Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Jomira
solange63
Jomira swietna sprawa miec basen tylko dla siebie, ja tez tak chce ::): A jak sie Maja zachowywala, podobalo sie czy byla zdezorientowana?

Wchodzac do wody mialam ja plasko na sobie, wiec dzialalo "skora skora". Stopniowo sie zanurzalysmy, stopniowo oswajalysmy i ostatecznie bardzo sie jej spodobalo. Nastepnym razem bedziemy oswajac ja z woda na buzi i probowac pierwsze zanurzenia.

Po basenie Maja "padla jak kawka" bez ryku i krzyku zjadla i zasnela w 5 minut :)

hehe, "Kawka" to moje nazwisko i zawsze chce mi się śmiać z tego "padł-a jak kawka"

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Margo, witaj! Ty widzisz wielkie zmiany, a te z nas które zostały mamami po raz 1wszy wszystkiego się uczą. Jesteśmy na tej samej pozycji.

Obejrzałam fotki i wszystkie bobasy śliczne. Kathi ja również byłam pewna, że Twoja starsza córcia ma ciemne włoski :)

Mam pytanie odnośnie fotelików. My mamy taki do 13 kg, w którym Konrad nie chce siedzieć, robi mostki i się wścieka. W ogóle mam wrażenie, że jest do kitu i za głęboki. Chcę kupić coś nowego. Czy się orientujecie, czy są foteliki dla dzieci które jeszcze nie siedzą, z jakimiś regulowanymi poziomami pod plecy, zeby na przykład dziecko mogło być w pozycji półleżącej? ale i takie żeby mogło w nim jeżdzić jak już będzie siedziało?

Mój M idzie jutro podpisać umowę o opiekę w prywatnym żłobku. Myślę że dokonaliśmy dobrego wyboru. W żłobku są świetne warunki, ciekawe zajęcia, łącznie 15 dzieci w wieku do lat 3 i 6 opiekunów. Będziemy płacić 700 zł miesięcznie, więc stosunkowo niewiele. Niewykwalifikowana niania to koszt minimum 7zł/h. A historie sąsiadów o tych nianiach sprawiły, że to nie wchodzi w grę. Te 700 zł to za 8h dziennie, ale z racji tego, że mój M pracuje na zmiany to na przykład jak będzie miał popołudniową, to Mały będzie tylko po 3-4 godziny, jak nocną i rano to po 6h. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Znajoma mi dzisiaj napisała, że w państwowym żłobku w mojej miejscowości, grupa do której przyjmowane są maluchy liczy 23 dzieci i są tylko 2 opiekunki.....nie wyobrażam sobie tej opieki. Moja znajoma zabrała dziecko z tego żłobka, bo dzieciaki wiecznie zapłakane, odparzone pupy -taka przechowalnia.

Karim
ja panicznie boję się wszelkich "żmijowatych" więc pewnie padłabym jak kawka :P

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Karim że też nie bałaś się robić zdjęcia z takiego bliska! Te żmije są jadowite, wprawdzie od jadu się nie umiera ale mimo wszystko...

Monik ja też oddaję Aleksa do prywatnego żłobka. W zeszłym tygodniu byłam je obejrzeć i spodobało mi się. Jest ok 10 dzieci w wieku od 6 mies. do 2 lat i są 4 panie. Co do niani to podzielam Twoje zdanie, też się nasłuchałam i najzwyczajniej w świecie się boję, a poza tym za żłobek będę płacić 600zł z wyżywieniem i mam pewność, że dziecko jeść dostanie i że nikt mu tam krzywdy nie zrobi, a u niani różnie bywa. Amelka wychowała się u niani i muszę przyznać, że trafiła mi się najlepsza niania na świecie, ale niestety teraz opiekuje się swoim wnukiem :( Ze znalezieniem tej właściwej to też się namęczyliśmy, dwóm podziękowaliśmy po tygodniu bo jedna nie wychodziła na spacer a druga paliła papierosy którymi Amelka była przesiąknięta... echhh teraz sprawa prosta, żłobek blisko pracy i luz.

My też dzisiaj pół dnia na dworze spędziliśmy, Aleksik uwielbia swój wózek, tylko jest jeden uciążliwy mankament, wózek musi być w ruchu bo jak tylko staje to po 3 min się budzi i jęczy, wtedy muszę pobujać i tak co chwilę. Ciężko książkę poczytać w takich warunkach heh.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

asiula84

Witaj Margo66 :) Napisz jak to jest mieć maluszka w domu po takiej przerwie? Słodko pewnie :36_3_13:

Wychowałam trójkę dzieci, ale teraz to zupełnie co innego. Po pierwsze wiem jak szybko czas ucieka i chłonę każdą chwilę z malutkim, po drugie zapowiedziałam "starszyźnie" ż jesyem matką, dopiero jak mi wystarczy czasu i sił to jestem ich służącą a po trzecie jestem przeszczęśliwa.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18csidhv0n.png

Odnośnik do komentarza

Ja dalej u rodziców, remont w łazience nawet się nie zbliża do końca :Histeria:
Do tego net mi chodził ostatnio na piechotę i dopiero dzisiaj dooglądałam część fotek, a kiedy Was doczytam, to bladego pojęcia nie mam!
Karim, Joasia, Sylwianna cudnie się prezentowały Wasze pociechy podczas chrztu :) Karim, te fotki tak fajowe, że się napatrzeć nie mogłam :)

Królowo, uśmiech Julka rozbrajający!

U nas z przewracaniem się na brzusio to jak u Mafinki - na razie Radek nie wykombinował co by tu z tą rączką począć, z brzuszka na plecki i z plecków na boczki idzie :) Z tymże Mały jest tak zachwycony pozycją na brzuszku, że nie widzi najczęściej powodu, żeby ją zmieniać, co najwyżej jak opada z sił to noskiem w koc. A z podnoszeniem to zależy od humorku. Czasem próbuje podnosić się jak jest na kolanach albo w leżaczku, ale bez szału:36_1_21: Woli gadać :D

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Aaaa, i piąchę mamy w buźce ile wlezie, śliniak na okrągło w użyciu. Wczoraj tak przez tą piąchę naprodukował, że się zadławił śliną:ehhhhhh: I znowu mam stres, żeby na sekundę z oka spuścić.

Co do pampersów, to jak często obserwowałam kulki żelu na ciałku Radka. Generalnie też uważam, że średnie, wolę Dadę. Miałam też próbki Happy i były ok, tylko próbowałam newborn a rozm.3 nie mogę dostać.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Joasia Olivii pasuje irokez :) Pewnie jak dorośnie zostanie punkówą ;)

Jomira, fajny wieczór, taki cały basen dla Was. Mamy takie same flanelki. ;)
Też rozglądałam się za basenem, na którym są zajęcia dla Maluszków. Niestety - w mojej okolicy dopiero od 12 miesiąca. Szkoda. Liczę, że może jednak niedługo będzie też taka opcja dla młodszych dzieciaczków.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Kilka dni mnie nie było ale korzystaliśmy z pięknej pogody.
Nulko pampersy newborn są tylko w rozmiarze 1 i 2. Dalej są active baby.
Solange odnośnie pampersów to ci powiem, że ja cały czas je stosuję i zauważyłam że różnią się jakością. Zależy gdzie się kupuje.
Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Kamilek waży 7,9 kg. Biedny tak mocno płakał. Dobrze że nie gorączkował.
Mam do was pytanko: jak usypiacie swoje maleństwa? Ja czasami go bujam w bujaczku bo nie mogę patrzeć jak płacze.

:36_9_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/e1fe5fa176.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea1e951dfa.png

Odnośnik do komentarza

Nulka
Aaaa, i piąchę mamy w buźce ile wlezie, śliniak na okrągło w użyciu. Wczoraj tak przez tą piąchę naprodukował, że się zadławił śliną:ehhhhhh: I znowu mam stres, żeby na sekundę z oka spuścić.

U nas też cała piącha wchodzi i ma wiecznie odmoczone paluszki :( No, ale to jej ulubione zajęcie ostatnio.

solange63
Monik moja siostra pracuje w przedszkolu i w swietle prawa, w zlobku na jedna opiekunke moze przypadac 15 dzieci, w przedszkolu 25. Ja nie wiem jak one maja to ogarnac :Szok:

Normalnie tragedia, pewnie te dzieci pieluchę mają zmienianą raz na dzień, karmione chyba też nie są, bo 15 wykarmić to trzeba kilku godzin :(( Dlatego cieszę się, że Maja ma babcię, która chętnie z nią zostanie, bo niania to też zagadka czy czyta gazetę:10_4_6:, ogląda tvnstyle czy zajmuje się dzieckiem

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza

Solange, jak dla mnie, to nie jest do ogarnięcia. 23 dzieci, które nie chodzą, robią w pieluchy i trzeba je karmić! przecież to niewykonalne, żeby każde było dojrzane, miało suchą pupę, było zabawione itd. O wyjściu na dwór nie wspominając.

Mój Konrad należy do dzieci, które jeśli mają suchą pupę i są najedzone-są w jednym śmiechu, gaworzeniu, rozglądaniu się itd.
Gdyby trafił do takiego żłobka, to z radosnego dziecka zamienił by się w rozżalonego zapłakanego bobasa-a to nie wchodzi w grę.

Co do zajmowania się dziećmi przez babcie. Oczywiście, gdyby moja mama lub teściowa mieszkała z nami, lub niedaleko nas i miała możliwość zajęcia się wnukiem to byśmy z tego skorzystali, ale może lepiej że tak nie jest. Mam kilku znajomych, których dzieci są pod opieką dziadków, i jak wszystko w życiu-to ma swoje wady i zalety. Ja jestem zdania, że dziadkowie są od rozpieszczania, a nie wychowywania (prócz rodziców oczywiście).
Oczywiście babcia babci nie równa, i jeżeli jest taka, która mądrze podejdzie do opieki nad wnusiem to lepszej opiekunki wyobrazić sobie nie można.

A ja cieszę się że Konrad trafi do żłobka, wiem że będzie dobrze się rozwijał.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Asiunia jest tak jak piszesz, nie wiem w jakim sklepie moja siostra kupila tamte pampersy, ale naprawde byly do bani (ale zaciskalam zeby i zuzylismy paczke), w Danii sa super i nie mam im nic do zazucenia, najbardziej lubie pampers baby-dream.

Odnosnie usypiania to jestem rygorystyczna; nasze usypianie polega na odlozeniu malej do lozeczka, bez noszenia, bujania, kolysania w wozku czy innych podobnych manewrow. Uwazam to za moj sukces wychowawczy. Od samego poczatku bardzo o to dbalam i nie pozwalalam na noszenie malej na rekach, czy kolysanie. Wiekszosc ludzi ma taki odruch bezwarunkowy, kiedy biora malucha na rece, mimowolnie zaczynaja bujac. Wiele razy upominalam meza, a jak bylismy na urlopie to upominalam doslownie wszystkich. U mnie zasada numer 1: dziecko ma lezec, a my mamy zadbac, zeby sie nie nudzilo w tej pozycji. Emi uwielbia swoja karuzele nad lozeczkiem, mate edukacyjna i lubi lezec z nami w lozku i sie przytulac. Nosimy ja bardzo malo i wedlug mnie to klucz do sukcesu.

Kiedys przeczytalam bardzo fajne slowa (niestety nie pamietam gdzie), ale wzielam je sobie do serca i uwazam, ze sa bardzo madre: KOBIETA POWINNA SIE NAUCZYC, ZE W MOMENCIE PORODU I PRZECIECIA PEPOWINY, PRZESTAJE BYC NIEROZLACZNYM ORGANIZMEM Z DZIECKIEM I OD TEJ CHWILI POWINNA UCZYC JE SAMODZIELNOSCI.

Odnośnik do komentarza

Asiunia, po kąpieli i karmieniu zawsze troszkę Konrada ululam, dam smoka, ucałuję i odkładam do łóżeczka. Sam, grzecznie zasypia-nigdy nie zdarzyło się żeby płakał. Zazwyczaj podczas karmienia wpada już w lekko śpiący stan. Czasami też zasypia na moim ramieniu jak go trzymam żeby odbił.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny

Co do usypiania u mnie to na nocne spanie karmie odbijam przytule klade do lozeczka daje buzi w nosek mowie dobranoc kochanie i on spi, az sie sama sobie dziwie ze mi sie to udaje:)

Inaczej jest z dziennymi drzemkami, bo Nikodem jak chce mu sie spac zaczyna marudzic i za chiny nie zasnie ani na hustawce ani na macie ani na kocyku bo ciagle otwiera oczka i oglada a ze jest zmeczony to placze i wtedy nie ma rady musze go wziac na rece brzuszek do brzuszka i bujnac ale doslownie dwa razy i on juz spi wtedy moge go odlozyc gdziekolwiek a on dalej spi:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Pretko wiem że są jadowite, nie byłam tak blisko, tylko przyzumowałam aparat :)

Asiunia ja małego karmię na leżąco i wieczorem jest już tak padnięty że najczęściej zasypia przy jedzeniu, szybko odbijam i śpi. Ewentualnie daję smoka, ale muszę przy nim poleżeć. Bo niestety zasypia w naszym łóżku, potem jak zaśnie przenoszę go do jego łóżeczka.

Ja też od września idę do pracy, ale tylko na 4 - 5 godz + soboty.
Mąż chodzi pracuje na 18, więc w tym czasie jak będę w pracy, to on zostanie z małym, z czego bardzo się cieszę :)

kathi
nie wiem dlaczego, ale też byłam święcie przekonana że Kinia jest brunetką, a tu taki blond aniołek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

A teraz z innej beczki, wiem ze tu raczej o naszych pociechach mamy pisac ale nie mam za bardzo komu sie wyzalic... zaczynam zalowac zalozenia tej calej Mireny...krwawie caly czas a krwawienie pologowe w porownaniu z tym co jest teraz to byla pestka, no i hormony daja mi sie we znaki mam straszna depresje nic mnie nie cieszy caly czas chodze zaplakana. Moj maz od tygodnia nie pracuje juz w domu tylko wynajelismy biuro jestem sama z Nikodemem i czuje sie conajmniej jakbysmy byli sami na biegunie polnocym jakby mnie M zostawil, nie mam do kogo buzi otworzyc wiec gadam do malego obawiam sie ze za chwile zwariuje...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Margo66
asiula84

Witaj Margo66 :) Napisz jak to jest mieć maluszka w domu po takiej przerwie? Słodko pewnie :36_3_13:

Wychowałam trójkę dzieci, ale teraz to zupełnie co innego. Po pierwsze wiem jak szybko czas ucieka i chłonę każdą chwilę z malutkim, po drugie zapowiedziałam "starszyźnie" ż jesyem matką, dopiero jak mi wystarczy czasu i sił to jestem ich służącą a po trzecie jestem przeszczęśliwa.

No to cudnie :smile_move: Ja czasem się łapię na tym, że Niunia moja tak szybko rośnie, tak szybko się zmienia, a nie zawsze mam ochotę i siłę na to by się nią cieszyć na 100%, ale to chyba nie da się zawsze na 100%... Tak się tłumaczę sama przed sobą...

Niechaj "starszyzna" teraz Ci się trochę przysłuży :smile_jump: (masz ich jeszcze "przy sobie"?)

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Amelko!! uszy do gory!! ja bez zadnych wkladek mam "napady" depresji i smutku kilka razy w tygodniu... czasem kielich goryczy dopelniaja garsie pelne wypadajacych wlosow, albo to ze malej sie nie chce jesc, albo to ze zmarszczek coraz wiecej na twarzy... a to zmartwienia innych lub ogolny marazm... wtedy ide na chwile do drugiego pokoju - zeby mnie nikt nie widzial i chwilke rycze na glos - potem wracam do mojej corci i humorek wraca!!
kobiecie z malym dzieciem jest ciezko bo zawsze jest co robic i czasem barekuje sil na siebie - ale nie ma co narzekac i trzeba brac sie w garsc dla tej swojej istotki... pomysl sobie ze ja mam dwojek dzieci...
wiec jeszcze raz glowa do gory!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-12696.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7d08d77b.png

Odnośnik do komentarza

a z innej beczki :)
nie mialam kilka dni mozliwosci do was pisac - a tu juz ponad 10 stron naskrobalyscie... nie moge sie polapac... ale to wszystko przez to ze jestem mega zalatana...
czekam jak sie Asia obudzi i moze wyjdziemy na spacer...
ostatnio je lepiej ale wazylismy i chyba dalej cienko przybiera - ja sie chyba zastrzele - oby ta jej anemia minela...
Krolowo - mieszkam w Nowej Huucie na Piastow :) - szkoda ze to druga czesc miasta :)
pozdrawiam wszystkie!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-12696.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7d08d77b.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Dzisiaj u nas brzydka pogoda bo chociaż jest ciepło to pada deszcz. Dosłownie jak jesienią!
A ostatnie dni były piękne i całymi dniami siedziałyśmy w ogrodzie, nawet nie miałam czasu do Was napisać chociaż przyznam że czasem podczytywałam :)
Margo witaj! Ty jesteś jedna z najstarszych na naszym forum a ja jedną z najmłodszych :) W lipcu skończę 22 lata.
Solange Asiunia ma rację że u nas zalerzy gdzie pampersy kupisz to inną masz jakość. To tak samo jak kupisz vizir w drogerii za 40 zł a taki sam w biedronce za 29,99 to napewno możesz się spodziewać gorszej jakości. Jakoś cenowo musi się to odbić na jakości.
Pretka mój zięciu jak zwykle przystojny :) A jego siostrzyczka to piękna dziewczynka! A włosków zazdroszczę!
Khati a ja dla odmiany to napiszę że wiedziałam że mała jest blondynką bo takie jaśniutkie włoski ma na suwaczku! Piękne córeczki masz!
Jomira ja też słyszałam już ten tekst że załuje si że dziecka się nie zjadło :D
Karim ja jeszcze żadnej żmiji nie spotkałam chociaż mieszkam niedaleko lasu. Ale mam nadzieję że nie spotkam. Nie dlatego że boję się żmijowatych ale dlatego że bałabym się że mnie ugryziwe. Ogólnie to mam pociąg do egzotycznych i strasznych zwierząt. Jeszcze niedawno miałam szczura w akwarium :D
A uwielbiam trzymać na rękach ptasznika mojego kuzyna (oczywiście zęby jadowe ma wycięte bo inaczej bym go nie tknęła) :D
Monik takie foteliki są jak szukasz. Dokładnie jeśli dobrze pamiętam to poszukaj na allegro fotelików od 0 do 18 kg. Te są leżąco siedzące.
Nulka mam nadzieję że punkówką Olivia nie zostanie! :D Wolę grzeczne dziewczynki :D
Asiunia ja Olivię usypiam tak jak Solange czyli zawsze mała zasypia sama w łóżeczku. Czasem jak rano ją karmię w łóżku i ona zaśnie to wtedy już jej nie przekładam do łóżeczka ale mało kiedy się tak zdarza.
Amelka ja myślę że to minie bo organizm mjusi się przyzwyczaić. W końcu to hormony. Ja osobiście jak bym wstawiała sobie wkładkę to tą zwykłą bez hormonów bo na hormony źle reaguję.

Moja mała zaczęła ssać kciuka. Nie wiem jak ją tego oduczyć. Macie jakieś pomysły?

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Hej,
ależ Nam wczoraj pogoda dopisała :Śmiech: byłam wczoraj z maluchami w ZOO, a później zrobiliśmy M. niespodziankę i odebraliśmy go z dyżuru. A przy okazji zrobiłam przegląd materiałów opatrunkowych na oddziale i mam, dokonałam odkrycia czym można zastąpić duńskie gąbeczki Jomiry do podmywania pupy - polska wersja to kompresy włókninowe niejałowe 10x10 Alleluja :36_1_21:

Margo66 witaj wśród lutowych mam :Śmiech:

Kathi nie jest tajemnicą czym się zajmuję, zresztą już kiedyś pisałam - jestem radcą prawnym, do października pracującym jeszcze na szpitalnym etacie a później :whistle: (na razie tajemnica :Oczko:).

Karim niezłe spotkanie, żmija w mieście. Przyroda wychodzi do ludzi wiem, że w Katowicach koło akademika Akademii Medycznej grasują dziki (stażyści w szpitalu snują o tym niezwykłe opowieści). Moje najdziwniejsze spotkanie z fauną oko w oko to łoś w Biebrzy, oj pobiłam chyba wtedy rekord świata w biegach bo skubaniec (samiec) przeszedł do ataku.

Odnośnik do komentarza

Didianko oj wierze ze masz ciezko z dwojka maluchów, ale przynajmniej ze starszym mozesz juz sobie pogadac;)

Monik zainteresowalas mnie tym zlobkiem ze az zaczelam szukac takowych w katowicach, ja co prawda chce isc na macierzynski przynajmniej na rok w mojej pracy, ale przez ten czas chcialabym pomoc mezowi rozwinac nasza firme i potrzebowalabym gdzies oddac malego na kilka godin dziennie, mam co prawda blisko tesciowa ale w zyciu bym tam mojego syna nie zostawila, bo ona robi wszystko na przekor mi wiec maly by zbzikowal bo pewnie wszystko czego ja go ucze ona probowalaby zmienic na swoje...i powiem Wam ze znalazlam prywatne zlobki, gdzie mozna oddac dziecko na caly dzien ale tez np na 4-6 godzin dziennie np tylko 3 razy w tygodniu jak dla mnie super bo koszty sa liczone wg godzin, i jak patrze na ceny np. 1000 zl razem z wyzywieniem i srodkami higienicznymi za 9 godzin dziennie to jestem mile zaskoczona...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Monik

Dzisiaj ruszyłam z mama na zakupy ( jak wiecie, cały miesiąc jestem u rodzicielki, więc ciągle gdzies nas ciągnie). Kupiłam ubrań na rozmiar 74 i 80, ale i tak poczekam na przeceny, to wtedy poszaleję, bo wydawanie 50 zl za jedną bluzeczkę od Wójcika to jak dla mnie naciąganie, ale że ja uwielbiam zakupy dla Malucha, to trochę tych wójcikowych ubrań nakupowałam.

Ja mam tak ze sklepami Mothercare, M. śmieje się że wyczuwam je na węch. Jak wpadnę to dobra godzina minie zanim melduję się przy kasie z zakupami, a nigdy nie wychodzę stamtąd z pustymi rękami, bo coś i dla starszaka i dla maluch zawsze wpadnie mi w ręce.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...