Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór :)

Afi co za sen! Uśmiałam się na głos :)

Yvone taka słodka Kalinka warcząca? ;) musi to być nieziemski widok :) Nagraj jak dasz radę :)

Beata je też kiedyś kupiłam Ibum pomarańczowy, Jasiek pluł nim na boki ;)

Sylwuńka przykro mi, że nie zobaczyłaś II :( Widocznie jeszcze nie teraz, tym bardziej, że twój mąż znów myśli o wyjeździe. A ten wyjazd to coś już konkretnego, czy to tylko takie plany?
Rany, jak ja bym chciała żeby Jasiek już sam przychodził do nas do łóżka. Niestety on jak się przebudzi to jest pół przytomny i nawet nie pomyśli o tym, żeby samemu do nas przyjść. Mimo, że szczebelki ma już dawno wyjęte. Więc nie ma zmiłuj, matka wstawaj i przychodź po mnie.

Bugi mieszkanie w dużym mieście musi mieć w końcu jakieś plusy ;)
Naprawdę nie mam pojęcia od czego ta temperatura, bo ząbki daje sobie umyć normalnie, je też normalnie. Na szczęście dziś już gorączka nie wróciła.
Wcale nie dziwię się Lidzi, że ma dosyć syropów. Niestety maluchom nie da się wytłumaczyć, że to dla ich dobra :( Może mieszaj z sokiem? Ja Jasiowi to, czego wybitnie nie lubi, daję w wannie, jak się kąpie. Wtedy jest tak zajęty zabawą w wodzie, że łyknie wszystko ;)

Ręce i cycki opadły mi z bezsilności – razem z M jesteśmy przeziębieni :( wystarczyło jedno wyjście między ludzi i gardła zawalone, a z nosów cieknie :(

Kochane chciałabym jeszcze raz podziękować Wam za życzenia :)
Mam nadzieję, że mi wybaczycie ale muszę się pochwalić, M zrobił mi super prezent na urodziny :) to też taki trochę prezent rocznicowy dla nas, bo jutro mija 5 lat jak jesteśmy razem. M zaprosił mnie i Jasia na kilka dni w góry, do Bukowiny Tatrzańskiej :) (uwielbiamy Bukowinę). Pewnie pojedziemy w lutym, jak już większość województw będzie miało za sobą ferie zimowe. Co prawda mam wyrzuty sumienia, że przy tak ciężkiej sytuacji finansowej narazimy się na extra wydatki, ale M przeznaczył premię na nasz wyjazd :)

Miłej nocki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

witam:
afi- ale sen!!!!!!!! mnie się ostatnio nic nie sni: śpię jak kamień:)
yvone no i dziwisz się ża ja matka leń- śpimy z zuzią w naszym łóżku- ona jak się wybudzi to się pokręci i śpi dalej, a ja nawet nie reaguję:D wiem że to niby nie wywchowawcze itp ale nie chce mi się do niej wstawać w nocy....
kassia super prezent!
bugi u mnie Zuzia łykała grzecznie syropki a teraz nie dość że muszę ją gonić to jeszcze zołza mała wypluwa co jej nie pasuje...
i u nas znowu mega katar u zuzi. utrzymałyśmy się 2 tyg od ostatniego przeziębienia i antybiotyku. już sama nie wiem czy ona ma taką słabą odporność czy co? na razie niby mega katar ale nie zeszło jeszcze na oskrzela. ale katar jest wybitnie zielony to pewnie zaraz zejdzie. już ją od razu inhaluje berodualem- pulmicortu jeszcze nie włączyłam. może nam się uda przed antybiotykiem obronić. chociaż wątpie:(
lekarka powiedziała ze ta lekka anemia może wpływać na odporność. ale że mam na razie nie dawac żelaza bo to pożywka dla bakterii- poczekać jak wyzdrowieje i podać jakieś witaminy z żelazem. znacie jakiś taki preparat?

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Afirmacja
Co mi się dzisiaj śniło :hahaha:

Były wszystkie nasze dzieci i my z Yvone musiałyśmy ich pilnować :D Kalinka i Ninusia postawiły sobie irokezy na wodę z cukrem, a jak do Bola coś powiedziałam to on taki mały do mnie: Przepraszam, ale słabo mówię po angielsku, możesz mówić do mnie po francusku" :D

jezuuu umaralam ze smiechu :D:smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hpguj4wzry.png

http://klocek-i-kredka.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

karwenka rozumiem i niech sobie będzie to niewychowawcze. sen w życiu jest równie ważny jak wychowanie, wiec trzeba dbać o to, żebyśmy sie też wysypiały;) choć mam nadzieję, że to niedługo potrwa;)

koleżanka z córcią już pojechały, Kalinka padła i śpi. a co się na wydurniała, naśmiała, wycałowała Hanulę wyściskała. a mamy poplotkowały:D

Odnośnik do komentarza

Yvone moja siostra też dostała do testowania duplo ze streetcom i doszły wczoraj, mega mały zestaw 10 klocków...nic ciekawego więc ostrzegam nie nastawiaj się za bardzo na coś fajnego. choć życzę żebyście dostali coś innego większego!:)
beata122 Ja też polecam nurofen, i dla mnie i dla małej jest niezastąpiony, paracetamol w ogóle nie działał. a może jak małemu nie smakuje to lepiej dać czopek? nurofen ma też czopki. Ja jestem zaopatrzona i w to i w to,a właśnie sobie uświadomiłam,że moje dziecko miało dwa razy w życiu gorączkę w szpitalu i na trzydniówkę:)
karwenka wiesz ja bym nie dawała berodualu profilaktycznie, wydaje mi się,że jako lek na receptę ma dość silne działanie. Zresztą to raczej na kaszel, my mieliśmy po szpitalu na zapalenie płuc i oskrzeli. na sam katar to sól fizjologiczna wystarczy.
kassia_34 was choroby nie omijają. A może Jasio miał trzydniówkę? super M. ci prezent zrobił. Ja ze 3 lata nigdzie nie wyjeżdżałam dalej...
Sylwuńka A już myślałam,że rozpoczniesz w naszym gronie zaciążanie:) Ale nic straconego. dni płodne są co miesiąc:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

hej babeczki!
ale ruch tu.. aż nie nadążam za Wami. całe tłumy walą drzwiami i oknami, aż mnie oczy od czytania bolą :ble:
hibi faktyczni nie duże ta paczka z lego duplo, ale jak sprawdzałam to ten zestaw kosztuje koło 80 zł:/
jak dla nas wystarczające. Kalinka się zainteresowała i chętnie siedziała z klockami i się bawiła:)

spokojnej nocki:)

Odnośnik do komentarza

Hejka :)

Karwenka nie pomogę z żelazem, nie stosowaliśmy żadnego preparatu tego rodzaju.
Współczuję kataru :( może jednak uda się uniknąć poważniejszego choróbska. Na katar polecam syropy p. alergiczne ale one są przeważnie na receptę.

Hibi nie, to nie trzydniówka (już przechodził). To po prostu była gorączka bez wyraźnej przyczyny.
Jak było w Warszawie?

U nas choróbsko ma się dobrze, my gorzej :( na szczęście Jaś na razie zdrowy. Niestety M jutro na 2 dni jedzie w delegację :( czyli musze zebrać się do kupy i nie dać się dziecku ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry;-)
Kacper śpi, Majka ogląda baje a ja gotuję obiadek i w międzyczasie wpadłam zobaczyć co u Was.
Yvone ach Ci faceci. Mój cały weekend się fochował. Poszło jak zwykle o kasę, bo on twierdzi, że ja za dużo wydaję. No cholerka przecież od tak dawna nic sobie nie kupiłam a on jeszcze marudzi. A przecież trzeba coś jeść i o dziecku mam soczku odmówić czy jogurciku? Dopiero w niedzielę wieczorem przeprosił.

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Yvonemój też chrapie, zauważyłam,że nie może spać na plecach bo to wtedy. Ale na szczęście jak go kopnę to zmienia pozycję i jest cisza. Twój M mnie czasem zadziwia,żeby się fochować z takiego powodu.
A teraz całkiem z innego tematu. Nie wiem co z tymi dziećmi,ale Julka mi dziś krzyczała w nocy przez sen i popłakiwała... zdarzało jej się nie raz krzyknąć,ale od trzech dni to naprawdę jakoś bardziej. Może to naprawdę jakiś etap rozwojowy??
rachotka każdy facet taki sam jeżeli chodzi o pieniądze, mój jak mu czasem odwali to potrafi mi w sklepie z koszyka coś wyciągnąć bo nie potrzeba czy za drogie.
kassia_34 W Wawie jak to zawsze, nie mogłam zaszaleć bo brak kasy więc siedziałam trochę u siostry a trochę u mamy. I uwaga będziemy znów najprawdopodobniej sb-pn:)

Ja dziś rano postanowiłam wybrać się w końcu z Julką na szczepienie,zadzwoniłam umówiłam i wszystko ładnie pięknie dopóki. Dopóki nie wzięłam dziecka na ręce i zobaczyłam,że cieknie jej z nosa. Na razie tylko trochę i raczej taka woda,ale wiadomo jak to z katarem zaraz się rozwinie. pół roku nie miała kataru. ale znając życie to jakieś zęby się zaraz pojawią i dobrze bo mało ich u nas.
Poza tym robię małą zmianę z drzemką u nas, chyba powrócimy do dwóch dziennie( ciągle szukam przyczyny niegrzeczności mojego dziecka i wiecznego jęczenia koło nogi). Położyłam ją wcześniej o 11 a nie 13 jak zawsze i myślałam,że pośpi godzinę i potem druga drzemka.Tylko taki szczegół,że jak nigdy śpi do tej pory.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

Rachotko dobrze ze przeprosil. My na szczescie zakupy robimy zawsze razem wiec takich gadek ze za duzo wydaje u nas nie ma. Czsem jedynie się nagada jak mu powiem ze potrzebuje np nowe jeansy. To on musi sie nagadac ze: "znooooowu? Przeciez masz tyle par".
Ja mu zawsze wtedy każe isc przejrzec moją szafę i zobaczyć ile z nich nadaje się na wyjscie poza srodowisko domowe. Okazuje się ze zadne:/ aktualnie mam jedną parę wyjsciową, bo ostatnio kupilismy. . Oczywiscie jak kupilismy to musial powiedziec: "no zadowolona? Nie bedziesz ju marudzic ze nie masz w czym chodzic?". Na ubrania jest skąpy. Na inne rzeczy na szczescie nie.

Yvone ja jak mąz strzela focha to strzelam sama jeszcze większego ;) W koncu sam przyjdzie ;) Ale pewnie nie na kazdego to działa i nie w kazdej sytuacji.

Hibi Bardzo mozliwe ze ona się nie wysypia. Kuba tez tak miał, że niby przeszedł na jedna drzemkę, ale bywały takie dni, że po południu już totalnie zmęczony i jęczący więc na jakiś czas powróciliśmy do dwóch drzemek i było ok. Teraz juz chyba na stałe przestawił się znowu na jedną drzemkę i na szczęście się wysypia. Teraz chodzi spać o 12 i śpi do około 14.

U nas noc bez butli. Zaparłam się i koniec! Moje dziecię je tylko i wyłacznie z przyzwyczajenia więc koniec z tym. Obawiałam się tej nocy, byłam pewna, że skończy się kilkugodzinną pobudką. Jednak okazało się ze postękał, pomruczał, ale przez sen. Tak z godzinę stękał, ale ja udawałam, że nie słyszę, albo mu troche pomruczałam, pośpiewałam i zasypiał. Da się! Mam plan! Zacząć przesypiać noce ;) I musi się powieźć!
Hibi zmotywowałaś mnie tym odstawieniem smoka i lepszymi nocami o których pisałaś. Wierzę, że u nas dużo zmieni odzwyczajenie nocne od butli. Kolejny krok to smok :)

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

witajcie :)
Beata podziwiam twoje zaparcie, jesteś mega pozytywnie nastawiona więc na pewno Wam się uda :)
Yvone fajnie że Kalinka mimo Twoich obaw jednak bawi się klockami. Sama myślałam o takich dla Oski, niestety po nie udanym zakupie prezencie pod choinkę na razie wstrzymam się z następnym :)
rachotka faktycznie nie ładnie mężulek postąpił. Ale medal za odwagę :D za przeprosiny oczywiście. Facetom to przeważnie ciężko przychodzi.
karwenka u nas żelazo w płynie, Ferrum Lek ale to na receptę. A jest jeszcze Actiferol Fe, 7 mg, proszek, 30 saszetek - Portal Dbam o Zdrowie i jeszcze ten podawałam go któremuś ze starszaków :D Multivitamol 1+, syrop witaminowy z żelazem, 250 ml - Portal Dbam o Zdrowie
kassia dla Ciebie mnóstwo zdrówka kochana :*
Hibi może faktycznie drzemka za późno była :)
Ja dziś podjęłam bolesną decyzję. Oddajemy sypialnię chłopcom :( Sami wędrujemy do salonu, a tak mi dobrze było... Rozstawię piętrowe łóżko i dostaną takie same. Jagoda nie będzie miała gdzie upychać brudnego prania a ja może w końcu zacznę przesypiać nocki. Niestety nawet jak chłopcy śpią to mnie budzi najmniejszy szelest :( Jakaś taka przewrażliwiona jestem jak dzieciaki śpią blisko :)
Orzeszty, o mało mi postu całego nie wcięło, ale dałam radę :D

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

:36_11_20:

karwenka, u mnie spanie z dzieckiem też z mojej wygody:), trzeba jakoś się wyspać do pracy i poprzytulać;), jak tam Zuzia się czuje? U nas wciąż katar, noska wycieram Lidzi mokrymi chusteczkami, żeby jak najmniej go podrażniać.

kassia, prezent urodzinowy rewelacja:)))), szkoda tylko, że te choróbska Was tak męczą:(, mam nadzieję, że jakoś okiełznasz Jasia podczas nieobecności m;)

Yvone, fajnie, że klocki Kalince się spodobały, ale ich cena jest rzeczywiście powalająca:/, w jakim nastroju wrócił mężulo:D?

rachotka, to i tak dobrze, że przeprosił, ale masz rację, że nie powinien tak Cię wyliczać, takie czasy, że pieniądz ma coraz mniejszą wartość, niestety pensje nie rosną w takim samym tempie, co ceny:/

beata
, brawo dla Was:D! Obyś dzisiejszej nocy się nie złamała:), ale mocno wierzę w Ciebie:)

katarzyna
, Tobie przespane nocki bardzo się należą, więc głowa do góry:)

A ja Wam się trochę pożalę. Od dłuższego czasu nie mogę się skontaktować z przyjaciółką z czasów studenckich:(, nie odbiera moich telefonów, nie oddzwania, nie odpisuje smsów ani maila. Kompletnie nie wiem, co się mogło stać, nie ma najmniejszego powodu, żeby nie chcieć się ze mną kontaktować, przynajmniej tak mi się wydaje... Mieszka jakieś 130 km ode mnie, zmieniła mieszkanie i nawet nie wiem, gdzie dokładnie mieszka:(, miałyśmy czasem przerwy w kontaktowaniu się, ale nawet po długich przerwach rozmawiałyśmy ze sobą bez żadnego żalu, że druga się nie odzywa. Wiem, że jest zapracowaną osobą, ale żeby aż tak:/. Nigdy nie miałyśmy najmniejszych nawet spięć, zawsze mogłyśmy na siebie liczyć. Gdybym chociaż znała jej nowy adres, to chyba bym wsiadła w auto i do niej pojechała...

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór :)

Hibi na razie nie mogę się z Tobą umówić, nie wiem jakie plany ma mój M na weekend. Ale na pewno dam znać jak coś ustalę :)
Ech, te koszmary naszych maluszków :( z tego co pisały dziewczyny to na szczęście te koszmary mijają, trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Musisz popróbować z tymi drzemkami, nie ma przecież reguły i każdy maluszek potrzebuje innych dawek snu.

Yvone jak twój M? ciągle na fochu? Wiesz co, nie chcę Cię buntować ale należy mu się porządny ochrzan i to Ty masz mieć prawo do focha. Ja rozumiem, że on nie chrapie specjalnie ale to nie znaczy, że masz to akceptować. Tym bardziej, że chrapiącemu własne chrapanie nie przeszkadza.
Mam znajomą, która ma bardzo specyficzny stosunek do męża. I jak jej mąż chrapał tak koszmarnie, że prawie co noc się budziła, to w końcu się wkurzyła i zaczęła tego męża budzić w nocy. Wyszła z założenia, że skoro ona nie śpi, to on też spać nie będzie. Owszem, na chrapanie męża to nie pomogło, za to potem wystarczyło lekkie szturchnięcie w nocy i sam szybciutko przekręcał się na bok i była cisza.
Ja za to nagrałam kiedyś Maćka, na dyktafon w telefonie, ale wtedy chrapał jakoś tak wyjątkowo głośno. Nie mniej był zaskoczony, że potrafi dać w nocy taki „koncert”.

Beata gratuluję :) jestem pełna podziwu, że tak ostro wzięłaś się za Kubę :) no i życzę żebyś jak najszybciej przespała całą nockę :)

Karwenka jak czuje się Zuzia?

Katarzyna czyli witaj w klubie koczujących w salonie ;) Mnie najbardziej było żal łóżka, bo w sypialni mieliśmy duże i wygodne, a teraz śpimy na rozkładanym, od którego bolą mnie plecy :( Ale i tak wolę niewygodnie spanie niż sapiące dziecko obok ;) jakoś jak Jasiek śpi z nami w łóżku to go zupełnie nie słyszę, ale jak spaliśmy w jednym pokoju, każdy w swoim łóżku, to budziłam się od każdego odgłosu, jaki wydał młody z siebie.

Bugi ja też gluty wycieram mokrymi chusteczkami, co prawda przez to idą jak woda, więc do glutów kupuję najtańsze ;)

Kurcze, to niefajnie z tą przyjaciółką :( a nie masz jakiś wspólnych znajomych, żeby przekazać wiadomość? Znając siebie już bym się martwiła, że dzieje się z nią coś niedobrego.
Jak Lidzia? Katar odpuszcza?
W kwestii wyjazdu do Bukowiny, to przy okazji chcemy podjechać do upatrzonego przez nas kościółka i zorientować się, czy jakoś da się załatwić formalności do ślubu, ale na odległość. Ustalić ewentualnie co możemy dosłać pocztą, a co musimy zrobić osobiście.

A tak przy okazji Venezzia co z Waszym ślubem? Macie już jakiś termin? Bo ja już drugi planuję ;)

U nas dzień minął nawet przyjemnie. Wczoraj nafaszerowałam się lekami i dziś dokuczał mi tylko katar. Żeby nie zwariować z powodu przebywania w domu cały dzień tylko z Jasiem, poszliśmy na spacer :) Wszystko byłoby ok. tylko że złapała nas śnieżyca :) Mijający nas ludzie patrzyli na mnie jak na matkę-wariatkę, że w taką pogodę wyszła z dzieckiem ;) a ja przecież musiałam wrócić do domu ;) co prawda tak padało, że nie widziałam gdzie pchałam wózek ;)
Muszę powiedzieć, że odkąd Jaś chodzi ubieranie go na dwór przestało być koszmarem :) Dużo rzeczy zakładam mu na stojąco, a on to cierpliwie znosi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

bugi, kassia Zuzia biedna nadal, katar nie popuszcza, teraz mocno go jeszcze odkaszluje, tak więc i kaszel nam doszedł. do tego wczoraj ją obsypało- nie wiem czy po mandarynce czy po tej maści do smarowania plecków.
bugi no właśnie mi się też wydaje że jak mała nie ma mnie w dzień bo w pracy siedzę, to przynajmniej w nocy się poprzytula:)
hibi jako matka 6już prawie latki mogę podać berodual profilaktycznie:) pisałam profilaktycznie bo podaję go wtedy kiedy uważam że jest potrzebny, a przepisany mam od lekarza i o wskazaniach do podawania leku też zdecydował lekarz:). natomiast ja decyduję ze jak jest mocny katar to podaję- jest to mniejsze zło- bronię się w ten sposób przez trzecim w ciągu 2 miesięcy antybiotykiem. a Natalce też go podawałam jak miała okres częstych infekcji, i u niej w ciągu kilku dni wychodziłyśmy na prostą po inhalacjach.
rachotka berodual jest lekiem na receptę, rozszerza oskrzela przez co trochę ratuje przed zapaleniem oskrzeli i innymi podobnymi schorzeniami. przepisuje się go dzieciom które są mocno narażone na infekcje dróg oddechowych, tym które mają tendencję do łapania takich schorzeń (np alergikom) często daje się do tego pulmicort ale pulmicort jest już sterydem, wiec ja jak na razie nie dołączyłam. nie miałaś go w inhalacjach po szpitalu?
a syropek antyalergiczny też już podaję- w sumie nie wiem czy ten katar z alergii- raczej jest z infekcji ale mam nadzieję że trochę jednak pomoże.
katarzyna dzięki za info o tych witaminkach. właśnie czegoś takiego potrzebowałam. my na początku też zjadałyśmy żelazo w syropie- ale teraz lekarka stwierdziła ze skoro to żelazo jest już niewiele poniżej normy to żeby raczej dawać jakieś witaminy z żelazem. niby właśnie dlatego że samo żelazo jest dobrą pożywką dla bakterii. więc przy częstych infekcjach i tak się nie będzie dobrze wchłaniać- a jeszcze zmobilizuje bakterie do rozmnażania.
to jagoda teraz będzie miała swój pokój- i chłopaki swój? a wy do salonu? hehe przynajmniej będziecie mogli oglądać filmy bez wychodzenia z łóżka:) tylko u nas by się to nie sprawdziło (oglądanie filmów) bo ja permamentnie bym usypiała w łóżku

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane!

Mąż niby ok. połączyła nas, ze tak powiem sprawa z bankiem.. ale o tym za chwile.
ale po przyniesieniu małej do łóżka, nie tknęłam go ani razu tylko zrobiłam to co on, zabrałam się i poszłam na dół do pokoju Kalinki. pospałyśmy aż do prawie 8:30. i w końcu się wyspałam. i chyba tam zamieszkam na dłużej...;)
ale on tłumaczy mi, ze on chrapania nie kontroluje, a ja go budzę specjalnie. ale on nie rozumie, ze przez jego chrapanie ja spać nie mogę i szlag mnie trafia..tylko myśli, ze ja mam takie widzi mi się, żeby go obudzić. a niech się teraz nawet zachrapie na śmierć.
a zaczęliśmy rozmawiać normalnie, bo mnie nerwy poniosły po liście z banku. dziady pieprzone.. mam kredyt studencki i spłacam go ,a le zawsze ratę z poślizgiem, ze względów na wpływy na konto. i co miesiąc się z nimi umawiam telefonicznie i nigdy nie było problemu, no i jak w grudniu dzwoniłam pytam pani czy może zaznaczyć, że ja i w przyszłym miesiącu tez zapłacę później, a ona że tak, że nie ma problemu.. a wczoraj dostałam monit z wezwaniem do zapłaty i z informacją, ze takie same monity poszły do moich żyrantów... i za każdy taki list mam zapłacić 25 zł, czyli w sumie 75 zł dodatkowo do raty.. no i wstyd i tłumaczenie się. wychodzi na to, ze sobie moi żyranci pomyślą, że ja kredytu nie spłacam. i dzwonię do nich i pytam jak to jest, a babka, że oni nie mają takich możliwości, ze pani mnie okłamała. już mi się nawet dyskutować z nią nie chciało..

Kalina wczoraj miała dzień świra, jak nigdy, co ona wyczyniała za szaleństwa. w końcu jak zaczęła się już przewracać ze zmęczenia, choć próbowała biegać dalej, utulałam ją i usnęła, aja kąpiel, i do łóżeczka z książeczką. była 22:40.

hibiskus powiem Ci szczerze, że wolę mieć z nim tylko takie zmartwienia niż większe jak mają inni..
mam nadzieję, że katarek od zębów u Julci a nie jakiś wirusek sie przyplątał.

Beatka powodzenia w dążeniu do przesypiania nocek;) trzymam mocno kciuki! jak dzisiejsza nocka?

katarzyna nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło! mam nadzieję że się wyśpisz kochana:)

Bugi co do przyjaciółki to bardzo mi przykro, że tak to wygląda. podobnie mam z tą moją. niby nic się nie stało,a ten nasz kontakt jakoś zanika. u nas teraz będzie decydujący test. czy zaprosi na swój ślub czy nie..
Mam nadzieję , że uda Ci się z nią skontaktować i okaże się, że to jakieś nieporozumienie.

kassia super, ze Jasiu tak bez problemu się ubiera. moja nawet nauczyła się zakładać rękawiczki;) i zazdroszczę trochę tego załatwiania przedślubnego... matko nam w tym roku stuknie już 5 lat małżeństwa... może jakąś imprezę trzeba zrobić z tej okazji..;)

karwenka zdrówka, zdrówka, niech Was już żadne choróbsko nie męczy!!!

Miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

bugi a moze tak jest że koleżanka ma teraz jakieś urwanie głowy, coś się u niej zmienia albo ma jakieś kłopoty, i po prostu odezwie się jak sobie wszystko poukłada... sama wiem po sobie że jak się coś dzieje to odkładam telefony do znajomych na później. więc może za jakiś czas sama da znać co się działo...
yvone u mnie na chrapiącego męża działa szturchnięcie i przewrócenie na bok- i przestaje chrapać. ale zawsze ma do mnie pretensje że go budzę:) więc to chyba przypadek facetów ten brak zrozumienia:) ale przyznaje że ostatnio ja sypiam na tyle mocno że nie reaguję nawet na jego chrapanie:D

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)

Yvone oj, to mąż będzie niepocieszony jak będziesz spać u Kalinki, jeszcze pożałuje decyzji o przeprowadzce i tylu pokojach ;)
Sprawa z bankiem fatalna, rzeczywiście wstyd przed żyrantami :( niestety, za doświadczenia wiem, że takie sprawy trzeba załatwiać na piśmie (lub mailem jeśli to możliwe). Wiesz co, proponuję Ci złożyć reklamację. Jestem pewna, że rozmowy z konsultantami są nagrywane, więc tą Twoją rozmowę i zapewnienia Pani, że przyjęła zgłoszenie o późniejszej spłacie, można odsłuchać. To nie Twoja wina, że pracownik banku udzielił Ci nieprawdziwej informacji, to wina banku. W związku z tym prosisz o anulowanie opłaty za monity. Jeśli zdecydujesz się złożyć reklamację, a będziesz miała jakieś pytania do spokojnie odzywaj się, pomogę na ile mogę :)

Karwenka a ta wysypka to na całym ciele? Mandarynki chyba nie są aż tak bardzo uczulające, więc to raczej nie po nich.

U nas piękna nocka, Jaś spał od 8:30 do 7:40 :) w swoim łóżeczku, ani razu się nie budził. Za to dzień mamy mega ciężki, Jaś dziś tylko jęczy, płacze :( ale wiem o co chodzi – przebija się dolna dwójka. Niby się cieszę, bo te dolne ząbki trochę mnie martwiły, bo ma jedynki i czwórki, bałam się że dwójki nie wyjdą. Niestety tak dają mu popalić, że nawet Nurofen nie pomaga :( teraz śpi, zobaczymy jak będzie dalej.

Miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

dziękuję Kasia. na razie pani była na tyle kompetentna,że poradziła, żeby najlepiej przejść się do oddziału i tam to załatwić. spłacam kredyt już od ponad roku i zawsze płacę 20 każdego miesiąca a nie 1 i nigdy nie było z tego tytułu problemów, zawsze dało się dogadać, wszystko było ok, a teraz to polecieli z tym pisemkiem jakbym im od pół roku nie płaciła co najmniej..:/
a mąż. owszem pożałuje. i dobrze. może się w końcu nauczy..;P
a tak serio to on ma takie fazy z tym chrapaniem, czasami tygodniami jest przyzwoicie, nie jest to chrapanie uciążliwe ,albo w ogóle nie ma, a czasami normalnie masz ochotę wziąć siekierkę i nie wiem komu pierwszemu krzywdę zrobić, sobie czy jemu;)
super, ze u Was taka fajna nocka:D no i niech zęby szybko wychodzą i niech nie męczą!

Odnośnik do komentarza

hahaha tu ja :D

W nocy nie zmrużyłam oka :nerw: . Młody śpi ale jak mama jest bliziutko. Jestem twarda i nie poddam się zbyt szybko. Cała noc wyglądała jak zacięta płyta :) Młody zasnął i spał do 23.40 potem krzyk, głaskanie śpiewanie, znowu śpi. To ja do salonu. Zdążyłam głowę do poduszki przyłożyć i a piać to samo. Qrw@ myślałam że mnie coś trafi. Momentami brałam go na ręce, bo tak się darł, że bałam się żeby nie obudził Czarusia. Dziś Czarek przyjdzie do taty a mama będzie walczyć dalej :36_19_2: nie wiem czy to przeżyję, ale się nie poddam. Daję nam tydzień i musi być dobrze :) Innej opcji nie ma. Hahaa
karwenka może posmaruj Zuźkę tą maścią na zgięciu ręki? Ponoć tam jest delikatne ciałko i wszelkie uczulenia szybko dają się poznać.
Bugi może jest tak jak Karwenka pisze. Daj jej jeszcze trochę czasu.
Kassia świetnie że Jaś taki grzeczny przy ubieraniu. Oska ostatnio tylko do lekarza wychodzi :(
Yvone chrapiący mąż to faktycznie problem, skąd ja to znam? :D A nie możesz zmienić w banku terminu płatności? To chyba kosztuje parę złotych, ale może warto.

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...