Skocz do zawartości
Forum

Lipcóweczki 2011


Rekomendowane odpowiedzi

curry spokojnie, ona mi tego pierniczka prawie wcale nie zjadła, memlała sobie tylko, a teraz próbujemy z kaszką Bobvity , 1-2 łyżeczki, na zmianę z deserkiem lub Danonkiem, na razie nic się nie dzieje z brzuszkiem. Pamiętaj, ze to moje dziecko jest trochę za bardzo "przerosnięte", wazy prawie 11 kg i ona po prostu musi już dostawać bardziej odżywcze jedzenie, a żeby się rozwijać musi próbowac wszystkiego po trochu, ja nie mam takiego dokładnego przelicznika, że tego musi zjeść tyle a tamtego tyle, po prostu je tyle dopuki nie zaczyna pluć, to wtedy wiem, że ma pełną dupkę. Po prostu w rodzinie mojego M rodzą się take dzieci, które szybko rosną i to jest genetyczne, lekarka mówiła, ze nie mamy się martwić, bo mała rozwija się prawidłowo- no taki typ nam się trafił. Zona kuzyna ma chłopca, którego bardzo pilnowała tzn. nie dawała mu zbyt wielu różnych rzeczy do jedzenia, "bo Kubuś nie lubi", i teraz Kubuś ma 3 lata i lubi tylko mleko i produkty mleczne typu Danonki,a jest biały jak sciana, po prostu jest przebiałkowany. Dlatego ja wolę Julce dawać na spróbowanie wszystkiego oczywiście w granicach rozsądku i naprawdę nie do końca zwracam uwagę na ilość glutenu zawartego w posiłku. Ona i tak na razie tylko je zupki przecierane ,jabłko tarte czy deserek, co prawda biszkopciki podaję rzeczywiscie bezglutenowe . Tak więc na spokojnie ja uważam ,ze pomału musi próbować wszystkiego w miarę rozsadku.
Pozdrawiam i miłego dnia zyczę.

http://malinowachatka.blogspot.com/

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zprjjg287c4due.png

http://s2.suwaczek.com/201107035165.png

Odnośnik do komentarza

Yulia, 11 kg???? ło boziu, mnie ręce bolą, a Kacper 7,2kg ważył tydzień temu.

ja to bym się nawet nie glutenu w pierniczku bała, ale cukru i innych spulchniaczy. a sam producent zaleca danonki od 3rż ze względu na cukier i wit. D. ale może tylko ja tak mam, bo mam schizy żeby Kacper cukier jak najpóźniej poznał (chcę od początku ograniczać słodkości, sama byłam większym dzieckiem i od cukierków jeszcze problemy z zębami)

milego dnia!!!

http://lb2f.lilypie.com/CN1Dp2.png

Odnośnik do komentarza

Agoola, ja cukier też staram się ograniczyć lub eliminować ile się da. U mnie 8 kg.

Yula, gluten w złych ilościach jest dość niebezpieczny. Nawet 11 kilowe dziecko może mieć niedojrzały układ pokarmowy do jedzenia "bardziej odżywczego", bo ma dopiero 6 miesięcy i to, że nic się nie dzieje to jeszcze nie znaczy, że nie ma śladu w organizmie. No ale jak uważasz, ja się nie wtryniam :)
ps. jaką ma długość ciała? odpowiednią do 11 kg czy mniej?

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, ja już prawie wszystko przygotowane, najgorsza robota za mną, dziś tylko ciasta 2 zrobię i w końcu ubierzemy choinkę, już się nie mogę doczekać reakcji Julki na światełka i bombki, o psie nie wspomnę, pewnie też go zainteresuja świecidełka hi hi.
Julka waży 10 700 , a wzrostu ma jakieś 72-75 cm, nie powiem Wam dokładnie bo nie mam miary krawieckiej i mierzyłam ją taką budowlaną hi hi, ubranka ma w rozmiarze 74. Masakra jakaś z tym jej rośnięciem, no ale nie mamy się martwić, po prostu to genetyczne, "poszła" za kuzynami. Szkoda, że jest juz taka duza, bo tak naprawdę się nie nacieszyliśmy ani nia jako malutką kruszynką ani nawet tymi wszystkimi ubrankami, szkoda, bo połowy ciuszków nawet nie zdażyła założyć. Pamiętajcie też, ze ona jest butelkowa, co też ma duzy wpływ. W każdym razie wg. siatek centylowych rozwija się równomiernie.
Życzę Wam dużo szczęścia radości i zdrowia, pociechy z maluszków i dużo pięknych chwil z nimi.
Przygotować pół miarki radości,
szczyptę pogody ducha, kwartę serdeczności,
dwanaście centymetrów uśmiechu, kilogram życzliwości,
pięć gramów dobrego humoru, miłości ze dwie garści,
odrobinę szaleństwa, 3 łyki szczęścia,
dwie łyżki wolnego czasu, garstkę otwartości
oraz cały zapas Wiary, Nadziei i Miłości.
Całość wymieszać energicznym ruchem,
2 razy zakręcić przy tym brzuchem,
długo podgrzewać w cieple domowego ogniska,
i patrzeć jak radość wśród bliskich rozbłyska.

http://malinowachatka.blogspot.com/

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zprjjg287c4due.png

http://s2.suwaczek.com/201107035165.png

Odnośnik do komentarza

Kochana według siatek centylowych to Twoja córa jest grubo ponad normę :) Moja też ale tylko wzrostem. Waga jest idealna. 8 kg. Ale ja mam 177 a mąż 190. Więc po prostu będzie wysoka. Ja się cieszę, że już nie jest taka mała. Jest bardziej kumata, a co za tym idzie milej się spędza z nią czas :)

Odnośnik do komentarza

mój też butelkowy, ale trzyma się 10-25 centyla z wagą, w przychodni nie mierzą u nas niemowlaków. tyle, że u mnie musiał odrobić to, czego nie przytył przez miesiąc na cycu (a nie przytył w ogóle - więc pewnie koło kilograma "w plecy"), no i urodzeniowa nie za duża, bo 3200

Curry Lila będzie modelką albo koszykarką z takimi genami wzrostowymi :D u nas raczej średnio, ja 167, mąż 182. i też wolę kacpra teraz niż jako noworodka.

Wesołych świąt!

http://lb2f.lilypie.com/CN1Dp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)
Tymuś z wagą na 97 centylu (8,5kg), ale ze wzrostem ponad normą (70cm), ja mam 166cm a mąż 178cm - ale może ma cos po teściu, tacie chrzestnym i moim bracie wszyscy ponad 180cm :) Syn mojego brata ma 17 lat i ma 197cm :)

Masakra piernik i danonek - przepraszam ale dla mnie to masakra, bałabym się o układ pokarmowy maluszka jak nie teraz to w przysżłości, będzie cierpieć. Przecież układ pokarmowy takiego bąbla nie ma wszystkich enzymów trawiennych!!!!

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Frojdel

Masakra piernik i danonek - przepraszam ale dla mnie to masakra, bałabym się o układ pokarmowy maluszka jak nie teraz to w przysżłości, będzie cierpieć. Przecież układ pokarmowy takiego bąbla nie ma wszystkich enzymów trawiennych!!!!

Zgadzam się, takie dziecko nie powinno tego jeść w żadnej ilości, to nieodpowiedzialne. Aż strach pomyśleć czego spróbuje w święta...

PS. Nawet, jeśli dziecko jest większe lub grubsze niż średnia, to nie znaczy, że można mu więcej dawać. Mój syn nosił rozmiar 68 w wieku 3 miesięcy i nie sadzałam go z tego powodu, teraz jest jeszcze większy i nie każę mu chodzić. Albo niektóre kobiety po usg w ciązy myślą, że jak mają duże dziecko, to się wcześniej urodzi, a tymczasem duże nie znaczy dojrzałe i rodzi się w terminie, a matka przez miesiąc przed porodem jest nakręcona, że już rodzi. To samo poza brzuchem. Nie bez powodu jest tylko kilka rzeczy, które można dać niemowlakowi w tym wieku i na tej liście nie ma cukru.

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

Elu dokładnie :), ja cały czas miałam duże dziecko, urodził sie z waga 4570g wcześniejszych terminów porodu miałam 3 a i tak urodził sie 10 dni po terminie wg OM - i co nie karmie go piernkami, danonakami, nawet nie dostaje owoców - jest tylko na cycku i tak zostanie!! Jak to mój lekarz powiedział jeszcze zdąży swoje golonko w życiu zjeść!!!
Jestem dowodem na to że duże dziecko potrafi najeść się tylko cyckiem i nie musi dostawac cukrów itp badziewi!!!!

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

pochwalę się he... właśnie dokonałam nowego odkrycia :) Gabolkowi wychodzi ząbek lewy na dole juz się przebija :) dzielny chłopaczek jakoś to znosi tylko troszkę marudny jest od kilku dni ale nie jakoś mega .... tak do zniesienia :) mamuśka jest dumna:) a w wigilie rano jak tylko się obudził to sobie gadał do misiaków z karuzelki i powiedział dwa razy TATA :) ten to wie jak rodzicom fajny prezent zrobić... w mikołajki było mama a w wigilię na gwiazdkę tata :) kochany maluszek :*

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczęta poświątecznie, dawno mnie nie było, spóźnione Wesołych Świąt.
Z Danonkami uważałabym osobiście, głównie z racji cukru, lepiej dać dziecku więcej deserku jak już konieczne. Ale nie jedźcie po dziewczynie, na Boga! Każda Matka czasem błądzi, chcąc najlepiej dla dziecka. Mnie pewnie też objedziecie, bo w Wigilię Mała dostała odrobinę opłatka. Ja osobiście sztywno glutenu się nie trzymam, raz daję, raz nie. W końcu nie jest do końca udowodnione, że na 100 % unikniemy choroby trzewnej, wszystko w ramach rozsądku, kiedyś dzieciaki otrzymywały od 10 msca, bo były takie wytyczne, teraz wcześniej. Jeżeli dziecko będzie miało nietolerancję to będzie miało. A według mnie chodzi tylko o to, żę w wieku 5 mscy jest łatwiej zaobserwować czy dziecko toleruje gluten niż gdy w 10mscu dziecko je już wiele pokarmów.
U nas ogólnie od kilku tygodni rewolucja, Młoda się rozstroiła, śpi jak chce i kiedy chce, marudzi albo się śmieje, mały dom wariatów, mam nadzieję, że ostanie dni to zwiastun powrotu "normalności". Pewnie to trochę ząbek winny, trochę pogoda (młoda jest meteopatką :)) najważniejsze, że przestałam z nią walczyć i na siłę usypiać czy uspokajać. Chce się bawić o 2 w nocy to się bawimy, chce przekimać się o 19 to kima. Wychodzę z założenia, że kiedyś się unormuje, każdy ma gorsze dni.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yhdgep4kebc9q.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/32808.png

Odnośnik do komentarza

Olga, może to jakiś skok rozwojowy, albo rzeczywiście ząbek :) u nas na razie łyso w buzi :) nocki też mamy średnie dziś to w ogóle bylam pól przytomna i od 2 maly spal z nami, zaleta tego taka, że wstal o 2 na jedzenie, a później tylko raz na smoczka zajęczał, dawno takiej nocki nie było, szkoda, ze nie w lózeczku. Kacper ma 1,5 tygodnia na ogarniecie sie, bo do pracy wracam i bede chyba na red bullach siedziec.

a jak plany sylwestrowe? my na "białej sali" ;p zostajemy w domku, moze ktos przyjdzie posiedziec

http://lb2f.lilypie.com/CN1Dp2.png

Odnośnik do komentarza

Olga, każdy robi jak chce z własnym dzieckiem. Dziewczyny po prostu napisały Yuli swoje zdanie nt takiego odżywiania dziecka bo szkoda dziecka i jego zdrowia. Wprowadzanie glutenu to jedna sprawa (tutaj rzeczywiście można to zrobić na kilka sposobów), a odżywianie 6ścio miesięcznego dziecka danonkami to inna. Danonek to nie tylko cukier, to mleko niemodyfikowane i chemia, itp. Ale każdy robi jak uważa, a dziewczyny w dobrej wierze napisały.

Odnośnik do komentarza

hej mamunie :)

chciałam wam złożyć życzenia noworoczne :)
i spóźnione życzenia świąteczne :)

buziaki dla maluszków

u mnie końcówka... może pamiętacie co się czuje w tedy :lol:

co do jedzonka to każde dziecko inaczej... a my serki chomogenizowane dostawałyśmy w jakim wieku? a mleko jakie piłyśmy? i w dodatku czym słodzone bylo? i żyjemy? kasza manna :Padnięty:
mój kacper był na cycku przez pierwsze 6 mcy... ale czasem dawałam mu spróbować czegoś spoza cyckowego menu...
to tak samo jak mówię ludziom że jak kacpero miał 6 dni a ja zjadłam normalnego smażonego kotleta schabowego... a jak miał 2 miesiące i 2 tygodnie zjadłam bigos z grzybami i wszystko co było na stole wigilijnym potem...
cytrusów sobie nie żałowałam, czekolady i wszystkiego innego... oczywiście ciągle obserwowałam młodego....
mamy znają swoje dzieci...
młody miał 8 mcy jak spróbował loda...
skórkę od chleba i bułki ciumkał jak mu zęby szły czyli od 6 miesiąca... ba! nawet z pasztetem normalnym takim ze sklepu jadł...
nie można przesadzać... z niczym...
o! albo moje dziecko miało 2 tygodnie jak mu ciuszki prałam w zwykłym proszku...
też żyje teraz :)

się rozpisałam...

mamunie liczcie na swoje przeczucie a na pewno nie zrobicie swoim maluszkom krzywdy...

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7je6ydopwft2b3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd9zs70fzs.png
jesteśmy ze sob

Odnośnik do komentarza

Aniołek Łysego

co do jedzonka to każde dziecko inaczej... a my serki chomogenizowane dostawałyśmy w jakim wieku? a mleko jakie piłyśmy? i w dodatku czym słodzone bylo? i żyjemy? kasza manna :Padnięty:

Aniołku, racja to wszystko. Pewnie, że żyję. Ale żeby to nie pozostawiło konsekwencji to bym nie powiedziała. Mam od dziecka rozwalony układ pokarmowy, kłopoty z jelitami itp. Człowiek przetrwa dużo ale można to zrobić lepiej, prawda? :)))

Odnośnik do komentarza

Aniołku Łysego co się czuje na końcówce, cóż ja nic nie czułam do 23:58 8 sierpnia :), wcześńiej zdażało się zmęczenie itp ale to co mnie obudziło tzn bóle krzyżowe o 23:58 co 7 minut i po godzinie skurcze co 4 minuty i oejście wód to było dopiero 9 sierpnia na pare godzin przed porodem :) Dzień przed tzn 8 sierpnia miałam ochote na mc'donalda i obrzarłam się jsk świnia w szpitalu - mąz mi przywiózł :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Ja znam matkę, która do roku karmiła tylko piersią a gdy dziecko miało 1,5 roku to dostawało smażoną kiełbasę z patelni ! masakra.
Jak ja byłam mała to dostawałam mleko od krowy, dietę rozszerzało się już od 3 miesiąca. Ciągle coś się zmienia. A jak moja mama była mała to dostawała szmatkę z cukrem moczoną w wodzie. Niemniej jednak na danonki za wcześnie. Bobovita ma chyba jakieś jogurty dla maluchów.

Aniołku powodzenia, u mnie końcówka ciąży była taka, że tydzień przed porodem brałam ślub kościelny :D

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yhdgep4kebc9q.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/32808.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...