Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Hej Dziewczęta :)
Też tęsknicie czasem z okresem kiedy dzieciaczki były tak małe i nieporadne, a przede wszystkim grzecznie leżały w leżaczku i spokój... :oczko: Julo jest wszędzie! Nie mam blokad w kuchnii, bo staram się go tam nie wpuszczać ale jak jakimś cudem się prześlizgnie, to jest koniec :D Ostatnio pootwierał szafki, złapał olej, a że ciężka butelka to w rączce została mu tylko zakrętka a olej się pięknie na płytkach zaprezentował... Ehhh... :super:

Asiunia podziwiam jeśli wytrzymujesz do 22! Ja chyba bym padała na pyszczek jakby Julo tak późno chodził spać! Zawsze kąpiemy się o 19 więc max o 20 śpi i na szczęście, bo mam trochę czasu dla siebie lub dla Taty Jula jak akurat nie pracuje :) Szczerze, to wolę wcześniej wstać (budzi się między 7 a 8), wieczorem zwyczajnie nie mam siły.

A u nas mleko tylko po wieczornej kąpieli, często w nocy, bo Julo się budzi a ja jak na razie nie mam innej metody żeby go uśpić- butla zawsze działa i czasem rano koło 4-5 jeśli wstaje. W dzień Julo nie pije już mleka ale nadrabia czym innym :)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

witam wieczornie :)

podziwiam wszystkie mamy karmiące cycem i wstające po nocach :D

Konrad złapał rota. Wszystkie dzieci w okolicy- więc i w klubiku obowiązkowo zaraza dotknęła. Najpierw były wymioty, potem rozwolnienie...
Na szczęście dużo pił, nawet z podaniem Floridralu nie było problemu, więc się nie odwodnił. Ale schudł biedaczek baardzo. Jest już ok, apetyt wraca powoli. Przyznam, że ciężko patrzeć jak dziecko tak się męczy, i do tego jeszcze zęby w natarciu, dziąsła tak napuchnięte, że mam wrażenie że idzie ich kilka naraz...

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Wpadłam na chwilę by złożyć wam życzenia.

Przyjm życzenia Babo kochana
od drugiej baby z samego rana.
Niech dzień cały będzie radosny,
bądź zdrowa Babo - aby do wiosny!
Szczęścia życzę Tobie, sobie
i kobietom na całym globie!
By marzenia się spełniły,
a Nas chłopy wyręczyli!
My dziś drinki i kaweczki,
Nasze święto dziś Babeczki!

:36_9_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/e1fe5fa176.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea1e951dfa.png

Odnośnik do komentarza

Oj, Monik, to dobrze, że rota już prawie za Wami! Zdrówka dla Konrada!
Co do spania to Radek w tym tygodniu chodzi spać wzorowo - ok. 20, ale w zeszły tyg i tydz wcześniej mieliśmy istną masakrę - nie usypiał przed 22 a najpóźniejsze zaśnięcie zaliczył o 24.15... Teraz byliśmy sami w domku i udało mi się go "wyregulować", oby tak zostało...

A co do bycia wszędzie: Radek usnął na dużym łóżku dzisiaj w dzień i za skarby świata nie dawał się przenieść do łózeczka bo budził się od razu. Postanowiłam wykorzystać nadarzającą się okazję na lenistwo i przyniosłam moje świąteczne wyszywanki do sypialni. Byłam przy Małym cały czas, więc nie miał szansy zleźć (a robi to niestety często głową w dół, chociaż mu zawsze tłumaczę i pokazuję, że najpierw nóżki i tak też świetnie potrafi). No i zawibrował telefon, który akurat leżał w kuchni, ja wstałam odebrać, jeszcze w drzwiach się odwróciłam, żeby zobaczyć, czy śpi. Rozmawiałam może 30sekund a tu nagle coś złapało mnie za nogę! Nie mam pojęcia kiedy się obudził, kiedy zszedł, a kiedy przylazł do kuchni to już w ogóle. Pół minuty mu starczyło. W każdym razie było to tak po cichutku, że jednego jestem pewna: nie spadł :P

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Nulka

A co do bycia wszędzie: Radek usnął na dużym łóżku dzisiaj w dzień i za skarby świata nie dawał się przenieść do łózeczka bo budził się od razu. Postanowiłam wykorzystać nadarzającą się okazję na lenistwo i przyniosłam moje świąteczne wyszywanki do sypialni. Byłam przy Małym cały czas, więc nie miał szansy zleźć (a robi to niestety często głową w dół, chociaż mu zawsze tłumaczę i pokazuję, że najpierw nóżki i tak też świetnie potrafi). No i zawibrował telefon, który akurat leżał w kuchni, ja wstałam odebrać, jeszcze w drzwiach się odwróciłam, żeby zobaczyć, czy śpi. Rozmawiałam może 30sekund a tu nagle coś złapało mnie za nogę! Nie mam pojęcia kiedy się obudził, kiedy zszedł, a kiedy przylazł do kuchni to już w ogóle. Pół minuty mu starczyło. W każdym razie było to tak po cichutku, że jednego jestem pewna: nie spadł :P

No tak, jakby spadł na pewno dałby znać :oczko: Julek ma wyczucie ze schodzeniem z kanapy czy łóżka, a nawet stolika (!)- mamy jeden taki niski, kawowy na który mój synek oczywiście znalazł już dojście przez kanapę! Ale jak chce zejść zawsze przekręca się na brzuszek i raczkiem najpierw nóżki a jak czuje podłogę reszta- co lepsze nie mam pojęcia kto go tego nauczył! :D
A co do telefonu, to zastanawiam się już czy moje dziecko nie ma wbudowanego jakiegoś radaru namierzającego! :lol: Gdy tylko zauważy, że jest w zasięgu jego łapek, błyskawicznie go porywa i ucieka! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Asiunia super że się przeprowadzacie, życzę wytrwałości przy remoncie :P
I fajnie że się Wam udało zrobić taką zamianę, teraz dzieci będą miały pewnie swój pokoik :)

Bruno też już gdzies od 1,5 mies umie zejść sam z łóżka, zresztą cały dzień potrafi wchodzić i z chodzić z wszystkich możliwych łóżek, foteli itp

Monik wiem co czułaś, Bruno też w styczniu miał rota, masakra, na szczęście szybko mu przeszło. Zdrówka dla Kondzia

Pokażę Wam jeszcze mojego rajdowca :P

http://desmond.imageshack.us/Himg210/scaled.php?server=210&filename=dsc0049rm.jpg&res=medium

http://desmond.imageshack.us/Himg859/scaled.php?server=859&filename=dsc0035rm.jpg&res=medium

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Karim, Bruno jako mały rajdowiec POWALA! Czapa świetna :) Twoje dzieło?

Ech, widzę, że nie tylko ja nie cierpię na nadmiar czasu ;)
Za to wiosnę czuć w powietrzu i u mnie już się to przełożyło na energię.

Tylko mój niejadek znowu się uruchomił: w dzień niewiele a w nocy żąda podłączania do cyca. Pobudek już nie liczę...:ehhhhhh: a zostawić wrzeszczącego nie mogę, bo przecież mąż musi jako tako się wyspać, bo do pracy ma 30 km w jedną stronę, więc głupio, żeby dospał za kółkiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Karim Twój synuś jak zwykle słodziutki :) Czapka super!
My mamy też takie autko, ale Oliwia boi się nim jeździć i na razie przenieśliśmy się na rowerek.
Nulko współczuję zarwanych nocek. Oliwia ostatnio też coś popłakuje przez sen ale jak ją pogłaszczę po główce to śpi dalej, no ale co się na wstaję do tego łóżeczka to szok...

A gdzie reszta dziewczyn?? Agnieszka, Pretka, Jomira, Solange, Królowa, Monik, Amelka, Mafinka, Pina, Stokrotka?? Jak o kimś zapomniałam to przepraszam.

Odezwijcie się co u Was bo nam wątek zamiera!!

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Melduję się! :D
Julo śpi raz dziennie (właśnie teraz:) więc czasu już brak na wszystko. Dobrze, że chociaż pogoda się zrobiła ładna, to codziennie chodzimy na spacerki- u mnie już mały katar atakuje ale nie dam się! :oczko:
W zeszły czwartek byliśmy na szczepionce. Szok... Julek nie daje się NIKOMU dotknąć. Nie wiem, czy to taki etap, że tylko 'mama i mama', czy mi jakiś mały dzikus rośnie. Żebyście widziały jaki załamany był jak pielęgniarka chciała go zważyć albo lekarka zbadać- rozpacz... Poza tym jest zdrów jak rybka:) Waży już 12880g i ma 80cm.
Dziewczyny lato się robi, czy wasze maluchy mają już jakieś rowerki? Możecie coś polecić, bo chcę Julowi sprawić jakąś alternatywę do spacerówki...?

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja,u nas niestety oba chłopaki przyziębione,katarek i kaszelek.Byliśmy trzy dni u mojej mamy,a tam są brata dzieci Kacper szalał z Martynką jego rowieśnica,polewali się wodą i gotowy ,potem zaraził Bartka.Korzystając że narazie muszę siedzić z nimi w domu robie porządki przed świąteczne.Barcik okropnie tęsknił za domkiem,był piskliwy i cały czas mnie ganiał,jak wrócił do domu to biegał dosłownie wszędzie i uśmiech go nie opuszczał,jak by inny dzieciak.

Królowo mój Bartek jest tak samo uzależniony odemnie,do nikogo nie pójdzie jak mnie widzi,nawet do taty,niemogę nawet na chwilę mu zniknąć z oczu bo jest mega krzyk.Pozatym to wszędzie się wspina,wszystkie kanapy i fotele,staje i skacze,wszędzie go pełno.Jeśli chodzi o rowerek to mamy dwa mały do odpychania ,i taki spory na spacerki z daszkiem i kijkiem do prowadzenia natym bardzo lubi jeżdzić.Mają jeszcze skuter na akumulatorek ,Kacper zaczął jeżdzić na nim jak skączył dwa lata.

Nulko współczuje pobudek u nas na ogół śpi czasem zapłacze,ale uspokoję go i zasypia,z regóły popiskuje jak chce mleko,je raz czasem dwa razy w nocy.Teraz jdą mu kolejne zęby dolne,czwurki i dwujka, są twarde i mocno nabrzmiale,więc może dlatego czasem zapłacze.

Odnośnik do komentarza

Królowo my mamy też taki rowerek z daszkiem. Mała lubi nim jeździć ale jednego mi w nim brakuje a mianowicie podestów na nóżki, bo Oliwii nóżki 'wiszą'. Ale mają takie z podestami więc jak taki znajdziesz to polecam!! Mała jest zachwycona i ja też :)
Tu jest zdjęcie Oliwii na tym rowerku:

http://img546.imageshack.us/img546/8476/spacerr.jpg

Stokrotko szybkiego powrotu do zdrowia życzę Twojej rodzince! U nas na szczęście Oliwia jest grzeczna na gościnie, nie piszczy ani nie jęczy a jak chce iść do domu to po prostu przynosi swoją kurtkę i buty :)

Ja akurat nie mam problemu z tym by mała nie chciała się ode mnie odczepić. Może jest tak dlatego że mieszkam z całą rodziną męża i mała jest przyzwyczajona do tego że nie tylko ja się nią zajmuję. No ale do obcych zazwyczaj nie idzie ale zdarzają się wyjątki.

A dzisiaj znalazłam 10-ego ząbka :D

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Joasia Ale to jest jakieś cudo a nie rower :oczko: Oliwia jak prawdziwa księżniczka wygląda! Piękna jest jak laleczka... ahhh... :)
No, te podesty chyba by się przydały bo Julo raczej sam na nim na razie nie pojedzie. Musi raczej książę siedzieć wygodnie, jeśli w ogóle będzie chciał... Może go najpierw do sklepu zabiorę, przymierzymy, posadzimy, zobaczymy jak zareaguje... :D

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Witam z rana ,Barcik po śniadanku,bawi się grzecznie.
Joasiu mamy podobny rowerek zielony właśnie z tym podestem pod nóżki to jest dość ważne bo dziecko może wkładać nogi pod pedały i łatwo przygnieść nóżkę.Zanim samo zacznie pedałować troszę czasu upłynie.
Jest dość duży bo i Kacper na nim czasami jeżdzi,także dość długo się sprawdza.

Odnośnik do komentarza

A ja doszłam do wniosku, że narazie rowerka nie kupimy. Może za rok. Radek ma jeździk i w sumie to rzadko w nim siedzi - woli z nim iść (techniki wszelkie - ciągnie, pcha, cofa się itd ;P) i pewnie z rowerkiem byłoby tak samo.
W razie czego to jeździk ma barierkę (coś jak w Waszym rowerku, Joasiu) i taką rączkę dość wysoką z tyłu, więc rodzic może pchać malucha. No i ma te podesty na nóżki, które w razie czego można złożyć. I na ten rok raczej nam wystarczy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja

Stokrotko moja mała nawet do pedałów nie sięga więc nie ma strachu że wkręci sobie nóżki. To jest chyba tak specjalnie zrobione bo w tym rowerku podestów w ogóle nie było.

Nulko ten wasz jeździk spokojnie się w tym roku sprawdzi a tak jak pisze Stokrotka napewno rowerek posłuży Wam dłużej i wykorzystacie go potem.

A my dzisiaj o 13 idziemy na pierwszą wizytę fryzjerską Oliwii :) Grzywę ma aż za brodę i wchodzi jej w oczy, buzię.... a spinki i gumki ściąga więc nie pozostało nic innego jak zrobić cięcie. Ciekawe jak będzie wyglądać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Joasiu koniecznie pochwal się nową fryzurką Olivci. Aleks nadal ma trzy włosy na krzyż, coś mu te włosy nie chcą rosnąć.

Karim Bruno z taką furą to teraz może przebierać w laskach od wyboru do koloru, wszystkie są jego :D

My na razie rowerku nie kupujemy, młody jest taki żywy, że nie usiedzi na nim, od kiedy zaczął chodzić to nadążyć za nim nie mogę, a chaty już nie mam siły sprzątać, tam gdzie wlezie tam narozrabia. W żlobku Pani się śmieją, że biega jak nakręcony i zatrzymać się nie może, jest niezmordowany. Ma to też swoje plusy - zasypia nam o 19 i w nocy śpi jak kamień do rana :) aaa i zgubił już trochę swojej nadwagi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

No to przedstawiam nowy image Oliwii (grzywka nie jest krzywo ale ucięta pod skos :))

http://img41.imageshack.us/img41/5272/fryzu.jpg

Oliwia była bardzo grzeczna, siedziała spokojnie tylko nie pozwoliła założyć sobie pelerynki. No ale fryzjerkę bardzo polubiła i ta ciągle musiała robić przerwę by małej przybić "żółwika" hi hi :)

Pretko u nas to samo, mała jest w ciągłym ruchu, też nigdzie nie usiedzi ale rowerek ją ciekawi (chyba bardziej pozytywka na kierownicy :o_noo:). W domu śmiejemy się że robi kilometrówki bo potrafi bez przery nawet godzinę chodzić! No i nie dziwię się że Aleksik zgubił wagę bo u nas waga od 2 miesięcy stoi w wielkości 8800 g i ani drgnie...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Czy Olivci uśmiech w ogóle kiedykolwiek znika? Ona się chyba taka urodziła z tym swoim uśmieszkiem na buzi :) Boska jest i tyle :*
Aleksik też wagę trzyma, i nawet sie zdziwiłam bo miesiąc temu na szczepieniu miał 11.100kg a spodziewałam się więcej bo ostatnie ważenie było w sierpniu i miał ponad 10kg, czyli przez pół roku przytył niecały kilogram. Jak na niego to mało, ale dobrze bo był z niego mały grubcio :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

hej, jestem, ale prawie niezywa, wiec nie pisalam, zeby nie zarazac zla energia. od 2 tygodni Noemi budzi sie w nocy i w najlepszym wypadku wystarczy poglaskac po plecach, a w gorszym (niestety czestszym), wyje kolo godziny; przewaznie miedzy 3.00, a 4.00. ja do pracy wstaje o 5.00, wiec jestem nieprzytomna ::(: obie jestesmy przeziebione, jej wychodza kolejne zeby, wiec chyba musimy sie uzbroic w cierpliwosc i przeczekac. Do tego dobijaja mnie opiekunki w zlobku, bo zakazuja nam podawac mleko Noemi :Szok: ona pije butelke mm przed spaniem i rano, jesli sie szybko obudzi (jak spi dluzej, zjada z nami sniadanie). ostatnie dni, robila kupe po 4 razy dziennie (wtedy wyszly 2 zeby), ale opiekunki twierdza, ze rozwolnienie jest przez mleko :Histeria:
no to sie wygadalam, a teraz ide sie zdrzemnac...

Odnośnik do komentarza

Witajcie :D Pogoda piękna, Julo szaleje na całego. Na placu zabaw nie może się z dzieci nacieszyć, biegnie do nich i piszczy! :D Wrzucę parę zdjęć jak zgram na kompa.
Zdecydowałam, że kupimy mu jednak ten rowerek, może po świętach... Mieszkamy w mieście i muszę go jakoś zająć jak wychodzimy z domu, bo inaczej biegnie przed siebie i trudno sobie z nim poradzić np. na zakupach. Zawsze to jakaś atrakcja :D

Co do wagi, to widzę że Julo chyba najcięższy jest- 12880! Ale jak to nasza pani doktor stwierdziła: "Państwo są dużymi ludźmi, więc nie ma się co dziwić" :lol: Ja mam 171, a Tata Julcia 198...
solange Julo też pije mleko- na dobranoc i w nocy jak się obudzi- nie zauważyłam problemów żołądkowych z tego powodu. Zęba ma dopiero jednego :D ale fakt, że Emi pewnie z tego powodu cierpiała... Zdrówka i siły dla Was!

Joasiu Oliwia jak zwykle piękna! Chwalę, bo też zawsze chciałam mieć córeczkę, a Twoja jest śliczna! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Joasiu, ależ Olivia ma modną fryzurkę :))
Solange, fajnie, że się odezwałaś, tak się zastanawiałam, co u Was. Na pewno jak ząbki powyłażą zaznacie trochę spokoju ;)
Radek też ostatnio w nocy robił sobie przerwy - ok. 2h - najpierw śpiewy potem wrzaski a wstawał jakby nigdy nic ok 6.30-7... Byłam wykończona, a przecież ja wstaję rano do pracy tylko raz w tygodniu. Normą są u nas niestety ok 3 pobudki :/
Za to dzisiaj muszę sie drogie koleżanki pochwalić! Radek przespał CAŁĄ noc - obudził go dopiero budzik tatusia, wypił cyca i pospał do 8.30.
a u nas wiosenne szaleństwo na całego :) Radek coraz częściej zalicza spacerki na własnych misiowych nóżkach. Problem w tym, że rodzice zawsze idą w przeciwnym kierunku, niż on by sobie życzył... No i już wiem, co znaczy uciekajace dziecko! Radek nie życzy sobie chodzenia za rączkę, więc jest radość ;P
W weekend za to zaliczyliśmy pierwszą zabawę w piaskownicy. Radek sam ją sobie znalazł i za żadne skarby nie dał się zająć niczym innym. O mało nie dokopał się mieszkańca. Zobaczcie same ;) Moja przyjaciółka skwitowała, że Radek daje znać, że chce zwierzątko i albo to my mu kupimy, albo je sobie znajdzie sam :p

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Nulko wiem co mówisz, bo mnie to nocne wstawanie też doprowadzało do szału, choć Bruno od razu zasypiał, ale jednak musiałam się obudzić. Teraz się budzi raz na cyca i śpi do 7
Radek jest cudny, no i widać że bardzo go ciekawi zawartość piaskownicy ::):
My też ciągle na dworze. Wychodzimy dwa razy dziennie.
Dzisiaj strasznie wieje, ale i tak wyszliśmy, oczywiście z placu zabaw nie szło go wyciągnąć. Na zmianę chce albo zjeżdżać na zjeżdżalni, albo się huśtać. No i grzebanie w piachu też jest super :P

Oliwia jak zwykle uśmiechnięta :) No fryzura najmodniejsza ::):
Myśmy fryzjera też zaliczyli przed roczkiem.

Wrzucę parę zdj ze spaceru i z roczku nr 2 który mieliśmy dwa tygodnie temu w kościele.
Tylko zdjęcia niestety takie duże, bo nei umiem wrzucać tak jak wy takie miniaturki... Muszę się doszkolić jeszcze :P

Tu dopiero co wstał, bo musiałam go obudzić jak szliśmy do kościoła

http://desmond.imageshack.us/Himg37/scaled.php?server=37&filename=dsc0316rm.jpg&res=medium

http://desmond.imageshack.us/Himg192/scaled.php?server=192&filename=dsc0325rm.jpg&res=medium

No i kilka ze spaceru
http://desmond.imageshack.us/Himg6/scaled.php?server=6&filename=dsc0549rm.jpg&res=medium

http://desmond.imageshack.us/Himg52/scaled.php?server=52&filename=dsc0572rm.jpg&res=medium

http://desmond.imageshack.us/Himg16/scaled.php?server=16&filename=dsc0618rm.jpg&res=medium

http://desmond.imageshack.us/Himg696/scaled.php?server=696&filename=dsc0641rm.jpg&res=medium

I z moją chrześnicą :)

http://desmond.imageshack.us/Himg577/scaled.php?server=577&filename=dsc0652rm.jpg&res=medium

A ostatnio byliśmy na pierwszej wizycie u logopedy, z powodu otwartej buzi Bruna. Pani doktor powiedziała że musimy zaliczyć kilka wizyt i nam też pokaże co mamy w domu robić. Powiedziała też że jak na ten wiek, to ładnie i dużo mówi itp
Na rehabilitację już nie jeździmy.
Bruno sam chodzi, nawet w butach :P Bo wcześniej to nie bardzo w butach mu się podobało :)
U nas waga będzie ponad 12 kg ale dokładnie nei wiem, musimy jechać na ważenie, ale to przy okazji jak pojedziemy na badanie krwi kiedyś, nie mogę się zebrać :P
No i to w skrócie chyba tyle co u nas ::):

Królowo, a gdzie Wasze obiecane zdjęcia?

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Cześć po dłuższej przerwie :*

Joasiu, od razu widać, że Oliwka ma grzywkę pod skos ściętą, a nie krzywo :D u Uli absolutnie nie ma co ścinać, a grzywki to już w ogóle, bo nad czołem to ona akurat ma najbardziej "łyso" :P

Nulko, Radzio ewidentnie daje Wam znać, że chce zwierzątko w domu :D

Wow, jaki Bruno stylowy, śliczny chłopczyk :zwyrazami_milosci: PS. Ja z kolei nie umiem takich dużych zdjęć wstawiać ;P

U nas rowerek jak najbardziej w użyciu, Ula bardzo go lubi. Ale ona nadal tylko na czterech się porusza, zobaczymy co będzie z miłością do rowerka gdy zacznie na dwóch. Chyba jako jedyna jeszcze nie chodzi. Staje przy wszystkim, próbuje stać bez trzymanki, ale do przodu nie rusza, w bok też nie (nie prowadzamy jej za ręce, zresztą wcale się do tego nie rwie w żaden sposób, a wiem, że dziecko najpierw krokiem dostawnym z podpórką zaczyna chodzić). Ale my zawsze motorycznie z tyłu, więc czekamy sobie cierpliwie i ganiamy uciekającą na czterech Ulę ;P

No to Ula na rowerku :)

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...