Skocz do zawartości
Forum

Narzekalnia cd


bloomoo

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie,

widze ze chyba nie mamy powodow do narzekan!to super z jednej strony bo swiadczy o tym ze jestesmy szczesliwe:)

ja sobie jakos delikatnie ponarzekam:

jestem padneita
jestem zmęczona,
dziecko nie chce mi nocy przesypiac i budzi sie co godzine..kiedy to sie skonczy???
dostalam mega @@@@@ od czasu urodzenia Kaja to ierwszy taki
maz stwierdzil w zwiazku z tym ze nareszcie pora na kolejnego dzieciaczka..:Wściekły::Wściekły:a pytam czy mnie ktos o to pytal????:Zły::Zły:
jest tak goraco ze dziecko mi masakrycznie marudzi
jest od 8 miesiecy ciagle chory
moja matka mi na psyche wchodzi nieziemsko,ciagle marudzi i nie umie znalezc ani jednej dobrej rzeczy wokół siebie,tylko te złe,az mi sie nie chce do niej teraz w odwiedziny jechac bo znowu sie mega negatywna energia naładuje..
do tego w chacie brud i syf bo tylko ja to widze alenie mam 10 rak zeby zapieprzac na 3 zmiany,dziecko,dom,dziecko,moj malz stwierdza ze jest ok,ale tych swoich smierdzacych skarpetek wszedzie nie zauwaza:Wściekły:
dzis stwierdzil ze nie wypralam mu jego jedynej super koszuli bo dzis ma jakas wazna konferencje,a ja wczoraj jak glupia prasowalam przez 3 godziny wszystko wlacznie z jego naręczem koszul,a ze nie dalam rady wyprac mu tej jednej....:Wściekły::Wściekły::Wściekły:

ech..no generalnie to moje marudzenie nie jest takie mega,tylko mnie wszystko drazni jakos ostatnio..

http://www.suwaczek.pl/][img]http://www.suwaczek.pl/cache/8d65e417e4.png

http://www.suwaczek.pl/][img]http://www.suwaczek.pl/cache/cfabcf93d6.png

http://www.suwaczek.pl/][img]http://www.suwaczek.pl/cache/78e2392ae3.png

Odnośnik do komentarza

To ja sie chetnei przyłacze i ponarzekam...

Poniewaz nie udało nam sie kupic mieszkania, robimy remont u tesciow, osobne wejscie itd.

Wszystko nam sie przeciaga, hydraulik miał wejsc tydzien temu, a jeszcze go nie ma:(
A mi juz duzo czasu nie zostało i ledwo ledwo sie kulam
Jutro przeprowadzam sie z małym na czas remontu do moich rodzicow, bo ma alergie na roztocza i nie moze mieszkac w tym calym kurzu:(
Tylko, ze moi rodzice pracuja i bede z małym całymi dniami sama, a jest mi coraz ciezej:(
Lekarz kazał duuuuuuuuuzo odpoczywac, bo ciaza blizniacza jest z reguły zawzze zagrozona, a ja odpoczywam jedynie w nocy!!!
Boje sie strasznie, ze nie zdazymy z tym wszytskim, ze bede musiała isc wczesniej do szpitala, a nie chce:(
Nie weim, co bedzie wtedy z małym, bo maz nie moze sobie pozwolic na tyle wolnego!!!
Masakra!
Remontów mi sie kurna w połowie ciazy zachciało!!!

WIem, ze to pewnie nicw porównaniu z niektórymi tu opisywanymi problemami, ale musiałąm sie troche wyzalic...

Odnośnik do komentarza

Dopiero znalazłam - fajny wątek.
Nie wiem jak wy, ale ja tak mam, że muszę się wyżalić i przy tym wcale nie oczekuje pocieszania, wręcz przeciwnie. wszystkie takie "będzie dobrze", "nie przejmuj się" mnie tylko bardziej dołują. Ja tylko chcę się wyartykułować.

Więc kolejno:
- będę miała czwarte dziecko i przeraża mnie powoli myśl o uwiązaniu w domu
- wkurza mnie, jak ludzie słysząc o czwartym dziecku patrzą na mnie z politowaniem, że niby taka biedna, i po co jej tyle, ze niby życie marnuję
- od ślubu mieszkam na wsi i dopiero zaczęło mi to przeszkadzać , jak dzieciaki podrosły i trzeba je kształcić. uwierzcie - Polska B naprawdę istnieje
-mieszkanie na wsi powoduje deficyt kontaktów towarzyskich - stąd moje próby realizacji ich przez neta
- ostatnio wpadłam w jakąś depresję ciążową, do czego mój kochany m walnie się przyczynia. Coraz częsciej siadam i ryczę znienacka
- w domu mam taki bałagan z ww powodu, ale nic mi się nie chce
- pracuję, ale strasznie na siłę, czego efekty finansowe (a raczej ich brak) wyraźnie widać, ALE nad zmianą tego akurat działam
- a w ogóle to najchetniej pojechałabym sobie gdzieś SAMA na kilka dni

Uff - to takie najważniejsze problemy.
Ulżyło.:Padnięty::Padnięty::Padnięty:

Dzięki za pomysł:Uśmiech:

Jasiek-17 (11.05.1995), Zuzia-13 (15.02.2000) Jędrek- 8(20.06.2004) i Sabinka-4 lata (11.08.2008)

"wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem,możemy latać wtedy, gdy obejmujemy drugiego człowieka"

Odnośnik do komentarza

Mam dość mojej pracy:Wściekły:a właściwie ludzi, z którymi pracuję.
Nie dostałam wypowiedzenia, a one tak, więc jestem ta najgorsza.
Zajmuję sobie takie tam fajne stanowisko, mam wyższe wykształcenie i pracuję tam tylko rok. One pracują tam 30lat, wykształcenie max średnie. Mają pretensje, że dyr nie wyznaczył mnie na zastępstwa w izbie przyjęć:Rozgniewany: tak na marginesie-nie jestem pielęgniarką...
Nie mam już siły uważać na każde słowo, żeby te zołzy nie próbowały obrócić tego przeciwko mnie.

http://lbym.lilypie.com/XOUHp2.pnghttp://my.lilypie.com/BwJqp2/.png

Odnośnik do komentarza

To ja też się przyłączę :) skoro jest taka wspaniała możliwość...
Jestem w 36 tygodniu trudnej ciąży
jest mi cholernie gorąco
jestem ograniczona ruchowo, bo wiecznie kamienieje mi brzuch
co oznacza trudności z chodzeniem
przed ciążą byłam b.aktywna teraz od blisko 9 m-cy wegetuje
i na dodatek przez cały okres ciąży uprawiałam może 5 razy seks
już zapomniałam jak to się robi... :(
a przede mną jeszcze połóg...
To na razie tyle :)

Odnośnik do komentarza

aja chcę ponarzekać bo... :Płacz: nie mogę zajść w ciążę... bardzo chcę i najwyższa pora a jak na złość... dupa :Wściekły:
staram się nie myśleć, nie chcieć a i tak nic się nie udaje..

zamieniłabym się z wami za te bóle, duszności, opuchnięte kostki, z ate wszystkie trudy noszenia w sobie nowego życia.. byle tylko czuć je pod sercem... :Smutny:

Odnośnik do komentarza

Dzięki Smart! Musiałam sobie ulżyć. Ja wiem, że to już bliżej niż dalej :) bo to nawet 37 tydzień jak twierdzi lekarz. Ale jestem już taka stęskniona za sprawnością fizyczną... A Ty Jul nie wiem ile próbujesz ale gdzieś na którymś wątku czytałam, że najlepiej jest odpuścić, przestać o tym myśleć i wtedy się stanie... Życzę powodzenia! i spuchniętych kostek ;)

Odnośnik do komentarza

Jul
aja chcę ponarzekać bo... :Płacz: nie mogę zajść w ciążę... bardzo chcę i najwyższa pora a jak na złość... dupa :Wściekły:
staram się nie myśleć, nie chcieć a i tak nic się nie udaje..

zamieniłabym się z wami za te bóle, duszności, opuchnięte kostki, z ate wszystkie trudy noszenia w sobie nowego życia.. byle tylko czuć je pod sercem... :Smutny:
Dopiero teraz zauważyłam ten wątek dzięki Jul:Całus::Całus::Całus:...
Ja też oddam wszystko za spuchnięte kostki, wymioty od rana do wieczora, mogę utyć... byle byś już skarbie się pojawił i powiedział do nas mamo - tato:Płacz::Płacz:

Dziś przylazła @:Wściekły: po długim i pięknym miesiącu pełnym nadziei i wielkich starań:Histeria:... moje smutki, moje żale... spojrzenie mojego męża pełne rozczarowania:Smutny::Smutny:

Oddam wszystko co mam za dzieciątko...

http://www.ticker.7910.org/as1cxGc0g410010MTUwMjNsfDIzNzY2MXN8SSAmIzM0NztsdWJ1aiYjMjgxOyBDaS4uLiByYXplbQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cCsy0g410010Nzc3NDhkenwwMDA1MjRkfFN0YXJhbXkgc2kmIzI4MTsgbyBDaWViaWU.gif
~~Pozwoliłeś mi być Boże córk

Odnośnik do komentarza

własnie czoko.. byle móc usłyszeć te piękne słowa pełne miłości MAMO.. TATO...

maura staram się nie myśleć.. ze wszystkimi staraczkami na wątku 2 kreseczek staramy się nie myśleć i różne głupoty przyhcodzą nam do głowy.. ale to nie my myślimy.. to nasze stęstnione serca..

Odnośnik do komentarza

andzia
Jul i Czoko na pewno już wkrótce usłyszycie wymarzone mamo z ust Waszego dzidziulka:)

Trzymam za Was mocno, bardzo mocno kciuki!!!

dziękuję andzia i maura za słowa pocieszenia.. no niestety musiałyśmy (musimy) ponarzekać z czoko dzisiaj... bo nam źle :Smutny:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...