Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Mammo - osobiscie odradzam Drewexu "Mis na chmurce" - naturalna, ekologiczna bawelka prasuje sie koszmarnie. Ale juz z tej firmy "Maly mis" byla ok, inna jakosc bawelny (bardziej przerobiona) i juz praswoanie poszlo jak z platka. Przyjemna w dotyku, miekka i sliczna (jak dla mnie "zboczenca" na tle bezo-brazow :) ) .

Jutro dostane tez Glucka, ale prac bede dopiero w poniedzialek, wiec w poniedzialek napisze jak sie zachowal :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

hej
ja wpadlam tylko na chwile, od wczoraj czuje sie nie najlepiej ... mala czuje b. nisko, teraz mnie nie pobolewa a boli podbrzusze z prawej strony, mala czuje troszke choc nie jest baaaardzo ruchliwa, dzis rano byla ... tak sie zastanawiam, moze zadzwonie jutro i umowie sie na wtorek na wizyte, jesli doczekam ...
powiedzcie mi jedno ... w I ciazy mi nie odszedl czop sluzowy no i tak sie zastanawiam, bo od czasu do czasu mam galaretowata ciagnaca sie wydzieline i sie zastanawiam, czy to moze odchodzic ten czop po kawalku??
dodatkowo atrakcje to bole w plecach i jakies ogolne nienajlepsze samopoczucie ... ide wziasc nospe i ide sie polozyc, pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Kathi ja w ciąży jestem 1 raz, ale rozmawiałam z moją gin w Polsce na ten temat. należę do kobiet, które generalnie mają upławy i dość solidną wydzielinę, w ciąży w tej kwestii wiele się nie zmieniło. Z tego względu mogę nawet nie zauważyć odchodzącego czopu bo pomylę go z normalnymi upławami.
Nie wiem jak jest u Ciebie, ale w pierwszej ciąży mogłaś nie zauważyć, że to, co wylatywało, to był akurat czop. Teraz niekoniecznie musi to być to, wystarczy drobna infekcja i zwiększa się ilość śluzu, ale wiadomo- jak czujesz się niepewnie lepiej dla własnego spokoju porozmawiać z lekarzem.

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Na temat czopu sluzowego znalazłam taki tekst:

"Wydzielina pochwowa w czasie ciąży staje się gęstsza i obfitsza, a w szyjce macicy formuje się tzw. czop śluzowy. Jest to „korek” ze śluzu zamykający szyjkę, który zabezpiecza wnętrze macicy przed wtargnięciem drobnoustrojów chorobotwórczych wywołujących wiele różnych infekcji. Około 1-2 tygodnie przed porodem szyjka macicy zaczyna przygotowywać się do porodu. Pod wpływem jej skracania i rozwierania czop śluzowy wypada. Obserwuje się wówczas śluzową, bezzapachową, wydzielinę pochwową. Jest ona najczęściej podbarwiona krwią, dochodzi bowiem do rozerwania drobnych naczyń krwionośnych szyjki macicy, która w ostatnich tygodniach przed porodem jest znacznie bardziej rozpulchniona i przekrwiona. Jest to objaw zwiastujący rychły poród. Odejście czopu śluzowego może nastąpić na 1-2 tygodnie, kilka dni lub godzin przed porodem. Jeżeli wydzielina z pochwy staje się nagle wodnista może to świadczyć o pęknięciu pęcherza płodowego i sączeniu się płynu owodniowego. Zbyt duża ilość krwi w wydzielinie może być wynikiem różnych niebezpiecznych powikłań ciążowych, np. odklejania się łożyska, zagrażających życiu dziecka. Zmiany wyglądu i zapachu wydzieliny mogą być również objawem infekcji dróg rodnych.

Wezwij lekarza, gdy...
Jeżeli nastąpi nagła zmiana wydzieliny pochwowej należy skonsultować się z lekarzem. Najczęściej, zmiana następująca pod koniec ciąży związana jest z odchodzeniem czopu śluzowego, jednakże stwierdzić to musi wyłącznie lekarz.

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny,

jestem już w domku, powrót to była tragedia..po prostu 4 godziny w samochodzie to już naprawdę nie dla mnie-a to dlatego że brzuch mi się obniżył
i w tym miejscu pytanie do doświadczonych mam- czy na etapie na którym teraz jestem to normalne?idę we wtorek do lekarza ale troszkę się denerwuję. W ogóle mam wrażenie że do lutego to ja się nie dokulam...

Kathi- dosłownie dzisiaj o tych czopach śluzowych to rozmawiałam z kuzynką-położną.
I sprawa jest zagmatwana, co z resztą wyczytasz w poście Solange i wiesz z własnych doświadczeń. Ja pytałam dokładnie jak rozpoznać ten czop, bo mam urodę akurat taką że wydzielają mi się różne "specyfiki" i ostatnio też takowy się pojawił, przezroczysty i lepki ALE to podobno nie to. Czop podobno się ciągnie, jest lepki i zauważysz krew. A upławy, czy wydzieliny mogą być lepkie ale się nie ciągną tak jak właśnie ten czop.

tyle z teorii...
o rety brzuch mam na kolanach..mam nadzieję że mój chłopczyk posiedzi jeszcze w brzuchu troszkę... :)

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Monik, w 36 tygodniu brzuch powinien byc w najwyzszym punkcie, co oznacza, ze w 37 powinien opasc :)
Wiec byc moze urodzisz troche wczesniej, a byc moze taka Twoja uroda. Ja bym nie panikowala, tak czy owak masz jeszcze troche czasu. Na pewno wkrotce masz miec wizyte u lekarza, wiec on najlepiej powie CI co w trawie piszczy :)
Na pewno obnizenie brzucha nie oznacza porodu jutro :)
Trzymaj sie dzielinie kupy!

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

hehe co do brzucha to ja generalnie całą ciążę miałam nisko- wszyscy mi to mówili. Teraz jest troszkę wyżej, albo sprawia takie wrażenie bo mała urosła i już w tej dolnej części się nie mieści. Co do obniżania przed porodem to czytałam, że niektórym kobietom może zacząć "opadać" już 4 tygodnie wcześniej, także w zasadzie by pasowało.

Jak bym miała wybierać to wolałabym rozpakować się wcześniej niż później bo już naprawdę jest mi ciężko; kręgosłup boli coraz częściej i niemiłosiernie rozłazi mi się spojenie łonowe. Do tego powróciły hemoroidy. Kopniaki też nie są takie przyjemne jak na początku, najgorsze są trafienia w pęcherz. To sobie pomarudziłam :D już mi lepiej- wracam do sprzątania pokoju małej.

Odnośnik do komentarza

Ja juz mam tak wysoko, ze spokojnie talerz czy kubek moge na nim stawiac. Jedyny problem, ze dychac coraz trudniej, wiec z niecierpliowscia czekam, az ten 36 tydzien sie skonczy (hehe... wlasnie sie zaczal :) ) i ksiazkowo (nadzieja matka glupich) opadnie....

Co do kopniaczkow mam podbne wrazenie, czasem mysle, ze fajnie by bylo juz byc sam na sam z wlasnym brzuchem i nie miec w nim wiecznej rewelucji.
No ale juz duuuuzo blizej niz dalej, wiec damy rade :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Też muszę zapytać o ten brzuch nisko, ale wizytę mam dopiero 11.01.
Nawet, jak opada 4tygodnie przed, to mnie to średnio cieszy - niżej mam od świąt a teraz dopiero kończymy 32tc :/ Chociaż do tego 37tygodnia bym chciała dociągnąć...
Ale powiem Wam, że też mi już baaardzo ciężko: brzuch tak nisko, że jak chcę się schylić to jest już mega wyczyn, jak Mały się rozciągnie to mogę zapomnieć o ubraniu butów czy skarpetek a wleźć na to moje trzecie piętro to już jest mordęga. Ale wiadomo - chcę w dwupaku jak najdłużej!
Na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że raczej urodzę wcześniej, po 34tc mam się przygotowywać. No i jakby tak z tym brzuchem zjeżdżającym na dół policzyć...

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Jejku Wy juz o opadajacych brzuchach piszecie, a ja jestem dalej na etapie psychicznym typu "gdzie tam luty" jeszcze jest czas:) a ja to nie wiem czy mam wysoko czy nisko bo bo nie wiem jaka jest norma srodkowa:)
Mam wizyte 7 stycznia zobaczymy co mi powie, z dolegliwosci to masakra ze spojeniem lonowym, no i schylanie sie, a nakladanie skarpetek to mordega:(

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Właśnie wstałam troszkę z łóżka i mi lepiej po tej drodze.

Dzięki za słowa otuchy. Ja miałam cały czas brzuch wysoko, zaraz pod samymi piersiami mi się zaczynał, tak że szklankę można było postawić, teraz zapomnij.

Solange, piszesz że całą ciążę miałaś nisko brzuszek, no to ci nie zazdroszczę, bo to jest chyba o wiele ciężej niż jak brzuch jest wysoko. Wszystko mi się rozciąga na dole. Kiedy to pisałyście o rozciąganiu się spojenia łonowego- no to ja dopiero teraz poczułam co to znaczy....
Nie miałam do tej pory na przykład problemu z siedzeniem. Teraz siędzę w takim rozkroku, że aż komicznie to wygląda..
Plus jest taki, że lżej się oddycha.

Jomira- och, no mam nadzieję, że jutro to nie będzie hihi, ja to panikara jestem i potrzebuję zawsze "kopniaczka"

Nulko,ja ostatni raz byłam na wizycie 10 grudnia i wszystko było "szczelne" i "pozamykane" jestem ciekawa czego dowiem się we wtorek. Ja jestem troszkę dalej niż ty, ale chciałabym dotrwać do 38 tygodnia..Mam nadzieję że i Tobie się uda.
I bogu dziękować że mieszkam na parterze, bo chybabym padła.

Didianko,
oj nie zazdroszczę przeziębienia. Wykorzystaj moc czosnku, miodu, płucz gardło, a najlepsze co może być to zrób syrop z cebuli, miodu i czosnku ( przepisy jak to zrobić są w sieci). Mnie w ciąży 2 razy "brało" i za każdym razem 2-3 dni i byłam na nogach. Moja sąsiadka 2 tygodnie chodziła chora, jej 2 letni syn tak samo. Jak zrobili syrop raz dwa odszły problemy z gardłem i kaszlem...

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

dzieki dziewczyny :)
no ja jeszcze nadal sie trzymam 2w1 :) choc przyznam, ze marno sie czulam ... napewno nie moge nic dzwigac, tym bardziej malej ;/ no i teraz ciekawe jak bedzie ten tydzien wygladal, czy jutro M pojdzie do pracy, bo tesciowa akurat nie moze jutro przyjechac ...

co do tych uplawow, hmm no u mnie wlasnie bywaja takie galaretowate ciagnace sie a nie papka ... stad bylo moje pytanie dot czopa, ale twardnienia dzis miewam b. czesto ... obym wtrzymala jeszcze choc te 3 tygodnie, bo chcialabym by mala byla bezpieczna, juz nawet nie chodzi o porod w klinice, byle by mala po urodzeniu byla zdrowiusia

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

hmm tak sie zastanawiam, czy sie jutro nie wybrac do mojej dok (dzis nie przyjmuje), sprawdzic czy z mala wszystko ok i jak tam z moja szyjka ... nie wiem jak wy ale jestem zmeczona, miewam czeste skurcze (choc czasem bywa ze mimo, iz czuje skurcz brzuch mi nie twardnieje), mala sie rusza wiec jest ok ... M w pracy ale chyba napisze by sie zwinal do domu, potrzebuje polezec w lozku bo sie dzis slabo czuje no i ten brzuch, nie mam sily sie mala zajac, zgaga meczy jak diabli , a wy jak sie czujecie?

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

hej Khati!
U mnie do kitu bo drugi raz od świąt mnie grypa rozłożyła.
Mam pytanie do Was czy któraś z Was brała syrop hedelix na kaszel?
Byłam w aptece i mi to polecili dla kobiety w ciąży a na ulotce jest napisane że kobiety w ciąży nie mogą go przyjmować i teraz nie wiem co zrobić. Nie mam siły by wrócić do tej apteki bo mam gorączkę a najbliższa apteka jest 15 km od mojego domu. Pomóżcie błagam bo się uduszę!

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)

Kathi
lepiej idź jutro do swojego lekarza i upewnij się czy wszystko jest ok. Będziesz z pewnością czuła się spokojniejsza. Odpoczywaj dużo i pozostań przez jakiś czas jeszcze w dwupaku.

Joasiu tak jak radzi Solange zadzwoń do swojego lekarza i zapytaj. Nie masz nr telefonu w książeczce przebiegu ciąży? np. pieczątki swojego lekarza?
Może jakieś syropy z domowej apteczki? Może cebulowy? Jest super na kaszel.

Spokojnego dnia

4.02.2011 o godz. 14.27 urodziła się Zosieńka
http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hosfycblz.png http://s2.pierwszezabki.pl/039/039024990.png?8272

Odnośnik do komentarza

Kathi trzymaj się tam

Ja też kiepsko, wczoraj cały dzień i dziś całą noc mi twardniał brzuch i przy tym bolał, co mi stwardniał to się obudziłam. Chyba z 10 razy. Żeby tak wytrzymać jeszcze ze trzy tygodnie, no bo nie ma co ukrywać, że jeszcze trochę jest za wcześnie.

Joasia to zrób sobie może cebulę z czosnkiem i miodem, wiem że to oklepane ale na prawdę pomocne. Mnie kilka razy zaczynało brać przeziębienie ale cebula zdziałała cuda i szybko przechodziło więc ani razu nie byłam chora. A możesz to pić kilka razy dziennie.
Co do hedelixu to się nie wypowiem.
Jedynie co wiem, to że można tantum verde w sprayu do gardła bo parę razy sobie psikłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Boże dziewczyny ta ciąża to jakaś pomyłka. Jak kiedyś narzekałam że przechodziłam ciążę w 30 stopniowym upale to niech mnie ktoś kopnie.

Chodzić nie mogę, spojenie łonowe tak mnie nap......... że już chód kaczki nie pomaga. Dzisiaj wybrałam się na pobranie krwi i się spóźniłam bo po drodze bez przystanków nie da rady. O kręgosłupie nie wspomnę, wstać z łóżka czy fotela to jak wejść na Mont Everest. Do tego ten wstydliwy problem z popuszczaniem moczu, już na podpaskach nie wyrabiam bo wkładki sie nie sprawdzają. Każde kichnięcie czy kaszlnięcie i leci ze mnie.

W nocy o mało sie nie udusiłam. Na szczęście małżonek potraktował mnie z otwartej ręki po plecach. Mam tak straszny kaszel że spać się nie da. Jak bym gruźlikiem była. Mąż prawie zdrowy dziecko w przedszkolu a ja ledwo zipię. Z nosa cieknie ropa a kaszel to mnie do grobu wpędzi. Dostałam takiego bezdechu że myślałam że to koniec, naszczeście maż mnie pierwszy raz w życiu uderzył i poszło. Ale do rana drzemałam na półsiedząco.
Idę do lekarza jutro bo już nie mogę wytrzymać.

Co do syropów to ja już walę wszystko i biorę jaki jest byle by skuteczny był. Faszerowalam się jakimiś głupimi homeopatykami zalecanymi w ciąży i nic nie dało. Teraz biorę zwykły przeciwkaszlowy STODAL lub Herbapect Lub Supremin i na chwilę chociaż pomaga. Staram się nie przekraczać dawki.

Więc się wyżaliłam i mi lepiej. JA CHCĘ JUŻ URODZIĆ bo się zamęczę. Wolę chodzić z wielkim brzuchem w upał niż w taką pogodę

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...