Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

jul100

Moja Lenka ma asymetrię. Byliśmy w poniedziałek na "rehabilitacji". Pani rehabilitantka pokazała nam ćwiczenie i kazała ćwiczyć w domu. W przyszłym tygodniu we wtorek mamy kolejną wizytę, na której dostaniemy kolejne ćwiczenie do wykonywania. Problem polega na tym, że mamy ćwiczyć metodą Vojty, która i dla mnie i dla dziecka jest straszna. Po dzisiejszych ćwiczeniach mała ma taką chrypę od krzyczenia, że ledwo wydobywa z siebie dźwięki. Poza tym ostatnio bardziej jej się ulewa i mam wrażenie, że te ćwiczenia pogarszają jeszcze to ulewanie, bo Lenka się podczas nich wyrywa i wierci.
Karim, Ty chyba miałaś asymetrię u swojego synka. Jakie ćwiczenia z nim wykonywałaś? Od którego miesiąca ćwiczyliście i czy długo trzeba było czekać na efekty? Czy asymetria się cofnęła? A co z główką? Czy jej kształt się wyrównał? Przepraszam za ogrom pytań i z góry dziękuję za odpowiedź. Wiem, że powinnam poczytać wątek i nie zawracać Wam głowy, ale na pewno same wiecie jak to jest z maleńkim dzieckiem - nie zawsze jest czas na siedzenie przed komputerem.

jul my dalej się rehabilitujemy. Ale poprawa już jest i to bardzo duża. My ćwiczymy metodą NDT bobath, są to ćwiczenia dużo łagodniejsze niż vojty. Lekarka mówiła że vojta byłaby lepsza w naszym przypadku, bo są to ćwiczenia bardziej intensywne, ale w ośrodku nie mają rehabilitanta który ćwiczy tą metodą.
Na ćwiczenia zaczęliśmy jeździć jak mały miał 3 miesiące (tak długo czekaliśmy) wcześniej ćwiczyłam już z nim w domu bo u innej rehabilitantki byliśmy na instruktażu.
Co do kształtu główki to sama zobacz ::):
Tu miał miesiąc
http://img59.imageshack.us/img59/8669/dsc0503mm.jpg
A to jedno z ostatnich
http://img27.imageshack.us/img27/9369/dsc0809mmm.jpg
widzisz jak na pierwszym zdjeciu miał z jego prawej strony spłaszczona główkę, a z lewej do szpica. Teraz ma już normalną.
Poza tym jedno oczko miał wieksze, drugie mniejsze, ale juz mu sie wyrownaly ::):
Nie wiem co byś chciała jeszcze wiedzieć, jak co to śmiało pisz.

Dzieki dziewczyny za życzenia, w sobote miałam pełno gości, fajnie było.
Miałam tez awarie kompa wiec kilka dni nie zagladałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Karim, dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Rzeczywiście poprawa jest bardzo widoczna. Ślicznego masz synka. Przystojniak z niego :-)

A czy te ćwiczenia NDT Bobath są skomplikowane? Słyszałam, że są dość przyjemna dla dziecka. A czy są to jakieś konkretne ćwiczenia, które wykonuje się kilka razy dziennie czy polegają one na czymś innym?

Cieszy mnie to, że jest inna metoda, oprócz Vojty, która tak dobrze działa. Poproszę o nią we wtorek u rehabilitantki. Nie chcę stresować swojego dziecka. Może i Vojta jest skuteczna, ale Lenka płacze jeszcze długo po tych ćwiczeniach, jest drażliwa, budzi się z płaczem.
Mamy też problem z ulewaniem. Dziś idziemy do lekarza, bo Małej ulewa się nawet 2 godziny po jedzonku. Czasem nawet jak leży spokojnie to nagle tryska jej z noska. Ech...
No nic. Dziękuję jeszcze raz za wszystkie Wasze odpowiedzi. Pozwolę sobie pytać jak jeszcze coś mi się przypomni.
:big_whoo:

Blog Parentingowy o mojej córeczce i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza

Zrobiłam sobie małą przerwę w pracy :D

w domu szkoda mi czasu na włączanie komputera. Byłam wczoraj z Konradem na szczepieniu. Tradycyjnie został zmierzony i zważony. A więc mój, prawie 7 miesięczny synek waży 10 kg i mierzy 79 cm :D

Do tego Konrad wszedł w etap ściągania wszystkiego, co tylko wpadnie w jego łapki.
W użyciu mam nowe zwroty, typu : "tego nie wolno ściągać, bo sobie zrobisz krzywdę" itede itepe. :D

no i psie legowisko stało się ulubionym celem wypraw mojego małego czołgisty.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

To ja tez na krotka przerwe :)
Heh.. doswiadczylam tego sciagania tydzien temu.
BYlam z Maja a kafeterii I Maja pociagnela szklane z woda. Wogole sie tego nie spodziewalam, ze nie wspomne, ze szklanka stala stosunkowo daleko od niej.
DObrze, ze maz byl w domu i przyjechal do nas z kompletem ciuchow, bo poszlo wszystko lacznie ze skarpetkami :)

Oczywiscie zadzialalo prawo Murphiego (jak dla mnie najswietsze, zawsze spelniajace sie prawo) - zawsze, ale to zawsze mam w torbie komplet ubran dla Mai... tym razem, jedyny raz nie mialam!

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Apropos szklanki :) Pisałaś Jomiro, że Maja elegancko pije sobie ze szklanek/kubków. Ula jak tylko zobaczy, że ja coś piję to mało jej oczy i serce nie wyskoczą do szklanki. Kłopot w tym, że ona kompletnie nie radzi sobie z kubkiem ;P Podgryza tylko jego brzeg (nie zaciąga) i wszystko wylatuje na nią (ew. ręcznik, który trzymam tuż pod brodą). Czasem słyszę, że jakby coś połyka, ale jej technika picia, a raczej jej brak :) pozostawia wiele do życzenia :) Jak to było u Was? Jak wyglądały początki, jak postępy, jak długo trwała nauka, jak jest teraz? Rozumiem, że Ty trzymasz jej szklaneczkę? Czy już Maja sama się obsłuży?

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

asiula84
Apropos szklanki :) Pisałaś Jomiro, że Maja elegancko pije sobie ze szklanek/kubków. Ula jak tylko zobaczy, że ja coś piję to mało jej oczy i serce nie wyskoczą do szklanki. Kłopot w tym, że ona kompletnie nie radzi sobie z kubkiem ;P Podgryza tylko jego brzeg (nie zaciąga) i wszystko wylatuje na nią (ew. ręcznik, który trzymam tuż pod brodą). Czasem słyszę, że jakby coś połyka, ale jej technika picia, a raczej jej brak :) pozostawia wiele do życzenia :) Jak to było u Was? Jak wyglądały początki, jak postępy, jak długo trwała nauka, jak jest teraz? Rozumiem, że Ty trzymasz jej szklaneczkę? Czy już Maja sama się obsłuży?

My zaczynalysmy od kuba DOIDY, on sie tak uklada na jezyku, ze dziecko pije na poczatku wykorzystujac odruch ssania.
Moze sprobuj kupic taki kubeczek. Sa na allegro za jakies 18 zlotych.
Ma dodatkowa zalete, ze uchwyciki sa dostosowane do lapek malucha i praktycznie Maja tez go sobie sama trzyma.

Generalnie Maja sie sama obsluguje, ale ja musze byc w pogotowiu, bo jak sama pije to czesc leci do buzi, a czesc scieka po brodzie. Poza tym jak juz skonczy to istnieje ryzyko, ze Maja swistnie kubkiem na odlew.
Na szczescie kubek jest z takiego plastiku, ktory sie nie tlucze, wiec jak w nim jest tylko woda, to szkody niewielkie.
Zwlaszcza, ze je generalnie wlewam jej tylko na dno i dolewam co chwilke, jak wypije to co bylo.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

jul100
Karim, dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Rzeczywiście poprawa jest bardzo widoczna. Ślicznego masz synka. Przystojniak z niego :-)

A czy te ćwiczenia NDT Bobath są skomplikowane? Słyszałam, że są dość przyjemna dla dziecka. A czy są to jakieś konkretne ćwiczenia, które wykonuje się kilka razy dziennie czy polegają one na czymś innym?

Jak pisałam wcześniej, byliśmy na instruktarzu i rehabilitantka pokazała kilka ćwiczeń, które mieliśmy robić ze 2-3 razy w tygodniu. Ćwiczyłam z małym, ale odkąd chodzę do pracy od 1 sierpnia to ani razu z nim nie ćwiczyłam, bo po prostu nie mam kiedy. Zawsze ćwiczyliśmy rano, a teraz jak wracamy o 15 do domu to mały jest już marudny więc nie chcę go męczyć. Mąż jeździ z nim dwa razy w tygodniu na ćwiczenia do ośrodka, ale do kiedy będziemy tam jeździć to nei wiem...
Ćwiczenia nie są trudne.
U nas asymetria już się cofnęła, ale dalej główka mu "leci" na jedną stronę.

A ja ogłaszam wszem i wobec że Bruno wreszcie, po 6 tygodniach bujania, zaczął raczkować do przodu.
Siada też, ale musi podpierać się rączkami, sam się nie utrzyma

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Wracamy po żłobkowym rozeznaniu, który nam pokazał jak bardzo jesteśmy w d...:/ Generalnie jest tak jak wszyscy mówią, Julo został zapisany na 100 miejsce listy rezerwowej, którą trzeba uaktualniać co miesiąc. Dzwoniąc będziemy się dowiadywali jak szybko sprawa posuwa się do przodu i albo dostanie się do żłobka przed skończeniem 15 msc, albo wcale:36_19_1: Na mój pomysł, żeby posiedzieć z nim do ok 18-20 msc pani kierowniczka powiedziała, że wtedy nie ma już żadnych szans. Młodsze dzieci przechodzą do starszych grup i w tych już nie ma miejsca na nowe dzieci, koniec.
Zobaczymy jak będzie, w okolicy jest dużo prywatnych żłobków i klubików i wierzę że mimo braku nadzoru państwa pracują tam odpowiedzialni ludzie. Macie jakieś doświadczenie z takimi miejscami? Monik czy przypadkiem Kondziu nie jest w klubiku? Jeśli Julo nie załapie się na Samorządowy żłobek, to chyba nie będziemy mieć wyboru...
Anka my też dalej czekamy na ząbki, na razie tylko ślina w ilościach hurtowych:D:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Królowo, Kondziu jest od 2 tygodni w klubiku. I wygląda na to, że była to bardzo dobra decyzja! Przepłakał dwa pierwsze dni, a dokładniej 2 razy po półtorej godziny, 3 dnia było już gładko. Dzisiaj sprawa wygląda tak, że moje dziecko w żłobku ma się bardzo dobrze, jego dzikie wrzaski słyszę jak tylko zbliżam się do klubiku, je tam ładnie, śpi też dobrze. Bardzo fajnie się odnalazł w tym miejscu. Wielkie zasługi cioć-opiekunek. Na 9 dzieci jest ich 6, więc każdy maluch ma zapewnioną troskliwą opiekę.

Konrada odbieram rozbrykanego, uśmiechniętego. Ba! dzisiaj swoją ciocię odprowadzał wzrokiem z wielkim uśmiechem. Aż zazdrość poczułam :D

Klubik to koszt około tysiąca złotych miesięcznie, ale wydaje mi się, że naprawdę warto. Mój mąż pracuje na zmiany, więc wychodzi tak, że Konrad spędza tam 4-5 godzin dziennie. 7godzin tylko wtedy, gdy pracuje na 6 rano, a to wypada co 3 tydzień. Tak, że mamy niższy pakiet i wychodzi nas to 700 zł miesięcznie.
Niania w ogóle nie wchodzi w grę, nie zdecydowałabym się na taką opiekę,

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Zglaszam sie do klubu bezzebnych (a raczej Noemi :Oczko:)

Jutro skrobne do Was dluuuuugi milosny list, bo dzis juz padam. W tym miesiacu (mam naliczane od 15 do 14) wyrobilam 190 godzin, nie wiem ile to jeszcze potrwa, ale od listopada mam zamiar robic tylko to, co musze i zadnej nadgodziny, o!

jutro licze na duza ilosc pocieszycielek bo mam depresje. maz porwal Emi na dwa dni, a ja zostalam sama z psem ::(: nigdy nie rozstawalam sie z Emi na dluzej niz kilka godzin, a tu cale dwa dni przede mna :Szok:

Odnośnik do komentarza

Jomira
To wpadaj do mnie!
Maja ma lek separacyjny, zaczyna czworakowac gdzie chce - najbardziej jej sie kable podobaja. DO tego dzis ekspolodowaly sylaby dadada, gagaga itp. i potrafi tak nawijac godzine, a najwiecej jak jest wkurzona :)
Tak wiec bedzie faaajnie :)

To taki wiek :Oczko: Emi tez sie kable podobaja. dzis probowalam wlaczyc lampke w salonie i sie nie zapalila bo miska wyjela wtyczke z kontaktu :D co do nawijania, to dada i gaga jeszcze nie slyszalam, ale jak Emi wyzywa to mowi mamamamamama :o_noo:, jak wzdycha to wychodzi jej ladne abu i agu.

z wpadnieciem zobacze :Oczko: w sumie mialam w planach przespac pol soboty i cala niedziele, ale jak sie rozmysle, dam Ci znac :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Nulka
Oj, Solange, a gdzie to Emi została porwana od mamusi na tak długo? ja nie mam problemu, żeby zostawić Radka na parę h, on w sumie też sobie dobrze wtedy radzi ale dwa dni to bym chyba zwariowała.
Chociaż u nas to jakaś abstrakcja, bo Radek cycowy.

do Polski :Śpiący: moja mama miala jechac z naszym znajomym, ale cos mu wypadlo i w ostatniej chwili zrezygnowal. wiec zamiast romantycznego weekendu z mezem i dzieckiem (bez mamy!) mam samotne posiedzenie z moim Rudolfem.... :ehhhhhh:

Odnośnik do komentarza

Ja oczywiście pisze dalej ze szpitalnego wyrka.
Dzisiaj jakieś hałasy na korytarzu, gadanie, trzaskanie. Radzio śpi jak suślątko, tylko ja przywykłam do ciszy wieczorem :)
U nas zdrówko już świetnie. Jutro robimy kontrolny posiew, kończymy antybiotyk a w niedzielę rano ma być wynik i wypiszą nas (w najgorszym razie na moją prośbę, chociaż myślę, że po takim leczeniu powinno być wsio ok).
Dobrze, bo ja już nie moge w zamknięciu. Radek też. Śpi bardzo dużo teraz, bo co ma biedak robić? nawet na korytarz z nim nie wychodzę, bo nie chcę, żeby się z innymi dziećmi bakteriami wymieniał.

A dzisiaj rano przyszła pielęgniarka, taka młodziutka chyba praktykantka, z sudocremem. Pytam, czy będziemy go smarować (bo faktycznie, jak miał tą wysypkę to miałam wykąpać w rozgotowanych płatkach owsianych i posmarować sudokremem). Na co ona , że tak, ale najpierw trzeba wykąpać dziecko w fiolecie. Ja zrobiłam oczy jak spodki i pytam jeszcze raz co ona chce zrobić. Na to ona spokojnie, że lekarz zalecił przecież kąpiele w fiolecie bo dziecko ma silną wysypkę. No to właśnie przyszła mi wykąpać.
Kurde. Wysypki nie ma od środy po południu a o kąpieli rozmawiałam we wtorek. Radek nie ma już żadnej krostki na ciele. Wyobrażacie sobie jaki by biedak z tego fioletu wyszedł?? Byle do domu!

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Nulko no to super że juz wszystko ok, dzisiaj jak wstałam to myslałam o Was, wlasnie weszłam zeby napisac jak sie Radzo miewa i czy juz wykurowany.

Masz racje, różnica jest ogromna, jak oglądam jego zdjecia jak był malutki to wierzyć sie nie chce...

Bruno też juz sylabuje od zeszłego tygodnia, ale mama nie powie, tylko tatatata ::):
A tata dumny i blady hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Radkowi za to wychodzi od czasu do czasu mama. To że przypadkiem nie umniejsza mojej radości:36_1_21: Tatuś oczywiście niepocieszony.

Rany, dziewczyny, ja tu chyba nawet do jutra nie wytrzymam. Znowu na obchodzie usłyszałam, że to to dziecko z wymiotami i biegunką. Nosz! :glass: Grochem o ścianę, jak Boga kocham. No to ja się pytam, jakie miał kupy robić jak przez 3 dni jadł tylko moje mleko? Jakby nie antybiotyk to bym go wzieła pod pachę i najzwyczajniej wyszła.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...