Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Ależ się rozkręciłyście. Może kiedyś nadrobię ;)

A u nas Mały marudny jak nie wiem. Nie cały czas, ale mu się zdarza coraz częściej. Ja teraz sprzątam w mieszkaniu po remoncie, żebyśmy mogli tam jak najszybciej wrócić (jednak zostawić faceta w domu samego to pobojowisko murowane! :Histeria:). W sobotę zostawiłam go z moją mamą, planowałam, że na całe popołudnie. No i dupa, bo Mały nie ruszył mleka z butli - histeryzował, darł się, płakał tak, że aż się zanosił, co się wcześniej nie zdarzało. Jak wróciłam to mama była aż mokra od uspokajania.
Do tego przez sen rzuca się tak, że gdyby nie ochraniacze cała głowa byłaby w guzach. No mówię Wam, masakra jakaś, mam nadzieję że mu przejdzie jak wrócimy do domu.
I chyba zacznę co najmniej raz dziennie karmić z butli, żeby uniknąć takich akcji na przyszłość.
No to sie poskarżyłam, a teraz spieszę nadrabiać, coście naskrobały :)

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Pretka
sylwianna

A malutka dziś znów pięknie spała i wszystko się normuje...pewnie do kolejnych upałów://

A upały już jutro wracają... ja tam się cieszę bo będę mogła więcej z małym na ogrodzie posiedzieć :) Fakt będzie bardziej marudny ale damy radę. Jutro koniecznie muszę podrzucić papiery do żłobka bo mi miejsce ucieknie, tyle jest chętnych. Ech ciężko mi nawet pomyśleć o rozstaniu z synkiem... za 3 miesiące wracam do pracy a to zleci tak szybko i do tego zmiany w pracy są skopane bo jak pójdę pracować na drugą zmianę to w domu będę dopiero o 19
czyli co drugi dzień tak będzie :(

Ja też lubię jak świeci słoneczko i jest ciepło. Przebywanie na tarasie, czy w ogrodzie uwielbiam...ale upałów nie! A dla mnie to ogromna różnica...tym bardziej, że przy upałach temperatura w pokojach dochodzi mi do 30 stopni, o czym już kiedyś pisałam...a wtedy męczymy się wszyscy i Mała i my :/

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

ulala, ale pustki. pol dnia mnie nie bylo, myslalam, ze pare stron bede miec do nadrobienia, a tu cisza. czyzby wszystkie mamuski wybyly na zielona laczke sie opalac. moja myszka z tatuskiem wygrzewaja zadki na tarasie, a matka idzie sprzatac, bo jutro pielegniarka przychodzi.

do jutra babeczki :smile:

Odnośnik do komentarza

A ja naskarżyłam na moje dziecko a on dzisiaj był cały dzień kochany i uśmiechnięty :11_9_16: W dodatku pokochał zabawę w akuku i chyba większość nieprzespanego czasu nam na tym zeszła. Puściłam mu śpiewy delfinów i pięknie się dzieciątko zasłuchało.
Tak właśnie miałam zapytać Was, jak z rozszerzaniem diety u Waszych dzieciaczków, zaglądam, a tu proszę :) Chciałabym, żeby Radek był na cycu jak najdłużej, ale też już chciałabym za jakiś tydzień-dwa dawać mu posmakować czegoś nowego.

Ale cisza dzisiaj :D Opalacie sie wszystkie? :hamak:

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Co za dzień!!!!

zostawić chłopu mieszkanie na miesiąc.... ehh....

w nocy wróciliśmy od mojej mamy. 300 km drogi, którą Konrad ładnie całą przespał. Pod osłoną nocy grzechy mojego męża starannie się ukrywały. Ale dzień pokazał swoje.
Jak się okazało, dla mojego męża posprzątać mieszkanie oznacza poukładać rzeczy na swoje miejsce.Tylko tyle! ja tego nie rozumiem. Jak jesteśmy razem, to mi pomaga, sprząta łazienkę, podłogi myje...a tu prysznic przez miesiąc nie widział środka czyszczącego itede

Te chłopy to jakieś półmózgi chyba. Przecież skoro myje to wszystko jak ja jestem w domu, to znaczy, że jak jest sam, to też trzeba to zrobić. Woda jest jaka jest, i prysznic aż zarósł kamieniem!!!!

Cały dzień sprzątałam jak szurnięta, teraz padam na twarz i idę spać wkurzona jak....nie wiem co.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

hej wam :)
ja sie niestety nie opalalam :) mialam dzis atrakcje dzieki najstarszej :/ otoz skonczylo sie wizyta na pogotowiu :) moja kochana cora wsadzila sobie do nosa kawalek hmm niby to papier ale nie papier, w kazdym badz razie klujace i samo nie chcialo wyjsc (bo bylo juz gleboko) a jak chcialam jej wyjac to krew poleciala i ta piski, nie pozostalo nic innego jak pogotowie, tam lekarz zgrabnie wyjal kawalek tego czegos i mowil ze noc jest troche poraniony, od razu sprawdzil czy do uszu nic nie wsadzila ;/
i szczerze to jestem dzis kompletnie wypluta ... wypije herbatke dojem co mam zjesc i mykam spac ... aaajc zapomnialam musze jeszcze odciagnac pokarm ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Asiunia25lat
Tylko pozazdrościć jak się mieszka w bloku

Asiunia, ja też w bloku. Teraz, mieszkając u rodziców na ich odludziu, korzystam ze świeżego powietrza ile wlezie, ale u mnie baaardzo mi tego brakuje.

Solange pozazdrościć takiego tarasu :) U nas balkon 2x0.5m lub coś koło tego, więc raczej nie poszalejemy.

Asiula jakich wielorazówek używasz? Myślałam, żeby kupić Radkowi na upały. Możesz coś polecić?

Monik, kurde, chyba Cię rozumiem jak nikt. Ja niby wlazłam po remoncie, więc syf miał prawo być... ale SĄ chyba jakieś GRANICE!!! Tak się wściekłam, że w pierszej chwili miałam ochotę nas spakować (tzn mnie i Radka) i zostać u mamusi, gdzie mi dobrze. I też niby chłop rozgarnięty, a tu proszę.
Za to teraz nadrabia i szoruje, bo chce nas mieć w domu, a ja nie dam rady sama tego ogarnąć.

Kathi no to Ci córa dzień zorganizowała!

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

My dziś na zakupach byliśmy z małym, biedny jak go wyciągnęłam to zobaczyłam, że ma całe plecki mokre. Niby miał tylko body, a tu proszę. Gdyby pił mleko z butli to posiedziałaby z nim teściowa czy moja mama, a tak trzeba go wszędzie ze sobą brać. Po południu wyszlismy na dwór i wróciliśmy dopiero przed 21. Posiedzieliśmy sobie na działce (całe szczęście mam niedaleko) i tak dzień zleciał.
Kathi to ci córka narobiła strachu. Będzie miała teraz nauczkę.

:36_9_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/e1fe5fa176.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea1e951dfa.png

Odnośnik do komentarza

asiunia myslisz ze dwuletnie dziecko wyiagnie lekcje z tego zajscia?? :D akurat w to to nie wierze, w tej materii nie moge miec jakies wielkie pretensje do niej bo to tylko dwuletnie dziecko i to normalny okres w jej zyciu ze pcha i probuje (tylko bez przesady :P) no a moje zadanie jest by ja pilnowac, a tu klops, no ale coz przed wszystkim nie uchronie jej, dobrze ze gniazdka mamy wszytskie pozabezpieczane, musze jeszcze zabezpieczenia na kuchenke kupic na pokretla i moze uda mi sie znalezc takie zabezpieczenia na same palniki ... no zobaczym moze jutro, a teraz uciekam spac, pokarm odciagniety, padam na twarz, milej nocki

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Nulka faceci tak mają. Ja swojego zostawiłam na 5 dni i przed wyjazdem zrobiłam mu spagetti i uwaga wracam a patelnia po spagetti stoi w tym samym miejscu co 5 dni temu :((( Boszzz jak ja niecierpię tego jego syfiarstwa, więc brudny prysznic to nie jest jeszcze najgorzej :)
Kathi to miałaś niezłe przeżycia. Dzieci to mają pomysły, cały czas trzeba mieć oczy wokoło głowy.
A my z Mają wczoraj cały dzień na dworzu. No i gości trochę, bo wczoraj 4 miesiące stuknęły to dziadkowie nie mogli odmówić sobie tej przyjemności, żeby rozpieścić wnuczkę :)
Co do kawy na tarasie to uwielbiam baaa jeszcze w tamtym roku to była kawa z papierochem jakie to było cudowne hehe
Solange u Was strasznie często te pielęgniarki przychodzą tu w Polsce to dwa razy w pierwszym miesiącu i koniec imprezy :(

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza

Witam!!
Oj tak nieraz jest z tymi naszymi facetami. Ja swojego prawie 3 mc namawiałam aby pomógł mi wybrać meble do pokoju, w końcu w sobotę kupiliśmy. mamy już poskręcane ale reszta na mojej głowie( sprzątanie, układanie, rozplanowanie co gdzie poukładać...) przewrócił by się o karton, ale nie przeszkadza mu to bo. jak twierdzi... "ty zrobisz to lepiej i po swojemu" niezła wymówka!!

dziś mamy niezły upał!!

U mnie położna była 5 razy!!

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Etinka dziekuje za zyczenia, tak Emi ma dzis 4 miesiace. No i przy okazji spoznione dla Twojej malutkiej, bo chyba miala wczoraj (gdzie sie podzial suwaczek?).
Po wizycie jestem dumna jak paw :D malutka rosnie i rozwija sie prawidlowo. Pielegniarka stwierdzila, ze na bank bedzie modelka, bo pomimo, ze przybiera duzo, to nadal jest chuda i dluga. Emi ma 64 cm i 6100 gram. Rozmawialysmy o karmieniu i nasluchalam sie pochwal pod swoim adresem, ze pomimo tylu problemow nadal karmie swoim mlekiem i dostalam blogoslawienstwo na przejscie na modyfikowane :D do tego dluuuga pogawedka o rozszerzaniu diety i tez mam pozwolenie na wprowadzenie 1 bezmlecznego posilku. Pielegniarka radzi, zeby to byl ziemniak (bo nasyci mala), na poczatek 3 lyzeczki i obserwowac; jak nic sie nie bedzie dzialo zwiekszac dawke. Po tygodniu lub dwoch do ziemniaka dodac marchewke lub brokul. A no i od 4 miesiaca dawac pic (najlepiej wode) z kubeczka (zwyklego, a nie niekapka).
Pytalam o gluten i mowila, ze od 6 miesiaca.

Odnośnik do komentarza

Solange czyli same dobre wieści, super :) Ucałuj Emi od cioci Pretki z okazji ukończenia 4 miesięcy :*
Mój syneczek dopiero się obudził tak na dobre hehe, oczywiście wykorzystałam to, że śpi i sama też dopiero się zwlekłam :)
U nas już jest potwornie gorąco na dworze a co dopiero będzie później... ale to nic w cieniu pod drzewkiem powinno być w miarę. Zaraz wychodzimy więc zajrzę pewnie dopiero wieczorkiem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za życzonka, jak nie ma suwaczka? Ja widzę suwaczek hmmm To fajnie, że masz błogosławieństwo na mm i ziemniaka :) My zaczynamy od marchewki hehe no nic liczę na wymianę doświadczeń :) Co do picia to ja mam dziecko kaktusa :( mało pije dopiero teraz jak są upały to ma ochotę na wodę lub koperek wcześniej to nic nie wdusiłam :(

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny do nas położna nie przychodziła i nie przychodzi wcale. Zdecydowałam, że nie chcę jej wizyt, ze względu na złe doświadczenia rodziny i przyjaciółek. U znajomej potrafiła siedzieć 2h! :36_19_2: w niczym nie pomogła, a na koniec spytała czy musi jeszcze przychodzić... Regularnie chodzimy do pani doktor, a moja mama jest pielęgniarką więc tych dwóch osób się radzę w razie jakiś pytań, a z Julciem jak na razie większych problemów nie ma więc chyba to była dobra decyzja:)))
Etinka, Solange najlepsze życzonka dla dzieciaczków z okazji 4 miesięcy :D Kurczę myślałam, że Juluś jest najstarszy wśród lutowych maluchów, bo z 1 lutego, ale widzę że niektórym się jeszcze bardziej na świat śpieszyło :36_1_67:

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

U nas położne były w sumie 5 razy, chociaż do 2mies. powinny być 6. Przy 5 wizycie umówiłam się a tel. w razie gdybym potrzebowała kolejnej, ale nie dzwoniłam. Ja byłam bardzo zadowolona z tych wizyt, bo przychodziły młode, fajne babki (dwie na zmianę), sporo podpowiadały, pomagały przystawiać do piersi, można było spokojnie porozmawiać.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Solange, całusy dla Synowej z okazji ukończenia 4 miesiąca :) a dla Ciebie WIELKIE gratulacje, Emi pięknie rośnie! :) a pamiętam jak jeszcze nie dawno się denerwowałaś wizytami położnej...

Co do położnych, to ja trafiłam na super babkę. Oczywiście nie ze wszystkimi jej zaleceniami się zgadzałam, ale dużo pomogła.

Słuchajcie, ta łyżka kaszki dodawana do mleka na noc nie robi Konradowi żadnej różnicy chyba. I tak się budzi o 1 w nocy i chce jeść. Dostaje cyca i śpi do rana, albo obudzi się koło 4.30. Żarłok mały :)

Byliśmy dzisiaj na 2 szczepieniu- Mały tylko kwęknął. Teraz śpi. Konrad waży 7570 i pediatra powiedziała, że "wymiary" ma idealne. Potwierdziła, że Mały ma skazę białkową, na podstawie wywiadu bo na skórze nie ma zmian- ale to w wyniku mojej diety. Dalej będę podawała Biogaię.
Co do kaszek stwierdziła, żebym nie spieszyła się w temacie, żeby Mały nie zrobił się za gruby, bo teraz wzrost i waga są super i szkoda by było dziecku krzywdę robić. No tyle to i ja wiem. Jak skończy 4 miesiąc, mam podawać Sinlac i powoli warzywka gotowane na tym samym schemacie jak Solange pisze wyżej. Jeżeli chodzi o gluten to mam go zacząć wprowadzać w okresie 4-6 miesiąca.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Etinka, Solangewszystkiego najlepszego dla waszych pociech:)
Nie bylo mnie pare dni bo bylismy w Polsce na Zlotym Weselu u dziadkow bylo super tylko ze prawie cala impreze spedzilimy na krytarzu bo Pascal strasznie bal sie wrzaskowi i jak dj gadal to tez byl zaraz ryk.Nie wiem czemu on jest taki strachliwy:)chyba wystraszyl sie na szczepieniu:(
Co do poloznej to u mnie byla chyba 8 razy jak i niewiecej,a teraz chodzimy jeszcze do niej na gimnastyke i masaz:)
Dziewczy od kiedy mozna uzywac krzeselka do karmienia Krzesełka do karmienia-CHICCO 2011 KRZESELKO DO KARMIENIA POLLY 2w1 pisze od 6 miesiaca ale tam tez jest ten lezaczek wiec moze mogla bym juz wczesniej wkladac Pascala?jak wiecie cos na ten temat to napiszcie.

[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlqtkfpjooyj3z.png

Odnośnik do komentarza

Na początek najlepsze życzenia czteromiesięcznym Bobaskom i ich Mamusiom :D Kurcze, my z Ulą niedawno trzeci miesiąc świętowałyśmy a tu już czwarty niektórzy świętują... :) No ale moja Córcia jedna z młodszych tutaj :)

Nulko pytałaś o pieluchy... Ja bazuję na otulaczach PULowych, do których wkładam prefoldy z bawełny niebielonej a często też zwykłą tetrę, cienka ona i byle jaka, ale i tak często zmieniam więc nic nam nie przeciekło do tej pory. A na noc, czy dłuższe wyjście używam tzw. kieszonek z dwoma wkładami z mikrofibry (wcześniej był jeden, ale teraz, przy 7-8 godzinach spania zrobiło się za mało), bo w tamtych pieluszkach przy pupci jest materiał dający uczucie suchości. Generalnie wybór wielorazówek jest spory i zależy od zasobności portfela, fantazji, przyzwyczajeń itp. Na parentingu wśród doradców jest wątek o pieluchach, na którym można się dopytać pani Ewy (właścicielki pieluszkarni.pl, gdzie zaopatruję się w pieluchy) o najróżniejsze kwestie i można liczyć na fachową i rzetelną poradę :) Jest też wątek o samodzielnym szyciu takowych pieluszek i szyjąca mama twierdzi, że wkłady czy pieluszki można uszyć z najróżniejszych materiałów, które mamy w domu, typu stary ręcznik, ściereczka kupiona w biedronce czy koszulka ;P Sama musisz wgłębić się w temat i podpasować pieluchy do Waszych potrzeb.

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Asiula84 nie wiedziałam, że używasz wielorazówek. My właśnie zaczynamy, bo Maja co i rusz ma zadek odparzony. Kurcze jak nie było upałów to obojętnie jaka pielucha, a teraz to i pampersy są beeee. Zamówiłam IttiBitti SIO nie wiem czy to dobry wybór, ale od czegoś trzeba zacząć :) A do tych kieszonek to jakie wkłady się kupuję, bo dojść nie mogłam?

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...