Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Alez duzo napisalyscie a tylko 3 dni mnie nie bylo... bylam u mamy na wakacjach z malym wrocilam i koniec wakacji bo trzeba sprzatac po mezu...masakra

Co do smiechu moj maly rechocze jak opetany jak go kilikam po bokach brzuszka, i ostatnio zaczal piszczec, uszy pekaja:)

I niestety nalezy do leniuszkow bo nie umie sie obracac:(

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Toscie sie rozpisaly... Ja wpadlam dzisiaj w trans sprzatania i biegam jak poparzona. Musialam wykorzystac 2 godziny wolnej chaty. tatusiek zabral dziecko i potwora na spacer. juz nie pamietam kiedy bylam ostatnio sama (bardzo fajne uczucie).

Wczoraj mialam super "przygode". bylam z malutka na tarasie i sadzilam kwiatki. moj durny pies skoczyl na drzwi i jakims cudem nadusil na klamke. efekt byl taki, ze zostalam z Emi na dworze, bo ten idiota zatrzasnal drzwi; bez kluczy, bez wody, ba, nawet bez telefonu zeby zadzwonic po meza. Pol godziny probowalam sobie przypomniec jego numer telefonu (ostatnio zmienial, a ja ciagle pamietalam stary). w koncu jak mi sie udalo, poszlam do sasiada i prosilam o pomoc. ubaw mial ze mnie przeokrutny. Maz pracuje 30 km od domu i jechal w najwiekszy korek. w ten oto sposob spedzilam na dworze 2 godziny. Dobrze, ze bylam z malutka, bo gdyby ona zostala w domu, nie wiem co bym zrobila.

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Po dluzszym zastanowieniu, stwierdzam, ze zjadanie kabli i fundowanie sobie wakacji w klinice, tez bylo niezle. Moj Rudolf chcial byc sam w domu, a Hektor koniecznie chcial sie z domu wydostac :D Dobra, niech bedzie, oglaszam remis :Oczko:

Odnośnik do komentarza

solange63
Po dluzszym zastanowieniu, stwierdzam, ze zjadanie kabli i fundowanie sobie wakacji w klinice, tez bylo niezle. Moj Rudolf chcial byc sam w domu, a Hektor koniecznie chcial sie z domu wydostac :D Dobra, niech bedzie, oglaszam remis :Oczko:

Zwlaszcza, ze wakacje kosztowaly 10 tysiecy koron i zaczely sie dokladnie w sylwestra :)

A swoja droga Hektorek buchnal dzis kasztanka (cukíerka) i nie dosc, ze zzarl czekoladke to jeszcze ze sreberkiem, wiec niewykluczone, ze przebije Rudego :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Oj, to sa chyba bracia blizniacy, przynajmniej charakterologicznie :Oczko: Rudy namietnie kradnie patyczki po lodach, ktore my zostawiamy w roznych, dziwnych miejscach, np. na biurku lub lawie. No i wczoraj, jak zamknal sie w domu obzarl karton od sterylizatora do butelek, ale zeby nie bylo, ze taki niewychowany to kradnie tylko przedmioty do wysokosci jego oczu. a, ze karton lezal na podlodze to wiadomo,ze jego.

Malutka juz ogarnieta, zasypia w lozeczku. Byla 2 godziny na spacerze i Rafal mowil, ze ciagle lezala na jednym boku. No i w ten oto sposob nabawila sie pierwszych potowek w zyciu. caly policzek ma w kropki.

Ostatnio jadla za kazdym razem 180 ml. pare razy po wyzlopaniu calej flachy, zaczynala plakac. Teraz zrobilam jej 200 ml i dodalam miarke kaszki i wszystko wypila :Szok: Jak tak dalej pojdzie, to przegoni wagowo swojego przyszlego mezusia :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, wpadam tylko na chwilę.

Mój Konrad strasznie odchorował drugie szczepienie, które było we wtorek. jak zaczął robić kupy o 22ej we wtorek, tak skończył dopiero dzisiaj rano. We wtorek w nocy był bardzo rozpalony. Dzwoniłam do pediatry i kazała czekać, bo takie rzeczy mogą się dziać. Na szczęście Mały miał i ma apetyt, piej z buteli herbatke więc problemu z odwodnieniem nie było.

Karim, ja podaję Bebiko HA, ale zastanawiam się, czy nie jechać jeszcze raz w tej sprawie do lekarza. Karmię mieszanie, , przy czym MM idzie w ruch tylko w dzień, bo w nocy Konrad najada się z cyca. W dzień podaję 2 razy MM, ale cyca też na zawołanie. Mimo podawania Bebiko HA, Konrad ma ślady skazowe na buzi, na skroniach.
Myślę o tym, żeby podawać mu Bebilon Pepti- na receptę, dla alergików.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Monik
solange63
Ostatnio jadla za kazdym razem 180 ml. pare razy po wyzlopaniu calej flachy, zaczynala plakac. Teraz zrobilam jej 200 ml i dodalam miarke kaszki i wszystko wypila :Szok: Jak tak dalej pojdzie, to przegoni wagowo swojego przyszlego mezusia :Oczko:

Szok! ja daję po 150 ml :)

Szok to ja przezylam!!! Wlasnie zwazylam Maje - 7200!!! 300 gram w 6 dni! Jest tylko na cycu. Co prawda dostala wczoraj kaszke, ale zjadla w sumie moze z lyzeczke od herbaty. Jak to moj maz powiedzial - polowa do buzi, polowa na sliniak.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Boże dziewczyny wysiadam.
Młody normalnie zasypia 19-19:30 a dziś dopiero teraz zasnął
Kupiłam mu te mleczka gotowe w słoiczku w aptece, co są najbardziej zbliżone do mleka matki.
Piersi mam dętki a ten jak tylko wkładam mu smoczek do ust to tak wrzeszczy, że nie ma siły. Już nie wiem co mam robić, pewnie głodny był dlatego tak długo nie zasypiał, tylko płakał, ale uparciuch nie wypije z butelki i koniec.
Pewnie zaraz się znów obudzi bo głodny, a ja już nie wiem co mam mu dać...
Zużyłam 2 butelki a wypił z tego 30ml. Przecież nie mogę mu sto razy podgrzewać tego samego mleka.
Zmarnowałam też dzisiaj dwa woreczki mojego mleka co miałam w zamrażarce.
Nie wypije z butli taki uparciuch, a jak już odmroziłam to nie mogę ciągle podgrzewać tylko trzeba od razu to zużyć.
Normalnie meksyk

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

solange dzisiaj już mu dawałam z łyżeczki, oczywiście połowa została na jego ubraniu, ale i tak nie chciał i się krzywił.

Tak myślę teraz czy ten spadek apetytu to nie skutek uboczny po szczepieniu rotarixem na rotawirusy.
W sobotę dostał pierwszą dawkę, a wyczytałam właśnie, że brak apetytu, marudzenie i bóle brzuszka mogą się utrzymywać do 7 dni, bo między 5 a 7 dniem organizm się oczyszcza po szczepieniu.

W ogóle od tego czasu jest strasznie marudny, dlatego tyle dni nie pisałam bo mieliśmy sajgon w domu

Mam nadzieję że to to i że jutro już będzie lepiej.
A mnie wróci pokarm

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

No to widzę, że nie ja jedna uhodowałam sobie zaciętego wroga wszelkich butli i smoczków. Jedyna rzecz jaką Mały zajada oprócz mleka to... witamina D! Wczoraj wmusiłyśmy z mamą w niego odrobinę herbatki.

Ale mam większe zmartwienie niestety :((
Jakiś czas temu ważyłam Małego i wyszło mi 7kg, potem ważyłam go jeszcze raz i było 6900 (tydzień temu), uznałam, że może coś nie dokładnie zważyłam. Dzisiaj weszłam z nim na wagę i okazało się, że dalej 6900! No i nie wiem co myśleć - Radek jadł ostatnio marnie, ale zwaliłam to na upały, bo zachowuje się normalnie, sporo się rusza, kupy robi wodniste, ale takie były zawsze, więc do tej pory się nie martwiłam, ale teraz to już raczej powinnam. Widać też po pampku, że brzusio chudszy :( Do ostatniego szczepienia przybierał po 260-350g na tydzień, a teraz przez 5tyg. 900g. W środę mamy następne szczepienie i porozmawiam z pediatrą i wezmę skierowanie na wyniki.
Próbowałam go nawet przystawiać częściej niż co 3h, ale nie był głodny, więc nic z tego. Dzisiaj się trochę rozkręcił, jadł dość sporo, więc może to przejściowe. Nie wiem już, kurde, co myśleć!

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Karim napewno przetrwasz ten kryzys. Biedny Bruno musi się troszkę pomęczyć. Moja mała też po szczepieniu była 2 dni marudna.
Jomira niezła kluseczka robi się z Mai. Moja waży zaledwie 5900 no ale też była o wiele lżejsza po urodzeniu od Twojej córci.
Solange no to niezłą pojemność żołądka ma Twoja Noemi. Moja zazwyczaj wypija 120 ml. Raz tylko w życiu zdarzyło się że wypiła 180 ml. Nie dziw że waga jej wzrasta w zastraszającym tępie ;)

Mam pytanko czy Wasze maluszki też mniej zjadają jak są upały? Przed wczoraj mała zjadła miw ciągu całego dnia zaledwie 500 ml mleka, wczoraj było lepiej bo wypiła 700 no ale wczoraj było chłodniej a dzisiaj znowu wypiła tylko 560 ml. Nie wiem czy mam się zacząć martwić.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

A u nas z przewracaniem to tak, że na boczki bardzo chętnie, z plecków na brzuszek raz się udało tak solidnie zamachnąć,żeby się przekręcić. Radek nie widzi potrzeby odwracania się jak już jest na brzuszku, bo wtedy jest przeszczęśliwy i leży tak aż mu głowa z wysiłku opadnie. A po odpoczynku może leżeć dalej :)
Głośno się śmieje bardzo rzadko i przede wszystkim do mojego taty. Ale robi wtedy takie krótkie "hehe" i po śmiechu.

Amelko, witaj w klubie sprzątających po facetach. U mnie najgorsze, że jadę sprzątać jak Mały już śpi, albo zostaje po południu z moją mamą. A tak na raty to ciężko.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

nie badzcie na mnie zle ze to wklejam, ale od kiedy o tym sie dowiedzialam to strasznie mnie to chwycilo za serce i siedzi w glowie, a im wiecej osob o tym wie i moze pomoc tym wieksza szansa dla niej ... nigdy nie wiadomo co nam zycie przyniesie a mysle, ze jesli ktos ma tylko mozliwosc moze jej pomoc, znam tej dziewczyny siostre i wiem ze to bardzo fajna i porzadna kobietka
YouTube - ‪Pomóży Renacie wygrać walkę z rakiem‬‏

a to blog: Blogiem w raka

pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Joasia21
Karim napewno przetrwasz ten kryzys. Biedny Bruno musi się troszkę pomęczyć. Moja mała też po szczepieniu była 2 dni marudna.
Jomira niezła kluseczka robi się z Mai. Moja waży zaledwie 5900 no ale też była o wiele lżejsza po urodzeniu od Twojej córci.
Solange no to niezłą pojemność żołądka ma Twoja Noemi. Moja zazwyczaj wypija 120 ml. Raz tylko w życiu zdarzyło się że wypiła 180 ml. Nie dziw że waga jej wzrasta w zastraszającym tępie ;)

Mam pytanko czy Wasze maluszki też mniej zjadają jak są upały? Przed wczoraj mała zjadła miw ciągu całego dnia zaledwie 500 ml mleka, wczoraj było lepiej bo wypiła 700 no ale wczoraj było chłodniej a dzisiaj znowu wypiła tylko 560 ml. Nie wiem czy mam się zacząć martwić.

Joasiu, co prawda Maja urodzila sie ponad 3600, ale o ile pamietasz to bardzo stracila w pierwszych trzecho dobach, wiec ostatecznie startowalysmy z 3200, ale tak czy owak, jak na dziewczynke Maja wazy duzo - waga skoczyla na 90 centyl. Wzrost na 85, wiec wciaz na szczescie jest proporcjonalna.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Nulka
No to widzę, że nie ja jedna uhodowałam sobie zaciętego wroga wszelkich butli i smoczków. Jedyna rzecz jaką Mały zajada oprócz mleka to... witamina D! Wczoraj wmusiłyśmy z mamą w niego odrobinę herbatki.

Ale mam większe zmartwienie niestety :((
Jakiś czas temu ważyłam Małego i wyszło mi 7kg, potem ważyłam go jeszcze raz i było 6900 (tydzień temu), uznałam, że może coś nie dokładnie zważyłam. Dzisiaj weszłam z nim na wagę i okazało się, że dalej 6900! No i nie wiem co myśleć - Radek jadł ostatnio marnie, ale zwaliłam to na upały, bo zachowuje się normalnie, sporo się rusza, kupy robi wodniste, ale takie były zawsze, więc do tej pory się nie martwiłam, ale teraz to już raczej powinnam. Widać też po pampku, że brzusio chudszy :( Do ostatniego szczepienia przybierał po 260-350g na tydzień, a teraz przez 5tyg. 900g. W środę mamy następne szczepienie i porozmawiam z pediatrą i wezmę skierowanie na wyniki.
Próbowałam go nawet przystawiać częściej niż co 3h, ale nie był głodny, więc nic z tego. Dzisiaj się trochę rozkręcił, jadł dość sporo, więc może to przejściowe. Nie wiem już, kurde, co myśleć!

Nulko, nie martw sie za bardzo. Nasze dzieciaczki powinny teraz wyhamowywac z waga, mam na mysli mniejsze przybieranie niz dotychczas. Dotychczas norma bylo 150-200 g na tydzien. Teraz powinno sie zmiejszac do 100-150 gram.
Widzisz - ja sie martwie w druga strone - Maja przytyla 300 gram w ciagu 6 dni, dwa razy tyle ile powinna i tez sie martwie!

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie,
jak zwykle zajęta i jak zwykle w biegu (trochę przesadzone, bo noga wciąż unieruchomiona, co doprowadza mnie do szału w te upały, plus taki że od czasu do czasu mogę zdjąć stabilizator).

Co u Nas, chyba to co i u Was, a więc butelka niet, nawet z piciem. Przez cztery dni walczyłam z "biegunką" u Tośka i dzięki Ci Panie Boże za BioGaię,tylko czemu to dziadostwo tak dużo kosztuje?
Posiłków dodatkowych na razie nie wprowadzam, nie należę do tych co wychodzą przed orkiestrę i skoro mamy opracowane schematy żywienia to czemuś ma to służyć. Poza tym widzę, że Tośko najada się i ładnie przebiera na moim pokarmie, więc po co?

Korzystamy ile się da z ładnej pogody i praktycznie cały dzień urzędujemy na polu. Przeniosłam prawie cały pokój dziecinny na taras, Tośko zadowolony a ja mam niedaleko do lodówki bo dla mnie zaczął się sezon na BigMilki :36_1_11:

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Tak wczoraj zasuwalam ze sprzataniem, ze zapomnialam o solenizantach: Maja, Antonio wszystkiego dobrego z okazji ukonczenia 4 miesiaca :D caluski od cioci Ewci :36_3_15:

Nulko dokladnie jest tak jak napisala Jomira. w tym wieku nasze dzieci juz zwalniaja ze wzrostem. Z reszta ja mysle, ze jak jest goraco to dziecko tez nie ma za bardzo ochoty przyklejac sie do cieplego cyca mamy. possie troche zeby sie napic i juz.

Mafinko tak bardzo przed szereg bys nie byla. schematy zywienia zakladaja wprowadzanie nowych pokarmow od 4 miesiaca, czyli juz ::):

Odnośnik do komentarza

Nulko moim zdaniem to wina upałów, że mniej zjada, a co do wagi to faktycznie teraz już nie będą nasze dzieciaczki tak dużo przybierać :) więc nie masz się co martwić, a takie ważenie też ma 100-200g przekłamania. Najlepiej jakbyś zważyła na wadze dla niemowląt :)
Mafinko według schematów to już powinnaś podawać stałe pokarmy, ale nie trzeba w sumie się ich aż tak trzymać moim zdaniem. Każda matka czuje czy jej Maluszek jest gotowy :D
Z okazji 4 miesiąca Mai i Antonio życzę wszystkiego naj naj naj.

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...