Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie :D
Pogoda się troszkę popsuła ale co tam :) Ostatnio często wychodziliśmy więc dziś Julo nawet chętnie w domu się bawił. Odkrył ostatnio przed nami swoje nowe popisy, tzn. podchodzi do mnie kiedy siedzę na podłodze i się z nim bawię i zakłada mi swoje łapki na szyję i ściska z całej siły- takie przytulenie! :D Mówi też 'DAJ' i wyciaga rączkę jak coś chce i nauczył się robić 'NUNU' swoim małym paluszkiem, jak mówię mu, że czegoś 'nie wolno' :D A radości jest przy tym masa! :36_3_3:
Karim Bruno śliczny! Gdzie mu kupiłaś taką fajną czapkę z daszkiem, bo bardzo mi się spodobała i chciałabym taką dla Jula? :D
Wrzucam też Julowe wiosenne charce na placu zabaw! ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Królowo czapka jest z H&M, dużo rzeczy mu tam kupuję, bardzo mi się podobają HMowe ubranka. Jutro jadę z Brunem do logopedy, a po drodze mijamy silesię city center, więc mam w planach znów zrobić nalot na HM, tym bardziej że mam kupon do wykorzystania na 30% zniżki :smile_move:

Ula i Julek są świetni, fajne zdjęcia :)
Julo widać też zadowolony na placu zabaw. U nas to jest ryk jak mamy już iść do domu...

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Karim, zdjęcia jak zwykle BOSKIE :)) ale skoro taki model, to jakie miały by być!

Asiula, fajna z Uli dziewczynka :)

Piszę tylko na chwilkę, bo jestem zakopana w zdjęciach, które usiłuję posegregować...
Wywołaliśmy hurtem właściwie z całego roku i możecie sobie wyobrazić ten stos.

Jak tam u Was z przedświątecznymi przygotowaniami? Ja już się poddałam i czekam na urlop męża - czwartek i piątek - bo przy Radku nie zrobię tego co muszę choćby nie wiem co. A niani nie chcę fatygować, bo przecież też ma co robić.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Hej dziewczyny :Śmiech: widze, ze wszystkie pochloniete przygotowaniami do Wielkanocy. Ja dla odmiany bycze sie w Polsce- sama :ehhhhhh: musialam pozalatwiac rozne sprawy papierkowe (ktore odkladalam od lutego), no i w koncu sie zdecydowalam. Noemi zostala z tata w domu, a ja usycham z tesknoty. Dni mi sie dluza, budze sie w nocy po kilka razy, ogolnie niefajnie. Dla odmiany Emiska sie swietnie bawi i chyba nawet nie zauwazyla, ze mnie nie ma.

Prosze, oto, co moje dziecko wyprawia, kiedy mamy nie ma w domu

http://img20.imageshack.us/img20/3579/53676831725168668641083.jpg

Odnośnik do komentarza

Witajcie,dawno nie pisałam miałam sporo formalnośći do załatwienia.Mieszkamy na swoim prawie cztery lata i najwyższy czas przemeldować siebie i dzieci,zmiany ubezpieczenia,pozatym szukaliśmy przedszkola dla Kacperka.Mamy dom z działką 20 ary,5 km od miasta,Kacperek miał być zapisany do pięciolatków w gminnym przedszkolu gdzie warunki są okropne,jedna sala,obok dzieci z gimnazium masakra.Walczymy o przedszkole miejskie,gdzie może zostać dłużej niż pięc godzin,dostanie 3 posiłki,dobre warunki miła atmosfera.Derektorka zaprowadziła go do grupy dzieci gdzie bawił się około 2 godzin,obserwowałiśmy go,razem rysował,bawił się i wiem że da se radę.

Porżądki przedświąteczne prawie skończone,tylko bieżące sprzątanko.
Fajne te wasze modele wszystkie wesołe i uśmiechnięte,mój Bartek nie da sie fotografować zwiewa,albo zabiera aparat,więc nie ma mowy o pozowaniu.
Od jakiegoś czasu biega z nocnikiem i mówi siii,siii,siada ale siku zrobi ze dwa razy na dzień,ee mówi jak już kopa jest,grunt że wie do czego służy.

Odnośnik do komentarza

U nas też moc przedświątecznych przygotowań ale na szczęście już prawie ze wszystkim się uwinęłam. Gotowanie mam z głowy, bo w Wielką Sobotę jedziemy do Łodzi, do rodziców Taty Julcia i wracamy we wtorek :D
Julo ma 2 zęba! Tym razem prawa, górna dwójka :) Płakał pół nocy, zanim mu cała paszcza zębów wyjdzie, to chyba osiwieję...
Karim widziałam te fajne czapeczki w H&M! :) Niestety z szarych były już tylko malutkie rozmiary, zostały białe ale takiej Julowi nie kupię bo za szybko zmieniła by kolor na 'brudny'- z jego zdolnościami... :oczko: W zamian kupiłam mu kaszkiet i trampeczki w czerwono-niebieską kratkę- słodki! :D Też lubię dziecięcy H&M :)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Witam poświątecznie :Hi ya!:

gratulujemy drugiego zęba Julkowi :brawo:
My mamy już prawie całą paszczę zębów, dziś odkryłam chyba przyczynę nienajlepszego ostatnio nastroju mojej Córci - trójki się przebijają, lewa górna już na wierzchu :36_11_20:

Chodzić nadal nie chodzimy. Ale śmiejemy się z mężem, że Ulka zdobywa wszelkie podstawy żeby jak już zacznie chodzić to chodzić "jak stara" ;P

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziewczęta!
Ledwo się pochwaliliśmy 2 zębem a tu już 3 wychodzi! Tym razem prawa, dolna jedynka :D Nie dziwię się teraz, że wszyscy tak nad kilku- miesięcznymi dzieciakami narzekają: nie śpią, płaczą i marudzą... Julo ma to teraz- zęby dają nam w kość :/ Do tego dochodzi 'świadomy szantaż' krzykiem i płaczem, gdy coś idzie nie po jego myśli... Masakra. Panie Boże daj mi cierpliowość! ;) I tu pytanie do Was! Dziewczyny, które mają już starsze dzieci jak reagujecie na płacz i mała (narazie) histerię, gdy dziecko czegoś nie dostanie? Staram się być konsekwentna i nie dawać, ale Julo szaleje... Na dodatek zauważyliśmy, ze przy mnie pozwala sobie na dużo więcej niż przy Tacie! A, to właśnie ja jestem bardziej 'surowa'... Oj, ciężko z tym naszym łobuzem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

asiula84

Chodzić nadal nie chodzimy. Ale śmiejemy się z mężem, że Ulka zdobywa wszelkie podstawy żeby jak już zacznie chodzić to chodzić "jak stara" ;P

Oj, rozumiem już sentyment mam do czasów, kiedy dziecię nie chodziło... ;) Julo jest WSZĘDZIE! Od popołudniowej drzemki między 11 a 14 do kąpieli ok. 19 a 20, biega non stop, bez odpoczynku! Powodzonka dla Uli! :*

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska
...jak reagujecie na płacz i mała (narazie) histerię, gdy dziecko czegoś nie dostanie? Staram się być konsekwentna i nie dawać, ale Julo szaleje... Na dodatek zauważyliśmy, ze przy mnie pozwala sobie na dużo więcej niż przy Tacie! A, to właśnie ja jestem bardziej 'surowa'... Oj, ciężko z tym naszym łobuzem ;)

nie reagujecie wcale :D Noemi jest bardzo temperamentna (no zgadnijcie po kim :Oczko:) i ostatnio jak czegos nie dostaje to potrafi polozyc sie na podloge i plakac. na szczescie nie rzuca sie jak inne dzieci, tylko delikatnie kladzie. na nia najlepiej dziala totalna olewka. najszybciej uspokaja sie, kiedy w czasie jej fochow, wychodze do innego pomieszczenia (natychmiast przestaje plakac i przychodzi do mnie). jesli zostaje razem z nia, placze dluzej, w nadziei, ze jednak sie ugne (ale ja jestem twarda jak glaz :Śmiech:)

Odnośnik do komentarza

U nas też wymuszenia są na porządku dziennym, najwięcej podczas jedzenia posiłków, mały zje swoją ogromną porcję i chce nam wyjadać i wtedy wymusza, ale tak jak u Solange - nie reagujemy i jemy jak gdyby nigdy nic. Mały po chwili, kiedy już zrozumie, że krzykiem nic nie wskóra idzie do swoich zajęć. Tylko trzeba konsekwencji... czasem jest ciężko bo żal ściska serce ale widzę, że tylko to pomaga :)

Królowo to Julo szaleje z zębami i goni nasze małe towarzystwo :) Aleks też teraz bardzo cierpi i nawet gorączkuje bo wyżynają mu się tylne zębole. U nas już większość zębów na wierzchu na szczęście :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Królowo Oliwia też wymusza wszystko płaczem i histerią. Ja też staram się ją ignorować, ale gdy np demoluje mi łazienkę gdy się myję to wkładam ją do łóżeczka co wywołuje histerię z wyginaniem się na wszystkie strony.
Gdy małą zignoruję to po chwili uspokaja się i przychodzi się chwilę poprzytulać, a potem dalej idzie się bawić.

Co do chodzenia to ja też płaczę z tęsknoty gdy Oliwia jeszcze leżała i nic nie robiła... urwis mały :)

Mała ostatnio nie chciała mi coś jeść. Nawet już chciałam iść do lekarza bo aż płakać mi się chciało nad ilością jedzenia jaką w ciągu dnia pochłaniała, ale dzisiaj znalazłam przyczynę braku apetytu. Mała ma w buźce kilka pleśniawek. pewnie bolało ją to gdy jadła. Jestem tylko ciekawa gdzie się tego nabawiła....

Co do ząbków to Oliwia ma już 10 ale górne trójeczki są już pod samą skórą więc na dniach wyjdą. Do tego kupy są luźniejsze, ale na szczęście mała jest dość grzeczna :)

Olcia pokochała piaskownicę. Co prawda nasza piaskownica jest na budowie i składa się z góry piasku potrzebnego do murowania ale radoch taka że hej! Ryk jest jak zabieram ją do domu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Witam, dołanczam się do opinii poprzedniczek najleprzy sposób na małego terroryste to zignorowanie i wyjście do drugiego pokoju jak nie ma widowni dziecko szybko odpuszcza histerie.
Bartek robi dokładnie jak Noemi jak się obraża to się kładzie,Kacper dla odmiany jeszcze stukał głową w podłogę ,szybko mu przeszło.
Mój mały akrobata wchodzi dosłownie wszędzie,nawet na fotel na biurko i komputer jego i wszystko co jest w zasięgu,a głuwnie taty elektroniczny papieros( walczy z nałogiem).

Odnośnik do komentarza

U nas też temat złoszczenia się na topie, ba, Ula potrafi nawet zdzielić mnie po twarzy łapką, choć ostatnio dużo rzadziej. Kiedy tak siedzi na podłodze i się wydziera i wiem, że nic jej się nie dzieje to nawet mnie to jakoś nie rusza, aż ostatnio się zastanawiałam czy ze mną w porządku wszystko... Kiedy odchodzę to Ula z płaczem idzie za mną, żebym ją wzięła i przytuliła. Żeby skrócić jej lamenty to muszę ją czymś zająć, bo jak pozwalam jej się wypłakać i przytulam czy pocieszam to może płakać i płakać...

Dziś rano Ula pokazała mi że pchaczyk by nam się bardzo przydał, bo wzięła sobie kuchenne krzesło i z bananem na ustach pchała je sobie i chodziła po kuchni.

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

asiula84

Dziś rano Ula pokazała mi że pchaczyk by nam się bardzo przydał, bo wzięła sobie kuchenne krzesło i z bananem na ustach pchała je sobie i chodziła po kuchni.

Niekoniecznie. Noemi ma pchaczyk (uzywa go do dzis), ale kiedy uczyla sie chodzic, to przepychala doslownie wszystko: kosz na smieci, krzeslo, swoja zabawkowa kuchenke, pufe. w zasadzie to, co stalo najblizej niej :D

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczęta za rady! :zwyrazami_milosci:
Julo dalej rozrabia ale w zależności od dnia- więcej lub mniej. Zaczyna być coraz bardziej 'kontaktowy' więc gdy widzę, że będzie marudził szybko go czymś zajmuję, coś mu opowiadam, pokazuję, naprawdę działa i nie ma lamentu:) Też ukochał sobie plac zabaw- jak wszystkie dzieci. W ogóle się nie wstydzi (a w domu tak! :) zaczepia dzieciaki, śmieje się do nich i opowiada im po swojemu różne historie :D Dzisiaj byliśmy tam 2 godziny :)
Wczoraj dotarł zamówiony dla Julcia rowerek trójkołowy i mieliśmy pierwszą przejażdżkę. JULO NIC NIE KUMA! :D Na nic opowieści i tłumaczenia, gdzie trzeba się trzymać- opiera się wygodnie jak w wózku i koniec :) Musimy jeszcze nad tym popracować :oczko:
Joasiu Może od tej 'piaskownicy' te pleśniawki? Julka też ciągnie do piachu ale na razie tylko oglądamy, bo za bardzo wszystko jeszcze do buzi pcha.

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

solange63
asiula84

Dziś rano Ula pokazała mi że pchaczyk by nam się bardzo przydał, bo wzięła sobie kuchenne krzesło i z bananem na ustach pchała je sobie i chodziła po kuchni.

Niekoniecznie. Noemi ma pchaczyk (uzywa go do dzis), ale kiedy uczyla sie chodzic, to przepychala doslownie wszystko: kosz na smieci, krzeslo, swoja zabawkowa kuchenke, pufe. w zasadzie to, co stalo najblizej niej :D

Może i racja. Właśnie nie do końca jestem pewna na ile takie "urządzenie" by się sprawdziło, a że takie które mi się podobają kosztują ponad stówę to cały czas się wstrzymuję z kupnem...

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...