Skocz do zawartości
Forum

ciężkie pytania


paczanga

Rekomendowane odpowiedzi

Mój mąż zadaje dzieciom trudne pytania, np pyta 2i4latka skąd mają włosy trochę drażniąc sie z nimi trochę będą ciekawy co powiedzą. Szwagierka prosi nas i upomina (to jej dzieci) że tak absolutnie nie można rozmawiać z dziećmi ponieważ takie pytania na które nie znają odpowiedzi wprawiają je w zażenowanie i wprowadzają niepotrzebny stres, przez który dziecko może zamknąć się w sobie.
Jak to jest z tymi pytaniami?

Odnośnik do komentarza

Witam,

pytania same w sobie nie są złe o ile dostosowane są do wieku dziecka i służą rozbudzeniu ciekawości a nie sfrustrowaniu dziecka.

Pierwsze pytanie, na które warto odpowiedzieć: Po co zadajemy pytania?

Jeżeli po to by stymulować ciekawość poznawczą dziecka, motywować je do poznawania świata, podtrzymywać interesującą rozmowę to proszę zadawać je bez ograniczeń.

Jeżeli po to by odpytywać dziecko z wiedzy i w zależności czy odpowie dobrze czy źle nagradzać pochwałą lub poprawiać to zalecam ograniczenie do minimum konieczne do sprawdzenia wiedzy przed klasówką. Ważne by odpytywanie przebiegało w przyjemnej i bezpiecznej dla dziecka atmosferze. Gdy dziecko czuje się zagrożone krytyką trudniej mu przypomnieć sobie materiał i łatwo się myli.

Jeżeli pytamy by zabawić się kosztem dzieci to... odpowiedź jest oczywista.

Drugie pytanie, na które warto sobie odpowiedź: Czy pytanie jest odpowiednie do wieku dziecka?

W wieku 2 lat dziecko nie potrafi odpowiedź na pytania abstrakcyjne, nie związane z przeżywaniem "tu i teraz". Dziecko jest bardzo konkretne i pytania nie dostosowane do jego wieku po prostu go będą frustrowały.
Dziecko 4-letnie wie już znacznie więcej o świecie, o sobie i o innych. Znacznie łatwiej z nim poruszać tematy ogólne...

Najważniejsze jednak pytanie: jak dziecko czuje się, gdy zadaję mu pytania? jak się zachowuje?

Jeśli jest zadowolone i uśmiechnięte, chętnie daje się wciągnąć w rozmowę to można pytać.

Jeśli wyraża zniecierpliwienie, zdenerwowanie i niechęć, nie chce odpowiadać to proszę przestać pytać i tym bardziej nalegać na nie by odpowiedziało, albo odpowiadać za nie! Bo wtedy dostaje informację, że jest głupie i nic nie potrafi...a chyba nie o to chodzi, prawda?;-)

Na ostatek, jeżeli szwagierka prosi o zaprzestanie takich pytań bo dba o bezpieczeństwo i dobre samopoczucie swoich dzieci to proszę uszanować jej wolę.

Oczywiście mogą Państwo z nią o tym rozmawiać, na przykład czego dokładnie chciałaby by Pani mąż nie robił. Bo może chodzi o ton pytania i jego reakcję na odpowiedź? A może tylko pewna kategoria pytań jest dla niej nie do przyjęcia?

Za pewne ma jakieś przesłanki ku temu by prosić o ich zaprzestanie.

pozdrawiam
Joanna B.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...