A może jest ktoś z rocznika 89???

[Kinqa]

Bardzo fajny pomysł na wątek hehe
No to życzę , że się jakieś mamuśki z 89 rocznika pojawiły i się dzieliły Tobą przeżyciami i doświadczeniami

[malgorzata]

Roxanka_89

Witajcie dziewczyny, założyłam ten wątek, żeby się dowiedzieć jak sobie dajecie radę z maluszkami pomimo Waszego młodego wieku. ;) jaka była Wasza reakcja na tą wiadomość, że zostaniecie mamuśkami, jak Wam się życie ułożyło...? Bardzo serdecznie Was pozdrawiam. :)

p.s. z chęcią również dowiem się coś więcej o Waszych pociechach, jak waga po porodzie itd. :)

witaj ja jestem mama z rocznika 88 ale to chyba nie duza roznica:)) z checia dolacze do tego watka jezeli mozna?

[Roxanka_89]

no oczywiście malgorzata, serdecznie zapraszam. :) to może podzielisz się z nami informacjami na temat maluszka, wychowania itd? :)

[malgorzata]

Roxanka_89

no oczywiście malgorzata, serdecznie zapraszam. :) to może podzielisz się z nami informacjami na temat maluszka, wychowania itd? :)

no to tak jak zaszlam w ciaze mialam jeszcze 19 lat przyzanm ze niemoglam uwierzyc ze jestem w ciazy..,.cieszylam sie ale tez tak na zmiane nachodzila mnie obawa czy sobie poradze? jak to bedzie?...
Maly urodzil sie rowno mies po moich 20 urodzinach :) 9 lipca 2008 wazyl 4150 i mial 61 cm dlugosci kawal chlopa
najgorsze byly poczatki w sumie pierwszy mies ale jakos bardzo szybko weszlam w wprawe bycia mama od poczatku sama dawalam rade:)) najgorsze bylo dla mnie pierwsze kompanie tak sie balam zeby dziecku krzywdy nie zrobic...
dzis moj synek ma prawie 1,5 roku( nie wiem kiedy to zlecialo) i jest bardzo ruchliwym, wesolym chlopcem wszedzie go pelno:))

Roxanka a jak to bylo u Ciebie z ciaza i porodem? i jak sobie radziesz pomaga Ci ktos?

[Emka]

Z tego, co wiem już jest taki wątek ... http://parenting.pl/kacik-dla-mam/2379-moze-jest-ktos-z-rocznika-89-a.html

[Roxanka_89]

malgorzata no dla mnie okres zarówno ciąży i porodu był cudowny. :) od samego początku miałam wielkie wsparcie ze strony mojej rodziny jak i ze strony rodziny mojego męża. :) jak byłam w ciąży to wiele się działo - ślub, przeprowadzka na 'swoje śmieci'.. jeśli chodzi o poród to... miałam cesarkę i później bardzo długo do siebie dochodziłam i dużo chorowałam. ale i tak było cudownie :)
z wychowaniem maluszka radzę sobie, mąż b. dużo mi pomaga. a stracha z przebraniem itd miałam tylko w szpitalu jak mi kazali go pierwszy raz przebrać...

emka faktycznie, nie zauważyłam. no trudno, będzie jeszcze jeden bo tamten to już zapomniany... ;-)

ah, dziś wigilia, zaraz uciekam mojego maluszka kąpać, do dziadków na wigilię na 17:00 więc teraz dziubka wykąpać, żeby był czyściutki hihi :)

[barbaraaaaa]

Witam ja tez jestem z rocznika 89.Jak o ciązy się dowiedziałąm to w sumie sie cieszyłam bo bardzo zakochana byłam i chciałam mieć z nim dziecko(może troche puzniej bym je chciała mieć ale skoro już byłam w ciązy to sie cieszyłam),potem wiadomo zaręczyny,slub(na szczęscie aby cywilny)mały urodził sie 26 listopada 2008 o 9:40 miał 3010g i 53 cm istne cudo mamusi,miesiąc puzniej zostałam juz aby z małym(bo tamtemu juz sie znudziło)no i jestem sama do dziś i czekam na sprawe rozwodową która w końcu ma być 20 stycznia.A kamilek szybciutko urósł i coraz więcej potrafi.

[kasia89tn]

Hej! Ja też jestem mamą z rocznika 89 i w 2006 roku urodziłam synka Mateusza :)

[Roxanka_89]

barbaraaaaa kurcze to nie fajnie z tym rozwodem. ehhh. to są właśnie faceci ;o

kasia89tn super, witamy Cię wśród mamusiek z rocznika 89 :-))) a jak to u Ciebie wyglądało?

[malgorzata]

hej:)) i co tam dziewczeta u was slychac jak dzieciaczki?, zdrowe?
u mojego malego znow AZS dalo znak i cala buzia wysypana i do tego katar....

[barbaraaaaa]

u nas jakoś leci,weekend w szkole spędziłam bo zajecia od 8 do 19 i do tego dojazdy,więc mały z babcią był,teraz słodko sobie spi więc mam czas zobaczyć co sie tu dzieje.

[czarnulka003]

Ja dopiero bede Mama :) Wiec wszystko jeszcze przedemna:) Ale sama Wiadomosc o ciazy byla dla mnie szokiem nie wiedzialam co zrobic ! Gdy sie dowiedzialam Nie wiedzialam jak opowiedziec Rodzica ze zostana dziadkami tak samo tesciowej ;/ Pozniej naszly mnie obawy ze sobie nie poradze ze nie jestem gotowa:( Lecz Teraz gdy juz jestem w 17 Tygodniu i czuje ze mam malego Skarba pod serduszkiem czuje sie pewniejsza i szczesliwsza:))) Z Kazdym uzg widze jak malenstwo sie rozwija i jak cudownie jest byc w ciazy :) Pozdrawiam i Buziaczki :*

[anusiaelblag]

Ja też jestem mamusia z rocznika 89. Jak dowiedziałam się ze zostane mamusia to bylam przerazona ale z czasem to uczucie przechodzilo szczegolnie jak zaczelam czuc ruchy dzidzi:) w sierpniu 2007roku urodzilam sliczna zdrowa dziewczynke wazyla 3360 i 56cm. A teraz jestem w 37tygodniu ciazy i na 14lutego mam termin i juz nie moge sie doczekac kolejnej coreczki:)

[Kira89]

Ja swojego synka urodziłam 08 maja 2009. Ważył 3740g i mierzył 57 cm.
Na wieść o ciąży strasznie się załamałam. Moja mama była na mnie wściekła. Filipek nie ma biologicznego ojca, natomiast mój obecny partner jest naprawdę cudowny. Jesteśmy zaręczeni i niebawem zamierzamy sie pobrac.
A wracając do Filipa. Było ciężko. Kiedy już zbliżał się moment wyjścia ze szpitala wyszło na jaw, że ma coś nie tak z sercem. Po dokładniejszych badaniach okazało się, że ma powiększoną przegrodę międzykomorową. Na dodatek załapał zapalenie płuc. Ponad tydzień biegałam do szpitala, aby móc karmić go piersią. Byłam tam od 8 do późnego popołudnia, a w domu musiałam odciągać pokarm, aby nie załapać zapalenia piersi. Byłam tym wykończona. Nie macie pojęcia jaką ulgę poczułam kiedy 22 maja synek wrócil ze mną do domu. Początki były naprawdę trudne. To wstawanie w nocy. I za każdym razem robił mi takie kupki że przelatywało mu przez pieluszke po plecach, więc miałam drobne pranie :P teraz ma już 8 miesięcy i jest cudownym dzickiem :)

[barbaraaaaa]

Kira89 dobrze ze teraz masz kochajcego partnera przy sobie oraz swojego synka,wiem ze samotne wychowywanie dziecka latwe nie jest wiec masz szczescie ze masz kogos kto ci w tym pomaga,chocby samym tym ze przy tobie jest.

[anusiaelblag]

Też wiem coś o samotnym wychowywaniu dziecka. Ja byłam sama ze swoją córka ponad rok czasu, dopóki nie poznałam mojego obecnego partnera. Jest naprawde ciężko, ale duże wsparcie rodziny też pomaga. Pozdrawiam:)

[Blondi22]

Witajcie ja jestem rocznik '90. Mogę sie dołączyć ????

[Angelaa89]

Witam:)

No ja się już przedstawiałam na forum pierwszym któro zamarło,że tak powiem
Widzę,że nowe już jest. Dziewczyny, podziwiam was, smej wychowywać dziecko to wielka sztuka, ale jak piszecie pomoc rodziny to wielka rzecz:) Fajnie,że dajecie sobie radę.
Mi zostały 2 tygodnie w sumie...
Mały nie chce wychodzić bo byłam dzisiaj u gina, szyjka ok. Za tydzień następna wizyta.
No i jak widzicie imię raczej wybraliśmy... Jedyne zgodne

Pozdrawiam

[Angelaa89]

No dziewczyny, miałyście pisać:) coś tu pusto...

[barbaraaaaa]

Co tam u was mamusie słychac?Czemu tu tak pusto?U nas jakoś powoli leci,śniegu pełno ale chociaż juz takich mrozów nie ma.Ja mam sesje egzaminacyjna więc troche nauki jest ale daje rade.

[flav123]

ja również dołączam z tym że ja jeszcze na początku ciąży :) która byla planowana ... ale rodzinka jeszcze nie wie troche sie boje już widze te wszytkie referaty hahaha :)

[barbaraaaaa]

na pewno jakos to będzie,zależy to tez jaka jest ta twoja rodzinka,może na początku zadowolenie nie będą ale potem jak dzidziusia poznaja to zmienia zdanie,z tego co piszesz to podejrzewam że małżeństwem nie jesteście?skoro rodzina ma cos w tym temacie do powiedzenia,ale może sie myle.

[benia]

witam jestem z rocznika 87 ale podobnie jak u was jest nas za malo i slabo rozkreca sie watek. proponuje polaczyc nasze roczniki jeszcze z rocznikiem 88. wkoncu 2 lata to nie taka roznica.

[Emka]

Hellooołłł laski, gdzie was wcięło ?

[anusiaelblag]

Witajcie

Ja jestem rocznik '89

Jest tu kto??

Pozdrawiam