Skocz do zawartości
Forum

Uniwersytet łgania


zubek67

Rekomendowane odpowiedzi

Czy jest coś złego w tym, że uczymy dzieci kłamać? Zdaniem psychologów - nic.

Namawiamy maluchy, by zapytane chwaliły ciocine ciasto, które jest klasycznym zakalcem, nową sukienkę, w której cioci zupełnie nie do twarzy, czy dziwaczny kask, który robi sobie ona z włosów za pomocą ultrasilnego lakieru w przeświadczeniu, że to supertwarzowa fryzura. W dosłownym sensie uczymy je w ten sposób kłamać.

Klęska pedagogiczna

O, pinda! - pewnego jesiennego popołudnia podczas spaceru po parku moja trzyletnia przyjaciółka Stefania ochrzciła tak obcą, Bogu ducha winną kobietę. Szybkim ruchem przygarnęłam do siebie wtedy te blond kędziorki i próbując podstępnie ratować sytuację, zapytałam z naiwnością: - Chciałaś powiedzieć Kinga, prawda? Ale przymilanie na niewiele się zdało. Stefa świetnie wyczuła moje zakłopotanie i jeszcze bardziej się rozochociła: Pinda, pinda, pinda!!! - wykrzykiwała dzika Indianka w tańcu radości.

Tych, którzy są w posiadaniu dzieci, nie trzeba przekonywać, jakich ekwilibrystyk wymaga osiągnięcie kompromisu w takich sytuacjach. Czy to jest na pewno kompromis? Ostatecznie nakłaniałam nieletnią do małego kłamstewka. Kłamstewka, które pomogłoby nam obu wyjść z opresji z podniesionym czołem...

Więcej na stronach:
Uniwersytet łgania - Ekspert radzi - Dziecko w INTERIA.PL - ciąża i wychowanie dzieci, planowanie ciąży, forum dla rodziców

Odnośnik do komentarza

nie zawsze mowienie prawdy sie oplaca... co nie znaczy ze klamstwo poplaca...
ale jaka wowczas jest cena uszanowania uczuc ludzi nam bardziej i mniej bliskich???? czasami mowienie prawdy konczy sie klotnia i urwaniem kontaktow. powiedz prawde szefowi to jutro nie masz pracy - na imprezie swiatecznej w pracy, po pijanemu chlopak powiedzila co mysli o wszystkich z ktorymi pracuje, zwlaszcza o przelozonych...

cyt: To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce do herbaty nie świadczy o tym, że wszyscy s

Odnośnik do komentarza

mbea
nie zawsze mowienie prawdy sie oplaca... co nie znaczy ze klamstwo poplaca...
ale jaka wowczas jest cena uszanowania uczuc ludzi nam bardziej i mniej bliskich???? czasami mowienie prawdy konczy sie klotnia i urwaniem kontaktow. powiedz prawde szefowi to jutro nie masz pracy - na imprezie swiatecznej w pracy, po pijanemu chlopak powiedzila co mysli o wszystkich z ktorymi pracuje, zwlaszcza o przelozonych...

Chłopak był idiotą albo to była jego pierwsza praca.Nikt normalny nie upija się z ludźmi z pracy.
Nie trzeba kłamać,wystarczy nie wypowiadać swojej opinii.Warto zadać sobie pytanie: jaki jest cel tego,że wypowiem głośno opinię na czyjś temat?Jeśli tylko taki,że mi będzie lepiej to znaczy po prostu,że jestem niedojrzałym emocjonalnie człowiekiem.

A co do tej "pindy" z artykułu: dziecinka zapewne zna słówko od rodziców ale nie do końca rozumie kontekst znaczeniowy,więc dostało się niewinnej paniusi:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qtch8ribr85wg5dx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...