Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Gość solange63

Wszystkiego najlepszego dla Bruna, w koncu dolaczyl do grona 5miesieczniakow :36_3_15:

Emi niedlugo stuknie 6... to nie przelewki, wchodzi w powazny wiek :Oczko:

Witaminko trzymaj sie dzielnie! Zdrowia dla wszystkich Twoich chlopakow, a dla Ciebie duuuuuuzo spokoju, bo pewnie zbyt wiele go teraz nie masz.

Moja Emi, po kilku dniach przerwy znowu zaczela odprawiac swoje arie o 5.00 nad ranem :Padnięty: nie wiem czy dobrze strzelam, ale wczoraj wieczorem wyszlam i nie kladlam jej spac. taka niewielka zmiana wyzwala w mojej corce talenty muzyczne :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego NAJlepszego dla Bruna!

Dziewczyny, NIE POWINNAM NARZEKAĆ I TO CO TU PISZĘ, TO NIE NARZEKANIE, w końcu Konrad przesypia całe noce, bite 11 godzin, ale tak bym sobie pospała chociaż do 9ej... :Nieśmiały:
Niestety, próby wieczorne przeciągnięcia pory spania nie mają racji bytu, bo Konrad zasypia na siedząco.
Z drugiej jednak strony, wracam za tydzień do pracy, więc te jego pobudki o 5.30 to będzie akurat dobry budzik.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Monik

Dziewczyny, NIE POWINNAM NARZEKAĆ I TO CO TU PISZĘ, TO NIE NARZEKANIE, w końcu Konrad przesypia całe noce, bite 11 godzin, ale tak bym sobie pospała chociaż do 9ej... :Nieśmiały:

Znam to, juz niewazne do ktorej, ale polozyc sie spac i obudzic samemu, a nie na dzwiek spiewajacego dziecka lub budzika meza do pracy :Śpiący:

Odnośnik do komentarza

solange63
Monik

Dziewczyny, NIE POWINNAM NARZEKAĆ I TO CO TU PISZĘ, TO NIE NARZEKANIE, w końcu Konrad przesypia całe noce, bite 11 godzin, ale tak bym sobie pospała chociaż do 9ej... :Nieśmiały:

Znam to, juz niewazne do ktorej, ale polozyc sie spac i obudzic samemu, a nie na dzwiek spiewajacego dziecka lub budzika meza do pracy :Śpiący:

Dokładnie....nic dodać nic ująć.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

U nas dzisiaj pichcenie hehe:D Z kalarepki, dwóch ziemniaków, marchewki i kawałeczka kalafiora wyszedł mi prawie litr zupki!!! :kucharz1: Sama się zdziwiłam, że tak dużo:) Już poporcjowałam i do zamrażarki wrzucę, bo Julo już dzisiaj swój talerz zjadł:D
Monik, Solange jak mój mały spałby 11 godzin, to bym go po nogach całowała- w sumie i tak całuję :36_1_21: Pewnie jeszcze zatęsknimy za czasem kiedy nas dzieci budzą:)
Karim Najlepsze życzonka dla naszego najmłodszego Brunonka!:flower2:

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Krolowo moja Emi budzi sie kolo 7.00 (nie liczac jej spiewow), ale ja rzadko kiedy klade sie przed polnoca. wieczorem mam czas dla meza (i on dla mnie bo ostatnio calymi dniami go nie ma), troche ogarne dom, czasem upieke chleb i tak schodzi. spie jak zajac, wiec jak Emi sie kreci, albo spiewa to ja juz nie zasne.
generalnie zawsze bylam sowa; wszystko robilam wieczorami, albo noca i pozniej dluzej spalam. w ciazy tez chodzilam pozno spac i wstawalam o 11.00, bardzo ciezko jest mi sie przestawic na "slowikowy" tryb :Śpiący:

Odnośnik do komentarza

solange63
Krolowo moja Emi budzi sie kolo 7.00 (nie liczac jej spiewow), ale ja rzadko kiedy klade sie przed polnoca. wieczorem mam czas dla meza (i on dla mnie bo ostatnio calymi dniami go nie ma), troche ogarne dom, czasem upieke chleb i tak schodzi. spie jak zajac, wiec jak Emi sie kreci, albo spiewa to ja juz nie zasne.
generalnie zawsze bylam sowa; wszystko robilam wieczorami, albo noca i pozniej dluzej spalam. w ciazy tez chodzilam pozno spac i wstawalam o 11.00, bardzo ciezko jest mi sie przestawic na "slowikowy" tryb :Śpiący:

U mnie teraz jest podobnie. Wieczorem mamy z mężem czas dla siebie, na ogarnięcie domu, przygotowanie obiadu na kolejny dzień, poprasowanie czy po prostu na pogapienie się w telewizor, co by chociaż trochę być na bieżąco co się na świecie dzieje.

W poprzedniej epoce ( czytaj:kiedy Konrada nie było na świecie) było tak, że dzień był od pracy, wieczór od lenistwa we dwoje, a poranek od spania ( w wolne dni potrafił trwać do 13ej.) Więc ogólnie teraz z tym wstawaniem to mi nie do końca pasuje, jeszcze nie mogę zaakceptować faktu że piątek, świątek i niedziela pobudla o 5.30.
Mimo to, jak już pisałam, NIE NARZEKAM, bo mogłoby być gorzej. A Kondziu jest cudownym i grzecznym dzieckiem i kooocham go very much :36_3_8:

Solange, to Ty za wiele nie śpisz. Ja bym nie dała rady funkcjonować gdybym się kładła koło północy. Dla mnie maksimum to 22.30, na szczęście Konrad zasypia o 19ej, więc z tego wieczoru trochę jest.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

U mnie jest podobnie jak u Monik, młody idzie spać 19-20 a ja koło 22:30 jedynie w weekendy jak M jest w domu to zdarzy mi się iść spać o 24
Tylko że kiedyś miałam luz, bo młody budził się o 2 i 5 i jeszcze spaliśmy, a teraz mamy z 5 pobudek :(
A ja też nigdy nie byłam rannym ptaszkiem...

ALe ja dzisiaj jestem padnięta, może przez tę pogodę, normalnie ledwo funkcjonuję :(

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Witaminko cieszę się, że jesteś. Życzę zdrowia dla taty i Bartoszka. Zapodaj nam tu jakieś zdjęcia małego.

Karim wszystkiego naj dla Brunonka

Witam dziewczyny po kilkudniowej przerwie. Byliśmy na mini wakacjach we Wrocławiu i dziś po południu wrócilismy. Wyjazd był udany z małym wyjątkiem... mały już od niedzieli miał rozwolnienie i nic mu nie przechodziło i to w dodatku w obcym mieście bez naszego pediatry, miałam pietra. Z tego też względu wróciliśmy trochę wcześniej i od razu pojechaliśmy do lekarza. Na szczęście nie odwodnił się, dostał lekarstwa i zobaczymy jak będzie. To prawdopodobnie przez ząbkowanie albo wirus. Martwię się trochę bo w sobotę na tydzień jedziemy nad morze i chciałabym aby mały do tego czasu był zdrowy.
Nie wiem czy to choroba małego czy nowe miejsce a może to to, że musiałam spać razem z małym ale Aleks spał od 20 do 9 rano z 2 przerwami na karmienie i przewinięcie kupki. Tak mogłoby zostać. Czuję się wyspana i zrelaksowana.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za słowa otuchy

Niestety kolejnej chemii nie będzie, naświetlania nie będzie i jak to lekarze określili czas pożegnać się z tatą. Nie dają nam szans i nie określają ile czasu pozostało.

No ale to forum dzieciowe więc....

Jestem padnięta moim luciakiem. Bo on nie przesypia mi nocek. Budzi się nawet 10 razy w ciągu nocki. Padam na pysk że tak się brzydko wyrażę
A co najgorsze w sierpniu dokładnie 24 mój wielki powrót do pracy

A teraz tak na serio czy jeszcze któryś luciak nie przewraca się z plecków na brzuszek a z brzuszka na plecki to sporadycznie. Bartoszek nienawidzi pozycji na brzuszku, jeszcze przed szpitalem opanował umiejętność przewracania się na plecki po szpiatalu ta umiejętnośc zanikła.
Jest strasznym leniem. Mój lekarz mnie zbywa i twierdzi że wszystko OK.

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Monik

Solange, to Ty za wiele nie śpisz. Ja bym nie dała rady funkcjonować gdybym się kładła koło północy. Dla mnie maksimum to 22.30, na szczęście Konrad zasypia o 19ej, więc z tego wieczoru trochę jest.

U nas Emi najpozniej jest o 20.00 w lozku (zalezy ile spala w dzien), wiec tez mamy troche czasu dla siebie. My jestesmy do tego przyzwyczajeni; zawsze tak chodzilismy spac. Moj maz to jest dopiero wyczynowiec, bo idzie spac o 24.00, a wstaje o 5.15, czasem zdarza mu sie zdrzemnac po pracy, ale to max pol godzinki.

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

witaminkaa
Dziękuję za słowa otuchy

Niestety kolejnej chemii nie będzie, naświetlania nie będzie i jak to lekarze określili czas pożegnać się z tatą. Nie dają nam szans i nie określają ile czasu pozostało.

No ale to forum dzieciowe więc....

to forum dzieciowe, ale my juz tu chyba kazdy temat poruszalysmy; poczawszy od zlych mezow i tesciowych, konczac na pieczeniu chleba. jesli masz potrzebe wygadania sie, to wal smialo.

Jestem padnięta moim luciakiem. Bo on nie przesypia mi nocek. Budzi się nawet 10 razy w ciągu nocki. Padam na pysk że tak się brzydko wyrażę
A co najgorsze w sierpniu dokładnie 24 mój wielki powrót do pracy

a kiedy wrociliscie ze szpitala? moze Bartek odreagowywuje stres zwiazany z choroba. a moze w ciagu dnia ucina sobie dluzsza drzemke i jest wyspany przed noca? on sie budzi na cyca, czy po prostu placze i trzeba go uspokoic?

A teraz tak na serio czy jeszcze któryś luciak nie przewraca się z plecków na brzuszek a z brzuszka na plecki to sporadycznie. Bartoszek nienawidzi pozycji na brzuszku, jeszcze przed szpitalem opanował umiejętność przewracania się na plecki po szpiatalu ta umiejętnośc zanikła.
Jest strasznym leniem. Mój lekarz mnie zbywa i twierdzi że wszystko OK.

jeszcze pare sztuk sie uchowalo, ale Bartek chyba z tego zestawienia jest najstarszy. w mojej encyklopedii mam informacje, ze do 6 miesiaca dzieci powinny sie przekrecac, ale skoro piszesz, ze synek to robil i przestal, to znaczy, ze potrafi, ale moze ma ciekawsze zajecia. staraj sie go naklaniac do przewrotow; kladz jego ulubiona zabawke, obok niego, zeby wymusic przekrecanie na bok. pokazuj przedmiot i kiedy go zainteresuje, przesuwaj nim tak, zeby maly musial zmienic pozycje, zeby go zobaczyc.

Odnośnik do komentarza

Karim[/B ]Wszystkiego najlepszego dla Bruna
witaminkaabardzo mi przykro z powodu choroby Twojego taty:(
co do obracania to slyszalam ze dzieci maja czas do 6 miesiaca.Moj Pascal to potrafi tylko z pleckow na brzuszek sie obrocic,niestety odwrotnie nie zabardzo mu wychodzi:)
Zazdroszcze Wam dziewczyny tych przespanych nocek,tez bym chciala chociaz jedna nocke przespac bezpobudek.

solange63-Pascalek tez od paru dni spiewa o 5 rano:)chybe bedziemu musialy zalozyc jakis klup spiewakow:yuppi:

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlqtkfpjooyj3z.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Witaj Dorka ::): wpadaj do nas jak najczesciej. Mysle, ze znajdzie sie jeszcze jakis kawaler dla Twojej Lenki :Oczko:

Jak znajdziesz czas to skrobnij cos wiecej o Twojej rodzince, szczegolnie o malutkiej. Co juz potrafi, czy ma zeby, co zajada, itp.

Odnośnik do komentarza

dorka29
witam lutowe mamusie :Hi ya!:
Mam na imię Dorota i jestem mamą 4 letniej Oliwki i 5 miesięcznej Lenki. moja młodsza córa urodziła się 9 lutego.
Mam nadzieję że przygarniecie mnie do swojego grona bo przy dwójce maluchów w domu i z ciągle pracującym mężem czasem już brak rozmowy z kimś dorosłym :o_noo:

Na 9ego lutego miałam termin z moim Konradem, ale posiedział w brzuchu 9 dni dłużej.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Monik
Dorka, witaj!

Dziewczyny, zbieramy się na szczepienie. Mam nadzieję, że pójdzie gładko i bez efektów specjalnych jak ostatnio...

Powodzenia :36_3_15: niech zrobia wszystko jak nalezy, bo jak nie, beda miec ze wsciekla tesciowka do czynienia :Oczko:

Monik
Solange, Emi kończy za parę dni 6ty miesiąc. Powtarzam się, ALE TEN CZAS LECI!!!!:o_noo:

dokladnie w niedziele :D musi zdmuchnac pol swieczki i zjesc pol tortu :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...