Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Jomiro dzięki za artykuł :) też postaram się zatkać uszy na jęki Mai, bo mata to 5 minut i jest płacz.
Poza tym to u nas bez większych zmian, Maja płacze, budzi się w nocy, ogólnie masakra. Zębów nie widać, więc nie wiem o co chodzi. Pediatra stwierdziła, że Maja jest uczulona na mleko i teraz pije Bebilon Pepti. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że kupy są znów jak u noworodka bleee.
Co do glutenu to kaszę mannę trzeba najpierw ugotować oddzielnie a potem dodać, w każdym razie ja tak robię.
I mam do Was pytanie czy macie jakieś godne polecenia spacerówki, bo tą od głębokiego wózka mamy fatalną, przy rozłożeniu na płasko to bunkier się robi i Maja się poci, a w głębokim już nie ma powoli miejsce i widoki słabe.
Wszystkie już prawie wróciłyście do pracy, mnie to czeka za 2 tygodnie i powiem Wam, że jakbym mogła to bym nie wracała. Lubię pracę, ale ludzie w niej są okropni. Normalnie jad się sączy uszami :(( I szkoda mi Majeczkę zostawiać :(

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza

Etinko Mam takie podobne odczucia...Z pracy jestem zadowolona, ale atmosfera jaka tam panuje...szkoda słów. Wracam w połowie września, a już mi się to śni po nocach:///

Weekend minął jak zwykle szybko i bardzo przyjemnie ;) Była piękna pogoda więc tatuś zabrał rodzinkę na wycieczkę. Nazbierało się trochę okazji - moje kolejne 18ste urodziny i 5miesiąc Poluni...

http://img814.imageshack.us/img814/2798/poluniazmam.jpg

A z nowości - zaczęłam wprowadzanie nowych pokarmów. Na razie był ziemniak i ziemniak z dynią...Nawet nam to idzie, ale miny nadal odchodzą w stylu: "chyba zwariowaliście". I jest ogromny sukces: POLA WYPIŁA MOJE MLEKO Z BUTELKI :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

asiula84
Jomira, po przeczytaniu artykułu, od dziś będę dużo więcej kłaść Ulę na podłodze/łóżku na płasko. Kładłam ją, ale chyba za mało i jak tylko zaczynała po kilku minutach marudzić to ją podnosiłam. Już dziś rano trochę ją pomęczyłam (bo po pewnym czasie baaardzo jej się nie podobało, że mama każe leżeć) i poinformowałam ją czyja to "wina" :P Kilka razy pomogłam jej się przewrócić, może załapie dzięki temu jak to się robi. Zmęczona tymi ćwiczeniami zasnęła bardzo szybko :P

No znaczy mam juz przewalone u Ulenki :)
III powoli zacznie ganiac po podlodze to doceni ciotki rady.

Ja z synem sie poddalam i pluje sobie w brode do dzis. Niestety nie bylo takich artykulow :(
Jednak tez trudno powiedziec co by bylo gdyby, bo mlody jest autystykiem, a z tym jest rowniez powiazany nieharmonijny rozwoj. Gdyby babcia miala wasy...
No ale przy Mai zmadrzalam :) plus ten artykul - my znowu za duzo ja sadzalismy, a teraz tylko podloga, podloga i podloga. Rezultaty rewelacyjne - Maja powoli ustawia sie do pozycji Emi.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Sliczne zdjecie, no i gratulacje flaszkowe. U nas kicha z butla, wiec dalismy juz spokoj - rozwijamy szklanke.

Co do manny, juz pisalam - w dunskiej ksiazeczce pisali, zeby nie dawac manny bo jest za bardzo glutenowa. Lepiej zaczac od glutenu zytniego czy owsianego.

Ja na razie glutenu nie daje, bo zaczelam probowac z mlekiem, a raczej z jogurtami, wiec nie wszystko na raz.
Jogurciki wchodza jak zloto i wychodza tez niezle (mam na mysli jakosc kup :) )

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Sylwianna wszystkiego najlepszego dla solenizantek :) Ładne z Was dziewczynki.
Jak tak patrzę na zdjęcia Waszych dzieci to zazdrość mnie ogarnia bo u Was dzieciaczki mają taka ładna, zdrową skórę a mój Aleksik bez przerwy wysypany, raz bardziej raz mniej i jeszcze nigdy się nie zdarzyło żeby był całkiem gładziutki :( Pediatra powiedziała, że bankowo jest uczulony na jeszcze jakiś składnik poza mlekiem krowim tylko, że ciężko mi znaleźć na jaki. Teraz obstawiam zboże tylko jeszcze nie do końca wiem które go uczula, mam tylko nadzieje, że nie wszystkie gatunki. Od dzisiaj zaczynam proces odstawiania małego od piersi. Jutro kończy pół roku i stwierdziłam, że to już czas. Na razie idzie kiepsko, mały dostał butelkę i sądziłam, że tak jak zawsze po cycku zaśnie ale nie chciał i domagał się wrzaskiem piersi. Jak tylko ją dostał to usnął nawet się nie napiwszy! Dodam tylko, że nigdy nie usypiałam go w ten sposób, Aleks zawsze zasypiał samodzielnie w swoim łóżeczku. No ale rozumiem, że to dla synka musi być szok, tak nagle taka zmiana więc nie wymagam od niego bezwzględnego spokoju. Jakoś sobie musimy z tym poradzić :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Pretko, szczerze Cie rozumiem - doswiadczylam tego z moim synem - byl wysypany od czubka palcow u nog, po czubek glowy. Dzielilam problemy wowczas z mMoja przyjaciolka, ktora przezywala to samo z rok starsza coreczka. NIestety, ani jej coreczka, ani moj syn po dzis dzien nie maja pieknej skory :(

Zadzwonilam do niej jak bylam w Polsce by pochwalic sie Maja i mowie, Marzenka, wyobraz sobie, ze Maja to dziecko z piekna skorka. je maliny, truskawki, jogurty, a skorka pieekna.... Na to moja przyjaciolka: Wez bo cie trzepne :)

Zycze Aleksikowi, by nie szedl w slady mojego synka i coreczki mojej przyjaciolki i jednak poradzil sobie z alergia. Trzymam kciuki. Co do odejscia od piersi, to decyzja sluszna, bo bedziesz miala wieksza mozliwosc kontrolowania tego co Aleksik je i wyczajenia tego co uczula. Zycze powodzenia. O cyca bedzie sie klocil kilka dni, musisz po prostu przezyc. Trzymaj sie!

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Sylwianna nie moglabys sie wyrzec coreczki (ani ona Ciebie). Jestescie bardzo podobne.

Nie bede sie rozpisywac, bo jestem padnieta po pracy. wieczorem wpadne to doczytam was, a teraz wrzucam fotke nowej umiejetnosci, ktora trenuje Emi

http://img89.imageshack.us/img89/5403/p1020162o.jpg

Odnośnik do komentarza

solange, Emi kładzie wszystkich na łopatki ::): Jest rewelacyjna :36_2_25:

Wszystkiego dobrego dla solenizantów, wybaczcie, przeczytałam ale już nie pamiętam kiedy kogo jest święto ::(:

Nam już dawno, nasze rehabilitantki powiedziały żeby Bruno jak najwięcej leżał na ziemi, nie na łóżku, ani żadnych materacach, tylko kocyk i na podłogę.
Więc leży kiedy tylko może.
Też myślę że niedługo będzie raczkował, bo jak się położy go na brzuch, to zaraz się podpiera dłońmi i dźwiga dupkę, coś a'la to, co robiła Emi na filmiku, tylko oczywiście nei tak zwinnie. Na razie przemieszcza się tylko do tyłu, potrafi tak "przejść" 2m, może by i dalej poszedł, ale odkładamy go z powrotem na kocyk. No i się obraca wokół własnej osi, oraz robi przewroty plecy-brzuch i odwrotnie. Ale z placów na brzuch tylko na jedną stronę, z brzucha na plecy z obu.
Jutro M jedzie z nim na rehabilitację więc musi to powiedzieć naszej Pani, ostatnio mieliśmy 2 czy 3 tygodniową przerwę.

Bruno już śpi wykąpany, biedaczek jak ja jestem w pracy, to on sam nie potrafi zasnąć, i później jest taki padnięty że szok. :Szok:
M mówił że dzisiaj spał 2 x po pół godz w samochodzie, bo był z nim dziś na badaniu krwi, pobierali mu z dwóch paluszków.

Tak w ogóle, to dziękujemy za wszystkie komplementy, nie przypuszczałam że mój syn będzie miał takie branie... heheheh:36_2_25:

Pretko współczuję problemów skórnych u Aleksa ::(: Ja pamiętam jak Bruno miał trądzik niemowlęcy, tak się tym martwiłam. Potem mu wyszła ta skaza.
Ale powiem Wam, że od jakiegoś miesiąca, kąpię go codziennie w krochmalu i skórę ma jak jedwab, idealną. A niczym innym go dodatkowo nie smaruję, oliwki to nie dotykałam chyba od 3 miesięcy.

Teraz jak chodzę do tego przedszkola, to zawsze sobie zjem trochę obiadu zupa + drugie danie i już kilka razy zgrzeszyłam i zjadłam w zeszłym tyg np: kopytka z serem, 2 x zupę ze śmietaną, sos koperkowy na śmietanie i chyba coś jeszcze i mały odpukać nie miał żadnej reakcji. Więc mam nadzieję że mu to minie...

sylwianna ślicznie wyglądacie ::):

Co do glutenu, to ja też dodaję, już ugotowaną kaszę mannę.

Ostatnio też wprowadziłam małemu kilka nowych pokarmów, w sumie to same owoce i wszystkie bardzo lubi. Jagody, maliny, śliwki, nektarynę i banan. Oczywiście nie słoiczkowe, tylko wszystkie owoce normalne.
Pamiętam po słoiczkowym bananie o mało nie zwymiotował, dzisiaj wciągnął prawie całego, wcześniej zmiksowanego.

No to się rozpisałam.......

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

aaaa i jeszcze zapomniałam napisać, co do ślinienia. Myślałam że Bruno będzie miał szybko zęby, bo chyba od 2 miesiąca się ślini i to tak konkretnie, zresztą widać na zdjęciach, ciągle wycieram mu pychol, a tu znów strużka leci. Ale zębów ani widu, ani słychu, i serio ciekawa jestem kiedy wyjdą mu pierwsze siekacze :oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

krolowa_angielska

Karim Bruno jest śliczny:) Czy to rehabilitacja daje takie efekty, bo wydaje mi się że asymetria o której wcześniej pisałaś jest duużo mniej widoczna, prawda?

Królowo, powiem ci tak, mnie się wydaje że faktycznie jest dużo lepiej. Tz na pewno już nie ma kręczu szyi. Obraca główkę swobodnie w obie strony.
Ale jak np siedzi, lub leży na brzuszku, to główka mu "ucieka" na prawo, nie ma głowy prosto, tylko lekko przechyloną, więc to trzeba ćwiczyć, no i mu jeszcze ciężko idzie to dźwiganie w drugą z pozycji bocznej.
No i asymetria ciała jeszcze jest, choć już mniejsza.

Ale też widać że główka mu się formuje, nie jest już tak krzywa jak kiedyś.

Chyba Wam już pisałam, że jeździmy do dwóch ośrodków (jeden na NFZ, drugi prywatnie)
I tam gdzie na NFZ jest taka walnięta lekarka, która po ostatniej wizycie mówiła tak, jak by Bruno miał zostać co najmniej kaleką... :/
Ale wiem, że mam się tą babą nie przejmować, bo moja koleżanka też tam jeździła z dzieckiem na rehabilitacje i jej powiedziała, że jej syn nie będzie chodził :Szok:
Jesteśmy jeszcze pod opieką dwóch neurologów, w obu ośrodkach i obie lekarki mówią, że Bruno się prawidłowo rozwija i wszystko jest ok, jedynie trzeba ćwiczyć żeby go "wyprostować" ::):
Ale na pewno nie będzie się to objawiało jakimś kalectwem, lub niemożnością chodzenia itp

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Jomiro, dzięki za wsparcie i dobre słowo. Mam nadzieję, że faktycznie przejdzie mu ta alergia. Co do karmienia piersią to masz rację, będzie go łatwiej kontrolować kiedy go już zupełnie odstawię choć specjaliści niby zalecają alergiczne dzieci karmić ile się da bo mleko matki jest najbardziej przyswajalne. Tyle, że wiem, że na pewno nie szkodzi małemu bebilon pepti który pije więc u mnie to rzeczywiście karmienie piersią tylko przeszkadza w ustaleniu alergenu.

Królowo ja już Ci kiedyś pisałam, że twój Julcio mi strasznie mojego Aleksa przypomina :) Jeśli miałabym córeczkę to na pewno byłabym pierwszą kandydatką w kolejce :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Krolowo na pewno chetnych nie zabraknie, piekne oczy ma Twoj synek.

Pretko mysle, ze po przejsciu na mm obydwoje odetchniecie. Moze Aleksowi przejdzie alergia na specjalistycznym mleku, a Ty w koncu bedziesz mogla jesc co zechcesz ::):

Wiecie co, nie wiedzialam, ze po powrocie do pracy tak bede tesknic za Emi. Wczesniej myslalam, ze fajnie by bylo wyrwac sie z domu, zeby nie zdziczec, a teraz pedze najszybciej jak moge do coreczki. Teoretycznie koncze prace okolo 14.00, w domu jestem o 14.30, ale Emi wtedy spi. budzi sie o 17.00 i mamy dla siebie 3 godzinki ::(: chociaz ostatnie dwa dni wstawala o 16.00 jakby wiedziala, ze dzieki temu bedziemy miec dla siebie wiecej czasu.
Ona tez za mna teskni; wczoraj polozylam ja spac, dalam buziaka i jak zwykle wyszlam z pokoju. zaczela strasznie plakac, jak weszlam, natychmiast sie usmiechnela. przekrecila sie na brzuszek i co chwile podnosila glowe, zeby sprawdzic czy jestem. jak na mnie spojrzala, usmiechala sie i kladla znowu... normalnie lezki mi pociekly z tego wszystkiego

Odnośnik do komentarza

solange63

Wiecie co, nie wiedzialam, ze po powrocie do pracy tak bede tesknic za Emi. Wczesniej myslalam, ze fajnie by bylo wyrwac sie z domu, zeby nie zdziczec, a teraz pedze najszybciej jak moge do coreczki. Teoretycznie koncze prace okolo 14.00, w domu jestem o 14.30, ale Emi wtedy spi. budzi sie o 17.00 i mamy dla siebie 3 godzinki ::(: chociaz ostatnie dwa dni wstawala o 16.00 jakby wiedziala, ze dzieki temu bedziemy miec dla siebie wiecej czasu.
Ona tez za mna teskni; wczoraj polozylam ja spac, dalam buziaka i jak zwykle wyszlam z pokoju. zaczela strasznie plakac, jak weszlam, natychmiast sie usmiechnela. przekrecila sie na brzuszek i co chwile podnosila glowe, zeby sprawdzic czy jestem. jak na mnie spojrzala, usmiechala sie i kladla znowu... normalnie lezki mi pociekly z tego wszystkiego

Jej...wcale mnie nie dziwią te łezki, ja pewnie maiłabym tak samo:/ Nie wiem, jak ja za miesiąc dam radę (wiem, wiem kolejny raz to piszę)...

królowo Juluś uroczy! Oczka piękne! Pola ma wprawdzie kilku kandydatów (najstarszy ma 1,5 roku a najmłodszy 4 miesiące), ale i w tym przypadku od przybytku głowa nie boli i niech sobie sama wybierze :Oczko: a te oczy Julka....:Oczko:

dobranoc mamusie:)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Jomira
Hej dziewczyny, melduje sie po urlopie.
Przeczytalam :) ale nie pamietam.
Jedynie nagranie "chodzacej" Olivii utknelo mi w glowie, praktycznie spac przez nie nie moglam.
Joasiu, Ty pewnie nie zdajesz sobie sprawy jaka krzywde Malej wyrzadzacie.
Prosze przeczytaj wnikliwie ten artykul:

www.vojta.com.pl - Zagrożenia wynikajace z przedwczesnego zachecania dziecka do przyjmowania pozycji siedzącej ...

Twoja Mala nie chodzi - to tylko odruch marszu automatycznego obecny u dziecka od urodzenia. Stad tez, jak twierdzisz Mala "chciala chodzic" juz jak miala miesiac. Spojrz jak Mala chodzi - ona wlasnie automatycznie maszeruje, podnoszac wysoko nogi i wykopujac je nieco na zewnatrz.
To, ze wrzeszczy, jak sie ja polozy, to tylko dlatego, ze nasze dzieci, kombinuja wlasnie jak tu zaczac sie przemieszczac, a ze nie moga albo wymaga to od nich wysilku, wiec sie irytuja.
Moja Maja na przyklad, przewracala sie na brzuch, ale nie umiala pelazac, wiec sie darla. Teraz ruszyla (pelza) i jest z nia swiety spokoj - "lazi sobie" gdzie chce i dorwie to co chce, wiec moze lezec na brzuchu godzinami.
Moim zdaniem powinnas zatkac uszy i klasc ja na podlodze na plecach lub brzuchu. Niech sie drze, ale niech kombinuje. Jest silna dziewczynka, wiec szybko wykombinuje. Jezeli nie wykombinuje, to udaj sie do neurologa. Moj syn nie chcial lezec, nigdy nie pelzal nie raczkowal i w efekcie mielismy wszystkie opisane w artykule objawy - zaburzenia rownowagi i gleboka dysleksje. Musielismy podwojnie cwiczyc, gdy byl przedszkolakiem wlasnie przywrocenie ruchow naprzemiennych. Gdybym mogla cofnac czas - to bym robila tak jak Tobie napisalam - kladla na brzuch i zatykala uszy - niech kombinuje.

Bardzo Cie przepraszam, jezeli Cie urazilam/sprawilam Ci przykrosc, ale pomyslalam, ze po prostu o tym nie wiesz, wiec uzurpowalam sobie prawo do powiedzenia tego.
Wole po porstu bys sie na mnie obrazila, albo pomyslala zem glupia baba, nizbym miala sobie w brode pluc, ze widzialam, ale nie powiedzialam.

Jomira ja się wcalę nie obrażę. Mała miała miesiąc jak chciała stać na nogach. Jak siedziała na rękach tak na pół siedząco poprostu wstawała. Jak byłam na kontroli bioderek pytałam się co z tym zrobić bo właśnie wtedy znalazłam podobny artykuł do tego który Ty wstawiłaś.
Lekarz stwierdził (ortopeda) że mam jej na to pozwalać "bo jak się zmęczy to samam usiądzie". Mi jakoś osobiście nie chciało się w to wierzyć, bo jak wiadomo co lekarz to inna opinia, więc zdałam się na matczyna intuicję i nie pozwalałam jej na to.
Tak jak pisałam chyba do Asiuli, pozwalam małej na chwilkę w ciągu dnia postać na nóżkach, ale robię to od całkiem niedawna. Tak mała zawsze leżała.
A chodzenie zaczęło się dzień przed tym jak nagrałam filmik i chciałam by mała miała pamiątkę, dlatego też go nagrałam. Mam nadzieję że te pare sekund co ona stoi czy też chodzi na nóżkach jej nie zaszkodzi.
Ogólnie to ona cały czas spędza leżąc na brzuszku i bardzo mało na pleckach (prawie tylko przy karmieniu i zabawie). A teraz to już coraz więcej czasu spędza na siedzeniu. Nie sadzam jej, ona po prostu sama się podciąga za cokolwiek, posiedzi z minutę lub dwie i gibie się na bok.
Pełzać też pełza. Dużo do przodu (chociaż nie tak długodystansowo jak Noemi) ale jeszcze więcej do tyłu.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Solange, nie dziwię Ci się, że Ci smutno. Ja też niedługo przeżyję ciężkie chwile w związku z powrotem do pracy :( A u Ciebie jeszcze wyszło to tak nagle, że nawet nie miałaś czasu psychicznie się do tego przygotować.

Asiunia no jesli faktycznie stawiasz Olivcie tylko na kilka sekund to nic jej nie będzie :)

Aleksik jak go posadzę sobie na kolanach przodem do mnie to próbuje wstać na nogi i jak mu się uda to tak podskakuje sobie. Pozwalam mu na to przez chwilkę podtrzymując go za paszki. Myśle, że takie chwilki nie powinny zaszkodzić.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czy sadzacie już swoje dzieci na huśtawce na placu zabaw?? Mi do tego bardzo daleko, ale znajoma sadza (jej córa dwa trzy tygodnie starsza od Uli, ale też nie siedzi jeszcze sama) i nie widzi w tym nic złego...

Jomiro, teraz może i masz u Uli przewalone, ale zaniedługo to będzie Ci za to dziękować ;P Taką mam przynajmniej nadzieję, bo po dwóch dniach to ciężko o postępy ;P Wymyśliłam, że zabiorę Ulę na trawkę na kocyk dzisiaj, bo na podwórku zawsze jej się podoba i wszystko interesuje i jest spokojna to może będzie bardziej skora do ćwiczeń :)

Solange, nie dziwię Ci się wcale. A jak mama się sprawuje? Bo pamiętam, że wspominałaś o tym, że nie do końca chciała się stosować do Twoich reguł w opiece nad Emi.

Królowo, oczka Twojego Julka są niesamowite. Nie zgłaszam Uli w konkury, ale tylko dlatego, że z założenia w swatkę się nie bawię :)

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Asiula ja nie sadzam bo nie mam placu zabaw :) Ale teraz jeszcze napewno bym Olivii nie sadzała no chyba że na takiej domowej huśtawce gdzie można regulować oparcie.

Pretka moja kiedyś skakała ale teraz to chodzi.

Właśnie przed chwilą zobaczyłam że małej wyszedł ząbek :) W końcu! Może wróci moja kochana
nie marudząca Olivia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

asiula84
Dziewczyny czy sadzacie już swoje dzieci na huśtawce na placu zabaw?? Mi do tego bardzo daleko, ale znajoma sadza (jej córa dwa trzy tygodnie starsza od Uli, ale też nie siedzi jeszcze sama) i nie widzi w tym nic złego...

w zyciu by mi to do glowy nie przyszlo :o_noo: Emi juz siedzi w siadzie skosnym, doszla do tego sama ze swojej pozycji "do bujania", ale do hustawki bym jej za nic nie wsadzila. no chyba, ze macie na placu jakies wypasione, profilowane, z oparciem na cale plecy.

Solange, nie dziwię Ci się wcale. A jak mama się sprawuje? Bo pamiętam, że wspominałaś o tym, że nie do końca chciała się stosować do Twoich reguł w opiece nad Emi.

Jest niezle. Troche sie wylamuje, ale dajemy rade. Wczoraj dala malej obiad o 12.00 zamiast o 17.00 i twierdzila, ze to nic takiego, ale ladnie wytlumaczylam, ze chce, by mala jadala o stalych porach, bo przynajmniej wiem, kiedy robi kupe. efekt byl taki, ze Emi narobila dzis do pieluchy :ehhhhhh: jednak i tak babcia lepsza niz nieznana opiekunka. po rozmowie z szefem, zdecyduje czy zostac, a jesli tak wybiore sie do gminy i moze uda sie wyslac Emi szybciej do zlobka.

Odnośnik do komentarza

Na pewno sie da, jedynie nie bedziesz miala wplywu na lokalizacje.

Maja dzisiaj wykonala Eminy-skok na pycho - znaczy stanela na czworaka i by sie przemiescic wykonala skok na twarz. Skonczylo sie placzem, bo nie wiedziala co sie stalo. Na szczescie nie zderzyla sie z podloga :)

Kolejny okres ryku, bo czolganie do tylu, tudziez wlasnej osi przestalo byc fajnowne. Teraz chcialaby do przodu...

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...