Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Tak, Jomira szczerze zazdroszczę. U mnie połowa wózka leży pod łóżeczkiem, druga połowa pod przewijakiem, a akcesoria gdzieś się walają. Jakoś nie mam weny żeby posprzątać ten pokoik. Wszystko do niego wrzucamy i tylko czasem idę odgruzować, żeby przejście było :D

a czas ucieka....

hmmm ciekawe co tam u naszych trojaczków. niedługo powinny się wykluć ::): będzie radosna gromadka.

Odnośnik do komentarza

Ja też ostatnio myślałam o "naszych" trojaczkach :)
Pamiętam że agrafka pisała, że koło grudnia mają się niby urodzić, ciekawe czy już są na świecie?
Wtedy byłyby takie małe żabki, jak na tym filmiku co wczoraj wrzuciłam :)

A co do pokoju małego to u mnie tak samo, wszystko leży na środku heh
Mam tam taki bajzel :) Trzeba się za niego w końcu zabrać i doprowadzić do używalności :)

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Nasza kupa w saunie siegnela sufitu. Wiec juz lozeczko i wozek stoja w salonie. Gora od spacerowki lezy w tym "pollozeczku" w sypialni, przewijak pod lozkiem, wiec tez mamy wszystko wszedzie.
Na szczescie brakuje nam juz tylko: Isobasy do fotelika, elektronicznej niani, materaca do lozeczka i wagi, wiec niewiele juz przybedzie.

Jak Wam minela niedziela?
U nas pwoolutku i smutnawo - maz wylatuje jutro rano :(
Mam nadzieje, ze 3 tygodnie szybko zleca.
No i niepelne 3 tygodnie, bo wylatuje w poniedzialek, a wroci w piatek, wiec jak moj maz twierdzi to tylko 18 dni.

No i najwazniejsze :) kolejna granica przekroczona - skonczylismy dzis 30 tygodni!!! :) 9 tygodni do konca!

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jomira, współczuję. Nienawidzę, kiedy mój mąż wyjeżdża na dłużej! I mogę się na razie cieszyć, że póki co taki wyjazd nam się nie kroi w najbliższym czasie.

U nas z bałaganem nie ma jeszcze problemu. Jakoś poupychałam wszystko do komody i pod łóżeczko (które służy nam teraz do składowania niewyprasowanych rzeczy :) ). Z wózkiem jeszcze zwlekamy, bo na prawdę nie byłoby co z nim zrobić. Myślę, że jak w końcu kupimy to zmagazynujemy go u moich rodziców dopóki Młody się nie urodzi. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na tako jumper x.
Za to w tym miesiącu chciałabym kupić wszystkie "higieniczne rzeczy", tzn. ręczniczki, przewijak i większość drobiazgów i wtedy się pewnie zacznie problem z bałaganem.

My dzisiaj zaczynamy 28 tydzień :)

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Jomira gratuluję ::): ja jestem tydzień za Tobą, bo dziś kończymy 29 :D u mnie połowa niedzieli minęła leniwie, a teraz mózg mi się gotuje, bo od paru godzin wałkuję duński. jutro zaczynam szkołę, a od ponad pół roku nie tknęłam książek :Nauka: stresa mam kolosalnego, tym bardziej, że wchodzę w grupę, która zna się już od roku. zobaczymy co z tego wyniknie.

Odnośnik do komentarza

Jakoś doszłam do siebie, chociaż spać mi się chce jak nie wiem co. Andrzejki udały się na 102, jedynie co Nas zaskoczyło to opady śniegu na Śląsku.
Powiem szczerze, że wątpię aby moje jutrzejsze wyniki były choć mierne, niestety nie dałam rady powstrzymać się choćby od spróbowania dań jakie zaserwowała gospodyni a jest mistrzynią pod tym względem. Przyjechałam do domu spasiona jak bąk, i jeszcze z zapasem na dzisiejszy dzień, cobym obiadu nie musiała gotować :36_1_21:

Co do pokoju malucha, to niestety na tym polu jestem daleko w tyle. Na razie ograniczyliśmy się jedynie do zniesienia łóżeczka i worków w ciuszkami ze stryszku. Muszę rozejrzeć się za jakąś fajną komodą, szafką i fotelem. Na razie jednak postanowiłam, że kupujemy kołyskę (mąż ma ją wysłać ze Stanów), bo przez pierwsze miesiące maluch będzie spał w Naszej sypialni (zamierzam karmić piersią ile się da, więc pielgrzymki do pokoju położonego po drugiej stronie korytarza odpadają).
W grudniu podobnie jak Nulka chcę kupić materiały higieniczne, w końcu od stycznia ma być większy vat na dziecięce rzeczy.

Odnośnik do komentarza

A ja jutro na probe glukozy, pal szesc probe, ale kurcze to wstawanie. Musze byc o 8 w szpitalu, a wczesniej musze odwiezc meza na "kolejko-tramwaj" bo sie boi, ze taksowka na lotnisko nie dojedzie - u nas wciaz sypie i mimo ze spod domu na lotnisko mamy autostrade, to jednak liczenie na transport samochodowy, gdy sie ma leciec na drugi koniec swiata, jest nieco ryzykowne.
I znow, odwiezienie na stacje to pestka - zajmie mi moze 7 minut w dwie strony, ale jesszcze w miedzyczasie musze mlodego wystawic za drzwi, by pojechal do szkoly.
No i z byleczego zrobil sie dosc napiety harmonogram..... uch...

A zmieniajac temat:
Czy Wy tez jestescie takie niezgrabne???
W ostatnim miesiacu utluklam juz 4 szklanki. Najlepiej mi wychodzi przewracanie pelnych szklanek w czasie obiadu, jak siegam po cos.....
No i Maja tez stlukla juz jeden talerz - zahaczylam brzuchem jak siegalam do szafki wiszacej nad blatem, wiec to nie ja a ona :)

Tak czy owak, bilans 4 szklanki plus 1 talerz na miesiac, jest niezly. Do konca jeszcze 9 tygodni, wiec biorac pod uwage moj dotychczasowy wynik, moge jeszcze stracic 8 szklanek i 2 talerze. Szczegolnie te talerze beda bolesne - niby mamy najwyklejsze biale talerze, a dokupienie takich samych graniczy z cudem!!!

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny :)

Jomira daj znać jak wyszły badania po glukozie. U mnie też jest najgorszy problem ze wstawaniem tak wcześnie ;) Końcem tygodnia wyjeżdżamy do Polski na tydzień i też bardzo wcześnie, wiec już zastanawiam się jak ja wstanę ?? :nie_mam_pojecia:

A co do niezgrabności to i u mnie masakra....czuję się jak słonik w składzie porcelany :36_19_3: trochę rzeczy już stłukłam, bardzo dużo rozsypuję , rozlewam . Nawet mąż już śmieje się ze mnie. Mam nadzieje, że przez te ostatnie tygodnie też nie narobię za dużo strat :))

U mnie za oknem bialutko, zasypane wszystko i nadal sypie śnieg :) lubię zimę i mam na dzieję, że na święta za oknem będzie tak ślicznie jak dzisiaj.
Oglądam ptaszki jak zlatują się do karmnika i wyjadają słonecznik :)
Zosia od samego rana robi "fikołajki" :)

Miłego dnia, pozdrawiam
:36_3_15:

4.02.2011 o godz. 14.27 urodziła się Zosieńka
http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hosfycblz.png http://s2.pierwszezabki.pl/039/039024990.png?8272

Odnośnik do komentarza

Witam po ciężkim weekendzie. Był ciężki bo zaliczyłam dwie imprezy. W sobotę przegięłam, od rana sprzątałam mieszkanie (sama, bo mąż na wyjeździe) - odkurzanie, mycie podłóg itp. a po południu imprezka - roczek bratanka i kilkugodzinna nasiadówka. Musiałam sama odśnieżyć auto i podjazd żeby wyjechać. Już jak szłam na imprezkę to czułam, że mój brzuch jest twardy i napięty, potem doszedł jeszcze ból kręgosłupa i w efekcie tego do domu wróciłam prawie na czworakach. Poszłam spać ale ból nie ustawał, doszły jeszcze skurcze macicy, byłam naprawdę przerażona. Już miałam wizję samotnego jechania do szpitala w środku nocy... Wzięłam nospę i magnez i po godzince zaczęło przechodzić. Odetchnęłam z ulgą i zasnęłam. Rano obudziłam się jak nowo narodzona ale tylko do momentu wstania z łóżka, okazało się, że coś mi wlazło w kręgosłup i nie mogę się poruszać, masakra. Dziś na szczęście jest już troszkę lepiej. Mam nauczkę, od tej pory zero sprzątania w nienaturalnej pozycji bo to się może źle kończyć i Wam dziewczyny też radzę tego nie robić.
Pomarudziłam, wiem, ale w końcu po to Was mam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Pretko chyba już będziesz miała nauczkę żeby tak sie więcej nie męczyć. Nic nie jest teraz ważniejsze od zdrowia twojego i twojego synka. Uważaj na siebie!
Karim fajne te dzieciaczki z teledysku aż się juz chce swoje maleństwo przytulić. Moja córka tez zawzięcie oglądała i bardzo jej sie podobało.
Jomiro ja ostatatnio zawadziłam brzuchem o jakąś babkę w sklepie. Przy zmywaniu naczyń też mam problem bo zazwyczaj mam brzuch mokry i muszę podkładać sobie jakieś ścierki na zlew.

:36_9_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/e1fe5fa176.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea1e951dfa.png

Odnośnik do komentarza

Hej Justyno, poki co nie mamy listy obecnosci, wiec jak wpadniesz od czasu do czasu z doskoku, to tez bedzie dobrze.

Agnieszko - wynikow nie znam, bo u nas jest tak, ze jak bedzie wszytsko ok, to w ciagu kilku dni listem dostane. Jezeli bedzie cos nie tak to w ciagu 3-4 dni zadzwonia by umowic sie na badania uzupelniajace.

A wogole bylam w szoku, bo poranna krew (przed obciazeniem) pani mi z ucha pobrala!!!
Badanie przeyzylam nawet dobrze - u nas glukoza jest gotowym preparatem, z dodatkiem kwasku cytrynowego i jak juz Solange napisala podaja schlodzone.
Ja natomiast zalatwilam sie po badaniu. Oczywiscie do badania na czczo, po badaniu od razu tez nic nie zjadlam (choc mialam w torbie gruszke i mandarynke), za to pojechalam do dwoch sklepow. O 11.30 malo nie odlecialam. W poplochu wyszlam ze sklepu, wciagnelam gruszeczke i mandarynke. Zagryzlam cukierkiem czekoladowym (tylko to Pani miala w sklepie) i jakos doszlam nieco do siebie. Za rogiem byl Mc Donalds wobec tego zjadlam pierwszego do moze 7-8 lat hamburgera!!!

Co do corki, to niestety... chwilowa slabosc, obedzie sie bez psychiatry, wszystko wrocilo do normy. Dzis nie ma lekcji, wiec siedzi w domu. Zmywarka skonczyla mycie nad ranem. Niestety nie tknieta. Wokol zmywarki kupa naczyn... No coz, Misiek wraca ze szkoly za 2 godziny to rozpakuje.

Jezeli chodzi o tluczenie naczyn, to bylam wczoraj o krok od rozbicia miseczki z deserem, skonczylo sie na szczescie tylko na tym, ze moj deser wyladowal na mnie.

Asiu, ja ze zmywaniem tez mam problem - szafki kuchenne mamy nieco wyzsze niz standardowe i chyba blat nieco szerszy, bo w zabudowie jest duza zmywarka, no nie wiem moze mi sie wydaje, ale tak czy owak powoli nie dosiegam juz do strumienia wody, bo bateria jest zamontowana w przeciwleglym brzegu zlewozmywaka.
I albo sie wygne za mocno i od razu czuje to w kregoslupie, albo jak sie opre brzuchem to Maja robi zadyme.
Najgorsze, ze Misiek (moj syn), ktory pomaga mi w kuchni sporo, brzydzi sie brudnych naczyn, wiec na pewno mi nie zmyje. Coz chyba zmywarka bedzie chodzila 2-3 razy dziennie i bede myla w niej dokladnie wszystko. W koncu moze wykorzystam roznorodnosc jej programow. Bo do tej pory korzytsam tylko z jednego.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jomira "...Hej Justyno, poki co nie mamy listy obecnosci, wiec jak wpadniesz od czasu do czasu z doskoku, to tez bedzie dobrze. ..." to dobrze bo przez taką nieobecność mogłabym być skreślona z listy :)
Byłam dziś u lekarza i mam badanie na glukoze, chyba pojadę jutro. trochę się tu naczytałam o tym ale i tak się trochę boję. I jeszcze tak długo bez jedzenia !!!

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki, witaj Justynko.

Mojej małej chyba się nie podoba, że matka chce wrócić do szkoły, bo od samego rana mam brzuch twardy jak kamień. Do tego boli coraz bardziej- nie mam skurczy, tylko nieprzerwany ból. Wzięłam nospę i nic nie pomogło. W tym wypadku zamiast lekcji duńskiego czeka mnie wyprawa do szpitala ::(:
Leżenie nie pomaga, masowanie brzucha też nie. Do tego od rana nie kopała (z resztą rano też słabo).
Mam nadzieję, że to nic poważnego, no i że przyjmą mnie w szpitalu bez marudzenia...

Odnośnik do komentarza

hej wam
solange napewno z mala ok, daj koniecznie znac co z wami!!! trzymam kciuki by bylo ok
u mnie nie lepiej, niby nic jakiegos nadzwyczajnego nie robilam wczoraj, ale brzuch dzis daje czadu, co prawda mala sie rusza co jakis czas, ale tak pobolewa mnie brzuch i twardnieje, i pobolewa mnie co chwila w roznych miejscach, raz na dole, raz po boku a raz cale podbrzusze, hmm
no ale dzwonilam juz do mojej gin, powiedziala by wziasc teraz nospe forte i poczekac 2h, jesli po tym nie przejdzie, to mam dzwonic do kliniki i przyjechac do jakiegos lekarza na konsultacje (ona dzis do 15) i wtedy sprawdza, czy z szyjka wsio ok, czy nie trza jakiegos zastrzyku dac itd
mowilam dok, ze mimo tych dolegliwosci mala sie rusza, a ona, ze mimo to trzeba sprawdzic czy wsio ok, gdyby te pobolewania i twardnienia nie minely

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Oj, dziewczyny, co tam z Tymi Waszymi brzuchami????
Mam nadzieje, ze tylko na strachu sie skonczy i nic Wam nie jest.
Co do ruchow ostatnio czytalam, w dunskiej gazetce albo ksiazce, ze nasze maluchy zmienia teraz maniery i w dzien beda spaly wiecej a buszowaly pod wieczor.

CO do ruchow, Maja ma tez czasami slabszy dzien. Zwlaszcza, po tym jak poprzedniego powojuje nieco bardziej.
Na poczatku sie stresowalam, bo myslalam, ze wojujac sie zaplatala i dlatego teraz mniej sie rusza. Ale bylo tak chyba juz z 4 razy, a po slabszym dniu wszystko wracalo do normy. SLabszy dzien w naszym przypadku, to byla akurat ta sama czestotliowsc, lecz kopy nieco slabesze.
Mam nadzieje, ze Twoja Mala Solange, ma po porstu gorszy dzien.... My kobiety w koncu tak mamy :)

Napisz koniecznie jak wrocisz od lekarza.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Solange i ja trzymam za Was kciuki i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Odezwij się jak wrócisz.

Jomiro - myślałam, ze oni od razu robią wstępne badanie glukometrem po obciążeniu glukozą i wynik orientacyjny podają od razu :) Fajnie, że macie podawaną glukozę z cytryną i schłodzoną, bo wiele przyjemniej ją wtedy wypić.
Teraz bardzo często w szpitalach pobierają krew do mierzenia cukru z ucha, bo tym samym odciążają palce, a jest to całkiem bezbolesne.
Ja nie miałam tych badań w ciąży, bo od dawna jestem już na insulinie :)

Justynko witaj w naszym gronie :)

4.02.2011 o godz. 14.27 urodziła się Zosieńka
http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hosfycblz.png http://s2.pierwszezabki.pl/039/039024990.png?8272

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny;)

Witaj Justynko!!!

A ja wlasnie wrocilam ze spaceru lazilam po sniegu po parku 2 godziny ale mi tylek zmarzl, ale czuje sie lepiej po takim spacerze bede chyba spac jak niemowle:) tylko musze sobie sprawic jakies nie sliskie buty bo raz bym prawie szpagat zrobila tak slisko.

Solange to mi tak brzmi podobnie jak u mnie z tym brzuszkiem. Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

hej, a piątek przyszedł nasz wózeczek z dodatkami i fotelikiem do samochodu i leżaczkiem. I nie mogłam się wam pochwalić bo nie miałam neta cały piatek, na weekend szkoła,w sobotę jeszcze byliśmy na parapetówce u znajomych. U nas dopiero od dzisiaj jest śnieg, znaczy się mase śniegu:( masakra A z dobrych rzeczy to dziś skończyli robić ogrzewanie podłogowe i wieszać grzejniki, ściany skończyli tynkować w piątek, a w środę przychodzą zrobić wylewki podłogi, więc w końcu zaczyna to wyglądać.

http://www.suwaczki.com/tickers/yuudyx8dwap5dajf.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbh371kg3s6bvu.png

http://s10.suwaczek.com/20081108560117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...