Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

asiula84
Hehe, Solange, to co opisałaś jako swój "horror" to u mnie w sumie norma ;P Jak Ula zaśnie ok.21 to potem jakoś w okolicach 1, 4 i 7 się budzi... Zanim znów śpimy mija 30-40 minut. Nie mam pomysłu jak ją odzwyczaić od tego, więc póki co wstaję i robię co do mnie należy, czyli zmiana pieluchy i cycek :) Za to jak rano Niunia zaśnie to śpi zwykle jeszcze bite 3 godziny i mama ma poranek dla siebie :)

Tak sobie caly czas myslalam o Tobie biedaczko :Oczko: a musisz za kazdym razem zmieniac pieluche? zawsze to pare minut zaoszczedzone. w mojej madrej ksiazce jest napisane, zeby przyzwyczaic dziecko do nocnego spania, trzeba ograniczyc wszystkie zabiegi do minimum, czyli; jesli nie ma kupy, to pielucha zostaje ta sama, jesli jest grubsza sprawa, to zmieniasz, ale bez slowa. w ogole jesli dziecko budzi sie w nocy, to nie nalezy do niego gadac. nakarmic w ciszy, przy slabym swietle i do wyrka.

Moze robisz wszystko tak, jak napisalam i po prostu Twoje dzieciatko jeszcze nie jest gotowe na dluzsze przerwy, ale z czasem bedzie wydluzac swoj nocny sen.

Odnośnik do komentarza

solange63
Tak, ja to wszystko wiem. Pielegniarka jest w porzadku, mowila, ze jest dobrze, ale mogloby byc troszke lepiej. Powiedziala, ze jak Noemi zyska 175 gram tygodniowo zamiast 150 to bedzie przeszczesliwa ::):
Zaznaczam na siatkach; z waga jestesmy na 25, z wzrostem 50.

Ale mi mloda dala w kosc dzisiaj. Zawsze sen nocny byl pewnikiem, minimum 6 godzin nieprzerwanego snu (ostatnio 7 lub 8), a tu niespodzianka, po karmieniu o 23.30, mloda obudzila sie z wrzaskiem o 4.30 ::(: wypila dwa cycki i jeszcze miala ochote na zabawy i spiewanie. poszla spac o 5.30 i obudzila sie znowu o 7.00- wygladam jak zombie. Mam nadzieje, ze to jednonocny wybryk i dzis juz nie zrobi mi takiej niespodzianki.

Jak nic wziela sobie do serca, ze musi przytyc :)

U nas tez dzis jazda, ale w ciagu dnia.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

solange63
asiula84
Hehe, Solange, to co opisałaś jako swój "horror" to u mnie w sumie norma ;P Jak Ula zaśnie ok.21 to potem jakoś w okolicach 1, 4 i 7 się budzi... Zanim znów śpimy mija 30-40 minut. Nie mam pomysłu jak ją odzwyczaić od tego, więc póki co wstaję i robię co do mnie należy, czyli zmiana pieluchy i cycek :) Za to jak rano Niunia zaśnie to śpi zwykle jeszcze bite 3 godziny i mama ma poranek dla siebie :)

Tak sobie caly czas myslalam o Tobie biedaczko :Oczko: a musisz za kazdym razem zmieniac pieluche? zawsze to pare minut zaoszczedzone. w mojej madrej ksiazce jest napisane, zeby przyzwyczaic dziecko do nocnego spania, trzeba ograniczyc wszystkie zabiegi do minimum, czyli; jesli nie ma kupy, to pielucha zostaje ta sama, jesli jest grubsza sprawa, to zmieniasz, ale bez slowa. w ogole jesli dziecko budzi sie w nocy, to nie nalezy do niego gadac. nakarmic w ciszy, przy slabym swietle i do wyrka.

Moze robisz wszystko tak, jak napisalam i po prostu Twoje dzieciatko jeszcze nie jest gotowe na dluzsze przerwy, ale z czasem bedzie wydluzac swoj nocny sen.

W mojej madrej ksiazce tez to pisze. Co prawda bylo to w pierwszym miesiacu zycia malej, ale po dostosowaniu sie do tego zaczelismy jakos normalnie spac. Swiatla wogole nie zaswiecam, wystarcza to z ulicy.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

My mamy lampkę zapaloną i pieluchy też zmieniam w nocy jak nie ma kupy. Już mniej niż miesiąc temu, ale i tak boję się żeby sie nie odparzył jak będzie tyle w jednej pieluszce.
asiula ciesz się, że Ula ci chociaż w dzień dłużej śpi bo mój Kamil bardzo rzadko śpi dłużej niż godzina (no chyba że na podwórku). W nocy przeważnie budzi się o 12, 3, 5 i od 7 juz nie śpi. Dziś w nocy spał 4,5 godziny (rekord).

:36_9_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/e1fe5fa176.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea1e951dfa.png

Odnośnik do komentarza

Asiula84 mój syn śpi bardzo podobnie jak Twoja córka. Zasypia o 20ej, budzi się o 1ej i 5ej na cyca. śpi do około 6-7 rano, zależy.
W nocy karmienie trwa po jakieś 20 minut i z powrotem sio do łóżka. Zasypia od razu.Nie przebieram w nocy pieluchy. Po co? Dziecko tylko się przez to rozbudza. Inna sprawa jeśli jest kupa, no to wiadomo, że trzeba przebrać. Rano pampers spooro waży, ale jeszcze się nie zdarzyło żeby przeciekł. Poza tym karmię praktycznie po ciemku, mam tylko taka mini lampkę do kontaktu, że ledwo dostrzegam buźkę Małego.
Sama się przekonałam, że zmienianie pieluchy i światło tylko rozbudząły dziecko, a zasypianie zajmowało w nocy nawet 2 godziny. Odkąd wyeliminowałam światło i zmianę pieluch przerwy trwają tyle że y maly się najadł-20 minut. Ciagnie cyca z zamkniętymi oczyma.

Swoją drogą napomknę tylko, że używamy pieluchy rozmiar 3. Dwójki już były za krótkie.

Byłam dzisiaj u dermatologa z Mlodym. Te drobne wypryski, takie jakby pod skórą to trądzik dziecięcy. Dostałam maść, ale jeszcze nie przestudiowałam ulotki, więc jak mi się coś nie spodoba to smarować nie będę. Pani doktor powiedziała, że trądzik sam przechodzi w okolicach 4 miesiąca. Zobaczymy.

Aaa, w zeszły czwartek rozwaliłam Konradową karuzelę. To była nakręcana karuzela fisher price- za bardzo ją przekręciłam i brzdęk i po karuzeli. Stówa poszła do kosza, ale co gorsza ulubiona zabawka mojego dziecka w godzinach dopołudniowych zamilkła!
Mając wielkie wyrzuty sumienia, zamówiłam nową karuzelę, za kolejne 2 stówy, ale przecież dziecku żałować nie będę. Dzisiaj przyszła. Karuzela się kręci, "latają" listki, a do tego ma pilota, dzięki któremu ją włączę z łóżka. To się najbardziej podoba mojemu mężowi.Rano będze niespodzianka.Nie chciałam jej pokazywać pod wieczór, jak już się zbliżała pora spania, bo by mi dziecko nie usnęło z emocji. I co najważniejsze- jest na baterie więc już jej nie zepsuję :/

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Asiunia25lat
My mamy lampkę zapaloną i pieluchy też zmieniam w nocy jak nie ma kupy. Już mniej niż miesiąc temu, ale i tak boję się żeby sie nie odparzył jak będzie tyle w jednej pieluszce.
asiula ciesz się, że Ula ci chociaż w dzień dłużej śpi bo mój Kamil bardzo rzadko śpi dłużej niż godzina (no chyba że na podwórku). W nocy przeważnie budzi się o 12, 3, 5 i od 7 juz nie śpi. Dziś w nocy spał 4,5 godziny (rekord).

Asiunia, pupka się nie odparzy, jak nie przebierzesz małego za każdym razem. To są pampersy, a nie pieluchy tetrowe. Konrad na jednym pampersie trzyma od 7 wieczór od mycia- do porannej kupy około 6-7 jak na dobre wstaje. I nic się nie dzieje.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Asiunia25lat
My mamy lampkę zapaloną i pieluchy też zmieniam w nocy jak nie ma kupy. Już mniej niż miesiąc temu, ale i tak boję się żeby sie nie odparzył jak będzie tyle w jednej pieluszce.
asiula ciesz się, że Ula ci chociaż w dzień dłużej śpi bo mój Kamil bardzo rzadko śpi dłużej niż godzina (no chyba że na podwórku). W nocy przeważnie budzi się o 12, 3, 5 i od 7 juz nie śpi. Dziś w nocy spał 4,5 godziny (rekord).

Ostatni raz zmieniam Mai pieluche okolo 22-22.30, ponownie o 8 rano. Nie uzywamy zadnych kremow, raz na jakis czas linomag, jak jest jakies zaczerwienienie (ale jeszcze nie odparzenie). Nigdy jeszcze pupy nie odparzylismy. Zaczerwienienia zdarzaly sie w czasie kiedy Maja robila czesto kupki. Od czasu kupy raz na 2-3 dni, pupa idealna.
Fakt, ze uzywamy dobrych pieluch Libero albo Pampers. Jak musielismy przerobic gorsze zmienialismy je czesciej i nie uzywalismy na noc. No i tez uzywamy trojki :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

dolaczam sie do dziewczyn. ja tez zmieniam pieluche wieczorem i potem rano. na noc uzywam pampers baby-dry, rozmiar 3, w ciagu dnia przerabiam resztki libero 2.
na poczatku bylam przerazona jak otworzylam pampersy, bo one sa dwa razy ciensze od libero, ale nic, nigdy nie przecieklo. w zasadzie to sa lepsze; w libero kiedy jest duzo nasiusiane, mloda ma poprzyklejane kawalki zelu, w pampersach suchutko i milutko.

Monik znowu odwolam sie do mojej madrej ksiegi :Śmiech: mam tam napisane, ze tradzik schodzi sam, a lekow uzywa sie w sporadycznych, ciezkich przypadkach, kiedy widac, ze dziecko cierpi z powodu dolegliwosci.

Odnośnik do komentarza

U mnie z przewijaniem wygląda tak, że przewijam małego co 2 karmienia. Nie ma zansy, żeby pampers wytrzymał całą noc :( Kilka razy to testowałam ale z marnym skutkiem, mały beczał bo miał osikane ubranie i śpiworek. Z budzeniem się w nocy mam nie najgorzej. Zasypia o 20 i karmimy o 24 ( wtedy jeszcze nie śpię więc spoko) potem o 3-4( tu zmiana pieluchy) i potem o 6-7. Po porannym karmieniu kładę małego na brzuszku obok siebie i jeszcze kimamy do 9 :) W ciągu dnia to baaarodzo różnie to wygląda, czasem prześpi pół dnia a czasem (przeważnie) wcale :36_2_12: Mamy za sobą tydzień wycia - kolejny etap rozwojowy, podczas którego kilka razy miałam ochotę uciec:36_2_31: Skaza białkowa zniknęła już niemal całkowicie a ja bardzo tęsknię za moimi ukochanymi jogurtami :(

Solange ty się martwisz o niedowagę a ja o nadwagę. Każdy kto widzi małego dziwi się, że ma dopiero 2 miesiące. Rzeczywiście jest nabity i wygląda jak mały paker. Jutro wstawię aktualne zdjęcie to same ocenicie. A ponoć na cycu nie da się dziecka przekarmić....

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Jomira
Asiunia25lat
My mamy lampkę zapaloną i pieluchy też zmieniam w nocy jak nie ma kupy. Już mniej niż miesiąc temu, ale i tak boję się żeby sie nie odparzył jak będzie tyle w jednej pieluszce.
asiula ciesz się, że Ula ci chociaż w dzień dłużej śpi bo mój Kamil bardzo rzadko śpi dłużej niż godzina (no chyba że na podwórku). W nocy przeważnie budzi się o 12, 3, 5 i od 7 juz nie śpi. Dziś w nocy spał 4,5 godziny (rekord).

Ostatni raz zmieniam Mai pieluche okolo 22-22.30, ponownie o 8 rano. Nie uzywamy zadnych kremow, raz na jakis czas linomag, jak jest jakies zaczerwienienie (ale jeszcze nie odparzenie). Nigdy jeszcze pupy nie odparzylismy. Zaczerwienienia zdarzaly sie w czasie kiedy Maja robila czesto kupki. Od czasu kupy raz na 2-3 dni, pupa idealna.
Fakt, ze uzywamy dobrych pieluch Libero albo Pampers. Jak musielismy przerobic gorsze zmienialismy je czesciej i nie uzywalismy na noc. No i tez uzywamy trojki :)

Ja też używam pieluch Pampersa . Ale mam też biedronkowe Dada Premium. I jestem mile zaskoczona tymi pieluchami. Są praktycznie tak cieniutkie jak pampersy, miękkie, i z wkładką aloesową. Do południa jak Konrad robi kupy jest na Dadach. Ale zdarzyło mi się używać ich też poza "porą kupową" i muszę stwierdzić że ładnie chłoną, nie ma żadnych odparzeń, zaczerwień, nic.
Nie próbowałam tych pieluch na noc, ale mam wrażenie że powinny dać radę.
Jak dla mnie te biedronkowe Dady to praktycznie to samo co
Pampers.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

A jak u Was z kolkami, wzdęciami itp? Jak sobie radzicie? Widzę, że to strasznie męczy mojego szkraba, wybudza itd, niestety nic nie pomaga - różne kropelki, masowanie itd, więc czekam aż wyrośnie...
Bywacie gdzieś z dzieciaczkami - poza wizytami u pediatry i spacerami przy dobrej pogodzie? Zaczynam marzyć o małych zakupach, ciastku w kawiarni, wizycie w teatrze....eh :-)

Don't misbehave!

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny:) udalo mi sie wszystko nadrobic co do tej pory napisalyscie...ufff:) slodkie sa te wasze dzieciaczki jak tak patrze po zdjeciach!!! tez postaram sie wrzucic jakies zdjecie mojego malego.

U mnie super, w koncu macierzynstwo sprawia mi taka pelna wielka przyjemnosc, znam juz mojego synka nauczylismy sie siebie wiem kiedy co mu jest i z reguly umiem temu zaradzic:) maly tylko na butelce je sobie 6 razy na dobe po 150 ml i ladnie rosnie. USG bioderek za nami i wszystko ok, teraz w czwartek czeka nas szczepienie zobaczymy jak to bedzie...

Ale mam problem ze soba a mianowicie na wizycie kontrolnej u ginekologa poprostu sie zalamalam, pisalam Wam ze moja cesarka odkryla miesniaka w macicy a teraz... dwa miesniaki jeden 3 cm drugi 5 cm i wielgachny torbiel na jajniku... operacja narazie odpada bo blizny po cesarce a miesniaki moga rosnac i ginekolog zaproponowal mi zalozenie Mireny na 5 lat bo podobno zapobiega powstawaniu miesniakow no i antykoncepcja... miala ktoras z Was to zalozone?? wiem ze Witaminka chciala sie zdecydowac ale nie wiem czy Witaminko masz juz ja zalozona? boje sie takiej ingerencji w organizm i to jeszcze na 5 lat...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

mafinka
Dzięki Bogu jesteśmy po chrzcinach :Śmiech:
w kościele była na początku mała awantura o cycek, ale potem poszło już gładko. Waga Tośka dała mi w kość, w połowie mszy myślałam, że mi ręce odpadną.
Przyjęcie udane, jedzonko pyszne (nie żałowałam sobie niczego, efekt o godzinie 4 w nocy ból brzuszka u Tosia i do rana spanie na mojej klacie), goście zadowoleni.
Następna impreza za 3 tygodnie - komunia chrześnicy i tak co tydzień do końca maja.

Mafinko zazdroszczę, że jesteście już po chrzcinach :) jedno masz już z głowy :) ciekawa jestem jak moje dziecię zachowa sie w kościele.
Wstaw zdjęcie Tosia z chrztu :)

4.02.2011 o godz. 14.27 urodziła się Zosieńka
http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hosfycblz.png http://s2.pierwszezabki.pl/039/039024990.png?8272

Odnośnik do komentarza

dont_misbehave - nie mamy problemów z kolkami od początku, a co do wychodzenia z córeczką to oprócz lekarza i spacerów codziennych, to zabieramy ja wszędzie gdzie jedziemy, czyli na mniejsze i większe zakupy do kawiarni lub restauracji itp. Wiadomo, ze teatr czy kino na razie odpada, bo nie mamy na chwile obecna, z kim zostawić Zosi :)

Zastanawiamy się nad basenem.
Od 3 miesiąca życia podobno można już z dzieciaczkami zacząć tam chodzić, ale musze zadzwonić i o wszystkim się dowiedzieć.
Czy któraś z was myślała o basenie dla swojej pociechy? A przy okazji dla siebie i męża troszkę relaksu? :)

Co do zmiany pieluszek to około godz. 23-24 zmieniam ostatni raz i jak nie ma "niespodzianki" to następną dopiero rano około 7. Zapalam lampkę, przy której panuje półmrok wiec Zosia nie budzi się praktycznie wcale.
Od paru dni na noc używam już 3 a w dzień 2 (do zakończenia zapasów - czyli jeszcze 2 dni)

Amelko współczuje problemów ginekologicznych, zapewne wszystko dobrze się skończy :)
Co do wkładki to ja również zdecyduje na podobną lub taka sama na 5 lat. Mój gin powiedział, ze mam przyjść dopiero jak będzie ponad 12 tyg. od cesarki i wtedy założy. Jak dla mnie to jest najlepsza forma antykoncepcji jeśli oczywiście nie ma przeciwwskazań.

4.02.2011 o godz. 14.27 urodziła się Zosieńka
http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hosfycblz.png http://s2.pierwszezabki.pl/039/039024990.png?8272

Odnośnik do komentarza

My idziemy na basen.
Generalnie ponoc dziecie musi miec minimum 4 tygodnie i 4 kg, ale moja kolezanka, ktora jest instruktorem twierdzi, ze lepiej poczekac, az dzieciaczki skoncza 3 miesiace, by nie chorowaly na uszy.
Nasze dzieciaczaki urodzone dzien po dniu, wiec juz za 3 tygodnie bedziemy razem chodzily. Bede miala kolezanke i instruktora w jednym. W tygodniu zamierzamy chodzic same z dzieciaczkami, a w weekendy z mezami. Zobaczymy jak nasze plany sprawdza sie w praktyce.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Dziewczyny za rady. Mniej więcej się do nich stosuję - mam bardzo słabą lampkę i nie zagaduję Córy tylko robi co do mnie należy, choć i tak czasem zdarza się, że zbiera jej się na guganie i uśmiechy o trzeciej nad raznem ;P Z szybkim zasypianiem nie ma u nas problemu, bo w nocy to max.40 minut te czynności nam zajmują i sobie dalej smacznie śpimy. Ula po prostu chyba z głodu się budzi co trzy godziny, tak samo jak w dzień.
A z niezmienianiem pieluch u nas nie przejdzie z dwóch powodów, a właściwie z trzech. Po pierwsze, Niunia praktycznie każdej nocy kupkę robi, czasem nawet dwa razy ;P po drugie stosujemy pieluchy wielorazowe a nie pampersy, niby na noc zakładam te z opcją uczucia suchości (i faktycznie ta warstwa przy pupce jest sucha nawet jak wkład zmoczony porządnie), ale nie mam serca trzymać jej pupy w zasikanej pieluszce, żeby te różne związki podgrzane krążyły, działały i żarły ;P a po trzecie stosujemy NHN (Naturalną Higienę Niemowląt), które polega na przyzwyczajaniu dzieciaczka do załatwiania się poza pieluszkę od początku, więc w nocy, gdy już się budzimy do karmienia proponuję Uli nocniczek (i najczęściej coś w nim ląduje, więc pielucha odrobinę dłużej czysta :) ). Także chyba na razie pozostaje mi wstawać dzielnie i czekać aż układ pokarmowy i wydalniczy Urszulki będzie bardziej dojrzały :)

Też bym chciała powoli więcej niż tylko na spacerek po lesie wychodzić z Niunią, ale to nierealne na razie. Mieszkamy 20km poza miastem a ja prawka nie mam więc w grę wchodzi skorzystanie z usług PKSu a ta opcja wydaje mi się póki co równa wyprawie promem kosmicznym ;P No i Ula na cycu tylko (nie posmakowała jeszcze nigdy butelki) i nie bardzo wyobrażam sobie zorganizowanie karmienia dla niej w miejscach publicznych... Przez jakiś czas zostaniemy więc przy leśnych spacerach, a bez cywilizacji całkiem nieźle sobie radzę w sumie :)

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny!

Co do przewijania w nocy to ja małą przewijam. Ona śpi od 20 do 5 rano. Jak się obudzi to najpierw ją przewijam, a potem biorę do cyca. Mała zasypia bez problemu. A co do światła to ja włączam telewizor.

Co do pieluch to ja akurat teraz mam pieluszki huggies economy w roz. 2 i te są bardzo fajne. Kiedys miałam huggiesy newborn to te były okropne. Wszystko wylatywało bokiem.
Chyba roz. 3 tak szybko nie ubierzemy. Mała jest tak drobna w brzuszku że jeszcze w roz 1 wchodzi bez kłopotu. No ale w długości są jej za krótkie.
Miałam pampersy z rossmana i te też mogę polecić. Są tanie i bardzo chłonne. Małej nic po nich nie było. Ktoś wypowiadał się że musi maluszka pieluchować? To te pampersy są fajne sztywne i szeroko utrzymują nóżki. Polecam na kłopoty z bioderkami. No i oczywiście na wieszch jeszcze pieluszka tetrowa musi i tak być.

Amelko ja ciągle kiedyś zmagałam się z torbielami i nawet raz musiałam być operowana. Współczuję!
Co do wkładki to moja siostra taką ma i bardzo sobie ją chwali. Wkładke zawsze możesz prędzej wyjąć jak będziesz chciała mieć prędzej dziecko niż za 5 lat. A najlepsze w wkładce jest to że nie musisz się martwić o antykoncepcję :D

Agnieszkaa ja bym też z miłą chęcia poszła na basen z małą ale na naszym basenie jest tak chlorowana woda że dorośli dostają na nią uczulenie a co dopiero taki maluszek jak Olivia. Także narazie z basenu zrezygnujemy no chyba że pojedziemy gdzieś indziej.

Witaminka dzięki za dane. Wstaw jeszcze zdjęcie :)

U nas pogoda dzisiaj taka sobie. Nie ma słońca ale jest ciepło. Jak męża wyrzucę do pracy to idziemy na spacerek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczęta

agnieszkaa powiem Ci, że kamień z serca mi spadł, że mamy chrzciny za sobą. Wiem, że gdybyśmy tego nie zrobili teraz to odwlekło by się to w nieskończoność, no bo w maju co tydzień komunie mamy, w czerwcu 2 wesela, na początku lipca kolejne i w sierpniu kolejne . Śmiejemy się z mężem, że Nam jeszcze pogrzebu do kolekcji brakuje (tfu, tfu co by nie wykrakać), chociaż i tak pogrzeb wychodzi ekonomiczniej, bo nie trzeba zmarłemu koperty dawać :Oczko:

asiula84 zazdroszczę samozaprcia z tą NHN, bo mi osobiście nie chciałoby się sadzać w nocy niemowlaka na nocniczek (zdrowy, niezakłócony sen dziecka to dla mnie podstawa). Poza tym uważam, że takie sadzanie nie ma sensu, z doświadczenia wiem, że dziecko musi zakumać o co chodzi z tym nocniczkiem a dzieje się to dopiero około 21 miesiąca życia.

Odnośnik do komentarza

Jomira
Jezeli chodzi o basen, to u nas na plywalni jest specjalny basen dla malych dzieci, a drugi dla mam z dziecmi, woda w nich ma temperature 34 stopnie.

Co zachód, to zachód u Nas w kraju takie numery nie wchodzą w grę. Chociaż muszę zerknąć na stronę krakowskiego Aqua Parku, bo jeśli bym się zdecydowała to tylko na basen z ozonowaną wodą.

Odnośnik do komentarza

Witaj cywilizacjo! ::): wczoraj zakladali nam nowego neta i dopiero dzis Rafal go uruchomil.

Jomira czy ten basen o ktorym piszesz, to ten u mnie w centrum?

Mafinka nie zgodze sie z Toba w kwestii nocnika. Moja siostrzenica byla przyzwyczajana od kiedy zaczela pewnie siedziec (nie pamietam dokladnie, ale okolo 6 miesiaca zycia), po paru tygodniach zaczela "wolac". Nocnik miala z kaczuszka i zawsze darla sie "KAKA". Najpierw sygnalizowala grubsze potrzeby, z czasem siku. Wiadomo, ze wpadki sie zdarzaly, na noc tez miala zakladana pieluche, ale jednak wiekszosc udawalo sie robic do nocniczka.

A ja mam pytanie; jak czesto zdarza sie waszym dzieciom plakac przez sen? U mnie od tygodnia Emi, placze, zawsze 30 minut po zasnieciu i tylko w czasie dziennych drzemek. placz trwa z minute i potem mloda spi dalej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...