Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczko-Wrześnióweczki 2007


martusia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Wczoraj była piękna pogoda i cały zień spędziłyśmy na dworzu, z to dzisiaj zimno i leje jak z cebra, więc siedzenie w domu się zapowiada. Ala też dostała "okresu" zła jak szewc, marudna i już nie mam na tą dziewczynę sił.:Histeria::Histeria::Histeria:

Olimpijka wszystkiego najlepszego dużo zdrówka miłości jak najwięcej powodów do radości

Gajka buziaczki


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/24565.png

Odnośnik do komentarza

ja juz nie wiem jak na łeb nie dostac..czy wasze dzieci tez takie marudne sa cale dnie???? moze Kajtek jest sfrustrowany ze nie moze jeszcze chodzic? kurde,ja juz na glowe dostalam,teraz czasem siadam i wyje,ot tak sobie sama do siebie wrecz do listra zeby małż nie widzial bo znowu bedzie z dupy strzelał ze nie radze sobie z malym i w ogole..jakos tak mi ciezko ostatnio,ciagle klotnie z malzem,marudnosc,wrecz upierdliwa Kajtka,do tego ta ciaza i ciagle zmeczenie,niemozliwosc spania w ciagu dnia bo maly nie chce do tego w nocy ciagle sie budzi,placze spac nie chce juz wysiadam pomalu..do tego nie moge liczyc na nikogo..moja tesciowa pracuje,moja matka nie przyjedie bo nie..smutne ot co...

http://www.suwaczek.pl/][img]http://www.suwaczek.pl/cache/8d65e417e4.png

http://www.suwaczek.pl/][img]http://www.suwaczek.pl/cache/cfabcf93d6.png

http://www.suwaczek.pl/][img]http://www.suwaczek.pl/cache/78e2392ae3.png

Odnośnik do komentarza

martusia no wlasnie czasem to juz sil brak...a do pracy nie mam jak choc srednio sie tam czulam jednak mialabym gdzie indziej mysli zwrocic..coz,los chcial ze drugie w drodze i z praca moge sie na bank na razie pozegnac....a w cjacie na łeb dostaje,dzis do tego pada,pogoda do bani,czasem slonce,o,wklasnie wyszlo,chyba wykorzystam to do spacerkku,krotkiego ale zawsze..najlepsze jest to ze Kajtek na spacerze tez buksa..straszny sie ostatnio marudek z niego zrobil...i maminsynke..nigdzie wyjsc nie moge!nawet siku!!bo drze sie jak obdzierany ze skory! a sasiedzi patrza jakbym sie nad dzieckiem znecala....

http://www.suwaczek.pl/][img]http://www.suwaczek.pl/cache/8d65e417e4.png

http://www.suwaczek.pl/][img]http://www.suwaczek.pl/cache/cfabcf93d6.png

http://www.suwaczek.pl/][img]http://www.suwaczek.pl/cache/78e2392ae3.png

Odnośnik do komentarza

bloomoo
ja juz nie wiem jak na łeb nie dostac..czy wasze dzieci tez takie marudne sa cale dnie???? moze Kajtek jest sfrustrowany ze nie moze jeszcze chodzic? kurde,ja juz na glowe dostalam,teraz czasem siadam i wyje,ot tak sobie sama do siebie wrecz do listra zeby małż nie widzial bo znowu bedzie z dupy strzelał ze nie radze sobie z malym i w ogole..jakos tak mi ciezko ostatnio,ciagle klotnie z malzem,marudnosc,wrecz upierdliwa Kajtka,do tego ta ciaza i ciagle zmeczenie,niemozliwosc spania w ciagu dnia bo maly nie chce do tego w nocy ciagle sie budzi,placze spac nie chce juz wysiadam pomalu..do tego nie moge liczyc na nikogo..moja tesciowa pracuje,moja matka nie przyjedie bo nie..smutne ot co...

współczuję Ci bardzo

Co do marudzenia to nie jest to z pewnością efekt tego, że Kajtek nie chodzi - na chodzenie to on ma bardzo dużo czasu jeszcze. Spróbuj go w takich kryzysowych sytuacjach położyć do łóżeczka - dać smoczka jeśli używasz - jakąś zabawkę... itp
On nie potrafi w inny sposób okazać swojego niezadowolenia - pogoda też daje się we znaki maluszkom, do tego okres ząbkowania i to tych większych zębów.. nie zawsze od razu widzimy że dziecko ząbkuje... (np u nas trwa to b.długo - i już mam podejrzenie po zachowaniu Dominika, że coś będzie na rzeczy)

Co do kłótni z mężem - to jesteś naładowana hormonalnie przez ciążę do tego zmęczona i pewnie zawiedziona tym, że nie ma Ci kto pomóc - tutaj życzę Ci z całego serca sił i wytrwałości (bo ja nie bardzo mam jak iść do lekarza z ręką która od miesiąca boli i puchnie)

trzymaj się dzielnie i wylewaj żale tutaj albo na gg do którejś z nas :)

za jakiś czas wspomnisz ten czas jako całkiem dobry i do przejścia ;)

Odnośnik do komentarza

bloomoo
martusia no wlasnie czasem to juz sil brak...a do pracy nie mam jak choc srednio sie tam czulam jednak mialabym gdzie indziej mysli zwrocic..coz,los chcial ze drugie w drodze i z praca moge sie na bank na razie pozegnac....a w cjacie na łeb dostaje,dzis do tego pada,pogoda do bani,czasem slonce,o,wklasnie wyszlo,chyba wykorzystam to do spacerkku,krotkiego ale zawsze..najlepsze jest to ze Kajtek na spacerze tez buksa..straszny sie ostatnio marudek z niego zrobil...i maminsynke..nigdzie wyjsc nie moge!nawet siku!!bo drze sie jak obdzierany ze skory! a sasiedzi patrza jakbym sie nad dzieckiem znecala....

to jeszcze coś skrobnę mimo, że już za dużo napisałam :)

miałam podobne akcje z Natalką i dziewczyny radziły mi zostawianie jej na minutę potem dwie potem 5 itp a jednocześnie mówienie do niej... wbrew jej płaczom tłumaczyłam że cały czas jestem obok, że wszystko jest w porządku...
trochę pomogło..
A przy Dominiku idę do wc zamykam drzwi i tyle - krzyczy ale szybko mu przechodzi jak widzi że nie ustepuje i "idzie" się bawić ;) - z resztą on jest aniołkiem w porównaniu do Natalii :D

Odnośnik do komentarza

madalenka
WSpółczuję przejść maluszkowych. Kajtek ma dni, że jest nie do wytrzymania, ale generalnie się zmienił. Najgorsze, że nie wiem kiedy bedzie miał dobry/zły humor. Czasem potrafi się rewelacyjnie sam bawić a są dni, że mi się od nóg nie odkleja. Jednak mój mąż ma wiecej cierpliwosci do Mlodego .... :Śpiący:
'

Mada jak większość maluszków - humrki ;)

a mężowie mniej widzą dzieciaki więc i więcej cierpliwości mają ;)

Odnośnik do komentarza

starletka
madalenka
WSpółczuję przejść maluszkowych. Kajtek ma dni, że jest nie do wytrzymania, ale generalnie się zmienił. Najgorsze, że nie wiem kiedy bedzie miał dobry/zły humor. Czasem potrafi się rewelacyjnie sam bawić a są dni, że mi się od nóg nie odkleja. Jednak mój mąż ma wiecej cierpliwosci do Mlodego .... :Śpiący:
'

Mada jak większość maluszków - humrki ;)

a mężowie mniej widzą dzieciaki więc i więcej cierpliwości mają ;)

Masz rację. B. jak wraca z pracy to ma mimo wszystko wiecej sil dla Kajtka. Ja po całym dniu padam. Zwlaszcza jak jest taki jak dzisiaj - siedzimy w domu. No moje dziecko koszmarnie mędzi :Szok:

Magda & Kajetanek
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/IMG_00263.JPGhttp://ticker.7910.org/as1cA6GrmRJ1110MzIxfDU2MWR8S2FqZWNpayAtIE91ciBMaXR0bGUgUHJpbmNlIGlz.gif4th B-Day

Odnośnik do komentarza

hejka
nastroje już poprawione mały spi jak aniołek a mam odpoczywa - byliśmy wreszcie na basenie - na początku kosmos - bo głośno duża przestrzeń i nie ma mamy - a mama była tylko się schowała pod czepkiem i wyglądałą jak potwór - no to wróciliśmy się do szatni ściągłam czepek i już było lepiej - a potem pomalutku po dwa kroczki spowqrotem na hale - jeszcze by6ło troszkę problemów z wejściem do wody ale potem była super zabawa - w sumie 1,5 godziny siedzieliśmy tam :D - w połowie ratowniczka dała mi czepek bo bez niemożna a małemu piłeczki więc już zabawa była na całego i tego vczepka się już nie bał :D:D:D - u nas tak gorąco dzisiaj że nie do wytrzymania dobrze że ten basen nas trroche ochłodził

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/0321.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

Mada- i pamietaj ze na tej fotce to blisko brzegu-by mozna sie było odciąć;)

Blomoo-Kochana-doskonale Cie rozumie-ja tez padałam w ciagu dnia do tego mdłosci i wymioty, a ze Maja mało spała to ja musiala to wykorzystac na wszelkie "prace domowe", przychodzil wieczór i zasypialam razem z Nią....masakra-ale trzymaj sie dzielnie bo po tym trudnym trzymiesięcznym okresie POWER POWRACA!!!!! i szczerze zycze by stało sie to jak najszybciej, ja juz niczym młody bóg teraz:)

Co do dzieci to Maja-chyba wyczula ze przez pierwsze mies. ciazy nie czulam sie najlepeij i tez mi odpuscila:)...choc i u nas bywają dni ze nie odczepia sie od mojej nogawki. Ma jednak cudowny okres teraz przytualnia-robi to non stop i ciagle rozdaje buziaki:)(a jak zaskuje jak podchodzi i całuje w brzuszek-cos cudownego:))

Martusia-ja uzywam takich pojemników bez nich nie wyobrazam sobie funkcjonowania-zawsze wieczorem przygotowuje sobie porcje na rano i rano tylko mieszam...wszystko jest sprawniejsze!:)

Justyna,Maja i Milenka

http://ticker.7910.org/an1cA7_0alX0010ODAwNjhqfDQwODcwMzQybGF8TWFqZWN6a2EgaXM.gif
http://ticker.7910.org/an1cEQb-Wnm0010MDQyODI0ZHwwOTg3NzhwYXxNaWxlbmthIGlzIA.gif

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,
widzę, że nastroje kiepskie, ale będzie lepiej :)

Katia, buziaki dla Wiktorka z okazji roczku, fotki extra
Gaja, buziaczki od cioteczki
Olimpia, sciskam urodzinowo, żeby szczęście Cie nie opuszczało !!!

Martusia, ja uzywam takiego pojemnika i jestem bardzo zadowolona. szczególnie wykorzystuje go na wyjazdach. Świetna sprawa.
Agnieszka, niech Alusia zdrowieje,
Mineralka, ale ochoty na basen mi narobiłaś. Cieszę się, że udało Wam się wyjście.

Dziewczyny, Zuzka też miewa trudne dni, bywa nie do zniesienia. I Starletka ma rację, ząbki na pewno robią swoje. Zuzce teraz chyba wychodzą 3 (czwórki już ma) bo jest tak płaczliwa jak jeszcze nigdy nie była i w nocy gorzej sypia.

Aaa i nie pochwaliłam się chyba, oddaliśmy już Zuzce jej pokój, jeszcze nie do końca zrobiony ale już "misiaczkowy" :)

Madalenka, ja po moich doswiadczeniach z organizowaniem chrzcin i wiecznie niezadowolonej rodziny teraz przemyslałam temat imprezy z okazji roczku i wszystkich po prostu zaprosiłam. Zaczynają wciskać swoje "3 grosze" ale jestm nieugieta. Zobaczymy jak to wyjdzie.

Buziaki,

http://www.suwaczek.pl/cache/62866aa74e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/726b9ca3f8.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Już po pracy,ciężki dziś dzień ponieważ dziś byłyśmy z pracy na pogrzebie naszej majstrowej tato umarł,mało tego brat majstrowej jadąc na pogrzeb zginął w wypadku samochodowym :Płacz::Płacz::Płacz:jestem jaka przygnębiona :Padnięty:

OLIMPIO-KASIA
http://img15.glitterfy.com/226/glitterfy075339331D32.gif

Odnośnik do komentarza

Boże, co za tragedie :Płacz: Co się dzieje z tym światem??????jak tu dzieci wychowywac???!!!? koszmar jakis!!!!

A z roczkiem...to ja juz sil nie mam. Ze strony B. nikogo nie bedzie (ponad 20osob najblizszej rodziny!!!) - wielka łaske zrobili, ze w ogole odebrali telefon nie mowiac juz o samodzielnym potwierdzeniu przybycia. Nie ma to jak liczyc na babcie i dziadka...:Śpiący:

Magda & Kajetanek
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/IMG_00263.JPGhttp://ticker.7910.org/as1cA6GrmRJ1110MzIxfDU2MWR8S2FqZWNpayAtIE91ciBMaXR0bGUgUHJpbmNlIGlz.gif4th B-Day

Odnośnik do komentarza

madalenka
Boże, co za tragedie :Płacz: Co się dzieje z tym światem??????jak tu dzieci wychowywac???!!!? koszmar jakis!!!!

A z roczkiem...to ja juz sil nie mam. Ze strony B. nikogo nie bedzie (ponad 20osob najblizszej rodziny!!!) - wielka łaske zrobili, ze w ogole odebrali telefon nie mowiac juz o samodzielnym potwierdzeniu przybycia. Nie ma to jak liczyc na babcie i dziadka...:Śpiący:

MADA tak mi przykro ale babcia i dziadek będą zawsze :love::love::love::love:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...