Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wieczornie....
Zaczne od tego... :

grazia
tutaj nawet wypadaloby sie wtracic .. :whasa:

Graziu jakoś ostatnio nie mam ochoty siedzięć na forum.. to chyba przez to że coraz ciężej mi jest. Z dnia na dzień wydaje mi się że brzuch mam coraz większy...

Wiele z was pisze że brzuszki się wam poobniżały... mi wręcz przeciwnie.... jak był wysoko ..tak i jest dalej :D
Biore no spe ale wydaje mi się że i tak już nic nie pomaga...

No i tak czytam was i czytam... wy juz macie całe wyprawki (co niektóre) i torby do szpitala pakujecie... a ja ani wyprawka nie kompletna...dla siebie jeszcze nic nie kupiłam ....

Na szczęście dowiedziałam sie (od jednej z forumowiczek z parentingu co rodzila w tym szpitalu co ja chce pare tygodni temu) paru przydatnych rzeczy. Tzn. raczej już pewna jestem gdzie będe rodzić chodź ostatnio zmieniłam zdanie....
Szpital kawałek drogi odemnie ale to co... ma wszystko to na czym mi zależało... miły personel, pomocny nawet gdy bardzo zajęci są... saleki do porodu rodzinnego pojedyńcze...(oczywiście poród rodzinny płatny 150zL), do porodu i na cały czas pobytu w szpitalu dostane koszule (chyba że bedzie za dużo rodzących i zabraknie) i w każdej chwili gdy poprosze o czystą...dostane ją (no jak by nie było koszu;e po porodzie brudza się bardzo), dla dziecka też daja ciuszki na czas pobytu w szpitalu. na wychodne daja tez jakis krei, chusteczki nawilżane, recepte na spirytusik do pępuszka.... (reszte recept na witaminki przynosi pielęgniarka środowiskowa w czasie odwiedzin w domu po porodzie). Odwiedziny praktycznie cały czas są :) Sale po porodzie 2 osobowe :) Maleństwo kąpią pielęgniarki rano :)
Lista rzeczy do spzitala podobno tez nie wielka (nie to co mamy wypisane na forum). Po niedzieli zamierzam po nia pojechać i dowiedzieć się więcej :)

No a pozatym co u mnie ?? Jak co weekend wkurzam się na męża.... ;p :Zły: praktycznie nie gadamy ze sobą bo zawsze czy,ś mi nastrój zepsuje....

Widze niektóre na forum panikuja (boja się) porodu.... ja jakoś bardziej boje się że nie zdąże wszystkiego kupic i że nie dam sobie rady z dzieckiem po porodzie niż samego porodu |(pewnie zaczne sie bać jak zaczne rodzić)

ah...skłamała bym bo obawiam się tylko troche tego żeby nie przegapic może momentu gdy to sie zacznie :p

Ojej...troche się rozpisałam... no ale jak miałam się wtrącic to sie wtrąciłam....

Aha. laktator znalazłam reczny za 35zł (nie pamietam firmy) i taki mi starczy..nie mam zamiaru cudować a za te opieniądze co bym wydała na droższy wole kupić cos fajnego i pozytecznego dla Filipka...

Co do maskotki o której była dyskusja jakiś czas temu (ta z odgłosem bijącego serca)- ja się znią chyba wstrzymam.. wole dołożyć i kupić taki fotelik bujany czy jak się to tam nazywa... z maskotkami, muzyczką.. no i dziecko będzie miało radoche i ja chwile odpoczyku na np. napisanie na forum co u nas :D

Hm... myśle czy cos jeszcze chciałam dodać..... hmmm.... :Męki:

A ..już wiem...
ewelw nie powiem że czytając twój post a propo tego jak ze schodów spadłaś troche mnie to ruszyło (aż mi ciarki po plecach przeszły). Powiem ci tylko jedno... nie wyobrażam sobie być w takiej sytuacji i nie pojechać do szpitala (nawet jeśli miała bym za to zapłacić) sprawdzic czy z dzieckiem ok... ręką bym się zajeła później (wiem pewnie w szoku byłaś...też bym była) . Najważniejsze że wszystko ok... ale już więcej nie spadaj ze schodów :) Na pocieche prosze buziaczka odemnie i Filipka dla ciebie i Zuzi :Całus:

littlemum to super że z tobą i Gabrysia wszystko ok :)

sabinka(moja mama sie tak nazywa :) ) nie panikuj... szkoda nerwów.... zaczniesz panikowac jak poród się zacznie (ja sobie to tak tłumacze więc narazie jest ok)

aina masz racje... przy pierwszym dziecku czlowiek ciemny...

U mnie Fifi juz od jakiegoś czasu ułożony jest główką w dół...ciekawe tylko kiedy zechce wyjść już na świat ( lekarz powiedział bym za sztywno nie trzymała się terminu przez to że jest taki duży)

No dobra kończe wieczorne pisanie :) Troche mnie poniosło :D

Odnośnik do komentarza

nie tylko wy nie mozecie spac, ja tez juz jakas godzine nie spie.
tą zabawke polece komuś w prezencie bo jest fajowa...ale sama jej pewnie nie kupie, od czego są odwiedzacze hehe

torby jeszcze nie spakowałam bo jest taka paskudna pogoda ze nie moge poprac dla siebie rzeczy zeby poschły i nie chce mi sie zbytnio.rzeczy dla siebie chyba mam, poszłam do apteki i powiedziałam pani zeby mi dała wszystko co bedzie mi potrzebne po porodzie, dała mi tantum rose, podkłady, majciochy, bephanten i chyba cos jeszcze ale nie pamietam, musze dokupic tylko Lactacyd bo mi sie konczy a reszte dokupi mi Michał jakby była taka potrzeba.

łeee moje dzieczko nie ruszało sie zbytnio od niedzieli, tzn jak na jego mozliwosci to prawie wcale, i juz chciałam wam sie wyzalic a tu booooom..... :)))) wariatek chyba lubi stukanie klawiaturki :)

łozeczko fakt juz czeka, trzeba je tylko przeniesc do naszej sypialni bo narazie by tylko miejsce zajmowało.

ja podobnie jak nusia boję się ze przeocze poczatek porodu ale lekarz mi mówił ze napewno nie wiec czekam :-) bardzo sie boje jak to bedzie po z takim maluchem, boje sie ze bedzie płakało i ja nie bede miała tyle cierpliwosci bo straszny nerw jestem. bardzo chce by było zdrowe...jak kazda z nas ale ostatnio spedza mi to sen z powiek
znow sniłam ze urodziłam koto-psa.

co do bólu kosci to miednica mi sie tak rozcvhodzi ze nie moge nic zrobić. jak wstaje siusiu to mam wrazenie jakby latała mi na dwie strony i strasznie strzela. czuje sie jak staruszka.
dzidziuch ma głowe w dole juz jakies 2 miesiace ale brzuch opadł mi dopiero teraz i to z dnia na dzien,wiec zaczynam sie bać heheh

jeszcze leze w wyrku i czekam na Micha z bułeczkami i idziemy na sniadanko :-)

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Widzę dziewczynki, że powazne rozmowy się toczą. Ja byłam wczoraj u ginka z mężusiem, troszkę sobie podglądnęlismy naszego synusia. Tak wariował, że się nawet powmierzyc nie dał:) Ale za to pokazał tatusiowi iż naprawdę jest chłopczykiem:):)
Jak na 32 tydz.(bo cos mi się suwaczek popsuł:) to wazy 1730g. Lek mówi, że jest wszystko ok tylko nie moge się masowac po brzuszku bo jest trochę za twadry a to powoduje dodatkowe skurcze macicy, tak więc głaskania niewiele. Wprawdze synuś mógłby sobie poradzić, ale lepiej żeby jeszcze trochę posiedziął u mamusi pod serduszkiem:)

Tak czytam o porodzie...będę gadac z lek za miesiąc, bo to będzie akurat czas...ale tez trochę się obawiam. Kiedyś słuchałam takiej świetnej kasety o dziecku-od poczęcia do narodzin jego relacje. Nieraz się uśmiałam, ale jak przyszło co do czego to się normalnie popłakałam. Powiedziałam Krzysiowi, że się boję, że nie wiem jak będzie bo to jednak jest pierwsze....Pocieszał mnie, ale wiadomo zostaje widmo strachu...

Powoli zacznę chyba kompletowac dla siebie co trzeba, ale jeszcze nie wiem do końca gdzie będę rodzić. Mam do wyboru szpital mojego ginka albo ten, w którym rodziły dziewczynky z rodziny Krzysia i moja mama też.... Normalnie nie wiem co i jak, ale się dowiem od szwagierki chyba już dziś....

Troszkę napisałam, ale do pracy pora wracać. Pozdrawiam was wszystkie i uważajcie na siebie...:36_1_13:

http://moje.glitery.pl/text/328/35/1-Baejek-2277.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/5085.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)
W związku z tym, że powoli zaczynamy myśleć o porodzie no i troszku się go obawiać. Postanowiłam przekazać Wam relacje o przebiegu porodu i wrażenia z niego mojej koleżanki (oczywiście za Jej zgodą). Moja koleżanka rodziła 5 tygodni temu:) i tak opisała mi w mailu swój poród:

"...sam porod mialam tez lajtowy. Bylam juz 4 dni po terminie i musialam co 2 dni meldowac sie do kontroli. i tak 29wrzesnia czekajac na badanie 2,5godziny,zaczelo mnie cos pobolewac, jakby na okres, myslalam ze to od tak dlugiego siedzenia. KTG i USG nic nie wykazywalo i juz lekarz umawial sie ze mna na nast wizyte za 2 dni, az sprawdzil szyjke i stwierdzil ze mam juz 2-3cm rozwarcia i pewnie wieczorem urodze. Akurat Grzesiek mial po mnie podjechac, wiec mu mowie co i jak, od razu jak stal, chcial jechac do szpitala, ale ja jeszcze nic szczegolnego nie czolam. W domu dopiero spakowalam torbe, wykapalam sie no i pojechalismy. Tam po KTG stwierdzili, ze jeszcze nic sie nie dzieje, ze to moga byc skorcze przepowiadajace i wyslali nas na spacer z torba na dwor, gdzie kazdy inny juz dostawal pokoj i latal po korytarzu w koszuli. Po 2 godz wrocilismy, bo juz mnie bardziej bolalo, po nast KTG stwierdzili, ze sie zaczyna, wybralam wanne na odprezenie, po godzinie lezenia juz mnie z niej wyciagali, bo mialam skorcze co pol minuty. Polozna stwierdzila, ze mam juz pelne rozwarcie,bylo za pozno na znieczulenie. Grzesiek wychadzac z sali(nie chcialam zeby byl przy porodzie)zalapal sie juz na kawalek glowki, i po 25 minutach przytulalam juz mojego Kubusia.najlepsze, ze bylam psychcznie przez innych nastawiona na jakas masakre, nawet nie wiezylam poloznej, ze jeszcze tylko troszeczke..."

A więc może nie będzie aż tak źle. Nie my pierwsze, nie ostatnie... Wiem, że nie wszystkie porody wyglądają tak lajtowo, ale może akurat może i my będziemy miały to szczęście...:):):)

http://tickers.smyki.pl/s/25170/25585.jpg

Odnośnik do komentarza

A tutaj ta sama koleżanka przesyła radę i chyba ma racje...

"...Coz, ja moge Ci radzic, zebys wyspala sie za wszyskie czasy, poki jeszcze mozesz.malenstwa pochlaniaja tyle czasu, i niestety spia jak, kiedy i ile chca, nie mowiac ze usypianie to meczace zadanie. Mi jest czasami tak ciezko, nie rozumiem o co mojemu Kubusiowi chodzi, czemu nie chce spac, albo spi po pol godziny itp. Czasami nie mam nawet czasu cos zjesc, nie mowiac o tym, zeby cos porobic w domu, czy kolo siebie. Ty z pewnoscia bedziesz miala pomoc mamy, zycze, zeby bylo Ci latwiej niz mi.i jeszcze jedno, jak masz sobie cos kupic, czy isc do fryzjera, to zrob to jeszcze teraz, bo potem niestety moze byc to niewykonalne..."

http://tickers.smyki.pl/s/25170/25585.jpg

Odnośnik do komentarza

hej z rańca.
na początek troche wyżalenia... ja i spanie... dwie odrebne rzeczy ostatnio... położyłam się na siłe po 3:00.... jeszcze wędrując do toalety zauważyłam że dochodzi 4:00 tak więc nie wiem ile pospałam bo ok 5:30 znów człapałam do wc.... z zaśnięciem męczylam się do ok 7:00 no i ok 9:00 pobudka.....
ehm... tak więc już mam dosyć czytania żebym teraz się wysypiała póki moge bo potem będzie ciężko... taki miałam zamiar ale jak widzicie spać nie moge....
W nocy strasznie mnie nogo bolały :/ i wogóle chyba zdaje mi się że już wszystko mnie boli.
Na dodatek znów mnie skóra swędzi. Pierdziele i ide się w tygodniu do lekarza zarejstrować... mimo że miałam przyjść dopiero ok 25 listopada. Dowiedziałam się właśnie od mamy (bo zaszła na chwilke) że ona w każdej ciąży też miała problem ze swędzącą skórą... (kurcze mam nadzieje że to jednak nie cholesteraza czy jak się to zwie) i miała zastrzyki na o bo wapno nie pomagało. Najgorsze jest toże nie moge stwierdzic czy to jest męczące czy nie bo ja od kiedy pamietam mam problem że skóra mnie swędzi... ledwo wejde do kąpieli i czuje jak mi isę wszystko napina (tak twardą wode mamy).
No ale dobra... co tam jeszcze... Fifi w nocy nawet grzeczny byl tylko nad ranem chcial mi chyba żebra wyłamać ;p

Tinka... czema na wieści co tam po ktg i wizycie u ginka
maczetka.. ja nawet nie poprałam jeszcze części rzeczy ;p

no a pozatym...widać dziewuszki że zbliża się koniec...coraz nam ciężej... wszystko boli.... zaczynamy obawiać się jak to będzie...

ale będzie ok :)

niedługo bedziemy z uśmiechem na twarzy wszystko wspominać

Odnośnik do komentarza

renko ja mam uplawy odkad pamietam
a teraz to juz w ogole jakas porazka jest
ale jak bylam wczoraj u lekarza t stwierdzil ze wszystko ok wic sie tym nie przejmuje i dalej dzielnie zmieniam wkladki ;)

dzis czeka mnie ciezki dzien bo zaraz wychodze do pracy i wroce dopiero po 18, wiec trzymajcie kciuki

odezwe sie jak wroce
milego dnia

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

mniaaaam własnie zjadłam zapiekanke makaronową z szyneczka, pieczarkami, kukurydzą, papryką i zalaną śmietanką pyyyycha i ledwo sie ruszam, teraz tylko sie modlic o to by nie było zgagi hehe

upławy tez mam, powiedziałam o tym lekarzowi i sprawdzał mi tam PH. Były lekko zółte i lepkie... przepisał mi na w/w feminelle C, takie tabletki dopochwowe, upławy są nadal, dość sporo ale juz nie tego kolorku. intensywniejsze upławy w ciazy to normalka ale mimo wszystko nie mozna ich lekcewazyc zeby nie przegapic jakiegos zapalenia albo bakterii bo teraz w ciazy o wiele łatwiej złapac nam jakąś infekcje,wiec lepiej powiedziec o tym swojemu lekarzowi.

Przedmioty uĹźytkownika - Aukcje internetowe Allegro fajne rzeczy, maja swietne bluzy z mikrofibry za 25 zł :))

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

witam pieknie !
to sie dziewczyny rozpisaly przy wtorku :D
aina ja w legnicy rodzic nie bede ale tez slyszalam niepochlebne opinie glownie nt. personelu ... moja kolezanka mowila do poloznej ze ja strasznie brzuch boli na co polozna powiedziala ze nie boli kolezanka sie zdenerwowala lekko i powiedziala jej ze chyba wie lepiej czy ja cos boli czy nie :D ale nie masz co sie martwic pewnie trafisz na lepsza polozna i wsio bedzie okej
nuska ty jak cos wtracisz to pol dnia czytania hehe ale to fajnie byle tak dalej !!
w ogole to powiem wam ze samego porodu sie nie boje ...tzn obawialam sie strasznie na poczatku ale jka wiem jakie sa objawy i ze to wszstko to nie tak siup jak w filmach jestem spokojniejsza .... poza tym nawet jak sa juz regularne skurcze w dosc dlugich odstepach czasu to kto ma blisko do szpitala jest odsylany do domu bo ponoc latwiej sie relaxowac u siebie hehe ... w szpitalu wiem jak jest na porodowce bo mialam przyjemnosc spedzic tam jakis czas i faktycznie wrzaski rodzacych kobiet przyprawialy o dreszczyk mowilam wtedy od siebie ze w co ja sie wpakowalam i ze wiecej dzieci nie chce hehe pewnie po porodzie bedzie podobnie bo z obsluga tak malego dziecka nie mialam wczesniej nic wspolnego a i nie bedzie tutaj nikogo procz poloznej zeby mnie poprawic wrazie gdy robie cos nie tak ... w sumie chocbym nie wiem ile ksiazek przeczytala i poranikow praktyka moze okazac sie zupelnie inna od tej opisywanej...
no jesli o sam porod chodzi to wtrace ze bedzie bolalo i trzeba sie z tym pogodzic hehe mysle ze z taka mysla jak sie na porodowce pojawimy bedzie nam latwiej ... w razie gdyby bol byl mniejszy od oczekiwanego lepiej mile sie rozczarowac hehe
maczetko - ja w srodku nocy obudzilam sie z koszmaru ... dzis snilo mi sie ze siedzialam w jakiejs klasie i czarny chlopak przyniosl mi moje dziecko (nie wiem jak je urodzilam hehe ) dziecko bylo czarne wazylo 2.5 kg, chlopiec i jakis taki chudy i dlugi jakby z metr mial ... zaczelam sie usmiechac przytulac po czym stwierdzilam ze jak to mozliwe zebym miala czarne dziecko jak oboje z mezem jestesmy biali ... zawolalam chlopaka i powiedzialam czy nie chce tego dziecka bo musze przygotowac meza do tej nowiny ze dziecko czarne mamy ... po czym znalazlam sie w pokoju poloznych i mowie ze mi dziecko nie takie dali bo nie dosc ze miala byc dziewczynka to jeszcze innego koloru kobieta zaczela ogladac moj brzuch i mowi ze ja w ogole nie urodzilam bo brzuch jakis taki duzy i jakby cos sie tam rudzalo ... polozne wziely odemnie probke na badania dna i sie obudzilam bo moje malenstwo zaczelo kopac ... obudzilam sie i powiedzialam do meza ze jak sie mala urodzi to nie mozemy spuszczac z niej oka nawet na chwile hehe a swoja droga to gdyby serio tak sie w szpitalu zdarzylo to maz by mnie zabil na miejscu hehe
dzisiaj maja mi przywiezc lozeczko i materac ktore zamowilam - dzwonila kobieta i mowi ze wybralam za maly materac i ze moga mi wymienic na wlasciwy ... a pytalam sie w sklepie czy bedzie pasowal to pan powiedzial ze tak ... zreszta nie powinnam mu wierzyc bo jakis taki zakrecony byl tego dnia ....phi ... zobaczymy pod koniec dnia jak to bedzie hehe

http://www.suwaczek.pl/cache/99235a4241.png

Odnośnik do komentarza

grazia te sny to juz spowodowane sa myslenieniem o naszych dzieciach niezły sen!!!!!
Kochane dziewuszki jestescie pocieszyłyscie mnie odnośnie upławów , ale to tskie nieprzyjemne !!!tez miałam robione ostatnio Ph ale wyszło mi superowe ph4 sam lekarz sie dziwił wiec mam nadzieje ze to naprmalka i jest ok !!!do tego zmartwienia doszło mi jeszcze jedno moja dzidzia dzis jest strasznie leniwa!!! szok własnie jem jogurt połoze sie zaraz włacze muzyczke i moze sie troche poruszy >>>!!!!!!jet co prsda pogoda okropna taka pochmurna wiec to moze przez to ...dobrze ze 2 dni wizyta u gina dowiem sie wszystkiego!!!!

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/2849.png
http://www.suwaczek.pl/cache/a416b6578c.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2587710bc4.png
http://s9.suwaczek.com/200812075278.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...