Skocz do zawartości
Forum

Przechodzenie z piersi na butlę


madalenka

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ukrywam, że zakładam ten wątek z pobudek egoistycznych - jestem właśnie na etapie przestawiania Kajtka na butelkę. Chciałam karmić dłużej niż 3 miesiące, ale ostatnie tygodnie karmienia tak dały mi popalić,że zdecydowałam, że koniec z tym. Decyzje przyspieszyła niestety skaza białkowa niedawno zdiagnozowana.

Próbujemy nauczyć syna jeść co 3-4 godzin, ale zdarza się,że jest głodny już po 2. Nie je zbyt dużo i to też jest powód do zmartwień. Zamiast zjeść 6 razy dziennie po 120ml to potarfi np. zjeść 30ml, 90 ml, 80ml i wcale nie częściej niż 4 razy dziennie!!! Używamy butelki Dr Brown, ale z doskoku idzie też Tommee Tippee, bo Avent kompletnie go nie interesuje.Opadam z sił już, a muszę go jeszcze nauczyć pić herbatki a nie tylko mleczko...to już w ogóle jest dla nas wyczyn.

Chętnie dowiem się o Waszych doświadczeniach, poradach, radościach, smutkach...wspólnie może uda się jakoś zwalczać nasze oporne maluszki.

Magda & Kajetanek
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/IMG_00263.JPGhttp://ticker.7910.org/as1cA6GrmRJ1110MzIxfDU2MWR8S2FqZWNpayAtIE91ciBMaXR0bGUgUHJpbmNlIGlz.gif4th B-Day

Odnośnik do komentarza

ja przestawiłam stopniowo - na poczatku mieszałam swoj pokarm z kaszkami lub mlekiem dla dzieci ( bebilon ) i każdego dnia zmniejszałam dawke ( dziecko przyzwyczajało sie do nowego smaku a ja zmniejszałam sobie stopniowo laktacje :) )

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

cherbatki dostawała głównie na trawienie ( na wszelki ) i jak było zimno to na przeziębienie co by wzmocnić :)

odstawienie trwało może z tydzień :)

tyle że łatwiej nam było bo po wyjściu ze szpitala odciągałam pokarm i mała dostawała mleko z butli

Kinga : 06.03.2006 rok ( 3760g i 55 cm )
Grześ : 29.06.2011 rok ( 3750g i 56 cm )
Sonia : 16.10.2012 rok ( 3860g i 54 cm )
http://emotikona.pl/gify/pic/11wir.gif

Odnośnik do komentarza

Ooooh jak ja bym tak chciała....
Wiesz co? mi to nawet na nockach aż tak bardzo nie zależy jak na tym, żeby on w ogóle jadł. Dzisiaj był na masakrę głodny, ale wybrał płacz zamiast butli. Nie rozumiem totalnie. Mój mąż karmił go leżącego w łóżeczku, na wpół śpiącego!!! Ode mnie, na rączkach nie chciał zjeść...nawet moja mama próbowała. Przecież musi jeść, a on w ciągu dnia kompletnie odmawia współpracy...
Nasz pediatra powiedział, że lepiej, żeby Kajtek zaczął jeść normalnie, bo zaczyna mieć zaburzenia łaknienia...:Męki::Męki:

Magda & Kajetanek
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/IMG_00263.JPGhttp://ticker.7910.org/as1cA6GrmRJ1110MzIxfDU2MWR8S2FqZWNpayAtIE91ciBMaXR0bGUgUHJpbmNlIGlz.gif4th B-Day

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja tylko na sek
chciałam poinformować, że od poniedziałku ruszy nowy dział- Ekspert radzi.
Już dzisiaj wśród naszych piszących mam mamy :
-eksperta zabawek
-eksperta położną
-eksperta manicure/pedicure/tipsy

Każdemu można oczywiście zadawać pytania na forum lub wysyłając PW

docelowo ekspertów będzie więcej z różnych dziedzin.
pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza

mada, dopiero teraz Twoj wateczek zobaczylam..
tylko napisze, ze mojemu Avent tez nie odpowiadal zupelnie ale to zupelnie nie chcial z tego pic...

a tak pomyslalam, ze moze on sobie przypomnial przez te nerwy jak to bylo pare dni temu, wlasnie jak mial te problemy z laknieniem i staéd te nerwy dzisiaj??? jakis nawrot???
ja mysle ze trzeba go wyciszyc na tyle na ile sie da, niezbyt ostre swiatlo, szeptanie, jesli placze wnieboglosy czasem polozenie twardo dloni na klatce piersiowej im pomaga poczuc "obecnosc", czasem dmuchnac w twarz lekko zeby sie na sekundke wyciszyl i uslyszal Twoj lagodny glos... rozne cuda sie wymysla zeby cos zrobic, ale juz Ty wiesz ze co moge to pomoge wiec tak tu pisze co mi tylko do glowy przychodzi, madre czy niemadre ale zawsze cos...
buziaki kochaniutka!!!

Odnośnik do komentarza

No u nas problem polega na tym, że w nocy Kajtek budzi się co 3 godziny na żarcie i wciąga 120ml na raz. Wcześniej, na cycu budził się np. tylko raz w nocy, a teraz jest 24.00,3.00, 6.00...oszaleć idzie. Najgorsze jednak, że w ciągu dnia nie jest NIC!!! To jest jedna, wielka, nieustajaca walka...nie chce jeść, ale wiem, że jest głodny..Co robić???

No i druga sprawa - herbatki - ile powinnam podawać? jak często?

Magda & Kajetanek
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/IMG_00263.JPGhttp://ticker.7910.org/as1cA6GrmRJ1110MzIxfDU2MWR8S2FqZWNpayAtIE91ciBMaXR0bGUgUHJpbmNlIGlz.gif4th B-Day

Odnośnik do komentarza

z herbatkami nie pomoge bo nigdy dzieci nie dopajalam...
a dlaczego nie chce jesc.... oj zebys wiedziala ile ja sie namysle o tym Twoim Kajtku w ciagu dnia... i jakos nic madrego nie moge znalezc... to chyba pierwszy taki "moj" przypadek ze nie wiem gdzie co w trawie piszczy... a tak bardzo chcialabym pomoc...
a czy tylko Ty nie jestes mu w stanie nic dac zjesc czy maz tez probowal??
tylko nie wyciagaj od razu pochopnych wnioskow, ze to Ty sprawiasz problem!!!
kochaniutka, wiesz jak bardzo trzymam za Ciebie kciuki!! i wierze ze po czasie wzlotow i upadkow wyjdziecie na prosta!!!

Odnośnik do komentarza

Madalenka - a dużo Kajtuś płacze w ciągu dnia? Bo może ma kolki, stąd ten płacz i niepokój. A może coś go boli?
Hmm, może zrób małe „doświadczenie”. Podaj mu czopek Viburcol (uspokajający) i zobacz czy się uspokoi, a potem sprawdź czy wtedy wypije mleko. Jeśli się nie uspokoi to znaczy, że Viburcol nie zadział (to się zdarza). Spróbuj wówczas dać Paracetamol w czopku (jest przeciwbólowy, nie zaszkodzi). Obserwuj czy dziecko się wyciszy i wtedy spróbuj go nakarmić. Niech to będzie punkt wyjścia, by zobaczyć czy dziecko coś boli.
A tak w ogóle to byliście z tym u pediatry, bo nie doczytałam?

U Maćka kolki „zdiagnozowano” kilka dni temu (rzadkość dostać kolki w 4 m-cu) i dostaje 2 x dziennie po 2 krople Esputikonu. I jest dużo lepiej. Skończyły się napady płaczu i śpi o wiele więcej w ciągu dnia, co mnie bardzo cieszy.
Mój Maciuś jest troszkę starszy, ale też ma skazę i pije Nutramigen (od 2 m-cy). Przy czym my na cale szczęście nie mamy żadnych problemów z jedzeniem czy piciem. Maćko zawsze ładnie zjada do ostatniej kropli - porcja 150ml regularnie co ok. 3-4h w dzień. Nocki z reguły przesypia albo budzi się 1 raz w nocy na jedzenie (nigdy nie wiadomo czy będzie to 1.00 czy 3.00 ;))
Co do picia, to Maciuś pije herbatkę na trawienie, a od kilku dni soczek jabłkowy i herbatkę malinową. Akurat w ostatnich dniach nie pije dużo, bo dużo śpi. Ale w lecie pediatra mówiła żeby pił 2-3 razy dziennie po 60-80 ml. A jesienią mniej. Tylko ile to jest mniej (bo to pojęcie względne)? U nas jest to minimum 1 raz dziennie 80 ml pomiędzy posiłkami (nie wcześniej niż godzinę po posiłku i godzinę przed następnym posiłkiem). Ale czytałam, że powinno się dawać minimum tyle picia ile wynosi jednorazowa porcja mleka. Czyli u nas powinno to być 150ml w ciągu dnia, ale jak będzie więcej to nic się nie stanie.
Zanim odkryto u Maćka skazę, to pił 4-5 razy dziennie 60-80ml pomiędzy posiłkami, widać tyle potrzebował. Potem wiedziałam dlaczego.
Nie wiem czy to co napisałam Ci pomogło. Jak masz jakieś pytania to śmiało pisz.
Buziaki dla Was.

Odnośnik do komentarza

Ewcia my przestawiamy Zosię od tygodnia. Wygląda to w tej chwili tak, że mała w dzień prawie nie ciągnie cyca, ale nocne karmienia to jeszcze pierś. Sama tak zdecydowałam, bo po pierwsze nie chcę jej tak od razu odłączyć, a po drugie w ten sposób laktacja mi się sama wyhamuje :)

Ja jak postanowiłam przestawić małą na butlę, zaczęłam od stopniowego podawania mleka sztucznego. W taki sposób - najpierw butla (początkowo ok. 50 ml), potem dokończenie posiłku z cyca. Teraz mała załapała, że z butli łatwiej się najeść, więc już nie ma problemu, ciągnie jak trzeba :) Po prostu stopniowo zwiększałam ilość mleka.
A może macie kłopot z wyborem mleka? Bo moja nie każde chciała pić... Teraz jesteśmy na bebilonie i to mleczko jej odpowiada :)

A może nie trzeba już mleka z butli w tym wieku? Może spróbuj podawać kaszki zamiast cyca, aż wyeliminujesz pierś?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za rade... moze sprobuje jeszcze raz z tym mleczkiem sztucznym, ale przechodzilismy juz kazde mleczko chyba... od bebilonu przez nan, nestle, bebiko... i zadnego nie chce sie tknac... kaszek tez nie chce jesc a probowalam kazdego smaku... jogurty, monte to zje a kaszki nie chce.mam nadzieje ze jednak sie nam uda go przestawic...

Odnośnik do komentarza

Ewcia, ja mojej rano daję kleik własnej roboty, że tak powiem. Tzn kleik noramalnie bezsmakowy, z mleczkiem sztucznym, a do tego dodaję owocki ze słoika. Mała sie tym zajada!! A normalnie nie chciała tknąć :)

A druga sprawa - moja kuzynka ma córeczkę w wieku twojego baby, Ola też nie chciała mleka. Magda po rozmowie z pediatrą dawala jej właśnie kaszki i kleiki zamiast mleka, dziecko zdrowe, rozwija się bardzo dobrze, biega jak szalone, a mama spokojna :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Ewcia - a może problem jest nie w samym mleku tylko w butelce? Żeby to sprawdzić to ściągnij swój pokarm i podaj go córci w butelce. Jak nie zje to znaczy, że to butla jej nie podchodzi. A jak zje to znaczy, że samo mleko modyfikowane jej nie smakuje. Wówczas początkowo warto mieszać swój pokarm z modyfikowanym, zaczynając od przewagi własnego pokarmu. Trzymam kciuki żeby się udało!
A Monte jest dla dzieci powyżej 3 rż.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...