Skocz do zawartości
Forum

Straciłam córkę w 32 tygodniu


Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo pragnęłam zostać mamą i udało się 8 marca dowiedziałam się że zostaniemy rodzicami.To była wspaniała chwila tak bardzo się cieszyliśmy.Przez całą ciąże czułam sie dobrze,nie chorowałam nie brałam antybiotyków,wyniki miałam dobre tak przynajmiej twierdzil mój lekarz prowadzący.Wszystko w domku było już przygotowane na przyjście na świat naszego maleństwa do końca nie wiedzieliśmy co bedzię,modliliśmy się tylko o to aby było zdrowe.7 września o godzinie 6 rano dostałam pierwsze skórcze,nie wiedziałam co się dzieje,zadzwoniłam po męża przyjechał szybko.Zadzwoniłam do swojego lekarza kazał przyjsć do przychodni,przepisał mi nospę i wysłał do domu.A ja z godziny na godzinę czułam się coraz gorzej,pojechaliśmy z mężem do szpitala.Zbadał mnie lekarz i powiedział że jest takie duże rozwarcie i trzeba rodzić,zrobili mi cesrkę bo mała Julcia była nuszkami do dołu nie obróciła się,trafiłam na stół operacyjny.Nawet nie wiem kiedy ją wyjeli,nie płakała słyszałam tylko słowa lekarza "no to szyjemy" a ja na to co z dzieckiem.Lekarz który mnie szył powiedział żę przyjdzie pani doktor i wszystko mi powie.Zaczełam płakac to była najgorsze chwila w moim życiu,pani doktor powiedziła że dziecko ma wady wrodzone to było straszne.Nasza córeczka miała wadę serduszka i achindroplazję inaczej karłowatość lekarze nie dawali jej szans na przeżycie.Była taka sina dostała tylko 3 punkty,prawie nie oddychała została podłączona do respiratora.Nawet jej dobrze nie widziałam tylko tak przez sekunde jak wkładali ją do inkubatora.Ochrzcili ją w szpiatlu nazwaliśmy ją Julcia tak badzo pragnęłąm mieć córeczkę i miałam.Nie trzymałam jej w ramionach nie widziałam jej maleńkiej buźki,ważyła 2kg a mierzyła 38 cm urodziła się 7 września o 15.25 żyła tylko 4,5 godziny nie zdąrzyłam sie z nią pożegnać powiedzieć jak bardzo ją kocham.Cały czas jak o tym mówię mam łzy w oczach od tej tragedi mineło 1,5 miesiąca jest mi bardzo ciężko to był już ósmy miesiąc była już taka duża.Najgorsze jest to że mój lekarz który mnie prowadził nic nie widział na usg że dziecko jest chore,nie widział że nie rosną mu nóżki i rączki i że ma dużą główkę przez całą ciąże twierdził że jest wszystko dobrze a ja nie miałam podstaw aby mu nie wierzyć przecież jest lekarzem miałam do niego zaufanie.Nie wierzę w to aby nie widział co dzieje się z moim maleństwem.Nie mogę się z tym pogodzić dlaczego nas to spotkało tak bardzo pragneliśmy mieć dziecko przecież nikomu nie zrobiliśmy krzywdy za co Pan Bóg nas tak ukarał.Caly czas wydaje mi się że ona jest we mnie że mnie kopie tak bardzo za nią tęskniĘ.Wiem że tam w niebie jest jej dobrze jest malutkim aniołeczkiem i patrzy na nas z góry zawsze będzie przy nas a my przy niej.Bardzo Cię kocham moja kochana córeczko

http://www.suwaczki.com/tickers/hotwkwk4yrxi1ifp.png//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribga8q0sgu.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Kochana historia jaka opisalas zaparla dech w piersiach...Nie wiń Siebie bo to nie Wasza wina. Widocznie tak Bóg chcial. Chciał Wasza Najukochansza córeczke miec przy sobie. Musisz byc silna, chociaz nie wyobrazam sobie nawet jakie to musi byc ciezkie... Juleczka bedzie Waszym Aniolkiem i bedzie czuwala nad tym zebyscie mieli jeszcze taka maluska iskiereczke przy sobie. Tulam Cie mocno...3maj sie...

Odnośnik do komentarza

Aniu tak bardzo mi przykro :36_1_4::36_1_4::36_1_4:

Lista życzeń osieroconych rodziców

1. Chciałabym, by moje dziecko nie umarło. Chciałabym je mieć z powrotem. 2. Chciałbym, byś się nie bał wymawiając imię mojego dziecka. Moje dziecko istniało i było dla mnie bardzo ważne. Potrzebuję usłyszeć, że było ono ważne także dla Ciebie. 3. Jeśli płaczę lub reaguję emocjonalnie, gdy mówisz o moim dziecku chciałabym, byś wiedział, że to nie dlatego, że mnie ranisz. Czuję wówczas, że pamiętasz; czuję twoją troskę! Śmierć mojego dziecka jest przyczyną moich łez. Rozmawiasz ze mną o moim dziecku, pozwoliłeś mi podzielić się smutkiem. Dziękuję Ci za to.

Lista życzeń osieroconych rodziców

1. Chciałabym, by moje dziecko nie umarło. Chciałabym je mieć z powrotem.

2. Chciałbym, byś się nie bał wymawiając imię mojego dziecka. Moje dziecko istniało i było dla mnie bardzo ważne. Potrzebuję usłyszeć, że było ono ważne także dla Ciebie.

3. Jeśli płaczę lub reaguję emocjonalnie, gdy mówisz o moim dziecku chciałabym, byś wiedział, że to nie dlatego, że mnie ranisz. Czuję wówczas, że pamiętasz; czuję twoją troskę! Śmierć mojego dziecka jest przyczyną moich łez. Rozmawiasz ze mną o moim dziecku, pozwoliłeś mi podzielić się smutkiem. Dziękuję Ci za to

4. Chciałbym, byś nie „zabijał” ponownie mego dziecka usuwając jego zdjęcia, rysunki, pamiątki ze swojego domu.

5. Bycie rodzicem w żałobie nie jest zaraźliwe, więc chciałbym byś mnie nie unikał. Potrzebuję Cię teraz bardziej niż kiedykolwiek.

6. Potrzebuje urozmaicenia, chcę usłyszeć co u Ciebie, lecz chcę, byś także słuchał mnie. Mogę być smutna. Mogę płakać, lecz chciałabym, byś pozwolił mi mówić o moim dziecku; to mój ulubiony temat.

7. Wiem, że często o mnie myślisz i się modlisz. Wiem, że śmierć mojego dziecka boli Cię także. Chciałabym o tym wiedzieć: powiedz mi to przez telefon, napisz list lub uściśnij mnie.

8. Chciałbym żebyś nie oczekiwał, że moja żałoba skończy się wraz z upływem sześciu miesięcy. Pierwsze miesiące są dla mnie szczególnie traumatyczne; chciałbym jednak być zrozumiał, że mój żal nie będzie mieć końca. Będę cierpiała z powodu śmierci mojego dziecka aż do ostatniego dnia mego życia.

9. Naprawdę staram się „zaleczyć”, chciałabym jednak byś zrozumiał, że nigdy nie będę w pełni wyleczona. Zawsze będę tęskniła za moim dzieckiem i będę pełna żalu, że już nie żyje.

10. Chciałabym byś nie oczekiwał ode mnie "NIE MYŚLENIA O TYM" lub "BYCIA SZCZĘŚLIWĄ”. Nie sprostam żadnemu z tych oczekiwań przez długi czas.

11. Nie chciałabym traktował mnie jak „OBIEKT LITOŚCI”, chciałabym jednak byś pozwolił mi na smutek. Zanim się „wyleczę” to musi boleć.

12. Chciałabym byś zrozumiał, że moje życie roztrzaskało się w drobny mak. Wiem, że to przygnębiające być blisko mnie, gdy tak czuję. Proszę bądź cierpliwy w stosunku do mnie, tak jak i ja jestem.

13. Gdy mówię "U mnie w porządku", chciałabym, byś zrozumiał, że „NIE JEST MI DOBRZE”, a każdy dzień to zmaganie się ze śmiercią mojego dziecka.

14. Chciałabym byś wiedział, że wszystkie moje reakcje związane z żałobą są normalne. Możesz spodziewać się depresji, złości, wszechogarniającego poczucia beznadziejności i smutku. Proszę więc, wybacz mi, że czasem jestem cicha i wycofana, innym zaś razem irytuję się i zachowuje ekscentrycznie.

15. Twoja rada by "żyć dzień za dniem" i tak odmierzać czas jest doskonała. Jednak obecnie, dzień to zbyt dużo i zbyt szybko dla mnie. Chciałabym wiedzieć, że daję sobie radę z godzina po godzinie.

16. Zaproponuj od czasu do czasu pojechać ze mną na cmentarz, zapalić lampkę, pomilczeć chwilę. Nie za często, tylko czasami. Daj mi znać że pamiętasz.

19. Nie mów: jesteś młoda, będziesz miała kolejne dzieci. Być może będzie dane mi się cieszyć jeszcze nie jednym dzieckiem, najpierw jednak muszę opłakać to, które odeszło. I żadne inne dziecko mi go nie zastąpi.

20. Najważniejsze: Wspomnij czasem o mim dziecku. Nie udawaj, że nie istniało. Słowa mniej bolą niż uporczywe milczenie.

Magdalena Harrison

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Aniu tak strasznie mi przykro wiem,że żadne słowa nie ukoją tego bólu...nawet nie mogę sobie wyobrazić co czujesz.
Ale napewno Twój Aniołeczek będzie teraz zawsze przy Tobie,nie obwiniaj się to nie Twoja wina,tak Bóg chciał, widocznie potrzebował Tam Twojej córeczki....
Życzę Ci dużo sił,wytrwałości....napewno będziesz jeszcze tulić maleństwo,które wypełni tą ogromną pustkę. Przytulam Cię mocno.
http://republika.pl/blog_jg_4565939/6835646/tr/swieca_serce.jpg

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Aniu nawet nie potrafi sobie wyobrazić ogromu tego cierpienia
bądź silna i dzielna bo Twoja coreczka patrzy na Ciebie
i pamiętaj że na pewno nadejdzie jeszcze taki dzień, w kótrym będziesz tulić upragnione maleństwo w ramionach a Twój aniołek będzie się Wami opiekował z góry
czasem po porstu tak jest, że niektórzy ludzie są za dobrzy, za piękni, zbyt cudowni aby być tutaj z nami i Bóg chce ich mieć obok siebie
mocno cie przytulam

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

aniu wiem ,że żadne słowa nie ukoją twojego bólu.

ja też straciłam dziecko - w zeszłym roku w czerwcu ,a dziś siedzę i tule 8 tyg córeczkę.

nie potrafiłam pogodzić się ze stratą- dopiero kolejna ciąża mnie wyleczyła.
i tłumaczyłam sobie to tak ,że moje dziecko poprostu wybrało inny moment na przyjście na ten świat,i powiem ci ,że wierzę w to.

walcz o swoje szczęście!!!!!!!
Julcia na zawsze bedzie Wasza!! i pamiętaj że przez te 32 tyg w twoim brzuszku ona czuła twoja ogromna miłość.!!

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

aniu bardzo mi przykro zadne slowa nie ukoja twojego bólu trzymaj siekochana napewno jeszcze bedziesz sie cieszyc malenstwem tulam cie mocno

ps. ja pochodze z koszalina dojakiego lekarza chodzilas ja cala ciaze chodzilam do dr.piotra błasniskiego na ul. monte casino bardzo dobry lekarz czego nie wiedzialam wszystko mi tlumaczyl polecam tego lekarza

trzymaj sie

http://s8.suwaczek.com/200302202341.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi0uf3p3y.png

http://s2.pierwszezabki.pl/033/033345990.png?7823

Odnośnik do komentarza

Aniu, bardzo wspolczuje...
sciskam z calych sil...

http://zapal-znicz.freehost.pl/znicz.jpg

Julciu,
opiekuj sie z gory Mamusia...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...