brzuch:(. Wczoraj chciałam poćwiczyć tę Chodakowską, ale brakło mi siły, kondycję mam do bani:(((((, może po trochu codziennie będę ćwiczyć, to trochę będzie lepiej, ehhhh

Yvone
, a Ty czemu się nie odzywasz, tak jakoś dziwnie, jak nie ma Twojego "Dzień dobry", wszystko w porządku, macie jeszcze tego kotka?

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...