Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Himelko ruchy czuję już bardzo mocne :)
W zeszłym tygodniu miałam połówkowe usg + specjalistyczne badanie czy dzieciątko rozwija się prawidłowo , czy nie widać jakiś wad. Na szczęście wszystko w porządku. Córeczka ma już 30 cm dłgości i waży 480 gram :)
Wcześniej tzn w 17 tyg ciązy miałam badanie wód płodowych , wyniki były bardzo dobre wtedy też dowiedziałam się na podstawie wód , że będzie to dziewczynka wiec pomyłka jest niemożliwa.

pozdrawiam

Witaj Jomira :))

4.02.2011 o godz. 14.27 urodziła się Zosieńka
http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hosfycblz.png http://s2.pierwszezabki.pl/039/039024990.png?8272

Odnośnik do komentarza

Himeko, heh... widocznie taka Twoja natura, choc faktycznie moglabys juz przytyc.
Ja to chociaz mialam sporo zapasow, ktore sobie przerabiam. Jakiez bylo moje zdziwienie, gdy na poczatku ciazy, kupowalam sobie w H&M ciuszki ciazwoe L lub XL, a w sobote musialam kupic M.
Przerobilam tluszczy z ramion i ud, chociaz ud nie mialam duzych wczesniej.
Jak tak dalej bede przerabiac, to niedlugo bede wygladac jak pajak :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :smile: ja za tydzien dowiem się czy to na pewno dziewczynka i czy nie pospieszylam się z zakupem ciuszków :D ostatnio przekroczyłam magiczną granicę 60 kg- nigdy wcześniej tyle nie ważyłam. Rano czuję się normalnie- zapominam, że jestem w ciąży, a wieczorem dostaję "kaczochodu" i wydaje mi sie, że mam z 20 kg dodatku na brzuchu.

No i niestety muszę dołączyć do grupy z zaparciami; od 3 dni mnie męczą ::(: a zaczęło się niewinnie- mąż przywiózł zgrzewkę mojego ulubionego kakao.

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny
witaminko super że już się lepiej czujesz, i oby tak dalej :)

Agnieszko! Witaj w klubie :-) i witamy kolejne małe dziewusie :)

Amelko mi też przez pierwsze dwa tygodnie na l4 nudziło się i dłużyło, no a teraz to czasu mi brakuję, ciągle się coś znajduję do roboty :)

A ja dzisiaj robiłam sobie badanie na obciążenie cukrzycą no i o dziwo udało mi się wypić ten ulepek glukozy. Mam nadzieję, że był to pierwszy i ostatni raz. Bo już mnie lekarka ostrzegła że jak wynik wyjdzie powyżej 140 to będę musiała powtórzyć badanie z tym, że więcej glukozy będzie do wypicia.

Odnośnik do komentarza

Justynko - no i slusznie! Im wiecej badan tym lepiej. BYnajmniej to moje zdanie. Ja tam wole wiedziec wiecej niz mniej :)
Ja podobne badania (lacznie z chorobami tropikalnymi) bede miala w poniedzialek.

Asiuniu - mi juz od dawna maz pomaga oderwac tylek od sofy, a jak z krzesla wstaje to powolutku i pierwsze kroki okrakiem...

Solange - ja jak juz pisalam mam odwrotne problemy... a dzis to chyba przejde sama siebie :) Strasznie mi sie pic chcialo, a jedyne co bylo w domu to sok jakblkowy - wypilam chyba 3-4 szklanki.. Teraz rabie figi i morele suszone... w nocy chyba umre. Dobrze, ze meza nie ma, bo by chyba tez umarl :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Agnieszko witaj w klubie lutówek lepiej pozno niz wcale:)

Justynko no wlasnie co z naszym spotkaniem??? i jak to zrobimy z fajnym miejscem bo klub z piwskiem i dymem z papierochów odpada...a ja kuzwa tylko takie znam w Katowicach...

Jomira morele to male piwo, moj maz ostatnio zrobil caly gar fasolki po bretonsku, smialismy sie ze mamy w nocy lewitujaca koldre :whistle: ciekawe dlaczego:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

A ja dzis jade do mojego rodzinnego miasta jestem tam zameldowana, a jeszcze nie wymienilam dokumentów po slubie a to juz ponad miesiac...wypadalo by w koncu bo moj malzonek zaczyna miec pretensje ze dalej sie przedstawiam starym nazwiskiem, moze jak juz bede miala dowod to sie przyzwyczaje...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Oj Amelka, ja jestem ponad rok po ślubie i nadal przedstawiam się starym nazwiskiem; to znaczy tylko moim panieńskim, bo teraz mam dwa i nie sądzę żeby to miało się szybko zmienić ::):

A mnie dziś rano obudził listonosz, wybaczam mu bo przyniósł mi wyczekiwany płaszczyk :D jest fajny, solidnie wykonany i mam jeszcze sporo miejsca na brzuchu więc na pewno całą zimę będę w nim biegać.
troszkę wyglądam w nim jak baleronik, ale to chyba uroki bycia w ciąży :smile: Jeśli, któraś z was też chce kupić jakieś okrycie to polecam- jest cieplutki i wygodny.

Odnośnik do komentarza

Ja juz po wizycie. Dziś musiałam czekać 3 godz. taka kolejka była. Na szczęście była położna w zastępstwie. Ona w ogóle ma inne podejście niz ta co zawsze jest. Jest miła i nawet chciała mi pomagać z łóżka wstać(po badaniu tętna płodu). Tamtej nikt nie lubi. A lekarz dał mi skierowanie na mocz, morfologię, glukozę i toksoplazmozę(na moja prośbę). Za 2 tyg znów mam iść do niego z wynikami. Nie chce się tak często chodzić bo te kolejki już mnie dobijają. U nas ciężarne nie maja żadnych przywilejów (a szkoda).

:36_9_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/e1fe5fa176.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea1e951dfa.png

Odnośnik do komentarza

witajcie lutoweczki :) dawno mnie nie bylo, ale mialam sajgon ... a to musialam sie zajac corka a to jakies zalegle egzaminy albo pisanie pracy a koncowo obrona, ale na szczescie juz za mna :) moj brzusio ciagle rosnie :) mala w 21tc byla przebadana przez Pana dr i powiedzial, ze jest wsio ok, troche sie martwilam ze moglo byc cos z mala bo troche przed obrona popilam kaw z mlekiem, ale jest ok i to najwazniejsze ...
jak wy sie czujecie?
u mnie ogolnie zmeczenie, 1 kawe dziennie z mlekiem musze wypic, bo tak jestem nie do zycia, a musze sie mala zajac m.in. , w tej ciazy od dziwo jestem spokojiejsza i nie zamartwiam sie (w I ciazy totalna nerwowka), jedyne co mi dokucza to bol jakby rwa kulszowa z promieniowaniem na biodra i prawa noge, slyszalam ze czesto wychodzi w ciazy (w I nie mialam) ... a tak to wogole gdyby nie ruchy malej to bym wogole nie czula ze jestemw ciazy :)
wszystkim lutóweczkom ktore powychodzily za maz serdecznie GRATULUJE!!! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Witam! Dziewczynki, jak u was z kupowaniem ciuszków, pieluch, kosmetyków, wózków itp.???
Ja powoli zaczynam kompletować wyprawkę. Muszę kupić praktycznie wszystko prócz odzieży(mam sporo po dziecku szwagierki i swojej pierwszej córci).
Do Solange63: Dopiero dziś zauważyłam, że mieszkasz w Wolsztynie. To tak naprawdę niedaleko ode mnie, ja mieszkam Między Żarami a Nowogrodem Bobrzańskim. W Wolsztynie mam koleżankę- może ją znasz, nazywa się Sylwia Walosik(Dziwis). Studiowałyśmy razem.
Pozdrawiam wszystkie Lutóweczki

Odnośnik do komentarza

Tatiana niestety nie znam. Ja w zasadzie już od paru lat do Wolsztyna przyjeżdżam odwiedzić rodziców i rodzinę. Generalnie mieszkam w Danii, ale idę o zakład, że mój tata ją zna bo dziewczyna jest z Powodowa, a to jest jego rejon (jest listonoszem).

Ja dziś jestem zabiegana strasznie. Piekę chleby dla rodziców, próbuję ogarnąć mieszkanie, zrobić obiad- tyle tego jest, że nie wiem za co się najpierw złapać. Dziś po raz pierwszy, od nie wiem kiedy wypiłam kawę, bolała mnie głowa, byłam śpiąca i nawet troszkę pomogło. Pogoda w Danii jest okropna, mam nadzieję, że w Polsce pooglądam trochę słońca.

Odnośnik do komentarza

Asiunia25lat
Muszę się wam pochwalić, że dziś mija 10 rocznica jak sie poznaliśmy z mężem. Oczywiście dostałam piękne kwiaty,a poza tym perfumy i kolczyki. Muszę przyznać, że mąż sie dobrze postarał. Jutro muszę sie odwdzięczyć i zrobić mu pyszną kolację przy świecach.

Asiu ładna rocznica! Gratuluję :)

Co do tego co pisałaś wcześniej o kolejkach w przychodni... znam to z doświadczenia i musze przyznać, że też ciężko to znoszę. Przykladowo dziś miałam wizytę na 8:15 (numerek 2), lekarz miał przyjmować od 8:00. W praktyce wyszło tak, ze lekarz się spóźnił i zanim wypił szybką kawę, to pierwsza pacjentka weszła o 8:30. O 10:05 wyszłam z gabinetu... :/ Samo usg robił mi godzinę.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Jestem już po usg połówkowym, jak pisałam wyżej, badanie trwało godzinę. Mój synuś nieskory do współpracy nie chciał pokazać serduszka, w ogóle miałam wrażenie, że badanie nie podoba mu się. Zwinął się w kłębek, zacisnął pięści i ulokował się w najdalszym kącie. Za tydzień mam powtórne usg - samego serduszka, bo w sumie tylko (albo aż) tego organu w rezultacie nie dało się dokładnie obejrzeć. Mam nadzieję, że będzie dobrze!

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Monsound
Jestem już po usg połówkowym, jak pisałam wyżej, badanie trwało godzinę. Mój synuś nieskory do współpracy nie chciał pokazać serduszka, w ogóle miałam wrażenie, że badanie nie podoba mu się. Zwinął się w kłębek, zacisnął pięści i ulokował się w najdalszym kącie. Za tydzień mam powtórne usg - samego serduszka, bo w sumie tylko (albo aż) tego organu w rezultacie nie dało się dokładnie obejrzeć. Mam nadzieję, że będzie dobrze!

nastepnym razem pokaze wszystko, moje dziecie to pierwsze co pokazalo na usg to filutka, lekarz mi sie pyta czy wiem co bedzie a ja mowie ze nie ale ze chce wiedziec to ten do mnie mowi prosze patrzec chłop jak nic....

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

justynka1984
Monsound
Jestem już po usg połówkowym, jak pisałam wyżej, badanie trwało godzinę. Mój synuś nieskory do współpracy nie chciał pokazać serduszka, w ogóle miałam wrażenie, że badanie nie podoba mu się. Zwinął się w kłębek, zacisnął pięści i ulokował się w najdalszym kącie. Za tydzień mam powtórne usg - samego serduszka, bo w sumie tylko (albo aż) tego organu w rezultacie nie dało się dokładnie obejrzeć. Mam nadzieję, że będzie dobrze!

nastepnym razem pokaze wszystko, moje dziecie to pierwsze co pokazalo na usg to filutka, lekarz mi sie pyta czy wiem co bedzie a ja mowie ze nie ale ze chce wiedziec to ten do mnie mowi prosze patrzec chłop jak nic....

Z pokazaniem klejnotów nie było problemu. Od 12tc wiem, że będę miała synka. A na dzisiejszej wizycie też widać było fujarkę, mimo że się nie rozkraczał. Tylko szkoda, że serduszko zasłonił.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Ja ze wszystkimi lekami bym uważała i na pewno konsultowała z lekarzem. Po 20 tygodniu ciąży możemu odczuwać skurcze przepowiadające (Braxtona-Hicksa). Teoretycznie powinny być bezbolesne, ale ostatnio na wizycie rozmawiałam o tym i niektóre kobiety mogą mieć odczucia podobne do bólu miesiączkowego, twardnienie brzucha, itp. ważne, że skurcze te nie są regularne, w przeciwnym razie trzeba natychmiast udać się do szpitala.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...