Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Solange, no to rzeczywiście Emi zaczeła ładnie przybierać. 210 gram w 6 dni, w porównaniu do tego co było to rzeczywiście jest różnica!

Ja na kształt główki nie narzekam, z resztą też niejedna osoba mówiła że jest zgrabny łepek, ale dzisiaj się przyglądałam wytartym włoskom i zauwazyłam to lekkie spłaszczenie.

Co do moczenia 6 pieluch to gdzies tyle ich zmieniam, ale ciężko mi powiedzieć, czy mały siusia tyle ile powinien, bo zazwyczaj do południa lądują ze 3 kupy w pieluchach.
Pampers z nocy za to, waży chyba z tonę, tak jest "obładowany".

Co do przyrostu wagi, to wydaje mi się, że jest OK, ale 31 maja idziemy na szczepienie więc będzie kolejne ważenie i zobaczymy co i jak.
Kojarzę, że ostatnio zważyłam Konrada na koniec 10ego tygodnia i miał 7kg, więc przybierał równo po 250 gram tygodniowo od urodzenia. ( miał 4450 jak się urodził)

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Amelka85
Mojemu malemu tez sie splaszczyla troszke glowka z tylu, i probuje go klasc na boku i podkladam kocyk za plecy ale ta mala malpka, tak sie wierci ze i tak laduje na plecach, na brzuchy lezy moze z 15 minut dziennie i jest placz, wiec sie boje ze mu zostanie taka plaska.

moja mama, ze swoimi "czarownicami" właśnie wróciła z kijków, i wszystkie orzekły, że to normalne że główka się trochę spłaszczy, ale potem wszystko się wyrówna.
Jedna z pań powiedziała nawet "jak ma być, skoro niemowlak najwięcej leży płasko na plecach."

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Solange, tak jeszcze przyszło mi do głowy, że Konrad ładnie przesypia noce a po karmieniu odkładam go do łóżeczka i śpi dalej.To znaczy zasypia o 19ej, budzi się na jedzenie około północy i 4.30 nad ranem i śpi do 7. A gdyby się nie najadał to raczej takiego spania by nie było-bynajmniej tak mi się wydaje.

Co mnie zadziwia, to czas karmienia-to jest 10 minut. Jak zaczynają (zazwyczaj popołudniami) być nerwy, i zasysanie i wypluwanie cyca, to wiem, że pokarmu mało i sięgam po mm, tak jak to miało miejsce dzisiaj.
Wychyliłam właśnie butlę Karmi więc zapewne jutro problemów nie będzie.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

mafinka witamu z powrotem, tylko przykro ze z kontuzja ;/ zdrowka zycze :)

Nulka gratuluje!!! :)

solange zrobilam zgodnie z Twoja rada, na odwroconej blasze i pizza wyszla rewelka :) ciasto suuuuper :)

Monik :) tez mam tak, ze jak nie pije karmi to gorzej jest ... ale ostatnio nie odciagam regularnie ... musze znowu zaczac odciagac po karmieniu i wtedy bedzie lepiej :)

Jomira gratulacje dla cory :)

u mnie z karmieniem denerwuje, ze mala nie zje raz a porzadnie tylko na raty ;/

asiunia sa tego 4 plyty cd z roznymi dzwiekami :) ale ostatnio sciagnelam plyte z kolysankami prenatalnymi :) odglosy zycia w brzuchu mammy i delikatna spokojna muzyka relaksacyjna :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

wlasnie koncze odciagac mliko dla wiki i jest tego ze 150ml, malo troche ale jak mala je na raty ;/ no ale jak poodciagam regularnie jak kiedys to dojde naweet do 200ml :) tyle mi nie trzeba bo mala tyle nie je, choc warto miec wiecej niz mniej :) zaraz ide spac bo w nocy po karmieniu chce wstac odciagnac, a jutro chce zrobic w koncu te rogaliki drozdzowe, tylko chce kupic rano ser do nich :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Patrzcie co znalazłam wertując internet w poszukiwaniu rozwiązania mojego problemu z ulewaniem:

"Warto wzbogacić swoją dietę o probiotyki, czyli bakterie kwasu mlekowego. Badania naukowe potwierdzają, że ich przyjmowanie podczas karmienia piersią (lub podawanie ich niemowlęciu) może zmniejszyć ryzyko alergii u smyka."

Podejrzewam u mojego niunia alergie pokarmową bo bardzo mu się ulewa, ma rzadkie kupki i do tego ma szorstką skórę. Kurcze co ja takiego zjadłam? Od dwóch dni pilnuję się z dietą nabiałową a takich akcji jak dzisiaj jeszcze nie mieliśmy :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

i tu sie chyba sprawdza myslenie, ze gdy sie cos lubi robic to znajdzie sie na to jeszcze sily :) bo to relaks i przyjemnosc :)

a co do ulewania, ja bym spawdzila u lekarza czy to nie refluks, moj pediatra mowi ze jesli jest powyzej 1o ulewan w ciagu dnia i tym bardziej wychlustywanie to moze byc refluks, szkoda malego ...

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Pretka
Patrzcie co znalazłam wertując internet w poszukiwaniu rozwiązania mojego problemu z ulewaniem:

"Warto wzbogacić swoją dietę o probiotyki, czyli bakterie kwasu mlekowego. Badania naukowe potwierdzają, że ich przyjmowanie podczas karmienia piersią (lub podawanie ich niemowlęciu) może zmniejszyć ryzyko alergii u smyka."

Ja podaję małemu BioGaię
Lekarka małemu zaleciła jak ten miał 4 tyg i miałam brać do skończenia opakowania (czyli miesiąc) Teraz znów mu podaję, właśnie dlatego że ma rzadkie kupki i tą skórę szorstką

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Pretka
Patrzcie co znalazłam wertując internet w poszukiwaniu rozwiązania mojego problemu z ulewaniem:

"Warto wzbogacić swoją dietę o probiotyki, czyli bakterie kwasu mlekowego. Badania naukowe potwierdzają, że ich przyjmowanie podczas karmienia piersią (lub podawanie ich niemowlęciu) może zmniejszyć ryzyko alergii u smyka."

Podejrzewam u mojego niunia alergie pokarmową bo bardzo mu się ulewa, ma rzadkie kupki i do tego ma szorstką skórę. Kurcze co ja takiego zjadłam? Od dwóch dni pilnuję się z dietą nabiałową a takich akcji jak dzisiaj jeszcze nie mieliśmy :(

Pretko, ja mam te same problemy. I podobnie jak Karim, powróciłam do podawania Biogai. Kupy wyglądają zdecydowanie lepiej. Skóra potrzebuje więcej czasu, zobaczymy, ale bynajmniej nie wychodzą "placki" na czole i skroniach, jak to już się zdarzało.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

kathi26
a co do ulewania, ja bym spawdzila u lekarza czy to nie refluks, moj pediatra mowi ze jesli jest powyzej 1o ulewan w ciagu dnia i tym bardziej wychlustywanie to moze byc refluks, szkoda malego ...

10 ulewań-jakaś dziwna norma.

Nie wiem, czy pamiętacie, że ja byłam z Konraden na obserwacji chirurgicznej pod kątem pylorostenozy właśnie. Choroba ta objawia się do pomiędzy 2 a 8 tygodniem. I jeżeli dziecko ma tą wadę to nie wygląda to tak, że raz chlusta raz nie, tylko jak zacznie wymiotowac chlustami, to objaw ten nie ustaje a nasila się.

Pretko, mój Konrad też ulewa. Są dni, że nie ulewa wcale, a są takie że po prostu przebieram go z 5 razy na dzień, bo się zalewa doslownie mimo odbicia po jedzeniu.
Mam wrażenie, że Twój Aleks należy do dzieci ulewającyh i tylko tyle. Chirurdzy mi tłumaczyli, że pylorostenoza ma objawy nasilających wymiotów właśnie, a u Aleksa, tak jak u Konrada, wymioty raz są raz nie.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Monik dziwne nie dziwne, kazdy ma jakis wyznacznik lub swoja metode, ja sie na tym nie znam i mowie jedynie co mi powiedzial :) a ja osobiscie poszlabym do dobrego lekarza by sprawdzic czy wszystko ok, ale dobrego i zaufanego bo tak zaraz powymyslaja cuda i wianki :)

ja jak patrzec jak dzis spalam musze przyznac ze sie i tak dobrze czuje :) poszlam spac po 23, karmienie po 2 i odciagalam pokarm to po 3 znowu w bety, mala obudzila po 4 i zasnela po 5 a ja jak odciagnelam mleko to juz sie nie kladlam spac, wybralam sie do sklepu :) kika wstala z M przed 7a wiki po 7 :) i znowu zasnela 20 min temu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za rady. Z lekarzem poczekam bo faktycznie mały nigdy tak mocno nie ulewał. Ja myślę, że to alergia mimo wszystko na mleko krowie. Jego żołądek nie trawi mleka i wtedy ulewa. Dziś jeszcze nie ulał ani razu a wczoraj to z 4 razy mu się zdarzyło w ciągu całego dnia, przedwczoraj podobnie. Nie martwiłabym się, gdyby to były zwykłe ulania ale to były mocno obfite ulania. Spróbuję też z ta biogają, na pewno nie zaszkodzi. Jak małemu nie przejdzie do końca tyg. to skonsultuję się z lekarzem. Na moje oko to są jeszcze efekty uboczne sałatki z żółtym serem, którą zjadłam we wtorek i naleśników (na bazie mleka), do tego jeszcze jogurt i camembert w szpinaku. Przegięłam i teraz mały cierpi a ja mam wyrzuty sumienia. Normalnie bym nie jadła takich rzeczy tylko mój mąż teraz się wziął za gotowanie i od tygodnia on gotuje :P i zapomniał, że nie mogę jeść dużo nabiału a ja nie chciałam go zniechęcać go gotowania i wszystko wsuwałam bo sądziłam, że małemu już przeszło z tą skazą. Od środy nie zjadłam ani grama nabiału i dziś (tfu tfu) jest jakby lepiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

mafinka
Jeśli problem będzie się nasilał bądź budzi to Twój niepokój poproś pediatrę o skierowanie do neurologa.

Niby się nie nasila, ale czasem się zdarza. Wydaje mi się, że może się zdarzyć raz albo dwa, ale u nas Mały już parę razy zakrztusił się na prawdę solidnie. Także do pediatry tak czy inaczej się wybiorę.

Jomira, u nas zapowiada się rudzielec raczej bez loczków :D

Mafinka, szybkiej rehabilitacji życzę!

Na szczęście Radek ulewa rzadko, tylko ostatnio też nie zawsze mu się odbija, a potem się męczy. Czasami odbija dopiero przed następnym karmieniem a do tego czasu stęka i się wierci a żadna pozycja mu nie pomaga. Ale ma to od niedawna i mam nadzieję, że tak tylko chwilowo.
No i w dalszym ciągu cała piącha w buzi. Wczoraj wieczorem próbowałam zamienić mu łapkę na smoka. Efekt? Po smoku (który w buźce właściwie nawet nie pobył) odruch wymiotny natychmiast, ale paluszki (czasem wyprostowane! :Histeria:) to już zupełnie co innego.
No i też się tak zastanawiałam, bo kupki Radek robi strasznie rzadkie. Ale z drugiej strony nie wygląda, jakby mu coś dolegało - zadowolony z życia,śpi ładnie, skóra mięciutka i gładziutka, przybiera dobrze. Tak więc może po prostu tak ma.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Pretko, ja myślę, że zdecydowanie powinnaś spróbować z biogają. Ja ją podawał przez pierwsze 6 tygodni. Kupy były idealne, żadnych objawów skazy, mało ulewania. Przestałam ją dawać i teraz widzę że to był błąd, bo pojawiły się placki skazowe na czole i skroniach, mocne ulewania ( nie cod zień, ale jednak) chropowata skóra na nóżkach i rączkach.
Jak pisałam wyżej, od 4 dni znowu podaję Biogaję i rzeczywiście jest poprawa-placków na czole nie ma, ulewania prawie wcale, a rączki i nóżki jakby mniej chropowate.
A więc wszystko wskazuje na to, że to co Ty wyczytałaś w internecie, ma przełożenie w rzeczywistości.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Karim
mafinka
efekt zerwane więzadła w kolanie i uraz łękotki.

Ty to masz kobito pecha :) Pamiętam jak w ciąży ciągle cię coś dopadało, a teraz znów kolano... No ale za to gratuluję laktacji ::):

Jak nie urok to sraczka ... swoją drogą problem z łękotką miałam od jakiś 18 lat (uraz narciarski, dopielęgnowany grą w tenisa :Oczko:). Kiedyś musiało się to stać, tylko te wiązadła mnie martwią, bo kolano po operacji nie wygląda za ładnie, chyba już nigdy nie założę mini ::(:

Odnośnik do komentarza

mafinka
Karim
mafinka
efekt zerwane więzadła w kolanie i uraz łękotki.

Ty to masz kobito pecha :) Pamiętam jak w ciąży ciągle cię coś dopadało, a teraz znów kolano... No ale za to gratuluję laktacji ::):

Jak nie urok to sraczka ... swoją drogą problem z łękotką miałam od jakiś 18 lat (uraz narciarski, dopielęgnowany grą w tenisa :Oczko:). Kiedyś musiało się to stać, tylko te wiązadła mnie martwią, bo kolano po operacji nie wygląda za ładnie, chyba już nigdy nie założę mini ::(:

Mafinko, bo ten badminton to sport niebezpieczny. Ja kilka lat temu "zalatwilam" sobie staw barkowy - jednym dwugodzinnym meczykiem. Dwa lata temu mialam operowany. Na szczescie juz po wszytskim, ale rok mi reka dochodzila do siebie.
Po operacji niby zostaly mi dwie dziurki, ale oczywiscie zrobill sie na nich bliznowiec i mam dwie wielkie czerwone plamy, ale chrzanie, chodze w koszulkach na ramiaczkach. Tak wiec i Ty chrzan i chodz w mini.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

hej wam :)
dzis kolejna czyli druga moja proba spacerowania w 3 zakonczyla sie niepowodzeniem, tzn wyjsc wyszlysmy, Wiki w chuscie a Kika za reke, doszlysmy ladnie na plac zabaw (ogrodzony) chwile byla grzeczna ale pozniej jej cos odbila i zaczela uciekac a akurat wjezdzal samochod, uciekla za blok a ja z Wiki w chuscie w pogoni za nia bo dalej byla otwarta furtka a za nia schody :( jak ja dorwalam w koncu wzielam za reke i do domu, pod blokiem spotkala kolezanke i chciala ja odprowadzic do domu i znowu zwiewa tym razem w strone ulicy gdzie czesto jezdza samochody, no mowie wam ze nogi to mi drza do teraz a juz godzine jestesmy w domu :(Wiki zasnela, a Kika jeszcze nie, czekam az pojda spac, musze sie wziasc za obiad i w koncu te rogaliki zrobic :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Julo ostanio regularnie po południu śpi mi jakieś 3,5h, za to wieczorem jest bardziej ożywiony, ale po kąpieli zawsze zasypia:) mam nadzieię, że mu tak zostanie:D
Nulka gratulacje wielkie, świętowaliście jakoś we trójkę? :36_2_25:
Pretko mój mały ulewał tylko do jakiegoś 2 miesiąca, teraz mu się to praktycznie nie zdarza, a robiłaś małemu USG jamy brzysznej? Bo podobno niektóre maluchy cierpią na chorobę refluksyjną- dlatego też na początku nas też lekarz pytał, czy mały często ulewa...
Dziewczyny macie rację z tymi sterydami- nie ma co dzieci tym traktować jak nie trzeba, nam już wszystko z buźki ładnie zeszło więc przestajemy smarować i czekamy czy aby nie będzie nawrotu...Maść była robiona ze składników w aptece (chyba Monik pytała) i mamy jej jeszcze bardzo dużo, ale zobaczymy też co pani doktor w poniedziałek powie...

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Jomira

Mafinko, bo ten badminton to sport niebezpieczny. Ja kilka lat temu "zalatwilam" sobie staw barkowy - jednym dwugodzinnym meczykiem. Dwa lata temu mialam operowany. Na szczescie juz po wszytskim, ale rok mi reka dochodzila do siebie.
Po operacji niby zostaly mi dwie dziurki, ale oczywiscie zrobill sie na nich bliznowiec i mam dwie wielkie czerwone plamy, ale chrzanie, chodze w koszulkach na ramiaczkach. Tak wiec i Ty chrzan i chodz w mini.

Jomira uwielbiam grać w babingtona, do momentu uraz to był fascynujący mecz w deblu, po prostu mistrzostwo świata.

Właśnie te bliznowce martwią mnie najbardziej, po cc dbałam i chuchałam na cięcie a i tak zrobił się potworzasty bliznowiec. Na razie czekam aż opuchlizna zejdzie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...