Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2011


marz1ena

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny.

marz1ena - Trzymam kciuki za pierwszą wizytę u lekarza, pewnie będzie już widać bicie serduszka. To Twoja pierwsza dzidzia??

asik28 - Wszystkiego najlepszego dla córci z okazji 2-ich urodzin, wiem że są w piątek ale nie wiem czy jutro będę na forum.
Super, druga dzidzia, moim zdaniem fajna różnica wieku. My chcieliśmy jak najmniejszą między dzieciakami ( zobaczymy co z tego wyjdzie).

gmonia - Dzięki za wsparcie, już się nie mogę doczekać kiedy zrobie test, a z drugiej strony boje się rozczarowania. Dobrze że narazie nie masz mdłości a zgagi Ci współczuję bo przeżyłam ten koszmar w pierwszej ciąży( nie mogłąm leżeć, spać - masakra). Pochwal sie wynikami bHCG jak już je dostaniesz.

zabolek12385 - To trzymam kciuki ( daj znać jak zrobisz test ).

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9sg18emlrknqf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73qhnonk7i.png

http://www.naobcasach.pl/m.linijka.i.15295.jpg

Odnośnik do komentarza

Czuję to samo. Dla mnie to też nie zaskoczenie bo niby planowaliśmy, niby czekaliśmy, niby się spodziewaliśmy. Ale jak sobaczyłam dwie kreseczki to wybuchłam płaczem. Jeszcze nie bardzo wierzę i jakby nie do końca dopuszczam to do myśli choć minęło już 1,5 tygodnia. Dziś i wczoraj to już ok, ale wcześniej to pół nocy wyłam z przerażenia. Do tej pory mi nie minęło do końca i najgorsze że mąż ma podobnie także wcale mnie to nie uspakaja. Pozdrawiam.
Fajnie tak powiedzieć co się naprawdę czuje i wiedzieć że nie jest się samym :-) Pozdrawiam

Córcia Martynka
http://www.suwaczek.pl/cache/f87dcc572f.png
Moje maleństwo - Roksanka
http://www.suwaczek.pl/cache/ee1a9281a3.png

Odnośnik do komentarza

no i mam wyniki bety - wtorek wieczór 10100, dzisiaj rano 19700 :mdr::mdr::mdr:
mój gin powiedział, że pięknie przyrasta więc wizyta w przyszły czwartek ::):

beata22 proszę Cię nie mów mi o zgadze bo męczyłam się z nią do samego końca w pierwszej ciąży... nic na nią nie pomagało a najgorzej było w nocy
co do bóli brzucha to mnie też przez parę dni pobolewał jak na @ i to właśnie mniej więcej wtedy kiedy wypadał jej termin

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

beata22
asik28 - źle przeczytałam, Twoja córcia miała urodzinki tydzień temu ( sorki ):36_19_1::36_19_1:

Nic nie szkodzi:):)))

Mnie też przez kilka dni bolał brzuch, dokładnie tak jakbym zaraz miała dostać miesiączkę. Co do ciąży, to też niby planowaliśmy, ale o pierwsze dziecko staraliśmy się ponad rok, więc nie sądziłam...nie wierzyłam, że za pierwszym razem się uda:) Tak naprawdę bardzo się cieszę, bo termin prawdopodobnie wypada w moje urodziny:) Mąż też się bardzo cieszy.
Trochę się martwię tylko tym, że umowę o pracę mam do końca sierpnia:( No ale cóż zrobić:)
Wizytę u lekarza mam jednak w poniedziałek, bo jutro nie mogę, więc zobaczymy co mi powie i co tam zobaczy. Liczę na to, że może zobaczę już serce?? Moja koleżanka ostatnio miała robione usg i w 6 tygodniu już było widać.
Poza tym objawów żadnych nie mam, tylko trochę piersi mnie bolą. Zresztą przy pierwszej ciąży też nie miałam żadnych objawów, mdłości, zachcianek. No tylko trochę czułam się zmęczona i na początku chciało mi się spać:)

Eserabs, nie martw się:) :16_3_204: Wszystko będzie dobrze. Chyba wszystkie jesteśmy trochę mimo wszystko przerażone, oszołomione, ale wszystko się ułoży.
W sumie to dobrze, że możemy sobie tak pogadać i dodać sobie wzajemnie otuchy:)

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

dołącze do was i ja z usg termin na 1 sierpnia z miesiączki na 4 obstawiam nawet wcześniej więc przyjmijmy datę 2 sierpień ok?
u nas też wpadka szok niespodzianka jak zwał tak zwał...to nasze 3 dziecko i jakoś nadal sie nie mogę oswoic z tym wszystkim od początku jestem na L4 plamiłam i jestem na duphastonie bo skoro ktoś już dziecia dał to trzeba sie postarać trochę(inaczej gdybybyło cosik nie tak były by wyrzuty sumienia) choć powiem że zastanawiałam sie nad tym zwolnieniem mocno czy brac czy nie.........
po 2 usg na którym serducho bije powoli akceptuje nową sytuację bardzo powoli......

Kasia i Eryk
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=12562& Alan
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=12563 & http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ei7f4bo3x.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.

precelek79 - To szkoda, że plamisz, wiem jakie to jest stresujące, moja pierwsza ciąża całóa była zagrożona plamiłam do 22 tygodnia, ale synek urodził się zdrowy, więc nie martw się, odpoczywaj - będzie dobrze.

asik28 - o to długo się staraliście o pierwszą dzidzię, a tu proszę druga już za pierwszym razem. Ja mam podobną sytuację z umową o pracę też mi się kończy pod koniec sierpnia i to mnie martwi ( no chyba, że nie jestem w ciąży to nie będzie się czym martwić ).

esterabs - nie dziwie się, że jesteś przerażona, ale tak w ramach pocieszenie ja w drugą ciążę zaszłam jak synek miał 7 miesięcy, tylko pod koniec ciąży było ciężko, ale napewno dasz radę.

gmonia - graruluję wyników bety, dzidzia super rośnie:36_7_8:. Ja też zgagę miałam bardzo silną, w dniu porodu między skórczami pytałam czy moge dostać coś na zgagę bo nie mogłam leżeć na płasko tak paliła,że aż mnie uszy piekły :36_2_39: i tak przez całą ciążę. Jak urodziłąm to odetchnełam z ulgą że synek zdrowy i zgaga mineła. W drugie nie miałam prawie w ogóle :36_1_1:

Wracam do pisania pracy licencjackiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9sg18emlrknqf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73qhnonk7i.png

http://www.naobcasach.pl/m.linijka.i.15295.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki gratuluje jeszcze raz wszystkim zafasolkowanym :)

Co do mnie niestety @ przyszla nadzieja odeszla :( coz takie zycie.
W pierwsza ciaze zaszlam bez problemowo wiec teraz trzeba troche wycierpiec, taka kolej rzeczy .

Co do zgagi mialam cala pierwsza ciaze z metod wyprobowanych polecam picie mleka ( mnie nie pomoglo znajomej przy 2 ciazach tak),Migdaly ( pomagaly mojej siostrze przy 2 ciazach) i Reni jedyne co mnie pomagalo zaakceptowane przez lekarza w kazdym stadium ciazy.

Jesli pojawia Wam sie zaparcia wcinac suszone sliwki lub syrop z fig UWAGA brac rano nie na noc ja zrobilam blad i spedzilam upojna noc w wc :D

Na pobolewajacy brzuch lub skurcze( mialam cala ciaze) no-spa przepisana przez lekarza pomaga

I duzo duzo spokoju, usmiechu,spacerkow, i szczesliwych i spokojnych 9 miesiecy buziaki

Sorki za wcinanie sie w forum :D ale ten typ tak ma :DD

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

Nie przejmujcie się na poczatku zawsze jest dziwnie, trzeba zaakceptowac swój stan i się cieszyc, bo nie wszystkie kobiety mogą doświadczac tego stanu. Ja przez pierwszy trymestr mogłam spac non-stop, 24 godziny na dobę, a teraz w trzecim trymestrze wszystko się zmieniło i mam trudności z zasypianiem, a i sen nie trwa długo, ale już chyba taka uroda kobiety ciężarnej. Najważniejsze, że nie macie wymiotów, bo to jest chyba najgorsze - tzn. tak mi się wydaje, bo na szczęście osobiście tego nie doświadczyłam.

Trzymajcie się i dbajcie o siebie i swoje fasolki :)

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Cześć. Ja mam jedną córeczkę. Ma 6 lat i 3 miesiace. W sierpniu skończy 7 lat i bedzie miała na urodziny rodzeństwo. Wiesz, jestem tu sama tzn. nie mam rodziny typu mama teściowa siostra itp. i wczoraj ogarnął mnie stres jak ja sobie poradzę. Martynka rano do szkoły, będę ją musiała odwozić samochodem z niemowlakiem, później opiekunka która w pewnym sensie będzie musiała popatrzeć na 2 dzieci. Nemowlaczka i 7-latkę która wróci ze szkoły. Kasy pewnie weźmie jak lodu. Nie iwm jak zareagują w pracy. Ja też mam olbrzymie dylematy. Niby chciałam, niby planowa la a teraz taki wielki stres. Czy Wy dziewczyny też tak macie. A poza tym już latka też mam. Ja skończone 30 a mąż 38. Jestem przerażona na razie. Może przejdzie ale póki co...

Córcia Martynka
http://www.suwaczek.pl/cache/f87dcc572f.png
Moje maleństwo - Roksanka
http://www.suwaczek.pl/cache/ee1a9281a3.png

Odnośnik do komentarza

marz1ena
Cześć. Ja mam jedną córeczkę. Ma 6 lat i 3 miesiace. W sierpniu skończy 7 lat i bedzie miała na urodziny rodzeństwo. Wiesz, jestem tu sama tzn. nie mam rodziny typu mama teściowa siostra itp. i wczoraj ogarnął mnie stres jak ja sobie poradzę. Martynka rano do szkoły, będę ją musiała odwozić samochodem z niemowlakiem, później opiekunka która w pewnym sensie będzie musiała popatrzeć na 2 dzieci. Nemowlaczka i 7-latkę która wróci ze szkoły. Kasy pewnie weźmie jak lodu. Nie iwm jak zareagują w pracy. Ja też mam olbrzymie dylematy. Niby chciałam, niby planowa la a teraz taki wielki stres. Czy Wy dziewczyny też tak macie. A poza tym już latka też mam. Ja skończone 30 a mąż 38. Jestem przerażona na razie. Może przejdzie ale póki co...

marzena ja tez jestem przerazona
Mam 10-cio miesiecznego syna, procz tego mieszkaja z nami dwie corki mojego meza(14 i 16 lat) mieszkam w Stanach, nie mam tu nikogo........mama tata babcie dziadkowie tysiace km od nas....
tez parcuje ale tylko 3 godziny dziennie, zabieram dziecko ze soba do pracy i od teraz coraz wiekszy brzuch.Pracowac chce do konca tzn u mnie to jest do czerwca , do zakonczenia szkoly, bo potem nie bede potrzebna,Pracuje w dni kiedy chodza do szkoly.
W poprzedniej ciazy przestałam pracowac jak tylko sie pojawil sie brzuszek ok 3,5 miesiaca, bo mialam bardzo ciezko fizycznie prace, ale nic nie mialam jak sie Dawid urodzil,dlatego teraz chce nakupic wszystko jak najszybciej poki pracuje

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73qtkfoim37zy8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73w2lnopp3.png

Odnośnik do komentarza

wiecie co dziewczyny, chyba każda z nas się stresuje stanem w jakim jest - tylko jedne więcej a drugie mniej. O Natalkę staraliśmy się dokładnie 11mscy, jak już się udało to ogromna radość przeplatała się z potwornym strachem. W naszym życiu wiele się wtedy zmieniło, były chwile lepsze i gorsze i poradziliśmy sobie z tym wszystkim.
Teraz nasze starania trwały tylko 5mscy czyli nie było to zaskoczenie i nie ukrywam, że też mam pewne obawy jak to wszystko się ułoży. Dodatkowo boję się czy z dzidzią będzie wszystko ok. W ogóle o mojej ciąży dowiedziałam się w dość dziwnych okolicznościach... w szpitalu... byłam z moją córcią tam przez 2tyg. bo miała rozległe zapalenie płuc. W międzyczasie mała była 3 razy prześwietlana w tym 2 razy byłam razem z nią, za 3 razem był mój mąż. Co się okazało, byłam już wtedy w ciąży (były to pierwsze dni) o czym niestety nie wiedziałam ::(: niby same początki no ale... Swoją drogą nikt się mnie nawet nie spytał czy jestem w ciąży (na pewno dałoby mi to do myślenia bo przecież staraliśmy się o kolejne dziecko), nikt nie dał mi też dla bezpieczeństwa fartucha ochronnego... mam żal do personelu ale i do siebie. Jednak człowiek w chwili gdy ma dziecko chore chyba nie myśli racjonalnie. W sumie o niczym innym nie myślałam tylko o tym by Natalka wyzdrowiała w końcu, przez myśl mi nawet nie przeszło, że mogę być w ciąży bo przecież do tej pory nic z naszych starań nie wychodziło ::(: teraz i tak jest już po fakcie i niczego nie zmienię. Pozostaje tylko nadzieja, że wszystko będzie ok...
Jedno jest pewne - bardzo cieszę się, że znów pod swoim serduchem noszę malutką, bezbronną istotkę ::): i tak jak już pisałam w jakimś wcześniejszym poście nie mogę doczekać się czwartku, kiedy to zobaczę swoją dzidzię po raz pierwszy na usg :mdr::mdr::mdr:

beata22 i jak tam wynik testu? mam nadzieję, że pojawiły się na nim dwie kreseczki :Oczko:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

gmonia
wiecie co dziewczyny, chyba każda z nas się stresuje stanem w jakim jest - tylko jedne więcej a drugie mniej. O Natalkę staraliśmy się dokładnie 11mscy, jak już się udało to ogromna radość przeplatała się z potwornym strachem. W naszym życiu wiele się wtedy zmieniło, były chwile lepsze i gorsze i poradziliśmy sobie z tym wszystkim.
Teraz nasze starania trwały tylko 5mscy czyli nie było to zaskoczenie i nie ukrywam, że też mam pewne obawy jak to wszystko się ułoży. Dodatkowo boję się czy z dzidzią będzie wszystko ok. W ogóle o mojej ciąży dowiedziałam się w dość dziwnych okolicznościach... w szpitalu... byłam z moją córcią tam przez 2tyg. bo miała rozległe zapalenie płuc. W międzyczasie mała była 3 razy prześwietlana w tym 2 razy byłam razem z nią, za 3 razem był mój mąż. Co się okazało, byłam już wtedy w ciąży (były to pierwsze dni) o czym niestety nie wiedziałam ::(: niby same początki no ale... Swoją drogą nikt się mnie nawet nie spytał czy jestem w ciąży (na pewno dałoby mi to do myślenia bo przecież staraliśmy się o kolejne dziecko), nikt nie dał mi też dla bezpieczeństwa fartucha ochronnego... mam żal do personelu ale i do siebie. Jednak człowiek w chwili gdy ma dziecko chore chyba nie myśli racjonalnie. W sumie o niczym innym nie myślałam tylko o tym by Natalka wyzdrowiała w końcu, przez myśl mi nawet nie przeszło, że mogę być w ciąży bo przecież do tej pory nic z naszych starań nie wychodziło ::(: teraz i tak jest już po fakcie i niczego nie zmienię. Pozostaje tylko nadzieja, że wszystko będzie ok...
Jedno jest pewne - bardzo cieszę się, że znów pod swoim serduchem noszę malutką, bezbronną istotkę ::): i tak jak już pisałam w jakimś wcześniejszym poście nie mogę doczekać się czwartku, kiedy to zobaczę swoją dzidzię po raz pierwszy na usg :mdr::mdr::mdr:

beata22 i jak tam wynik testu? mam nadzieję, że pojawiły się na nim dwie kreseczki :Oczko:
rzeczywiscie fatalne podejscie jesli chodzi o to,ze nikt Cie nie spytal o mozliwą ciąże?

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73qtkfoim37zy8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73w2lnopp3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...