Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Koszmarny dziecior!! No rzeczywiście widać ze jedyne wyjście to przenieść go do innej grupy po czerwcu... Bo aż serce sie kraja jak słyszymy takie rzeczy...
Na szczęście Zuzia nie ma takich problemów... Czasem pojawia sie jakieś nieporozumienia, ale to zrozumiałe... Raz Zuzia wraca z przedszkola i mówi, ze dziewczynka z która najchetniej sie bawi powiedziała do niej głupia, innym razem naplula jej na bluzkę, ale dziewczynki szybko sie przeprosiny, Zuzia kilka dni przeżywała to...

Ech szkoda mi Eryczka... Trzymaj sie :*

A gdzie reszta sie podziewa ;)

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Ewelinko za życzenia:)
Ja również, choć już ten dzień się kończy składam wszystkim mamusiom najserdeczniejsze życzenia. Życzę sobie i Wam samych szczęśliwych i radosnych chwil:)
Ja też nie pisałam długo-nawet nie pamiętam kiedy to było. Nie chcę się usprawiedliwiać, ale ilekroć wieczorem weszłam na forum, to powtarzałam, że jutro w końcu coś napiszę...no i tak zleciało.
Szczerze powiedziawszy, to od dwóch miesięcy mam tyle na głowie, że po prostu nie mam na nic czasu. Przez cały tydzień jestem sama z dziećmi i wszystko jest na głowie. Mój mąż dostał pracę w Warszawie, a to prawie 400km od nas. Nie podoba mi się to i mam nadzieję, że to tylko sytuacja przejściowa, ale nie było wyjścia...Przyjeżdża na weekend w piątek wieczorem i w niedzielę wieczorem odjeżdża. Tak więc obowiązków trochę mi przybyło i wszystko muszę sama teraz załatwiać i sama sobie ze wszystkim radzić. Czasem mam tak serdecznie dość, że ...eee szkoda słów...No ale trudno...
Ola jest taką gadułą i ma takie teksty, że czasem za głowę łapiemy się skąd jej to przychodzi do głowy. Maciek szaleje i tylko Ola jest przy nim biedna, bo to ją szarpie za włosy, to ugryzie, to coś zabiera...A ona i tak mówi :kocham Cię mój braciszku:)
Kupiliśmy Oli rower, no ale nie chce się uczyć na nim jeździć. Dziś powiedziała "Przykro mi bardzo, trudna sprawa, ale nie umiem jeździć i koniec". Ma słabe nogi i nie umiem nauczyć jej pedałować.
A jak jest u Was z rysowaniem? U nas kiepsko. Ola nie przepada za rysowaniem, a jak już się za to bierze, to szybko się zniechęca, a rysunki to etap nadal w sumie bazgrołów, choć na rysunku poprawnie umieszcza poszczególne elementy. Potrafi ładnie narysować słońce, widać chmury, trawę. Nie lubi kolorować . Już psycholog dał nam kilka pomysłów na ćwiczenia, no i próbuję z nią. Kłopot z tym, że teraz jak jestem sama z dziećmi, to popołudniami ciężko z Olą ćwiczyć, bo Maciek we wszystkim jej przeszkadza...
Odezwijcie się dziewczyny, bo nasze forum jakoś zamiera....

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Hej Asiu :)
Wyobrażam sobie jak ciężko Ci samej w tygodniu z dwójką dzieci, ale niestety coś za coś. Żyjemy w takim kraju, a nie innym, ale mam nadzieję, że to będzie przejściowe.
U Eryka z rysowaniem coraz lepiej. W domu nie chce za bardzo kolorować ani rysować, ale w przedszkolu robi duże postępy, wczoraj robili flakoniki z kwiatami dla mam i moja mama była w szoku jak ładnie zrobił. Na każde dziecko jak widać przychodzi pora, chociaż ten chłopak co tak Erykowi dokucza jest z września i nie radzi sobie kompletnie.
Wczoraj był występ w przedszkolu i jak usłyszałam pierwszą piosenkę, wierszyki to miałam łzy w oczach. bałam się, że się rozpłaczę, ale na szczęście jakoś dałam radę. Eryk zrobił furorę swoim strojem, aż panie z innych grup i dyrektorka przybiegła go zobaczyć :) Tańczył taniec ze swoją dziewczyną i nie wiedziałam, że ma taki dryg do tańca. Byłam z niego bardzo dumna :D
W ostatnim czasie doszła mu nowa wielbicielka i mam niezły ubaw jak się w trójkę kłócą, która ma koło niego siedzieć. Ciekawe co zrobią we wrześniu jak zobaczą, że Eryka nie ma w tej grupie :(

Asiu co do rowerka to też miałam zamiar kupić mu w tym roku taki tradycyjny, ale postanowiłam jeszcze poczekać. Już trzeci rok jeździ na biegowym, który po prostu ubóstwia, a żeby oswoił się z pedałowaniem kupiłam mu taki: http://allegro.pl/little-tikes-601835-skuter-cozy-cycle-rowerek-new-i3219417115.html
Łatwo mu się pedałuje, jest w nim sporo miejsca, tylko każdy się za nami ogląda :)

Co szykujecie swoim pociechom na Dzień Dziecka?? Jestem ciekawa jakie macie pomysły :D

http://img34.glitterfy.com/11244/glitterfy1145410376D32.gif http://s2.pierwszezabki.pl/025/0252929a0.png?9950
http://www.suwaczek.pl/cache/e42949bc8e.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja ostatnio tu takie pustki ale widzę że dużo osób odchodzi stąd i pojawia się na mnz.

U nas ok dziewczynki zdrowe,Anitka zrobiłą się taka opiekuńcza dla Zuzi,przytula daje jej swoje zabawki,podchodzi bawi się z nią.
Zuzia raczkuję więc teraz oczy dookoła głowy trzeba mieć.

Asik mam nadzieję że to tylko przejściowe i mąz szybciutko będzie obok Was.
Co do rysowania Anitka uwielbia rysować,wszystkie rysunki które rysuje chowam w specjalną teczkę i pokaże jej jak będzie miała 18 lat:)

Załaczam obiecane fotki:)

monthly_2013_05/grudzien-2008_985.jpg

monthly_2013_05/grudzien-2008_986.jpg

monthly_2013_05/grudzien-2008_987.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/xnu9nz9.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/840da4k.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/cf8ca9bc.gif

Pamiętamy o Tobie nasz Aniołku 6.11.2011[*]

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Widzę, że nasze forum powoli zamiera :( Nie wiem czy mnie w ogóle ktoś jeszcze pamięta, bo nie było mnie chyba z rok. Ale postanowiłam zajrzeć... a tu pustki.
Darię postanowiłam wysłać od września do zerówki w szkole. Złożyło się na to kilka spraw, ale mam nadzieję, że sobie poradzi. Tak naprawdę jestem pewna, że sobie poradzi, jedynie obawiam się czy nie będzie znów tak dużo chorować jak w przedszkolu, bo to była jakaś makabra. Daria ma też jakieś problemy ze słuchem w jednym uszku, ale szczegółów dowiemy się w połowie września po wizycie u audiologa. Cały czas mam nadzieję, że to stan przejściowy po przebytym niedawno zapaleniu uszu.
Generalnie Daria jest pyskata i wygadana, tak, że ledwo daję sobie z nią radę, słucha właściwie jedynie taty. Przydałoby się, żeby ją trochę w szkole utemperowali ;)

Mam nadzieję, że się odezwiecie dziewczyny i napiszecie co u was teraz słychać. Czy dzieciaczki zostawiacie jeszcze w przedszkolu czy idą do zerówki?

Pozdrawiam Was wszystkie, kochane :)

Odnośnik do komentarza

Witam, mój poszedł do przedszkola (po raz pierwszy jako 5 latek) ;) Od razu garną się do dzieci. Zero krzyku, pisku. I jeszcze jak go zabierałam to mówił czemu tak krótko. Zobaczymy jak dalej ułoży się ;) Ale jak na razie jest całkiem całkiem.

Jest jeszcze zerówka? Tzn? Bo jak pytałam Pani z przedszkola to ona określiła to ,,przedszkolo-zerówką''?
Ja bardzo dawno odwiedzałam tą stronę.. jednak studia i praca dają mało czasu na jakiś relaks i notki.. ale cóż lepiej późno niż wcale ;p

http://www.suwaczek.pl/cache/2d8128e9b3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/126e1436de.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie naprawdę ostatnio tu pustki szkoda:(
Anitka poszła do przedszkola chodzi bez protestu jest tylko płacz jak mam ją stamtąd zabrać.
Zuzia skończyła już roczek zleciało nawet nie wiem kiedy sama jeszcze nie chodzi,chodzi przy meblach i pchaczu cierpliwie czekamy aż sama zacznie,jak widzi Anitkę aż piszczy z radości.

Newania pewnie że Cię pamiętamy oj moja Anitka to też zrobiła się pyskata ,wygadana wogóle jest bardzo odważna i śmiała do ludzi.

Hoop hoop Tinka,Megan co u Was?

http://fajnamama.pl/suwaczki/xnu9nz9.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/840da4k.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/cf8ca9bc.gif

Pamiętamy o Tobie nasz Aniołku 6.11.2011[*]

Odnośnik do komentarza

Hejka :)
Ciesze się, że się trochę odezwałyście dziewczyny :)
My jesteśmy po dwóch, a właściwie trzech dniach w szkole. Już na rozpoczęciu Daria tak gadała z jakąś dziewczynką, że zupełnie nie zwracała uwagi na panią. A jak zwracałam jej uwagę, to się obraziła i nie chciała się z nikim pożegnać. Ale generalnie na razie jej się podoba, choć nie chce za bardzo mówić co było, ale właściwie nigdy nie chciała nic mówić na temat tego jak było w przedszkolu. Kwitowała to zawsze jednym słowem: "dobrze" i więcej nic. Pani wygląda na sympatyczną i bardzo łagodną, nie wiem czy nie za łagodna jak na mojego urwisa ;) Generalnie największy problem jest z porannym wstawaniem, bo musi wstawać najczęściej przed 6.00. Zobaczymy jak to będzie dalej.
Trzymajcie się i odzywajcie! Pa!

Odnośnik do komentarza

Daria po pierwszym tygodniu zaliczyła już chorobę, co prawda to tylko wirusówka z katarem i lekkim kaszlem, ale ciągnie się już od poprzedniej soboty i niestety jutro jeszcze nie pójdzie do szkoły :( Nie wiem czemu ona ma taką słabą odporność. Biorą w łeb wszystkie teorie o wzmacnianiu odporności poprzez karmienie piersią, szczepionka też nie pomogła :(
No nic, czekam kiedy wyzdrowieje.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki,

Rzeczywiscie pustki totalne... Smutne to, bo pare lat razem spędziliśmy choć dalej liczę ze nasz wątek sie jeszcze odrodzi ;)

Newaniu Kochana!! Cudownie ze sie odezwalas, bo nie było Cię hohoho czasu ;)

Ja Zuzi jeszcze nie puscilam do oddziału przedszkolnego przy szkole, chodzi cały czas do swojego przedszkola i za rok tez jej jeszcze nie puszcze do 1 klasy, ewentualnie do oddziału przedszkolnego.

Eww witaj i Ty :) jasne ze mozna brać zwolnienie na opiekę dla dziecka chorego, chyba w ciagu roku max 60 dni.

Mamusiu cudownie ze sie odezwalas :)

A u mnie trochę zmian, wróciłam do pracy od września i czekamy na kolejnego brzdaca :)

Wiem ze czasem brak czasu, ale proszę napiszcie choć w paru słowach co u Was :* to już apel do pozostałych...

Sciskam Was mocno i myśle o Was :)

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Witam znów was serdecznie. ;)
Dziękuję za odp z tym zwolnieniem ;* pytałam na wszelki wypadek ;)
U nas,Kami nie chce isc do przeczkola.. juz 2 dzien z nim dłużej siedzę bo nie chce bym poszła. Cos jest na rzeczy. Wydaje mi sie ze to związane jest z jego kolegami z klasy. Pare razy mówił mi ze ,,tu go popchali, uderzyli, czapke stracili,, a wczoraj ,,niby przypadkiem,, kolega mu po buzi przejechal.. ajc.. nie wyglada to nie wiem jak, bo wiadomo,zdarzają sie bojki i konflikty.. ale chyba jeszcze nie znalazl odpowiedniego kolegi. ;) A 2 ma kolegów co są spokojni, raczej tez na poczatku do mamy. Wiec nie mam pojecia..

Wogóle u nas miało byc max 25 dzieci.. a wyszlo jakos 29?? lub 28. I widze ze Pani nie ogarnia wszystkich.

U mnie ogólnie spokój, obroniłam sie, idę na MGR! ;) Myslimy z męzem nad budową domu. Tylko ze 10km od miejsca pracy. Jak myslicie? Budowac? Bo mozna kupic równiez gotowca w tym miejscu co pracuje.. ale mniejsza duzo, mniejsza działka, i wiadomo.. domy na szybko, czesto sa z gorszych materiałów.

Pozdrawiam ;p

http://www.suwaczek.pl/cache/2d8128e9b3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/126e1436de.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja:)
Paskudna pogoda szaro,buro i mokro brrr
Anitkę zaprowadziłam do przedszkola dziś smutna była jak ją zostawiałam w przedszkolu bo mówi że boi się że po nią nie przyjdę drugi raz powtarza się ta sytuacja w poniedziałek był mega płacz powiedziała mi że pani która pomaga nauczycielce powiedziała ostatnio do chłopca że jak będzie nie grzeczny to mama zostawi go w przedszkolu i po niego nie przyjdzie kto wie może i jej coś powiedziała.

Magan gratuluję kolejnego brzdąca jak się czujesz??na kiedy termin?

eww gratuluję obrony:)co do budowania ja bym wybrała 10 km dojeżdżać i mieć mieszkanko takie jak sobie wymarzycie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xnu9nz9.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/840da4k.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/cf8ca9bc.gif

Pamiętamy o Tobie nasz Aniołku 6.11.2011[*]

Odnośnik do komentarza

Hejka przy niedzieli :)
Magan kochana - wielkie gratulacje brzdąca! Kiedy spodziewany jest termin rozwiązania? Trochę ci zazdroszczę, choć przy moim jednym łobuzie nie wiem czy dałabym radę z następnym ;) Fajnie, że wróciłaś do pracy, choć pewnie zbyt długo nie popracujesz w tej sytuacji ;)

Eww - widzę, że niezbyt fajnie wyszło z tym przedszkolem - nie dość, że dużo dzieci, to jeszcze panie, które nie potrafią nad tym zapanować :( A z tą opieką na chore dziecko, to tak jak pisała Magan - maksymalnie 60 dni, ale ja bym wyczerpała limit do czerwca, gdyby nie babcia i mąż, który czasami ma przestoje w pracy i może zostawać z małą. No i wielkie gratulacje z okazji obrony! Skoro idziesz na magisterkę to jeszcze trochę się pomęczysz ;) Powodzenia! A co w ogóle studiowałaś albo będziesz studiować na mgr? A co do domu - to jeśli masz takie możliwości to buduj dalej od pracy, ale zgodnie z własnymi preferencjami, pamiętaj, że praca nie musi być na zawsze ta sama... :)

Mamusia - witaj :) też masz niewesoło z przedszkolem - to straszenie nie sądzę, żeby było pedagogiczne :( Może trzeba porozmawiać z tą kobietą?

A u nas cały czas sprawy medyczne na pierwszym miejscu. Daria drugi tydzień przesiedziała w domu z katarem i kaszlem, ale jutro chyba już w końcu pójdzie do tej zerówki. Wczoraj byłyśmy u dentystki i zrobiła jej kolejnego ząbka - była jak zwykle bardzo dzielna i nawet wdawała się w dyskusję z dentystką :) Następna wizyta - kontrolna max za pół roku. W tygodniu byliśmy też w ośrodku leczenia niedosłuchu dzieci - zrobili jej tam specjalistyczne badania, choć nie wszystkie są w tym momencie miarodajne, bo nadal miała wtedy katar, ale na szczęście okazało się, że słuch ma dobry, "jedynie" ma wysiękowe zapalenie uszu. Jak katar całkiem zejdzie będzie musiała dmuchać noskiem taki specjalny balonik (nazywa się to otovent) i w listopadzie idziemy na kontrolę. Jestem tylko ciekawa ile razy damy radę ćwiczyć z tym balonikiem zanim przyjdzie następny katar ;) Ale nic, staram się być dobrej myśli :)

Pozdrawiam Was serdecznie dziewczyny i odzywajcie się często!

Odnośnik do komentarza

newania Studiowałm Bezpieczenstwo Wewnętrzne, a teraz na MGR idę na Administrację Wymiaru Sprawiedliwości i Prokuratury ;p Z budową to myślimy z męzem budować jednak. Może zajmie nam to 10/25 lat ale będziemy mieć swój kąt ;)

MAMUSIA Dziękuję ;) Prawdopodobnie budować bedziemy ale to pewnie jak coś ruszy to nast rok.

U nas Kamilek nie chciał do przeczkola. Troche był smutny, jak go zostawiałam ale moze da radę. Teraz mniej dzieci bo chore i myślę ze będzie Pani baczniej pilnować. A u mnie jak narazie praca, zimno jest i pada. Więc nie ciekawa pogoda...

http://www.suwaczek.pl/cache/2d8128e9b3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/126e1436de.png

Odnośnik do komentarza

Witam:)
W końcu i ja się melduję.
Magan gratuluję!! Też jestem ciekawa na kiedy masz termin.
Jak widzę zaczęły się katary:) U nas na razie odpukać Ola cały czas chodzi do przedszkola i katarku nie widać. Maciek też poszedł do żłobka i od poniedziałku jest u moich rodziców, bo właśnie katar miał spory, no i zaczął kaszleć. W ogóle to pierwszy raz jest beze mnie i zastanawiałam się jak to będzie, ale na szczęście u dziadków jest mu dobrze.
Olę zapisałam na dodatkowy angielski, bo jest nie tyle tak zafascynowana tym językiem, co bardzo szybko łapie słówka i pani pedagog sama nam to zaproponowała, żeby spróbować. No i w ten sposób wybraliśmy szkołę językową i Ola jest wniebowzięta. Zobaczymy jak będzie dalej.
Ja od marca jestem sama z dziećmi, bo mąż pracuje w Warszawie, a to prawie 400km od nas:( Na szczęście w każdy piątek przyjeżdża, a w niedzielę odjeżdża. Nie podoba mi się ta sytuacja, bo co to za życie, dzieci mają tatę weekendowego itp., ale próbuję sobie tłumaczyć, że są przecież rodziny, gdzie mąż wyjeżdża za granicę i przyjeżdża np. raz w miesiącu..Tak próbuję sobie tłumaczyć, no ale cóż..Póki co nie mamy wyjścia, bo ja nie mam pracy. Może za jakiś czas coś się zmieni...Próbuję w to wierzyć. Teraz jak Maciek poszedł do żłobka, to jest trochę lżej, bo mogę coś załatwić, coś zrobić, a jak on był cały czas w domu, nie wiedziałam w co mam ręce włożyć. W piątki nadal jeżdżę z Olą na rehabilitację i jakoś leci.
Fajnie byłoby gdyby to nasze forum znowu jakoś ożyło. W końcu od ponad pięciu lat znamy się internetowo, dzieliłyśmy swoje problemy ciążowe, pierwsze tygodnie z maleństwami...Szkoda byłoby to stracić..Ja ze swojej strony obiecuję też częściej zaglądać:)
Muszę Wam też o czymś napisać. Ostatnio robiłam porządki i znalazłam w szafce jeszcze butelki i smoczki po dzieciach. Szkoda mi było wyrzucić, bo w dobrym stanie, no to pomyślałam sobie, że komuś może się przyda, a jak nie to wyrzucę potem. Dałam ogłoszenie na tablicę. W ciągu godziny dostałam 16 odpowiedzi. No ale w ramach zasady kto pierwszy , ten lepszy, oddałam pani, która pierwsza napisała. Cały czas myślę o tej kobiecie...Pytała czy nie mam ubranek lub innych rzeczy dla malucha po 4m-cu. Ja ubranka po Maćku od urodzenia daję znajomej i nic po nim nie mam, ale zastanawiam się jak jej pomóc... Oto co mi napisała:
"Mój synek niedługo kończy 4 miesiące,i rozmiar który na niego już pasuje to 68 ,a nawet 74,waży 7,5kg ,poza tym mam jeszcze córkę która 16 lat,i zaczeła liceum ,i ze względu że nie ma od nas dojazdu musi być w bursie,i bursa dla niej wychodzi ponad 315zł,poza ty miesięczny na podmiejskie żeby miała i na powroty do domu pnad 100zł ,jeszcze w dodatku nie ma wszystkich ksiązek,a nasz łaczny dochód z alimentami,rodzinnym i mops to 753zł ja obecnie nie pracuje i jest tragicznie,a nadodatek idzie zima a my mieszkamy na poddaszu a ja nie mam ani grama opału,poza tym często muszę jezdzić z synkiem na badania i kontrole bo był niedotleniony przy prodzie i ma kłopoty z secem i nerką,chwilami mam dosyć juz wszystkiego,poza tym niczym nie pogardze.". Znalazłam zimowe buciki, jakieś rajtuzy, skarpetki, jakieś spodenki, ale po Maćku więcej nic nie mam. A ona tak mi dziękowała za te butelki...Może ktoś się będzie śmiał, ale jakoś przejęłam się tą kobietą...Musiałam sięz Wami podzielić tym..

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja:)szkoda że tak zamarło forum ale wiele grup z tego forum zakłada grupy na facebooku i pustki na wiekszości wątków.

U nas Anitka znowu z katarem i kaszlem nie chodzi do przedszkola młodsza też dopadło no i męża zaczyna coś "łapać"
Ja zaczynam szukać pracy bo coraz ciężej się żyje mieszkanie które wynajmujemy drogie ogrzewanie wychodzi tu bardzo dużo a wcale w mieszkaniu wcale nie ma tak gorąco powiedziałabym że mimo iż grzeją grzejniki to jest chłodno,na wiosnę poszukamy coś tańszego chyba że może w między czasie trafi się jakaś okazja.

asik zdrówka dla Maćka

hop hop aniag,renko,Tinko co u Was?

http://fajnamama.pl/suwaczki/xnu9nz9.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/840da4k.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/cf8ca9bc.gif

Pamiętamy o Tobie nasz Aniołku 6.11.2011[*]

Odnośnik do komentarza

Hey ;D
U nas Kami zaczyna mniej marudzic i idzie do przeczkola ;) Powoli jest lepiej. Dziś byłam u koleżanek w ramach ,,rozrywki,, i czuje się świetnie, jakoś tak milej sie robi, jak sie człowiek wygada, pogada i poplotkuje ;)
Zmęczona jestem okropnie. Pomagałam rodzicom zbierac ziemniaki, jabłka, pietruszke i wiele innych i ledwo poszłam dzis do pracy ;) A jutro nie mam pojecia jak wstanę.

U nas nawet ciepło w mieszkaniu ;)

Co do tej kobiety, która jest w trudnej sytuacji. Jak opisuje asik28 to wierzę ze tak jest i napewno ciezko jej. Zawsze szkoda mi takich ludzi. Ja np. takiej znajomej nie raz pomagałam bawic dzieci lub kupiłam jakies ciuszki i troszke słodyczy. Ale niestety życie nie oszczedza. i wszedzie i zawsze potrzebne są pieniadze.. niestety

http://www.suwaczek.pl/cache/2d8128e9b3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/126e1436de.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki ;)

Asiu Kochana mi tez strasznie szkoda takich osób, wiadomo ze trzeba być ostrożnym ale w tym wypadku myśle ze jest prawdziwa... Smutne jak nie mozna zapewnić dzieciom odpowiednich warunków do życia... Asik Tobie tez jest cieżko a byś nieba jej uchyliła...

U nas dziewczyny tez sie pochorowaly, Zuza już prawie na prostej ;) moze w przyszłym tygodniu wyślemy ja do przedszkola.

Ja dziś po wizycie, młode zdrowiutenkie ;) waży już 260 g i będzie CHŁOPAK :) a termin mam niby na 27 lutego, ale na pewno będzie wcześniej cięcie. Rozmawialm ze swoją gin bo trochę boje sie rozejscia blizny po CC. Największe ryzyko jest po 30 tygodniu jak główna moze przec na bliźniego i dlatego wcześniej kierują na CC.

Mi tez jest szkoda naszego forum... Dobrze ze czasem ktoś daje znaki ;) Wciąż liczę ze kolejne dziewczynki odezwą sie :*

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...