Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Gość solange63

Jomira
A u nas marchewka z ziemniaczkiem sie wlasnie paruja.
Ja daje mniej wiecej okolo 19.30, tak miedzy posilkami, bo nie chce by byla glodna - by sie nie denerwowala, ze jedzenie nie tryska strumieniami :)

no widzisz, to tylko dowod, ze kazde dziecko jest inne. ja tez zaczynalam dawac miedzy posilkami, ale wtedy mloda sie plula i bardziej bawila, niz jadla. jak jest wyspana i glodna (dzis spala 4 godziny jednym ciagiem), to wcina, az milo.

Odnośnik do komentarza

Pojechałam do RTV Euro po Aventa. I zonk-nie ma. Można zamówić przez stronę internetową i odebrć w sklepie. Co za idiotyzm!

Dzisiejsza próba ziemniakowa okazała się niewypałem. Póki nie mam aventa, ugotowałam w mundurku ziemniaka, w robocie zrobiłam papkę i wymieszałam z mlekiem z cyca. Młody zjadł ze 3 łyżeczki i zaprezentował odruch wymiotny.
Myślę, że błędem było podanie pyry pomiędzy karmieniami mlekiem. Jutro spróbuję na głodniaka.
A może ja źle przygotowałam tą pyrę? Bo w tym robocie to się zrobiła taka gładka papka, bez żadnych grud-ale to chyba tak być powinno? po dodaniu mleka było bardziej płynne.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Monik a może za bardzo wodniste. U swojego dziecia zauważyłam, że jak je zupkę to chętniej ze względu na smak, ale i konsystencję, bo owoce w tych słoiczkach są też rzadsze. A tak wogóle to widzę, że nasze drogi poszły w tym samym kierunku czyl eurortv :P no u mnie niestety też nie było. W sumie pewności nie miałam, że kupię, ale chciałam zobaczyć z bliska to cuuudo hehe
Solange Jomira nie boicie się nowości dawać tak późno, bo ja to obiad robię o 12 dla Mai jakby co to w dzień będzie płacz :( odważne jesteście.
A tak apropo płaczu to nie wiem czy teraz jest jakiś skok rozwojowy czy taka maruda się robi, ale codziennie marudzi i ciągle chce się przytulać. Krótko mówić wisi na mnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza

Eeeeech :( A mój uparciuch ogłosił strajk głodowy i nie zeżarł z butelki. Wkurza mnie to, bo jeszcze nie dawno wpierdzielał bez protestów a tu od jakiegoś czasu cyrk. Skończyło się powrotem do domu na cyca.
Próbowałam normalną butelką, niekapkiem, butelką z łyżeczką, kubkiem z dzióbkiem - nic. Wychodzi na to, że mama jest niezastąpiona.
Asiunia, zazdroszczę, że Kamil polubił niekapek. Tzn Radek też lubi. Ale podgryzać.

Jomira, a tam zaraz farbować :D
Moja mama się nabija, że u nas jak w "Nigdy w życiu" - rude dziecko też może być fajne :grin:

Ja aż się boję, co to będzie jak zaczniemy od przyszłego tyg. normalne jedzonko smakować.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Monik to powinna byc gladka papa. Jesli zjadl 2 lyzeczki, to na 1 raz wystarczy. Kondziu jest jeszcze mlody, moze za tydzien, dwa sie odmieni i bedzie wcinal cala porcje.

Etinko ja tez zauwazylam, ze konsystencja ma znaczenie. A odnosnie pory podawania; troche nie mam wyjscia, bo w innych godzinach Emi nie chce jesc, poza tym ziemniak to nie nowosc, bo juz tydzien wcina :D

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Nulko zlota rada na przyszlosc (dostalam od siostry). Dziecko ma wiedziec, ze butelka, lyzeczka z jedzeniem (czy co tam masz) ma sluzyc jedzeniu, badz napiciu. Jesli dziecko zaczyna sie bawic wyzej wymienionymi to przerywac karmienie/ picie i probowac po jakims czasie.

Odnośnik do komentarza

Kurde młody dostał wysypkę po soku z marchewki :( Skąd bierzecie warzywa dla maluchów? kupujecie jakieś specjalne czy obojętnie z jakiego źródła?

Karim życzę wytrwałości z tą rehabilitacją. Długo jeszcze ona będzie trwała?

Pokarm mi się jakoś unormował, dziś nie musiałam dokarmiać choć jest go wyraźnie mniej. Dziś podałam małemu Sinlac i wszystko po nim ok, więc jutro na noc dostanie i zobaczymy jak będzie spał bo teraz mam nocki zarwane :(

Jeśli chodzi o karmienie, to mojemu nic nie przeszkadza, jest taki łakomy, że wcina jakby był w transie, ale za to bardzo macha łapkami, szczypie mnie drapie, zdusza pierś, muszę mu siłą przytrzymywać łapkę bo robi mi nią krzywdę :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Solange no to już wszystko jasne, jak nie masz wyjścia hehe no tak ziemniak już tydzień :)
Pretka ja na słoiczkach jadę, więc nie doradzę :(
A mam do Was pytanie czy któreś z Waszych dzieci zezuje? Bo zauważyłam na zdjęciach w szczególności, że Mai leci lewe oko w stronę noska. Nie wiem czy powinnam iść do okulisty czy to normalne?

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza

Etinka
Monik a może za bardzo wodniste. U swojego dziecia zauważyłam, że jak je zupkę to chętniej ze względu na smak, ale i konsystencję, bo owoce w tych słoiczkach są też rzadsze. A tak wogóle to widzę, że nasze drogi poszły w tym samym kierunku czyl eurortv :P no u mnie niestety też nie było. W sumie pewności nie miałam, że kupię, ale chciałam zobaczyć z bliska to cuuudo hehe
Solange Jomira nie boicie się nowości dawać tak późno, bo ja to obiad robię o 12 dla Mai jakby co to w dzień będzie płacz :( odważne jesteście.
A tak apropo płaczu to nie wiem czy teraz jest jakiś skok rozwojowy czy taka maruda się robi, ale codziennie marudzi i ciągle chce się przytulać. Krótko mówić wisi na mnie.

Etinko - u mnie godzine glownie chodzilo o to, ze chcialam Maje "napchac" na noc, by lepiej spala. Stad tez 19.30 to poltorej godziny przed ostatnim cycaniem.
Z drugiej strony, w Danii taki posilek jak my w Polsce jadamy na obiad to sie je miedzy 18-19, wiec lepiej, ze Maja od poczatku przyzywczaja sie do rytmu domowego.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Pretka
Kurde młody dostał wysypkę po soku z marchewki :( Skąd bierzecie warzywa dla maluchów? kupujecie jakieś specjalne czy obojętnie z jakiego źródła?

Karim życzę wytrwałości z tą rehabilitacją. Długo jeszcze ona będzie trwała?

Pokarm mi się jakoś unormował, dziś nie musiałam dokarmiać choć jest go wyraźnie mniej. Dziś podałam małemu Sinlac i wszystko po nim ok, więc jutro na noc dostanie i zobaczymy jak będzie spał bo teraz mam nocki zarwane :(

Jeśli chodzi o karmienie, to mojemu nic nie przeszkadza, jest taki łakomy, że wcina jakby był w transie, ale za to bardzo macha łapkami, szczypie mnie drapie, zdusza pierś, muszę mu siłą przytrzymywać łapkę bo robi mi nią krzywdę :(

Pretko - u nas w kazdym sklepie (nawet Netto) sa polki z produktami ekologicznymi. Aczkowliek to wcale nie musi byc uczulenie na chemie (przypuszczam, ze tak pomyslalas). Moze byc na sama marchewke. Znam dziecko (nota bene syna alergologa), ktore po marchewce napdow astmy dostawalo.
Ja na Twoim miejscu bym sprobowala po pierwsze kupic w innym miejscu, po drugie sprobowac z gotowana, jezeli wysypka sie powtorzy - odstawic.
Aha ... sprobuj moze kupic gotowy soczek albo papke. Uprawy do sloiczkow sa bardzo kontrolowane, wiec jezeli gotowiec uczuli, to znaczy, ze marchew nie dla Was :(

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Etinka
Solange no to już wszystko jasne, jak nie masz wyjścia hehe no tak ziemniak już tydzień :)
Pretka ja na słoiczkach jadę, więc nie doradzę :(
A mam do Was pytanie czy któreś z Waszych dzieci zezuje? Bo zauważyłam na zdjęciach w szczególności, że Mai leci lewe oko w stronę noska. Nie wiem czy powinnam iść do okulisty czy to normalne?

Miesnie oka jeszcze nie pracuja normalnie, wiec takie maluchy jak nasze maja jeszcze prawo zezowac.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Pretko ja znowu sie powolam na pielegniarke, ale to po prostu madra babka. Ona mowila, ze na pierwsze smaki, mam dawac warzywa ugotowane.

Marchewke dla Emi kupilam z uprawy ekologicznej, bo czytalam, ze warzywa korzeniowe przyjmuja duzo chemii z otoczenia (przynajmniej wiecej niz inne, nawozone). Ziemniaki mialam zwykle i Emi nic sie nie stalo.

Jeszcze pytanie; ile dajecie gram (czy ml) na 1 porcje obiadku? bo ja w sumie zawsze na oko robilam, ale przydaloby sie wiedziec ile Emi palaszuje.

Odnośnik do komentarza

Bardzo się dziwię, że podajecie gotowce ze słoików na tak wczesnym etapie wprowadzania nowych pokarmów do diety maluchów.

Nie zarzekam się, że nigdy nie podam soczku, czy deserku- bo podam na pewno, ale nie teraz.
Słoiczki, mimo że przygotowywane z upraw kontrolowanych, to raczej "wyjście awaryjne" aniżeli materiał na codzienny posiłek...to żywność przetwarzana i na pewno nieporównywalnej jakości do ugotowanego/uparowanego ziemniaka z marchewą, czy brokułem- nawet z warzywa kupionego na lokalnym rynku warzywnym.
Żona mojego kuzyna też karmiła dzieciaka słoiczkami, i w wieku bodajże lat 4 trafił do szpitala z wielkimi problemami żołądkowymi. Dzisiaj ma lat 17 i jest na specjalnej diecie.

Pretko, trzymam kciuki, żeby wysypka była tylko efektem gorszej jakości warzywa.
Ja zaopatruję się na targu warzywnym. Zawsze idę do babeczki, której stoisko wygląda najmniej efektownie, warzywa też nie są "jak z obrazka", bo ona sprzedaje to, co wyprodukuje na swojej działce-wychodzę z założenie że w markecie lepszych warzyw nie dostanę. Stioska rasowych plantatorów omijam.

Nulko, Radzio to mały uparciuch. Widać że cycek najbardziej mu odpowiada. Na pewno w końcu zaakceptuje butelkę, może to jeszcze nie czas dla niego. Jeżeli nie planujesz powrotu do pracy po macierzyńskim to się nie stresuj, macie jeszcze czas.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Solange Maja zjada 125g zupki i 3 łyżeczki deserku :)
Monik tu się z Tobą nie zgodzę, bo zywność w słoiczkach jest gotowana na parze w każdym razie Hipp, a ja jednak jestem zdania, że nad tym ktoś ma kontrolę, a nie tak jak nad warzywami ze straganu. Co prawda zamierzam gotować, ale jak Maja będzie zjadała więcej. Co do Twojego kuzyna to nie ma reguły, może jakby jadł gotowane przez mamę też by się tak skończyło. Nie ma co demonizować, pomyśl o nieszczęsnych ogórkach z Niemiec i ilu ludzi się zatruło jedząc zdrowe sałatki :( Poza tym karmiłaś bądź karmisz piersią zjadasz tylko zdrową żywność? A czemu za rok czy dwa podasz to czy owo co nie będzie gotowane na parze? Ja jestem zdystansowana do takich tematów i uważam, że jakby człowiek tak podchodził to by nic nie da. Słoiki są zalecane alergikom bardziej niż gotowanie na własną rękę. Maja teraz dostaje słoiki jak kupię blender dostanie moje, ale ja to oszołom jestem :P

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza

solange63
Pretko ja znowu sie powolam na pielegniarke, ale to po prostu madra babka. Ona mowila, ze na pierwsze smaki, mam dawac warzywa ugotowane.

Marchewke dla Emi kupilam z uprawy ekologicznej, bo czytalam, ze warzywa korzeniowe przyjmuja duzo chemii z otoczenia (przynajmniej wiecej niz inne, nawozone). Ziemniaki mialam zwykle i Emi nic sie nie stalo.

Jeszcze pytanie; ile dajecie gram (czy ml) na 1 porcje obiadku? bo ja w sumie zawsze na oko robilam, ale przydaloby sie wiedziec ile Emi palaszuje.

heheh... z zakupami dokladnie jak ja - zwykly kartofel, ekologiczna marchewka.
Co do porcji, to ja niestety tez na oko robie :)

Co to za roznica ile mll zjada :) wazne, ze zjada.
Ja karmie tak dlugo jak Maja ma chec. Nie dopycham na sile. Z doswiadczenia wiem, ze takie dopychanie skutkuje "niejadkostwem" w przyszlosci.
Corke dopychalam na zasadzie - jeszcze lyzeczka, za babcie, za dziadka. I karmienie jej bylo koszmarem. Syn jadl ile chcial i jak chcial i nigdy nie bylo problemu z karmieniem go.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Monik
Bardzo się dziwię, że podajecie gotowce ze słoików na tak wczesnym etapie wprowadzania nowych pokarmów do diety maluchów.

Nie zarzekam się, że nigdy nie podam soczku, czy deserku- bo podam na pewno, ale nie teraz.
Słoiczki, mimo że przygotowywane z upraw kontrolowanych, to raczej "wyjście awaryjne" aniżeli materiał na codzienny posiłek...to żywność przetwarzana i na pewno nieporównywalnej jakości do ugotowanego/uparowanego ziemniaka z marchewą, czy brokułem- nawet z warzywa kupionego na lokalnym rynku warzywnym.
Żona mojego kuzyna też karmiła dzieciaka słoiczkami, i w wieku bodajże lat 4 trafił do szpitala z wielkimi problemami żołądkowymi. Dzisiaj ma lat 17 i jest na specjalnej diecie.

Pretko, trzymam kciuki, żeby wysypka była tylko efektem gorszej jakości warzywa.
Ja zaopatruję się na targu warzywnym. Zawsze idę do babeczki, której stoisko wygląda najmniej efektownie, warzywa też nie są "jak z obrazka", bo ona sprzedaje to, co wyprodukuje na swojej działce-wychodzę z założenie że w markecie lepszych warzyw nie dostanę. Stioska rasowych plantatorów omijam.

Nulko, Radzio to mały uparciuch. Widać że cycek najbardziej mu odpowiada. Na pewno w końcu zaakceptuje butelkę, może to jeszcze nie czas dla niego. Jeżeli nie planujesz powrotu do pracy po macierzyńskim to się nie stresuj, macie jeszcze czas.

NIe zgodze sie z Toba Monik.
Bylam kiedys w jednej z fabryk produkujacych jedzonko dla dzieci. Sterylinie, czysto. Sklad jedzonka ustala dietetolog (babka po studiach na SGGW) dodatkowo konsultuje to z lekarzem. Uprawa warzywek pod stala kontorla - probki ziemi pobierane 4 razy w roku. Moje duze dzieci, zwlaszcza syna, wychowalam na sloiczkach. Kazde z nich zdrowe. Mysle, ze choroba Twojego kuzyna to zbieg okolicznosci.
Ja nie kupuje sloiczkow, glownie z powodu ceny. Jeden sloiczek okol 12 koron. Z tego bede miala dwie porcje. Ziemniak i dwie marchewki to wydatek okolo 5 koron, mam z tego 6 porcji.
No i nie ukrywam, ze sprawia mi radosc pichcenie dla Malej.

Nulko - Maja tez wciaz na cycu - moim zdaniem to najprostsze rozwiazanie - cyc zawsze pod reka :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

solange63
Etinko male sprostowanie. okazalo sie, ze to nie ogorki sa winne zakazeniom. do tej pory nie wykryto zrodla (ale zgadza sie, ogory byly pierwszym podejrzanym).

No ja tam nie wiem, ale ciągle jak nie wściekłe krowy, ptasie grypy, świńskie coś tam to zakażone ogórki, nie da rady uniknąć wszystkiego. Nie zamkniemy naszych dzieci w szklanej kuli i nie będziemy im dawać wody i sucharów -choć jedno i drugie też wątpliwe pewnie co do jakości :P

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza

Jomiro masz rację wychodzi drogo, dlatego tak jak pisałam jak Maja zacznie jeść więcej to zacznę gotować, bo finansowo nie dam rady. Teraz już wcina 1,5 słoiczka, bo jabłko jeszcze a jeden słoik prawie 3 zł. Za 6 zł to jej pewnie na tydzień ugotuję tylko ten blender muszę dorwać :D
A będzieci mrozić zupki? Czy może już to robicie? Solange Ty chyba ziemniaka mroziłaś?

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ale te wasze maluchy wcinają- zazdroszczę, mam nadzieję, że jak zacznę Julowi rozszerzać dietę to też tak będzie reagował ochoczo:) Ostatnie dwie noce- zaczął budzić się ok 2-3 i w ryk- a już tak ładnie spał do 5-6 rano, bez pobudki. Dopóki nie dostanie butli nie ma szans, na uspokojenie i właśnie nie wiem, czy to przypadkiem nie z tego powodu, że jest głodny, może mleko mu już nie wystarcza...? Kupiłam wczoraj kaszkę i zaczynam dosypywać do mleka (pamiętam, że wy tak robiłyście), żeby co nieco zagęścić, może pomoże...Myślę, że to jest powód, bo jak tylko dostanie butlę to się uspokaja i koniec- co myślicie?
Chyba niektóre z was kupiły już pierwsze niekapki- ja też znalazłam fajny dla Jula- tylko nie wiem, czy się nadaje, ale napisane jest 4+msc, więc chyba ok...Taki jest...W ogóle miseczkę też z tamtąd zamówiłam i jest super- tyle, że jeszcze nie używana...hehe:D
mOmma O - kubek niekapek nowość 4m+ Z plus GRATIS (1649601542) - Aukcje internetowe Allegro
Monik ja się z Tobą zgadzam, też nie mam w planach podawania słoiczków- tylko w wyjątkowych przypadkach (wycieczka, dłuższe wyjście itp.) Osobiście wolę wiedzieć co moje dziecko je, a cena też nie jest zachęcająca- aczkolwiek nie zarzekam się, że nigdy żadnego nie podam...

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Etinka
Jomiro masz rację wychodzi drogo, dlatego tak jak pisałam jak Maja zacznie jeść więcej to zacznę gotować, bo finansowo nie dam rady. Teraz już wcina 1,5 słoiczka, bo jabłko jeszcze a jeden słoik prawie 3 zł. Za 6 zł to jej pewnie na tydzień ugotuję tylko ten blender muszę dorwać :D
A będzieci mrozić zupki? Czy może już to robicie? Solange Ty chyba ziemniaka mroziłaś?

Ja mroze. Mam takie fajne pojemniczki. Robie od razy 7 porcji. Maja zjada jedna na swiezo. Dwie wstawiam do lodowki i 4 do zamrazalnika. Moim zdaniem ziemniaczek po rozmrozeniu jest ok, a i Maja nie skladala reklamacji :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...