Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Co do zębów, to u Nas jeszcze łyso ale górne (!?) jedynki już są na przebiciu. Maruderstwo na całego.
Mama to słyszę od połowy czwartego miesiąca, najpierw było to wołanie w rozpaczy takie "mmamma", a teraz to już na całego głośno i wyraźnie mama. Oprócz tego mamy bzii, gzy, oś, ojej, coś jak hej, och oraz masę jakiś zgłosek ze wspomagaczem w postaci palców w buzi.

Odnośnik do komentarza

mafinka
solange63
Karim, Nulko ostatnio mnie mama uswiadomila, ze jak dziecko powie najpierw mama, to sie druga corka szykuje, a jak tata no to wiadomo- chlopiec :D :Oczko:

Akurat w moim przypadku to się nie sprawdziło :hahaha: Moja teściowa mówi, że "wołaj mama będziesz sama, wołaj tata będziesz miała brata"

no prosze, co kraj, to obyczaj :Oczko:

Odnośnik do komentarza

mafinka
Co do zębów, to u Nas jeszcze łyso ale górne (!?) jedynki już są na przebiciu. Maruderstwo na całego.
Mama to słyszę od połowy czwartego miesiąca, najpierw było to wołanie w rozpaczy takie "mmamma", a teraz to już na całego głośno i wyraźnie mama. Oprócz tego mamy bzii, gzy, oś, ojej, coś jak hej, och oraz masę jakiś zgłosek ze wspomagaczem w postaci palców w buzi.

tak, tak. u nas ojej i hej jest bardzo czesto. za to tata nie powiedziala jeszcze ani razu.

Odnośnik do komentarza

Witajcie:D
U nas od paru dni furorę robi gryzak z siatką na owoce! Julo jak się do niego dopadnie, to wysusza do golutkiej siateczki wszystko ze środka i jeszcze się denerwuje, że tak mało:) Najbardziej mu smakuje winogrono i jabłka, mówię wam na 15 min dziecko 'znika' hehe:D
mafinka tak, tak też słyszałam to porzekadło:) Ja tam bym się bardzo cieszyła, bo Julo mamama tylko nadaje :in_love: Inne jego popisy to: nieeeeeeeeeee, jaaaaaaa i baaaaaaaa w różnym natężeniu:D
agoszka Karolek, to już chyba całą szczękę ma skubany! :D Pięknie mu to i szybciutko idzie- gratulacje! My nadal czekamy...

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

agoszka7
solange63
agoszka7
a tak w ogóle to witam wszystkich serdecznie. U nas jak widać kolejny ząbek, górna 1

u

teraz to juz przesadziliscie. natychmiast prosze sie podzielic zebami z Noemi :Oczko:
powiedzcie tylko którego chcecie :36_6_5:

no taka wybredna juz nie bede. oddaj pierwszego z brzegu :smile_move:

Odnośnik do komentarza

Radkowi te zęby niby idą, idą i coś wyjść nie mogą. Dziąsła na dole ma aż białe, więc może jedynki już tuż tuż? Z drugiej strony marudzi jakby mniej.
Szczerze mówiac jak dostał tej gorączki to pierwsza moja myśl była: ząbki...
Nie żebym chciała już natychmiast, ale wiecie, takie skojarzenia. Pielęgniarki też dopytywały, czy mu tam nic nie wylazło.

Karol to wyrwał z ząbkami jakby jakieś zawody ogłosili ;P Chyba chce tu nasze forumowe bezzębniki zawstydzić :D

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Anka, ja dale od okolo 3 tygodni - kwasne mleko (my mamy takie specjalnie, nawet nie wiem czy to jest kwasne mleko, ale najbardziej smakiem to przypomina),jogurt naturalny i jogurty owocowe.
Probowalam Danonki, ale jak poczytalam ile maja cukru, to dalam sobie spokoj.

Mai najbardziej smakuje jogurt grecki (bardzo gesty,naturalny jogurt) wymieszany z odrobina syropu klonowego. Potrafi zjesc tego z pol kubka.
Oprocz tego daje do picia tluste mleko.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Co do tego dadania, to zostalam wczoraj zwyzywana, doslownie!. Maja tlukla sie po lozku, a ze byla przemeczona, to nie mogla zasnac. Zaczela plakac, po czym podniosla sie na rekach, zawisla na oparciu lozeczka i patrzac mi w oczy podkurzonym tonem taka serie tego dada puscila, ze mi szczeka opadla.

A juz najsmiesznej sie bylo, ze przebudzila sie po jakisc 3 godzinach i doslownie jakby sie pochylila na baby alarmem - nakrzyczala do niego dadada i zapadla znow w sen.

heh... chyba jednak odziedziczyla moje pyskate geny, zamiast spokojne mojego meza. A zapaowiadalo sie tak dobrze :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jomira

heh... chyba jednak odziedziczyla moje pyskate geny, zamiast spokojne mojego meza. A zapaowiadalo sie tak dobrze :)

tak, tak. ja do dzis nie moge zapomniec mojej rozmowy z pielegniarka (Emi miala 5 miesiecy). pielegniarka pytala sie jakie Emi ma usposobienie i charakter, a ja mowilam, ze jest bardzo spokojna, potrafi sie sama soba zajmowac i mysle, ze bedzie niesmiala (ja taka bylam w dziecinstwie). po tym z mojego aniolka, wylazl diabel wcielony :Oczko: wszedzie jej pelno, ani troche nie boi sie obcych, wszystkich zaczepia i na sekunde nie mozna jej sposcic z oka :Padnięty: moj maz taki byl. cala jego rodzina, jak dowiedzieli sie, ze jestem w ciazy, zyczyli mi, zeby moje dziecko NIE BYLO takie jak tatus w dziecinstwie, bo bede miala przerabane :Histeria: narazie, ich zyczenie kiepsko sie spelnia.

Odnośnik do komentarza

Jomira
asiula84
Apropos szklanki :) Pisałaś Jomiro, że Maja elegancko pije sobie ze szklanek/kubków. Ula jak tylko zobaczy, że ja coś piję to mało jej oczy i serce nie wyskoczą do szklanki. Kłopot w tym, że ona kompletnie nie radzi sobie z kubkiem ;P Podgryza tylko jego brzeg (nie zaciąga) i wszystko wylatuje na nią (ew. ręcznik, który trzymam tuż pod brodą). Czasem słyszę, że jakby coś połyka, ale jej technika picia, a raczej jej brak :) pozostawia wiele do życzenia :) Jak to było u Was? Jak wyglądały początki, jak postępy, jak długo trwała nauka, jak jest teraz? Rozumiem, że Ty trzymasz jej szklaneczkę? Czy już Maja sama się obsłuży?

My zaczynalysmy od kuba DOIDY, on sie tak uklada na jezyku, ze dziecko pije na poczatku wykorzystujac odruch ssania.
Moze sprobuj kupic taki kubeczek. Sa na allegro za jakies 18 zlotych.
Ma dodatkowa zalete, ze uchwyciki sa dostosowane do lapek malucha i praktycznie Maja tez go sobie sama trzyma.

Generalnie Maja sie sama obsluguje, ale ja musze byc w pogotowiu, bo jak sama pije to czesc leci do buzi, a czesc scieka po brodzie. Poza tym jak juz skonczy to istnieje ryzyko, ze Maja swistnie kubkiem na odlew.
Na szczescie kubek jest z takiego plastiku, ktory sie nie tlucze, wiec jak w nim jest tylko woda, to szkody niewielkie.
Zwlaszcza, ze je generalnie wlewam jej tylko na dno i dolewam co chwilke, jak wypije to co bylo.

Pewnie już inne tematy poszły, ale od razu odpowiadam, a doczytam później. Wczoraj znów Ula ćwiczyła z kubkiem (z moją pomocą oczywiście). Kubek miał delikatnie wywinięty na zewnątrz brzeg i zauważyłam, że gdy udało mi się tak przechylić go żeby tylko troszeczkę wleciało do buzi Uli to ona bardzo ładnie sobie to połykała, więc jesteśmy na dobrej drodze. O doidy myślałam, a skoro piszesz, że fajnie się sprawdza to przemyślę sprawę jeszcze raz :) chociaż jak ze zwykłymi coraz lepiej nam idzie... :)

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Maja generalnie tez ze zwyklego pic umie, nawet z wiekiej szklanki. Problem (a ulatwienie w Doidy) polega na tym, ze jedna ze stron kubka jest krotsza, co przeciwdziala odciskaniu sie kubka na czole :)

Maja jak pije ze zwyklej szklanki (plastikowej), zwlaszcza jak ja sama trzyma, a siedzi nie oparta tylko lekko pochylona, to kubek tak cisnie do siebie, ze jej pozniej odcisk na czole zostaje :)

ALe ja tez zaczynalam od szklanki (tej plsatikowej), ze wzgledu na to, ze jest przezroczysta i moglam kontorolowac ile i kiedy cos wpadlo do pysia. Doidy zaczelam dawac dopiero jak juz Maja sprawnie lykala i ilosc plynu nie miala znaczenia.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

W temacie "gadania" to u nas jakaś cisza. Nic szczególnego z gardziołka Uli się nie wyrywa, oprócz głośnych piszcząco-krzyczących "aaaaa" i jak to ładnie Mafinka nazwała, zgłosek wspomaganych palcami wkładanymi do buzi (czy jakoś tak).

No i kolejne zęby nam idą, chyba znów podwójnie. Ula marudna, ale do życia. Dzisiaj rano pierwszy raz żelu użyłam, bo coś zasnąć nie mogła i pomógł, uspokoiła się i zasnęła spokojnie.

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...