Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

renka32
Tinka tylko pozazdrościć !!!!!!! super gratulacje dla Haneczki i wytrwałeś mamusi!!!!

Dziekuje Ranko, wiem ze to poczatek i jeszcze bedzie bardzooooo duzoooo wpadek, ale i tak jestem dumna.
Tym bardziej,ze dziś jest pierwszy dzień, kiedy mamy dzien bez wpadki sisuowej. Jak tylko sie zachcialo, sama biegla do toalety i zdejmowala majteczki. Ja bieglam za nia i ja sadzalam na kibelek.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Eryk juz troche lepiej, chociaż kaszle strasznie, wcale nie mniej. Kurier przywiół dzisiaj nowy rowerek i trochę się cieszył, próbował nawet sam pedałować, ale nie ma jeszcze albo dość siły, albo jeszcze nie rozumie o co chodzi. Mam straszny problem z podawaniem mu zawiesiny. Jedna osoba musi go trzymać, a ja podaje mu strzykawką. Dzisiaj już było gorzej, bo zaczął pluć tym :( Wiem, że to straszne, ale żadne prośby nie pomagają... Tinko jak nazywa się Twój rowerek co kupiłaś Hani w tamtym roku? Ja chyba teraz mam taki sam, to znaczy Eryk ma :D

Tinko mi znajoma mówiła, że dzieci po 2 urodzinach w ciągu góra tygodnia załapują o co chodzi z nocnikiem, 2 dni są masakryczne, a potem już z górki. dzięki za linki do tych książeczek, nawet nie wiedziałam, że takie są! Kupię na pewno :)

http://img34.glitterfy.com/11244/glitterfy1145410376D32.gif http://s2.pierwszezabki.pl/025/0252929a0.png?9950
http://www.suwaczek.pl/cache/e42949bc8e.png

Odnośnik do komentarza

Witam, trochę mnie nie było, ale widzę, że tematy u mnie takie jak u Was - Daria chora od dwóch tygodni, po tygodniu dostała antybiotyk, bo jej się przeziębienie zaostrzyło, strasznego suchego kaszlu dostała, ale na szczęście nic na oskrzela ani płuca nie zeszło. Teraz jeszcze trochę kaszle i leci jej z nosa, ale chyba już powoli wychodzi na prostą. Za to ja od wczoraj kaszlę i jestem zakatarzona, niestety zaraziłam się od Darii. Ale wszystkim maluchom życzę dużo zdrowia, bo to najgorsze patrzeć jak dziecko się męczy i niewiele mu można pomóc :( Daria z braniem leków ma różnie - zazwyczaj sama sobie tą strzykawką wlewa lekarstwo do buzi, ale np. wczoraj wieczorem to za żadne skarby świata nie chciała wziąć, bo na siłę to tylko wszystko wypluwała, więc odpuściłam. Dobrze, że antybiotyk już się skończył.
U nas też w końcu sukcesy nocnikowe :) W czasie tej choroby mała była z tatą w domu i w końcu załapała o co w tym chodzi - teraz już od tygodnia chodzi bez pieluchy w ciągu dnia i tylko sporadycznie jej się zdarzy coś popuścić (tak raz na 2 dni, głównie jak akurat wracam z pracy - to chyba z emocji). Ale z kupką to nie chce na nocnik i wali w majtki :( Nie chce pieluchy zakładać nawet na noc, ale w nocy jeszcze się nie kontroluje, więc jest problem. Ale generalnie już do przodu :)

No i najważniejsza wiadomość - mała dostała się do przedszkola!! Normalnie nie mogę w to uwierzyć :36_1_11: I to do tego, do którego chciałam najbardziej :)

Życzę Wam miłego wiosennego weekendu! My co prawda spędzimy go jeszcze w domu, ale chociaż przez okno miło popatrzeć :)

Odnośnik do komentarza

Eryk już coraz lepiej, jeszcze kaszle trochę i to w zasadzie tyle. Nagorsze to to, że strasznie odparzył sobie tyłek przez te biegunki po antybiotyku :(
Skręcało mnie dzisiaj, żeby wziąć go już na podwórko, ale bałam się. W środę rano kończymy antybiotyk. Jak myślicie kiedy będę mogła z nim wyjść? Już nie mogę się doczekać, tak ładnie dzisiaj było :)

http://img34.glitterfy.com/11244/glitterfy1145410376D32.gif http://s2.pierwszezabki.pl/025/0252929a0.png?9950
http://www.suwaczek.pl/cache/e42949bc8e.png

Odnośnik do komentarza

Ewelinka, mam taki sam dylemat - kiedy mała wziąć teraz na dwór? Wczoraj i tak padało cały dzień, więc bez szans, weekend był piękny, ale wtedy ja się kurowałam. Mała skończyła antybiotyk w czwartek, syropki chyba też już jej odstawię, choć teraz m. z powrotem kicha i kaszle i boję się czy mała znów nie załapie czegoś od niego :(

Odnośnik do komentarza

Witam

Ewelinko chyba najlepiej zadzwonić do lekarza i zapytać. Ja wiem,ze bez gorączki można wyjść - nawet na spacer, wtedy dziecku sie nawet lepiej oddycha jak ma katar.

zdrówka dla Darii i Eryka.
zeby jak najszybciej wrocili do zdrowia

Ja dziś wolne - egzamin klas szóstych. Tak wiec rano wyciągnęłam kartę i potem mam wizytę u lekarza.

Dziś Hania sie budzi i wola....babi, babi - a tu niespodzianka wchodzi mama.
super uczucie, bo codziennie jak ja wychodzę do pracy to Hania jeszcze śpi.

A to Hanuska robila nam wczoraj za modelke - opaski na lato:)

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

witajcie laski.
ja na chwilke bo ostatnio jestem zajeta troche innymi sprawami. u nas wszystko ok. Adas oczywiscie leje i rąbie w pieluche i nic nie jest go w stanie przekonać do nocnika. za chwile mamy troche gosci ale weszłam sie przywitac i o sobie przypomniec.
wiecie...
jestem ostatnio pochłonieta bo organizuję pomoc dla dziewczyny z okolic mojego miasteczka (Tyszowce) o imieniu Sylwia.

Sylwia ma 25 lat, dwójke dzieci i nowotwór rdzenia kręgowego. Jej mąż i rodzice również chorują. Sylwia na łamach tygodnika zamojskiego prosi o pomoc. Dodzwonilam sie najpierw do redakcji z prośbą o namiary do Sylwi. Dzwonilam rowniez do niej z pytaniem co potrzebuje. A więc potrzebuje wszystkiego! Od rzeczy dla dzieci , chemie do domu, jedzenie lub półprodukty, po leki i pieniadze na leki. Sylwia jest osobą leżącą i potrzebuje maści i kremów przeciwodleżynowych. ubran wygodnych z racji ze jest leżaca w rozmiarze L.

Dla dzieci (są to dwaj chłopcy w wieku 8 lat i 18 mcy) potrzebuje:

-ubranek rozmiary (98 i 140 wzwyż)- oczywiscie moga być używane

-pieluch (obojetnie jaka marka) rozmiar 5

-mleka Bebiko 3

-zabawek (uzywanych i nowych jezeli ktos bylby chetny kupic), kredek, malowanek, samochodzikow itp. wszystko czym 8 letni i 18miesieczny chlopiec chcą się bawić...

-kaszek, ciasteczek, słodyczy, i WSZYSTKIEGO CO PRZYDAJE SIE PRZY DZIECIACH.

PROSZE WAS O POMOC W IMIENIU SYLWII. ZBIORKE I DOWOZ NA MIEJSCE ORGANIZUJE JA WIEC WSZELKIE INFO U MNIE.POZDRAWIAM. Ziarnko do ziarnka a zbierze się miarka.

Skopiowałam notke z mojego Facebooka bo nie chciało mi się od początku opisywac sytuacji. Szukam pomocy gdzie tylko popadnie, juz cały bagaznik nazbierałam ciuchów oraz zabawek od znajomych.
Fajnie by było jak i ktoraś z Was podzieliła się tym co ma w domu. Jezeli ktoś chce coś dać to mozecie wysłać na moj lub bezposrednio na adres Sylwii który moge podać na priv. Jej naprawdę jest potrzebna pomoc. Miałam z rzeczami jechac dzisiaj ale ona jest teraz na chemioterapii i jade za tydzien. Mam nadzieje ze poznałysmy się już na tyle ze mozecie mi zaufac. zreszta ja również oddałam część Adasiowych zabawek i ubranek. Dokupie jeszcze pieluchy i mleko. Pozdrawiam

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Witajcie,

ale tu ostatnio cichutko.

U nas ok,Ola rosnie,rozrabia i coraz częściej sprząta po sobie:))Tylko ta pogoda okropna,bo ciagle pada deszcz i nie ma jak wyjsc na spacer,no ale dzisiaj zaczyna swiecic sloneczko wiec jest szansa.

Wczoraj postanowilismz z mezusiem,ze zaczynamy sie starac o rodzenstwo dla Olci,latka leca i nie ma co odkladac,o Olcie staralismy sie ponad 6 miesiecy.

Miego dnia

Odnośnik do komentarza

Witam

Aniu masz racje...cicho....

Ja tez mialam zaczac od maja (oczywiscie jak zwykle wszystko zaplanowane:whoot:)ale niestety trzeba odlozyc ....bo bylam u lekarza i dostala hormony na 3 miesiace (problemy z piersiami) i mam ostatni zabieg depilacji laserowej w czerwcu, wiec nie mam zamiaru w razie czego narazac fasolki.

Tak wiec Wam zycze powodzenia i trzymam kciuki, zeby sie udalo.

A moja hania sama siada na kibelek i robi siusiu i wyciera papierkiem....ale kupke nadal robi w majtki lub w pieluch.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Witam:)
Faktycznie coś cicho....
Dziewczyny, trzymam kciuki za "staranie się" i oby szybko Wam się udało:)

U nas znowu choroba. Standard:dwa tygodnie żłobek, a dwa tygodnie dom. Wydawało mi się, że już jest lepiej, więc puściłam Olę wczoraj do żłobka, a tu panie mówią, że zaczęla kaszleć, no i z nosa leci. Faktycznie, zaczęła kaszleć. Nie mam już siły. Dziś rano wymiotowała, z nosa leci, ech...
Wczoraj okazało się, że małą dostała się do przedszkola, a ja...po macierzyńskim nie mam pracy:( Może w przyszłym roku we wrześniu...Tak więc maluch przez rok będzie miał mnie dla siebie:) I to jest ta dobra strona medalu:)

Teściowa mnie wczoraj zdenerwowała. Mamy jechać do nich na Święta. No i powiedziałam jej wczoraj, że przyjedziemy w piątek, ale w niedzielę wrócimy. Na to oburzyła się, że jak to tak jest, bo niby dlaczego nie możemy zostać do poniedziałku. Próbowałam tłumaczyć, że na jeden dzień chcialiśmy jechac do moich rodziców, no i przyjeżdża moja siostra, z którą widziałam się jeszcze na Boże Narodzenie, bo mieszka 500km od nas. Niestety nie dałą sobie tego przetłumaczyć. No fakt, że byliśmy u nich jeszcze w sierpniu, ale oni tez jakoś nie kwapili i nie kwapią się do odwiedzenia swojej jedynej wnuczki. Nie pamiętali ani o urodzinach, ani o Świętach, więc nie wiem skąd ten nagłe zafascynowanie...Zresztą już mi zapowiedziała, że jest jej przykro, ale na pomoc przy drugim nie mamy co liczyć, bo oni mają swoje lata...Hmmm....długa historia i nie będę tego komentować. Nigdy na niczyją pomoc nie liczyłam i o nic nikogo nie prosiłam. Zresztą wielokrotnie przekonałam się, że akurat na "tamtą stronę" nigdy nie mogliśmy liczyć w żadnej sytuacji...Muszę to tylko teraz jakoś ze Świętami rozstrzygnąć. Uważam, że to tylko zazdrość, że Ola ma lepszy kontakt z moimi rodzicami....Mniejsa o to. Sorry, ale musiałam się wygadać:)
Ja czuję się ogólnie dobrze i brzuszek robi się już troszkę widoczny. W sumie to już 6 miesiąc, wiec będzie coraz większy. Martwi mnie trochę to, że do tej pory lekarz oprócz morfologii i moczu, nie zlecił żadnych badań. Muszę go o to zapytać w czwartek na wizycie.
Póki co zastanawiam się nad imieniem, bo wszyscy mnie o to pytaja, a wiecznie nie będzie to bombel czy dzidziuś:) Wstępnie wymyśliłam Maciej, a mój mąż tego nie odrzucił, więc nie jest tak źle. Sam nie ma pomysłu. Powiedział, że on miał pomysł na dziewczynkę:)

Co do Oli, to moje dziecko rośnie jak na drożdżach. Wczoraj pobrudziła pidżamkę, a druga jest już za mała, wiec nie mając większego wyjścia zmierzyłam jej tę, którą kupiłam w rozmiarze 98/104, no i przeżyłam szok, bo spodnie są całkiem dobre:) Muszę wybrać się na jakieś zakupy dla Oli, bo jej szafa robi się już naprawdę bardzo uboga:)

Tinko, gratulacje dla Hani! My w końcu od maja biorę się porządnie za nocnik:)Oby tylko te przeziębienia się w końcu skończyły i zrobiło się ciepło:)

Renko, chyba z zakupu Twoje wózka nic nie będzie, bo ta gondola jest jednak mała, a ja potrzebuję większej. W przypadku naszych grudniowych dzieci wózek byłby super, ale ja mam przed sobą zimę i raczej wolałabym wozić takie małe dziecko w gondoli niż w spacerówce. Mam nadzieję, ze to rozumiesz.

Na razie to tyle, bo idę jakiś obiad robić. Zaraz Ola wstanie, to pewnie chciałaby coś przekąsić:)

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Asik lubie jak zagladasz bo zawsze jest co czytac:36_1_1::smile_move:
Do twoich tesciow to brak slow, bo wiem,ze zawsze byli inni. A zapomnieć o urodzinach wnuczki - to jest bardzo przykre.

Ale tak jak piszesz najważniejsze,z e wiesz ze mozesz liczyc tylko sama na siebie - podziwiam takie osoby.Z dala od domu i zdane tylko na siebie.

co do zakpuow to tez co jakiś czas kupuje Hani nowe ubranko, ale juz większe żeby do przedszkola bylo.
Od poniedziałku w Lidlu sa piżamki po 15,99 i ja je uwielbiam bo sa super. Materiał nie rozciąga sie, nie mechaci i ta cena :taniec1::taniec1:
Asik dla mnie imię super,bo ja wokoło słyszę tylko Kuba, Kacper i Igor (bez obrazy, ale w klasie mam po 3 :36_2_24:) plus rodzina i podwórko.
ale wiadomo to jest wybór Wasz. Zycze zdrowka dla Olenki i dla Twojego brzuszka.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Witam po kursie !!!!!! jestem w tej chwili terapeutą cranialno sacralnym był to kurs TCK super sprawa!!!!!!!
W drodze powrotnej do domu gdy byłam w autobusie dzwoni moja Klaudia i mówi ze ma skierowanie do szpitala !!!! myslałam ze tam zgłupieje !!!!!!!!! ae wszystko dobrze się skończyło m aantybiotyk!!!!
asik nie szkodzi ze wózka nie kupisz !!!!! może uda mi sie go kiedys sprzedać!!!!!!!!pozdrawiam

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/2849.png
http://www.suwaczek.pl/cache/a416b6578c.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2587710bc4.png
http://s9.suwaczek.com/200812075278.png

Odnośnik do komentarza

Witam,

Asik zdrówka dla Ciebie i Oleńki.U mnie Ola tez ma tak samo,nawet wystarcza dwa dni w klubie i jest już przeziębiona,ale odpusciłyśmy sobie ten klub i jest ok. Moja też nosi już rozmiar 104,szybko rosną te nasze dzieciaczki:)))
Gratulacje dla Oli z okazji dostania się do przedszkola!!!My jeszcze czekamy na wiadomość.

Renko super,że już w domku,a jak mały zniósł rozstanie z Tobą?

U nas piękna pogoda,słoneczko świeci więc spacery i jeszce raz spacery,chociaż ostanio Ola poszalała na placu zabaw a dzisiaj juz cieknie jej z nosa i kicha.Masakra,no ale grzech było nie wychodzić w taką pogodę.Dzisiaj sobie odpuścimy,chociaż tak pięknie słoneczko świeci,ale boję się,żeby na święta nie było gorzej,spróbuję ją podleczyć.

A jak tam u Was porządki przedświąteczne? Mi udało się posprzątać już w tamtym tygoniu więc na razie luzik.Może jutro zacznę piec jakieś ciasta,no bo obiecałam teściowej i bratu,że cos tam podrzucę. Nie mam jeszcze pomysłu na dania na gorąco,a Wy co przygotowujecie?

Miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Dawno tu nie zaglądałam... Ostatnio cały czas siedzimy w ogrodzie abo chodzimy na spacery lub jezdzimy rowerkiem. Wasze dzieciaki potrafią już same pedałować? Eryk jeszcze nie rozumie o co chodzi. Słabo mi się robi jak pomysle, ze sasiadka znowu bedzie przesiadywac u nas w ogrodzie non stop i sie przechwalac synusiem :( Jeszcze nie rozlozylismy hustawki to ich tu nie ciagnie. Najgorzej mnie wkurza jak sie patrzy z zazdroscią na ciuchy Eryka. Jej chodzi ubrany jak z tamtyej epoki, ale tak to jest jak sie musi codziennie piwo wypic... No troche sie wygadalam hehe :D

Eryk juz wyzdrowial, ale zawsze jak sie obudzi to kaszle chwile, nie wiem czemu. Czekamy na świeta z niecierpliwoscia :)

I jeszcze sie musze pochwalić - Eryk ma wreszcie juz wszystkie ząbki :D:D:D

http://img34.glitterfy.com/11244/glitterfy1145410376D32.gif http://s2.pierwszezabki.pl/025/0252929a0.png?9950
http://www.suwaczek.pl/cache/e42949bc8e.png

Odnośnik do komentarza

Witam i ja :)

Aniu porzadki w sumie już za mną ;) ale co z tego skoro przy mężu i córuni to już tego nie widać... No cóż ;) My na święta jedziemy do siostry, będzie roczek siostrzenicy, więc z przygotowań raczej jestem zwolniona ;) Jak co rocznie lepię szyszki, zrobię może jakieś śledziki i młodą kapustkę, więc się nie napracuję...

Ewelinko też mnie szlag trafia jak widzę takie sąsiadeczki...

No a ja mam problem... Prawie od tygodnia łażę z bólem zęba i już prawie całe opakowanie ketonalu zeżarłam bo nic innego już mi nie pomaga i wyobraźcie sobie że lekarze mi odmawiają przyjęcia - mówią na pewno nie w tym miesiącu... Jedna raptem mnie przyjęła, wysłała na rtg i odesłała do jakiejś kliniki w łodzi a tam czeka się ze dwa miesiące... Po prostu szlag mnie trafia...
A tak wogóle to byłyście już z maluszkami na przeglądzie ząbków?

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...