Skocz do zawartości
Forum

Pomoc dla potrąconego psiaka


Rekomendowane odpowiedzi

dziś..7:30.. w drodze do pracy do której miałam się nie spóźnić znalazłam psa..
s...iedziała taka bida przy drodze.. trzęsąca się kupka nieszczęścia.. gdy przewróciła się na bok i okazało się, że ma złamanie otwarte łapki.. sunię ok 7:00 potrącił samochód.. pojechał.. policja i straż miejska zareagowały dopiero 40 minut później po moim wymuszeniu pomocy od weterynarza.. nie zatrzymał się nikt ! przez 40 minut NIKT nie pomógł psu.. nikt nie zatrzymał się gdy siedziałam z nią przy alejach jerozolimskich przez które przejeżdzają tysiące samochodów.. nigdy nie słyszałam tak płaczącego zwierzęcia..

Aktualnie sunia przebywa w lecznicy w otrębusach.. ma poskładaną i pośrubowaną nogę.. ma tylko 10 dni na znalezienie domu.. choćby tymczasowego... inaczej z tą łapką pojedzie do schroniska [nie mojego] w którym po prostu zginie :(
Jest bardzo grzeczna, ma maksymalnie dwa lata, nawet będąc w szoku mnie nie pogryzła..w tym miejscu błąkała się ponoć około tygodnia
Proszę o dom dla niej.. choćby tymczasowy.. z mojej strony oferuję wszelaką pomoc w utrzymaniu i znalezieniu jej domu docelowego.
Dziękuję za pomoc
Ania

wszystkim, którzy chcą wspomóc finansowo sunię podaję numer mojego 'zwierzakowego' konta . proszę o dopisek 'dla suni'

Anna Panasz
89 1140 2004 0000 3302 4225 6017

...Pieniądze będą potrzebne na dalsze leczenie czyli wyjęcie śrub z łapy.
Sterylizacja,odrobaczanie,szczepienie teoretycznie powinno być robione na koszt gminy, ale nie wiem jak to będzie. Oczywiscie jedzonko itp :)
Zawsze rozliczam się z pieniędzy, więc gdyby ktoś chciał fakturę /rachunek proszę walić śmiało :)
Jeśli sunia trafi do domu, to pieniądze otrzyma dom, jeśli do schronu, to kupimy jej jedzenie i opłacimy weterynarza.

wieeeeeeeeeeeelkie dzięki za pomoc !

więcej na stronie FB

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/medium/148516_1442992925906_1565601352_30929602_1868910_n.jpg

Odnośnik do komentarza

Aż się poryczałam :36_2_58: Biedactwo ....

Ja osobiście mam od 5 lat wilczura ,który został przywiązany do kiosku ... był tam 2 dni,z głodu jadł swoją smycz... nawet kobieta z tego kiosku nie reagowała. Teraz jest z nami bezpieczny,już nie boi się wody ,ani jeździć samochodem.... Aaaa wabi się Laki (Lacky):love:

Bardzo dużo dają akcję charytatywne na allegro... Założyłam takie dwie dla psiaków ,które miały zginąć ,bo już dorosły i nie były swoim właścicielom potrzebne... W 4 dni znalazły dom. Jeszcze długo po ludzie do mnie dzwonili ...

Oby ta sunia szybko znalazła ciepło :11_9_16:

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...