Skocz do zawartości
Forum

jak usypiacie swoje pociechy???


Gość aldonka23

Rekomendowane odpowiedzi

ja córke urodziłam o 22:55 (przez cc) a przyniesli mi ją dopiero rano, nie wiem dlaczego ale tego nie pamietam, podobno przy mnie moja mama karmila ją butlą z glukozą....
dopiero pozniej przyszla polozna i pokazywala jak przystawic dziecko dobrze do piersi, stala i tlumaczyla....
a ze smokiem bylo tak (ja mialam w szpitalu) ze jak Maja nie umiala zlapac sutka to polozna dala jej smoczek i po chwili wyciągnela i lepiej jej szło cycowanie....nikt na mnie nie krzyczal ze dziecko zasnelo przy piersi, jesli tak sie stalo to polozna zwyczajnie odstawila dziecko, polozyla obok, zapieła guzki w mojej koszuli i sobie poszla ::):
po cc mialam lezec 24h i na kolejna noc pytali czy chce dziecko na noc, odmowilam bo bałam sie że spadnie mi z łóżka.... to przynosili mi ją w nocy na karmienia i mowili ze tu, w szpitalu moge odpocząc a one zajmą sie dzieckiem a jesli bede ją chciala to mi ją przyniosą.
Trrzecia noc mialam juz Maje w łóżku i bylam cala zdrętwiala od spania w jednej pozycji ::):

ale wątek nie o tym :D:D

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

Mama_Monika
gosiaj
a ja w szoku jestem, ze dawali wam smoczki dla dzeicika do nauki ssania...ja mialam problemy z mlekiem i mialam zakaz dawania Olivii smoka od mojej doradcy laktacyjnej i poloznej...bo przez to dzieckomoze wlasnie nie chcec ciagnac cycka, bo "ciezej" idzie...

no i chyba tylko moja tesciowa byla za smokiem...bo reszta byla zdania, ze zbedny...ja zreszta tez :lol:


u nas też gonili smoki i ja się z tym zgadzam , w pierwszych dniach po porodzie smoczek to jest zabójca laktacji.


syn mial od czasu do czasu smoka( w szpitalu)
a ja co 3 godziny laktator:D


ale tak wogole to moje dzieci to bezsmoczkowce:wink:

Odnośnik do komentarza

Ja miałam ogromny problem z karmieniem. Syn urodził się duży, w sobotę. Jeszcze tego dnia miałam pokarm. W niedziele zaczą sie koszmar ;/ Nie miałam w ogóle pokarmu... mały ciagle leżał przy cycach a tam pustki... przychodziły położne, pomagały jak tylko mogły i nic. Przyszła gin na wizytację, pościskała mi sutki i stwierdziła, ze nic nie leci :Szok: tak jak bym nie wiedziała... Przemęczyłam się i dziecko cały dzień i o 22 w nocy położna słysząc płacz małego dała mu mm i dziecko spało kilka godzin razem ze mną w łózku. też mnie pozniej bok cały bolał, ale chciałam miec dziecko przy sobie. W poniedziałek wróciliśmy do domu i od tamtej pory Synus śpi w swoim łóżeczku. Nie marudzi a wręcz przeciwnie, nie chce spac na normalnym łózku. Czasami sama chciałabym, zeby położył się koło mnie i pospał, ale On jak spanie to tylko swoje łóżeczko albo kojec ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

panna'em
przynosili mi ją w nocy na karmienia i mowili ze tu, w szpitalu moge odpocząc a one zajmą sie dzieckiem a jesli bede ją chciala to mi ją przyniosą.

heh, dobre. ja uslyszalam, ze szpital nie jest do odpoczywania, odpoczne to sobie w domu, a w szpitalu jestem po to, zeby otrzymac pomoc jesli cos sie stanie. mloda byla caly czas ze mna, mamy cesarkowe tez mialy swoje dzieci przy sobie.

Odnośnik do komentarza

solange63
panna'em
przynosili mi ją w nocy na karmienia i mowili ze tu, w szpitalu moge odpocząc a one zajmą sie dzieckiem a jesli bede ją chciala to mi ją przyniosą.

heh, dobre. ja uslyszalam, ze szpital nie jest do odpoczywania, odpoczne to sobie w domu, a w szpitalu jestem po to, zeby otrzymac pomoc jesli cos sie stanie. mloda byla caly czas ze mna, mamy cesarkowe tez mialy swoje dzieci przy sobie.

U nas w szpitalu jak się poprosiło, to zabierały dziecko na noc. Ja byłam w szpitalu tydzień, byłam osłabiona przez niską hemoglobinę i jednej nocy pielęgniarki same zdecydowały, że mi zabiorą małą. Spałam bite 5h :D Oliwka podobno też :Oczko:

A z tym krzyczeniam jak dziecko zasnęło na cycu, to przesadzilam, po prostu mowiły zeby tak nie przyzwyczajać:Padnięty:

Odnośnik do komentarza

a mi Olivka przez jakies 11 miesiecy zasypiala tylko przy cycusiu. a potem zdecydowalismy, ze powinna zasypiac sama. i obylo sie bez histeri i wielkiego lamentu. poplakala najwyzej 5-10 minut i od razu usnela. wiec nawet nie zdazylam wejsc do pokoju jej uspokoic.

i szczerze mowic nie mialam z tym jakiegokolwiek problemu, ze tylko ja moglam ja uspic- przez cycusia. taka byla moja rola przez pierwszy rok. i to byla cudowna rola. dzieki temu nie musialam jej odzwyczajac dodatkowo od butelki czy smoczka.

ale oczywiscie moze to moje wielkie szczescie, ze tak ladnie nam sie wszytsko poukladalo...moze jak bede miala nastepna dzidzie, to bedzie zupelnie inaczej?? czas pokaze...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

u mnie w szpitalu dziecko dostalam od razu. pierwsza godzine bylismy sami we 3 na sali...potem polozne zabraly mojego meza i Olivke i poszli ubierac Olivke i zawiezc na sale normalna. a mnie w tym czasie umyly i przelozyly na inne lozko...i od tamtej pory spala obok mnie, bo w lozeczku plakala a obok mnie od razu zasypiala...

no i byla przez caly pobym w szpitalu ze mna. jedynym wyjatkiem byla godzina,kiedy ja poszlam na cwiczenia do rehabilitantki i wtedy mi ja polozne wziely do siebie.

za to wszytsko inne bylo super serwisem- jedzenie przynosily mi do lozka jak akurat nie moglam wstac, przychodzimy na kazde zawolanie, pomagaly, doradzaly...wszytsko bylo super! tylko niestety z tym cholernym mlekiem trwalo u mnie wyjatkowo dlugo...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
gosiaj a Ty w Polsce rodziłaś czy w Niemczech?

w niemczech

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

Gosiaj-moja Oliwka też zasypia przy cycu, ale jak jest z kimś innym, a jest jej pora drzemki, to zaśnie głaskana po głowie przez męża lub którąś z babć, a jak u mnei czuje cyca, to nie da się zagłaskać... :Oczko: A, że w większości czasu jesyt za mną, to mimowolnie cyc musi być. Mnie też to nie przeszkadza, bo nie ma dla mnie różnicy, czy dam jej tego cyca, czy będę głaskać :D

U mnie w szpitalu innym mamom też dawały dzieci od razu jesli urodziły w dzień, jak przed nocą, to dopiero rano, żeby mama spała... :Zakręcony:

Odnośnik do komentarza

moja starsza córa tez zasypiała przy cycu i to był mój błąd,że na to pozwoliłam, bo potem było nieporadzenie, dlatego z młodszą córą juz wiedziałam co i jak i jak widziałam, że juz pojadła, to wyjmowałam cyca z buziola sprotnym chwytem , który pokazała mi lekarka ;) i dzieki temu mała wiedziała, że cyc jest do jedzenia a nie do mamlania i bez problemu spała w nocy, w dzień zasypiała na różne sposoby, w zależności jaka była potrzeba, w wózku, łóżeczku, u kogoś na kolankach itd.

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Mama Monika popieram. U nas bylo tak samo, jak mloda przysypiala przy cycu to ja odlaczalam. Pare razy jak przysnela i probowalam ja cichaczem odlozyc do lozeczka, po 10 minutach budzila sie z wielkim rykiem. Kiedy odkladalam ja rozbudzona, po chwili spokojnie zasypiala.

Odnośnik do komentarza

Wiem, że przyzwyczajając Oliwkę do zasypiani przy cycu, nie zrobiłam najlepiej, zwłaszcza, że tak do 3mc potrafiła czasem zasnać sama, bez niczego... Teraz już tylko cyc, no chyba, że jest z nią ktoś inny, to tak jak pisałam głaskanie daje radę :D Chyba chodziło o to, że przy cycu zasypiała (i dalej tak jest) szybciej i reguralnie zasypiała co 2-3 godz na 40min, a jak sama to bardzo różnie, czasem miała tylko jedną drzemkę i to niespełna godzinną:Kiepsko: Po cycu śpi spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Jadzik jesli Tobie taka forma nie przeszkadza, to nie ma problemu. Jak zacznie Cie to meczyc, to oddasz dziecko w rece meza, babci czy jakiegos innego glaskacza i juz :D sa dzieci, ktore bez mamy (a w zasadzie cyca) nie zasna i z tym juz jest gorzej.

Odnośnik do komentarza

Solange, w sumie to masz rację, czasem (przed snem nocnym) jest ostatnio tak, zę pije cyca i przy nim robi się śpiąca, ale ucieka ode mnie na drugi koniec łóżka pod ściabę i zasypia na brzuszku, najpierw się troche przekręca :D Więc nie zawsze cyc jest niezbędny, mimo że jestem obok :D

Dzisiaj natomiast moja córka mnie zszokowała, bo jedna z drzemek trwała 3godziny:Szok::Szok::Szok: Ale miała rano gości (kuzyna 2,5 letniego i jego mamę, czyli moją siostrę:D) i przepadła jej pierwsza poranna drzemka, potem spała 30min i po pół godzine zasnęła na te 3h:D A ja nie wiedziałam co ze sobą począć, ciągle do niej zaglądąłam, hihi... Deszczowo u nas i już nie miała tyle energii co wczoraj.

Iwa-nie masz już suwaczków i myślałam, że to jakaś inna Iwa:Zakręcony::Oczko: Ja staram się nie nosić do zaśnięcia, ale tatuś i owszem, jak chce szybkiego efektu, to pobuja na rękach :P

Odnośnik do komentarza

jadzik no czasem te nasze dzieciaki są tak łaskawe że pośpią 3 godzinki hehe, ja to nie zapomnę jak Lena była mała i szła spać w dzię no to oczywiście pierwsze co to brałam się za to co misiałam zrobić i jak się obrobiłam to myślałam, no teraz sobie siądę odpocznę, napije się kawki na spokojnie he i wtedy Lena się budziła:/ hehe

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj Oliwka już nie była tak łaskawa i spała jak zwykle 4 drzemki po 40min, ale dobre i to :D

Iwa-to ładnie spała Twoja Hania, oby wróciło do normy :D

MamaMonika-ja mam tak samo, jak juz porobię, to Oliwka się budzi i nie odpocznę, bo to sam żywioł, wgrama się po mnie, albo zagaduje ::):

Odnośnik do komentarza

Moja się budzi do karmienia od 3 do 6 razy,ale jest na cycu więc tego nie odczuwam,bo pije na śpiąco,kręci się więc wiem że jest głodna podam jej a ona je jak najedzona to wypluje i śpi dalej.
Mama Monika to moje trzecie ale ona pierwsza tak ciężko przechodzi zęby chłopcy mieli po 5 m-cy i nawet nie wiem kiedy dostali a ona nie dość że długo bo jeden już 2 m-ce się wyżyna i wyjść nie może to jeszcze ciężko gorączka nawet 39 stopni,co chwile biegunka problem ze spaniem a maruda że szok.

Odnośnik do komentarza

Pisałyście o zasypianiu przy cycusiu... Ja zgodnie z radami Tracy Hogg karmię swoją córcię po obudzeniu, przed czasem aktywności, więc raczej nie zasypia przy jedzeniu, no wyjątkami są karmienia nocno-poranne, kiedy wręcz to preferuję i tego oczekuję :D Oczywiście jak widzę, że Ulka głodna, mimo, że spanko się zbliża (bo czas aktywności się przedłużył), to nie głodzę jej i dostaje jeść też przed spaniem :)

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...