Skocz do zawartości
Forum

ciasto czekoladowe


monikouette

Rekomendowane odpowiedzi

to chyba najpopularniejsze we Francji ciasto, ktore nawet dzieci w przedszkolu ucza sie robic:)

200g gorzkiej czekolady
4jajka
100g cukru
120g masla
4lyzki mleka,
6lyzek maki

czekolade polamac w kawalki, dodac mleko i albo wstawic do mikrofali nie za mocno zeby sie stopilo albo dac do miseczki ktora sie wstawia do innego pojemnika z goraca woda (bain-marie) wymieszac aby nie bylo grudek, do goracej roztopionej czekolady dodac schlodzone i pokrojone w kosteczki maslo, wymieszac az maslo sie roztopi, w razie czego na nowo do mikrofali lub do goracej wody

zoltka utrzec z cukrem az zbieleja
wlac zoltka z cukrem do czekolady, wymieszac
dodac make

ubic bialka na piane i dodac do masy czekoladowej

blaszke nasmarowac tluszczem, posypac maka
wlac do niej zaczyn i wstawic do nagrzanego na 150st piekarnika
piec max pol godziny

Odnośnik do komentarza

monikouette
monika4
monikouette
a co Ty robisz na kulinariach o tej porze??? :sofunny:

zoltka ubijam mikserem zeby bylo szybciej ale mozesz utrzec walkiem
zdjecia chyba nie mam ale jak zrobie cos nowego to wrzuce :D

głodna byłam:sofunny::sofunny::sofunny:

samym zdjeciem se nie pojesz :sofunny: :sofunny:

niestety, wiem, dlatego później wylądowałam w kuchni z udanym zamachem na lodówkę:sofunny::sofunny::sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

monikouette
marciolka,
z teromobiegiem mozesz smialo (ja nie mam) a co do tego jakie ma byc,
jakie wolisz, albo mokre albo suche, ale ja wole jak jest wilgotne :) i robie do tego tzw krem angielski czyli cos na ksztalt baaaardzo rzadkiego zimnego budyniu :) zalewasz tym kawalek ciasta i jesz lyzeczka, niebo w gebie!!!

a fotka!!!!!???? obiecałaś!!!!!! i przepis na ten krem angielski dawaj!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

fotka, fotka
zanim zrobie to juz placka nie ma
tym bardziej ze bardzo czesto go nie robie bo za dobry i go jem :lup:

co do kremu angielskiego to ja robie z preparatu ale prawdziwy przepis to ten:
1/2 L mleka
4 zoltka 60g cukru
wanilia

mleko zagotowac z wanilia, wyciagnac wanilie

w misce utrzec zoltka z cukrem na bialo, wlac do tego gorace mleko, wymieszac
uformuje sie biala pianka

do glebokiej patelni wlac wode, wlozyc do niej miske z kremem, trzymac na wolnym ogniu, mieszajac drewniana lyzka przez ok pol godziny lub do momentu gdy biala piana zniknie a krem bedzie lekko zageszczony i bedzie wolno splywal z lyzki. UWAGA!! krem nie moze sie zagotowac!!

odstawic do schlodzenia mieszajac regularnie by nie zrobila sie skorupka (a jak sie zrobi to ja zdjac). wstawic do lodowki i serwowac z czekoladowym ciastem

Odnośnik do komentarza

Yo!
Zrobiłam... i już go prawie nie ma! Piekłam 35minut, więc wyszedł taki mało wilgotny, a ja też wolę, żeby był taki mokry w środku, więc następnym razem piekę krócej :)
Ciasto pysznościowe! Dosłownie zniknęło ze stołu hihihihihi

Aaaa i tak właśnie mi brakowało czegoś do tego ciasta, a nie chciałam robić polewy czekoladowej, bo to już by była przesada...

Ciasto upiekłam w formie do tortów, wyszło piękne, równiótkie, nic tylko jeść :)
W piątek mam gości, więc pewnie też upiekę, ale tym razem z tym kremem :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

marciolka, no to super!!
a co do kremu nigdy nie probowalam ale jak Ci sie chce to przetestuj ten krem robiac budyn waniliowy ale z prawie podwojnej ilosci mleka, wydaje mi sie ze powinno wyjsc podobnie, jakby po ostygnieciu byl z grudkami (ze skorupki itp) to zmiksuj go np i bedzie gladki, a jak zagesty to nic nie szkodzi zeby dolac troche zimnego mleka

no chyba ze faktycznie bedziesz testowac krem angielski, ktory jest niemal konieczny do tego placka, zeby zelzal troche :D
aha, jest inna mozliwosc dodatku: galka loda waniliowego ktory sie juz lekko rozpuszcza :) pyszne!!!

Odnośnik do komentarza

monikouette, niezły pomysł z tym budyniem :) Ja się nastawiam na sos angielski, ale... Zobaczymy jak z czasem wyjdzie, bo jak mi Zosię znów energia rozniesie to nici z długich przygotowań ;)

A lody... nie mogę się na nie zdecydować, bo wtedy pochłonę połowę ciasta i połowę opakowania lodów SAMA!!!

Roxanka, nie licz tych kg tak mocno. Ja do ślubu chciałam iść szczupluteńka, ale zaszłam w ciążę 3 miesiące wcześniej i nici z odchudzania :) Co prawda nie byłam pączek, ale... brzucha się nie dało wciągnąć, sukienka szyta na rozmiar przed ciążą i bałam się, że mi tchu zabraknie w kościele... na szczęście rozwiązanie przyszło samo - wsiadałam do auta i guzik mi odleciał z tyłu!!! Na szczęście miałam głeboki dekolt na plecach i nic nie było widać (ten guzik miał tylko na celu ładnie dopinać tył, szczerze mówiąc nikt nie zauważył różnicy) :) A wesele było super i panna młoda jest i tak zawsze najpiękniejsza - to szczęście na twarzy ją upiększa :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

marciołka
monikouette, niezły pomysł z tym budyniem :) Ja się nastawiam na sos angielski, ale... Zobaczymy jak z czasem wyjdzie, bo jak mi Zosię znów energia rozniesie to nici z długich przygotowań ;)

A lody... nie mogę się na nie zdecydować, bo wtedy pochłonę połowę ciasta i połowę opakowania lodów SAMA!!!

Roxanka, nie licz tych kg tak mocno. Ja do ślubu chciałam iść szczupluteńka, ale zaszłam w ciążę 3 miesiące wcześniej i nici z odchudzania :) Co prawda nie byłam pączek, ale... brzucha się nie dało wciągnąć, sukienka szyta na rozmiar przed ciążą i bałam się, że mi tchu zabraknie w kościele... na szczęście rozwiązanie przyszło samo - wsiadałam do auta i guzik mi odleciał z tyłu!!! Na szczęście miałam głeboki dekolt na plecach i nic nie było widać (ten guzik miał tylko na celu ładnie dopinać tył, szczerze mówiąc nikt nie zauważył różnicy) :) A wesele było super i panna młoda jest i tak zawsze najpiękniejsza - to szczęście na twarzy ją upiększa :)

ja jedynie w słodyczach staram się ograniczać... a takie ciacho ... :hot over you::36_19_1:

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

a te klepią o tym cieście i klepią, że będę musiała znów zrobić i znów sama zeżrę i będziecie mnie mieć na sumieniu!!!
na szczęście nie mam czekolady po ostatnich szaleństwach i mam nadzieję, że zapomnę kupić:sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...