Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

ale pustki:(

Nikita85....ja Tobie nie pomogę bo nawet nie zastanawialam sie nad zakupem nosidełka....zresztą nie mam najlepszej opinii o takich rzeczach....ale to kwestia indywidualna

z nowości u nas...Franka zsypało po sloiczku BoboVity..więc to g.... odstawilam i teraz wcina samego Hipp'a
zaczyna mi siadać:)...jestem w szoku że w ciągu zaledwie tygodnia opanował tą umiejętnośc....jak go trzymam na kolanach opartego o siebie w pozycji póleżącej twarzą do świata to nie usiedzi już tylko bez żadnego niemal wysiłku podnosi lekko nózki do gory odrywa glowkę i siadasam i to sie nawet nie gibie na boki i głowa mu nie lata.....hmm.....obawialam sie że to może za wcześnie ale przeczytalam w moim poradniku że dzieci po skonczeniu 5 miesięcy moga juz samodzielnie siedzieć..a Franek kończy 5 m-cy za tydzień...bardzo mnie to cieszy bo siedzące dziecko to bardzo duże ułatwienie...lepiej sie go sadza na kolanach, lepiej nosi i jest po prostu wygodniej....

uciekam bo czas na ulubionego bananka Franka:)

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Nikita My mamy nosidełko infantino easy rider Infantino Nosidełko Easy Rider . Dostaliśmy od szwagra - wcześniej nosili w nim moją chrześnicę. Z tego, co pamiętam, to byli zadowoleni. Zresztą sama czasami nosiłam w nim ich małą :) Jest dość wygodne, lekkie. Moja Pola na razie była w nim raz i bardzo się cieszyła, a mama tym bardziej, bo miała 2 rączki wolne :) Ale więcej będę potrafiła powiedzieć, jak poużywam trochę częściej ;)

Nam weekend przeleciał expresowo (jak zwykle zresztą). Cieszę się, bo Pola chyba w końcu zaczęła akceptować butelkę!!! Tzn. napiła się już kilka razy wody (tak po 30-40 mililitrów na raz)! Jeszcze musimy spróbować z moim mlekiem....Herbatek chyba nie lubi.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

:36_2_53::36_2_53:

Witajcie

My jako taka moje pocieszki śpią własnie, zaraz musze zobaczyć jak moja zupa sie gotuje, bo obiecałam Róży ze zaczniemy gotowac sobie jedzonko.

Jutro z Sylwusiem do lekarza na interpretacje wynikow badan...
Mam ostatnio dziwne przeczucia co Małego - a dokladnie od zeszlej srody jak trzymalam wyniki krwi w rekach ::(: No i nie wiem jak to odbierac... Bo caly czas wchodzi mi mysl ze bede musiala sie udac z Nim do jakiegos innego specjalisty poza moim miastem. Cały czas mam wrazenie ze maly mi wagowo i wzrostowo stoi w miejscu a do tego bardzo duzo śpi!!!!!!!!! :le:
Ale zobaczymy jutro jak bedzie.

A gdzie reszta sie podziewa?? Zmykam zobaczyc zupke :D :uff:

Odnośnik do komentarza

pbmarys
:36_2_53::36_2_53:

Witajcie

My jako taka moje pocieszki śpią własnie, zaraz musze zobaczyć jak moja zupa sie gotuje, bo obiecałam Róży ze zaczniemy gotowac sobie jedzonko.

Jutro z Sylwusiem do lekarza na interpretacje wynikow badan...
Mam ostatnio dziwne przeczucia co Małego - a dokladnie od zeszlej srody jak trzymalam wyniki krwi w rekach ::(: No i nie wiem jak to odbierac... Bo caly czas wchodzi mi mysl ze bede musiala sie udac z Nim do jakiegos innego specjalisty poza moim miastem. Cały czas mam wrazenie ze maly mi wagowo i wzrostowo stoi w miejscu a do tego bardzo duzo śpi!!!!!!!!! :le:
Ale zobaczymy jutro jak bedzie.

A gdzie reszta sie podziewa?? Zmykam zobaczyc zupke :D :uff:

mój Szymek tez dużoooo śpi
potrafimy spać od 21 do 11- oczywiście z przerwami na jedzenie
nie martw się bo potem się okaże, ze niepotrzebnie
a jak trzeba bedzie do lekarza to im szybciej tym lepiej
tylko sie nie zamartwiaj- niestety matka musi byc pancerna i odporna na wszystko

Iza GG: 4034713

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjybo96dwct.png

Odnośnik do komentarza

Nikita85...nigdy nie nosiłam żadnego dziecka ani w nosidelku ani w chuście ale na zdjęciach reklamowych mam wrażenie że te dzieciaczki tak wiszą biedne przytloczone wlasnym ciężarem, takie spętane i jakoś to mnie nastraja do tego typu rzeczy negatywnie....nie ma to jak rączki mamusi....ale wiem że czasem te rączki już do podłogi zwisają z wysiłku a dziecko płacze bo chce być blisko mamy.....moim zdaniem to takie chusty czy nosidełka strasznie obciążaja kregoslup nie tylko dziecka ale i matki a wiadomo że jak już sie dziecko wsadzi do takiego nosidelka czy chusty to nie na chwilkę, z rąk zawsze dziecko można odłożyć w ciągu chwili....nie wiem może to kwestia przyzwyczajenia ale Franek nie jest prawie wcale noszony (mój mąz tylko go rozpieszcza na raczkach jak wraca na weekendy)..ale maly uwielbia jak go zabieram ze sobą do kuchniw leżaczku i może sie przyglądac temu co robie a juz niedługo będzie siedział na krzeselku (już nawet mam kupione)....to tylko moja opinia
Nikita...a jak malej idzie jedzenie kleika? probowałas jeszcze jej podawać?

dziewczyny jak to jest z tymi słoiczkami???? na etykiecie jest napisane "po 4 miesiącu" a w tabeli żywienia taki produkt zalecają wprowadzać dopiero po 8 miesiącu...np banana......niby ósmy miesiąc jest jak najbardziej po czwartym ale robią z matek wariatki czy co????w takim razie czym ja mam sie kierować ???????...Franek wcina banana i nic mu nie jest ...i go uwielbia bardziej niż jabłuszko...mam mu teraz tego nie podawać ????

a oto tabela żywienia:
http://bi.gazeta.pl/im/7/6853/m6853417.jpg

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Flawia miałam wlaśnie podjąć ten temat i podpytać forumowiczki jak to w końcu jest. Bartuś uwielbia jabłuszko+banan i na etykiecie jest informacja, że produkt przeznaczony dla niemowląt po 5 miesiącu. Z kolei zgodnie z tabelą żywieniową, banan to owoc egzotyczny, więc należałoby wprowadzić do menu dużo później. Mało tego, kilka dni temu robiłam zapas słoiczków w jakimś hipermarkecie i szok: jarzynki z wołowiną, indyk z czymśtam, spagetti jakieśtam, a to wszystko po 4 miesiącu! Nic z tego nie rozumiem. Pomijam fakt, że jeżeli wprowadza się mięso w odpowiednim czasie do jadłospisu niemowlęcia, to zaczyna się od indyka, kurczaka, później królik czy cielęcina. Ale wołowina?!

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Co do żywienia to też się nad tym zastanawiałam, ale doszłam do wniosku, że może to że banan jest po 8 miesiącu to chodzi o surowego banana a nie takiego przetworzonego w słoiczku... W sumie jak na słoiczkach pisze po 4 miesiącu to moim zdaniem można dawac, jeżeli dzieciaczek to akceptuje i nie ma problemów z brzuszkiem ani z kupką to czemu miałybyście mu nie dawac ulubionych słoiczków ??? Moja siostra kierowała się tymi napisami na słoiczkach i mały nigdy nie miał ani problemów z kupką ani z brzuszkiem, nigdy nie miał rzadnej wysypki ani nic w tym stylu - jest teraz zdrowym i szczęśliwym dwulatkiem, który je i toleruje wszystko :)

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

dziś rozmawiałam na temat rozszerzania diety jak ja bylam niemowlakiem i usłyszalam że nie bylo takich cyrków jak teraz tylko sie gotowalo zupkę przecieralo przez sitko i podawało od razu całą porcję.....a teraz każą wszystko testowac po 3-4 dni

z dobrych wieści...ruszyłam w koncu z wagą w dół....nie wiem czy dlatego że odstawiłam słodycze a ostatni posiłek jem o 17 czy dlatego że wrociłam do pigulek anty. bo sie za bardzo stresowałam i one mi zaczynaja wyrównywac hormowny po ciązy..no i biorę moją Yasminellę a ona jest lekko odwadniająca niby......w każdym razie od razu mi lepiej:P

jak na razie maly wcina ziemniaka i marchewkę ze słoiczka ale nie chce go tym karmić w nieskonczonośc...ale z drugiej strony gdzie mam kupić warzywka dobrej jakości????
a co dodajecie do warzywek..maslo czy oliwe?

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Monsound z tego co kojarzę to Ty w ogóle jeszcze wcześniej podawałaś niektóre produkty typu jabłuszko czy marchewka, jak Bartuś nie miał jeszcze czterech m iesięcy i nic mu nie było i nie jest, więc najważniejsze jest to czy dziecko jest już gotowe na nowe produkty i tyle :) Myślę, że nie ma się nad tym co dłużej zastanawiac bo popadniemy w jakąś paranoję, a najważniejsze jest żeby dzieciaczki były szczęśliwe, a nie to co gdzieś ktoś coś napisał :)

Flawia jeśli chodzi o kleik to podałam małej go następnego dnia tyle że zrobiłam trochę gęstszy - szło jej już trochę lepiej, ale i tak przy trzeciej łyżeczce zaczęła mi płakac, bo znów wybrałam porę kiedy była zmęczona i chciala już iśc spac. Dlatego trzeciego dnia kleik podałam jej do mleka, tzn.z mlekiem tak jak Ty robisz czy robiłaś (pisałaś wcześniej) i teraz już codziennie na noc dostaje mleko z dwoma miarkami kleiku i jest ok :) Natomiast wczoraj po raz pierwszy dałam małej marcheweczkę (tzn. to jest w ogóle jej pierwsze danie, bo w sobote skończyła 4 miesiące) - tzn. kilka łyżeczek - wczoraj nie umiała tego zjeśc, wszystko jej wylatywało z buzi i szło opornie, ale dzisiaj było już o niebo lepiej, tak jakby w ciągu jednego dnia nauczyła się jeśc z łyżeczki - marchewka jej smakuje, tylko przy pierwszej łyżeczce jest lekko zdziwiona nowym smakiem i konsystencją, ale po tem już jej się podobało jedzenie i wyglądało na to że jej smakuje :) Tyle tylko, że póki co po tej marcheweczce robi czerwoną kupkę, tzn. konsystencja troszkę gęstsza, a kolor taki sam jak słoiczek, tak jakby tego nie trawiła, czy Wasze maluchy też tak robią ??? I jeszcze jedno jaką ilośc tych słoiczków (tzn.pół, cały, a może dwa) dajecie maluchom dziennie ??? I czy oprócz słoiczków dajecie jeszcze kaszki czy tylko słoiczek i mleko ???

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Podaję na razie tylko słoiczki, ale jak zacznę gotować to raczej wybiorę oliwę.
Flawia podajesz Franiowi w ciągu dnia samo mleko czy mleko+kaszka/kleik. Do tej pory Bartuś dostawał kleik na noc i raz dziennie kaszkę. Pozostałe posiłki, poza warzywnym/owocowym, były z samego mm. Ale wczoraj zaczął grymasić i pluć przy piciu samego mleka, dopiero jak dodałam łyżkę kleiku, to w momencie wciągnął całą butlę i jeszcze domagał się dokładki.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Wiecie co?naprawdę mozna popaść w jakaś paranoję.nosić dziecko w nosidelku,czy nie,sadzac w wieku 5 miesięcy,czy nie,dawać juz banana,czy nie....Matko,ile ludzi,tyle opinii...I jak tu dobrze zdecydować??? Masakra jakaś! Chyba najlepiej rzucić w kat te wszystkie MĄDRE poradniki i kierować sie doświadczeniem znajomych i rodziny i ich radami. Przejrzałam mnóstwo tabel żywienia niemowląt, w żadnym nie jest napisane,ze można wprowadzać coś innego niż mleko przed 5 miesiącem. Kto sie tym kieruje? Albo o sadzaniu dzieci.Flawia! w twoim poradniku jest napisane,ze możesz sadzac Frania od 5 miesiąca,natomiast ja czytałam opinie jakiegoś doktora,ze dzieci ABSOLUTNIE nie można sadzac przed 7 miesiącem...a nawet do 5 nie powinno być podpierane poduszka. W takim razie w bujaczku tez nie można sadzac,na to wyglada,bo w nim tez dziecko polsiedzi.Mimo,ze na moim jest napisane "od urodzenia"...Oszalec można!
A ja mam zmartwienie:( Moja Maya przestała wydawać dźwięki:/ do tamtego tygodnia gaworzyla,gruchala i nagle przestała:( teraz płacze tylko i sie śmieje...czy wy zauwazylyscie coś takiego u swoich dzieci? Martwię sie,ze coś jest nie tak:(
Co do wagi.Flawia! Ja tez przestałam jeść po 18,ograniczam słodkie i robię codziennie brzuszki( szóstkę Weidera,polecam!) i widzę efekty:) zaczęłam sie mieścić w moje kochane dziny:-) czyli wracam do swojego rozmiaru.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

witam...podczytuje was ale mało pisze bo czasu mi brakuje...jak sie zrobiło ciepło to ciagle siedzimy na polku......wczoraj prawie cały dzień zbierałam borówke amerykańską bo był taki wysyp ze nie szło ogarnąc krzaków.. dzis robic bede soki z wisni i dżemy. i tak w kółko... ogórki dojrzewaja wiec beda z nich tez przetwory...itd..

my jeszcze nie dokarmialismy sie zadnymi kleikami ani kaszkami.. mały zadwala jak narazie się tylko jeszcze mleczkiem... a ze mu to jeszcze wystarcza to poczekamy do skonczenia 4 mieisaca

Kamilek strasznie chce siadac... wiem ze za wczasu ale jak go połoze troszke wyzej on sie od razu ciagnie do góry.. na kolanach siedzi jak GOŚC!!!
Nie znam opinii na temat chust czy nosidełek wiec nie doradze...

u mnie waga stoi jak zakleta... nie idzie ją ruszyc!!

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

krowka80 Nie chce cię straszyć ani nic takiego ale dziecko mojej koleżanki też po jakimś czasie przestało gaworzyć i też tylko płakało bądź uśmiechało się i po badaniach okazało się za ma niedosłuch prawostronny. Teraz nosi specjalny aparat słuchowy i zaczęła mówić choć nadal jest im potrzebna pomoc logopedy i ma już 4 latka. Krowka80 dobrze byś skonsultowała swoją córcię bo to może nie jest nic takiego ale lepiej sprawdzić niż później pluć sobie w brodę, że nic się nie zrobiło.

Widziałam że w weekend rozmawiałyście o fotelikach samochodowych i chustach i nosidełkach. Ja używam foteliku roana o takiego:ROAN i jest świetny mój staś lubi w nim podróżować.
Co do chust i nosidełek to ja jestem do nic dość sceptycznie nastawiona i nie wyobrażam sobie nosić Stasia w czymś takim w szczególności jeśli nie potrafi jeszcze trzymać główki.

Odnośnik do komentarza

Witajcie!
Krówka...... Moja MAJA tez gaworzyła, a tydzień temu po szczepieniu zaczęła sie budzić z wielkim krzykiem i płaczem, a do tego nie chciała nic mówić.Później pojechaliśmy do moich rodziców i znowu zaczęła, ale takie milczenie trwało z 5 dni.
Codziennie staram sie do nie mówić tak ze min. 3h:-)
U mnie w szkole rodzenia , jak i poradniku Zawitkowskiego mówili, ze dziecko nie powinno siadac do 7mc, bo kręgosłup nie jest gotowy...........a moja córcia od tygodnia tez siada, dźwiga sie i co tu począć???? A i już próbuje raczkować tzn, przesuwa sie na brzuchu i w ogole nie moze uleżeć, z oka jej nie idzie spuścić, dzis próbowała włozyc stope do buzi:yyy::

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ch3712ycq3487.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044403980.png?3224

Odnośnik do komentarza

Ola88
krowka80 Nie chce cię straszyć ani nic takiego ale dziecko mojej koleżanki też po jakimś czasie przestało gaworzyć i też tylko płakało bądź uśmiechało się i po badaniach okazało się za ma niedosłuch prawostronny. Teraz nosi specjalny aparat słuchowy i zaczęła mówić choć nadal jest im potrzebna pomoc logopedy i ma już 4 latka. Krowka80 dobrze byś skonsultowała swoją córcię bo to może nie jest nic takiego ale lepiej sprawdzić niż później pluć sobie w brodę, że nic się nie zrobiło.

Widziałam że w weekend rozmawiałyście o fotelikach samochodowych i chustach i nosidełkach. Ja używam foteliku roana o takiego:ROAN i jest świetny mój staś lubi w nim podróżować.
Co do chust i nosidełek to ja jestem do nic dość sceptycznie nastawiona i nie wyobrażam sobie nosić Stasia w czymś takim w szczególności jeśli nie potrafi jeszcze trzymać główki.

Maya juz miała badany słuch i wszystko jest dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Ola88
krowka80 Nie chce cię straszyć ani nic takiego ale dziecko mojej koleżanki też po jakimś czasie przestało gaworzyć i też tylko płakało bądź uśmiechało się i po badaniach okazało się za ma niedosłuch prawostronny. Teraz nosi specjalny aparat słuchowy i zaczęła mówić choć nadal jest im potrzebna pomoc logopedy i ma już 4 latka. Krowka80 dobrze byś skonsultowała swoją córcię bo to może nie jest nic takiego ale lepiej sprawdzić niż później pluć sobie w brodę, że nic się nie zrobiło.

Widziałam że w weekend rozmawiałyście o fotelikach samochodowych i chustach i nosidełkach. Ja używam foteliku roana o takiego:ROAN i jest świetny mój staś lubi w nim podróżować.
Co do chust i nosidełek to ja jestem do nic dość sceptycznie nastawiona i nie wyobrażam sobie nosić Stasia w czymś takim w szczególności jeśli nie potrafi jeszcze trzymać główki.

To nie jest możliwe,bo Maya miała badany słuch i wszystko jest dobrze,ale dzięki za radę.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Maja 84
Witajcie!
Krówka...... Moja MAJA tez gaworzyła, a tydzień temu po szczepieniu zaczęła sie budzić z wielkim krzykiem i płaczem, a do tego nie chciała nic mówić.Później pojechaliśmy do moich rodziców i znowu zaczęła, ale takie milczenie trwało z 5 dni.
Codziennie staram sie do nie mówić tak ze min. 3h:-)
U mnie w szkole rodzenia , jak i poradniku Zawitkowskiego mówili, ze dziecko nie powinno siadac do 7mc, bo kręgosłup nie jest gotowy...........a moja córcia od tygodnia tez siada, dźwiga sie i co tu począć???? A i już próbuje raczkować tzn, przesuwa sie na brzuchu i w ogole nie moze uleżeć, z oka jej nie idzie spuścić, dzis próbowała włozyc stope do buzi:yyy::

Moze to po szczepieniach:/ Mam nadzieje,ze wszystko jest w porządku!
Co do siadania, to Maya oczywiście tez juz chce,dźwigać ta mala glowke i walczy,zeby siedzieć. Stopki tez juz coraz wyzej:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

co do chust
to my chyste mamy i kilka razy nam zycie uratowala jak szymek chcial byc tyklo na rekach
teraz juz jej nie uzywamy bo szymek ma inne zainteresowania
stópki :)
uważam, że to świetny wynalazek choc nie wyobrazam sobie skrajnosci kiedy noszę go jedynie w chuscie
jest mi ( wiec pewenie i szymowi) szalenie goraco w brzuch oczywiscie w upaly
prawda jest taka ze jestemy jako nieliczni na swiecie wozimy dzieciaczki w wózkach
większośc świata uzywa wlasnie chust- no ale to troszke inne cywilizacje :)
druga prawda jest taka ze nasza fizjoterapeutka tak jak zresztą neurolog stanowczo odradzają chustę.
ja uwazam ze wszystko z umiarem- szymo w chuscie byl moze z 10 razy i w tamtym momencie to byla jedyna rzecz ktora go uszczesliwiala
teraz chusty nie potrzebujemy wiec lezy sobie w szafie- moze sie przyda

Iza GG: 4034713

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjybo96dwct.png

Odnośnik do komentarza

Nikita85...skoro marchewka wyszła w niezmienionej formie to myślę że mala jej nie przetrawiła po prostu...ale to nic nie znaczy...sprobuj z ziemniakiem może

Krowka80...w kasiążce "Pierwszy rok życia dziecka" w każdym rozdziale o rozwoju niemowlaka w poszczególnych miesiącach życia jest napisane że niektore dzieci siedza już samodzielnie po skończeniu 5 miesiąca czyli nie nie oznacza to żeby sadzać je w 5 miesiącu tylko że niektóre już sa na tyle silne że siedzą same.....ja już przestaje sie martwić tym wszytskim że to za wczesnie albo że za poźno bo oszaleję...kieruje sie intuicją matczyną;P
zazdroszczę Tobie tych brzuszków!..ja niestety nie moge..po pierwsze po cc a po drugie przez te komplikacje z gojeniem sie rany po cc....

Monsound.....wiesz że ja tez to zauważyłam ostatnio? i zmienilam Frankowi smoczki na rozm. 3 i do każdego mleka dodaje 1 miarke kleiku i wcina pięknie bo poi pierwsze leci ciutke gęstsze a po drugie leci nieco szybciej.
teraz wcina mi tak:
5.30- 6.00- 230 ml mleko
9.00-10.00- 200ml mleko i 2 miarki kleiku
12.00- warzywko lub warzywa (marchewka, zmieniak , dynia) - niedlugo zaczynam zagęszczać mu to kaszką
13.30- 170ml. mleka z kleikiem
15.00-jabluszko-cały swłoik
16.30-17.00-170 ml. mleka
19.30-220ml. kaszki na mleku

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Flawia

teraz wcina mi tak:
5.30- 6.00- 230 ml mleko
9.00-10.00- 200ml mleko i 2 miarki kleiku
12.00- warzywko lub warzywa (marchewka, zmieniak , dynia) - niedlugo zaczynam zagęszczać mu to kaszką
13.30- 170ml. mleka z kleikiem
15.00-jabluszko-cały swłoik
16.30-17.00-170 ml. mleka
19.30-220ml. kaszki na mleku

i to właśnie kochane mamuśki jest tak jak matki czytają schematy żywieniowe :)
miało być 5 posiłków :) a mleka to już max 150

włąsnie o to dziewczynki chodzi

dzieciątko potrzebuje i ładnie przybiera to nich je i 7 posilkow a i mleka też więcej czy mniej można

moj szymek je mleka max 90 -120 i klops sie robi
widac nie potrzebuje jesc zgodnie z tabelka na puszce

Iza GG: 4034713

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjybo96dwct.png

Odnośnik do komentarza

Wybaczcie, że tak póxno.
Zdjęcia Szyma na wałeczku.
Pierwsze na maminym bananie z czasów ciąży, drugie na rożku złożonym na 4.
Teraz już spi na rożku wcześniej miał taki mały wałeczek z takim samym granulatem jak banan (cebuszka) chodzi o to zeby broda byla blisko klatki piersiowej- niestety szymek nie chcial pozowac do zdjec i patrzyl sie na mamusie zamiast ladnie pokazywac gdzie jest broda.
jak glowa jest wyzej to nawet jak dziecko kladzie ja na boki to nie ma mozliwości az tak bardzo odchylic.

Iza GG: 4034713

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjybo96dwct.png

Odnośnik do komentarza

Kapka.....zapomniałam dodac że jak mu zacznę zagęszczac kaszką warzywka i dodawać oliwe to zastapie tym mleczny posiłek o 13.30...i musze sie zapytac pediatry czy jak maly wcina cały słoik jabłuszka to mu nie wyeliminowac mleka o 16.30-17.00 wtedy zostałoby tylko mleko 2x rano, zupka z kaszka, deserek i kaszka na mleku przed snem czyli program na 5:P

dziś kupiłam gazetkę na mam i wyczytalam że juz nie trzeba prasowac pajacykow i spioszków:P...juuuupi...trzeba tylko wygladzić dłonia i złożyć ładnie:p...podoba mi sie:P

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Flawia
Kapka.....zapomniałam dodac że jak mu zacznę zagęszczac kaszką warzywka i dodawać oliwe to zastapie tym mleczny posiłek o 13.30...i musze sie zapytac pediatry czy jak maly wcina cały słoik jabłuszka to mu nie wyeliminowac mleka o 16.30-17.00 wtedy zostałoby tylko mleko 2x rano, zupka z kaszka, deserek i kaszka na mleku przed snem czyli program na 5:P

dziś kupiłam gazetkę na mam i wyczytalam że juz nie trzeba prasowac pajacykow i spioszków:P...juuuupi...trzeba tylko wygladzić dłonia i złożyć ładnie:p...podoba mi sie:P

wzorowa mama :)

ja nie prasuje juz dosc dlugo bo zelazko to moj wrog
nawet moj maz sam sobie koszule prasuje

Iza GG: 4034713

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjybo96dwct.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...