Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc Dziewczyny.
Mamuskaa,jesli masz mozliwosc pojscia do pracy a Wiki bedzie tylko tak krotko w zlobku to uwazam ze to jest swietne rozwiazanie. Tak jak pisaly dziewczyny,patrz na siebie a nie na innych. Ty najlepiej wiesz czy Twoje dziecko sobie poradzi w takiej sytuacji i co jest dla Was najlepsze.
Es_ze to super ze zaczelyscie odpieluszkowywanie. Ja nawet na ten temat nie mowie,moje dziecko wrocilo do zasady bycia na nie ze wszystkim i jak wieczorem z usmiechem na twarzy robi mi na przekor to az sie we mnie wszystko gotuje. Ja padam a on ma jeszcze sile zeby psocic ;-). Dziewczyny chcialam zapytac jak to jest u Was ze sprzataniem? Wiadomo ze w tym wieku nie mozna zbyt wiele wymagac ale wasze dzieciaczki juz sprzataja czy raczej sa na nie? Jasiu mial wyznaczone drobne rzeczy do sprzatania a ja ogarnialam ogolnie po calym dniu a teraz stanie jak wół uparty i nie bedzie sprzatal. W ogole ostatnie dni to strasznie marudzil albo na mnie wisial i mimo ze choroby nie bylo widac to byl bez humoru,za to w nocy bylo troche lepiej bo z 2 pobudkami. A wczoraj mnie zaczela choroba rozkladac :-(. Dzis na kontroli lekarka stwierdzila ze Jasiu juz ok wiec mam nadzieje ze nie bedziemy sie tak wzajemnie zarazac. A co do lekow na odpornosc to ja juz nie pamietam kiedy chorowalismy,Jasiu byl u lekarki w sierpniu albo we wrzesniu wiec nie bylo zle ale moze profilaktycznie bedzie mozna cos brac.
Szara,fajnie ze wkleilas artykuly,poczytam w wolnej chwili bo dzisiaj ju wysiadam. Fajnie ze maz mniej pracuje,chociaz pewnie przydalby Ci sie dluzszy wieczor gdyby Alek zasypial wczesniej ale moze sie wszystko unormuje.
Uciekam,bo Maly juz 2 razy sie obudzil wiec nawet nie chce myslec co.bedzie dalej. A jutro mamy kontrole u dentysty i pewnie kolejne smarowanie zabkow.
Jak cos pominelam to przepraszam :-).
Dobrej nocki

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny . Pracuje w sklepie . Nie jest to zadna tajemnica bo sie tego nie wstydze ;) sklep mam 5 minut drogi od domu , zlobek 15 minut spacerkiem. Dzisiaj minal 3 dzien zlobka /pracy. I jestem zadowolona. Mam nadzieje ze dobrze traktuja tam wiktorie bo nigdy nic nie qiadomo . Sa tam kamery , myslicie ze udostepnia mi z jednego dnia podglad zeby mogla zobqczyc jak sie zajmowaly wiktoria np we wtorek czy dzisiaj czy w poniedzialek ? Hmm ?

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

Mamuska,zapytaj czy Ci udostepnią. Choć-żebyś nie była zaskoczona (bo my byliśmy):kolega z pracy (z Wrocka) też wybierał niedawno żłobek i w jednym były kamery. Ucieszył się,że będzie mógł czasem popatrzeć,co się dzieje z dzieckiem,a tu okazało się,że oni mają te kamery,"bo taki jest wymóg miasta",ale do nagrań nie mają dostępu oni,tylko jacyś urzędnicy. I rodzice musieliby udać się do UM i-o ile uzyskaliby zgodę-mogliby wtedy to zobaczyć...
Ale są też podobno "normalne" w tej kwestii żłobki:) Wikusię na pewno dobrze traktują,zresztą będziesz to widzieć po jej zachowaniu ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Wywijaska dzięki ale nie wiem czy będą sukcesy :) Kajka zdejmowała mi pieluszki od jakiegoś czasu ale też uciekała z nocnika więc wprowadziłam jedno nocnikowanie właśnie po obudzeniu. Teraz ćwiczymy po południu bez pieluszki a rano po piciu też wystawiam ją. Niestety nie chce robić kupy do nocnika tylko w kącie i tu widzę większy problem....ale teraz to nie jest dobry czas, chciałam poczekać do wakacji, żeby było ciepło, tylko to że już dłuższy czas jest u nas problem z założeniem i zmianą pampersa to przyspieszyło...wiesz ona jest tak charakterna jak Twój synek....

Odnośnik do komentarza

No i jestem opóźniona w postępach, bo moje dziecko jeszcze ssa smoka. Nie wyszły nam jeszcze wszystkie trójki i pcha palce do buzi, więc wolę jej dać smoka.konsekwencją tego jest zasypianie i spanie ze smokiem....wiem nie dobre dla zgryzu, ale nam tak późno i długo wychodzą zęby, miłego dnia wszystkim!

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie :).
Szara, przeczytałam artykuł o braku snu, jakbym czytała o sobie, te braki w słownictwie i zapominalstwo :). Ale z racji, że uważam, że to już bliżej niż dalej ten koniec nocnych pobudek, więc jestem optymistką, mimo, że moje dziecko dzisiaj wstawało 5 razy w nocy. O 1 w nocy tak mi się dobrze spało, a tutaj zamiast płaczu słyszę zdanie, "Mami daj cycunia na leżąco" :), no i co z nim zrobić :). Pozostałe artykuły na pewno też przeczytam...kiedyś :). A co do żłobków we Francji, to bardzo mnie zdziwiłaś, bo kiedyś zaczęłam czytać książkę "W Paryżu dzieci nie grymaszą", niestety jej nie dokończyłam, ale autorka zachwycała się żłobkami we Francji, jakie to są przyjazne i na poziomie w porównaniu z amerykańskimi, więc albo ona trafiła na jakiś wyjątek, albo w stanach jest tak tragicznie :).
Mamuśka, fajnie, że pracę i żłobek masz blisko, w sklepie będziesz miała kontakt z ludźmi, to na pewno Ci dobrze zrobi, a Ola ma rację, że gdyby było w żłobku coś nie tak, to Wiki na pewno Ci to okaże.
Es_ze, to faktycznie te nasze brzdące by się nadały ze sobą :). Niby się mówi, że u dziewczynek jest łatwiej oduczyć od pieluszki, ale pewnie nie do końca to jest reguła, ale myślałam, że u nas pójdzie szybciej. Zobaczymy. A co do smoczka, to u nas jest nieprzerwanie cyc, a Kaja została ze smoczkiem, ale myślę, że nie jest źle, bo przy ząbkach na pewno jej to pomaga. Mojej koleżanki brat w tym roku ma 5 lat i nadal zasypia ze smoczkiem, oczywiście nic na niego nie działa, żeby zrezygnował, a ząbki ma ładne i proste. Ale to już jest ekstremum, za to od pieluszki oduczył się jak miał 18 miesięcy :).
A my dzisiaj byliśmy na kontroli u dentysty, mówił, że lekarstwo ładnie działa i się trzyma, więc znów za 3 miesiące do kontroli :).
Miłego wieczorku

Odnośnik do komentarza

Co do smoczka, to u mnie pomogło po prostu wytłumaczenie córce (miała wtedy ok. 1,5 roku), że się zepsuł, jest już niefajny i musiałam go wyrzucić. Mówiłam to cały dzień (mała miała już smoka tylko do spania lub w mega kryzysowych momentach, chorobach itp.), a wieczorem okazało się, że położyła się do łóżka, tylko przypomniałam "smoczuś się zepsuł kochanie, będę Cię głaskać aż nie zaśniesz" - N. na to "smoczuś be" i zasnęła. Trwało to około poł godziny, gdzie zwykle zasypiała w kilkanaście SEKUND, ale było tak tylko w pierwsze noce. Teraz zasypia w kilka minut :)

Koleżanka też odsmoczkowała fajnie synka, miał prawie 3 lata - spakowali smoczki do pudełka, ozdabiali to pudło i wystawili przed ich płot - powiedziała mu, że to dla małych dziudziusiów, które chodza tędy na spacerki :) O dziwo nie protestował - dużo opowiadała mu o tych dzieciach, o maluszkach (że płaczą, że ssą butle lub cycusia i potrzebują smoczki itp historie;)) i spokojnie zaakceptował.

Często rodzice boją się bardziej tego momentu niż dzieci :)

Odnośnik do komentarza

Happymam dzięki za podpowiedzi, też mi się wydaje że problem jest bardziej w rodzicach :) ja sama daję jej smoka bo jeszcze nam ząbki nie wyszły a gryzaki nie zdają rezultatu na spacerze...ale myślę że po tym okresie jakoś będzie trzeba podjąć wyzwanie ze smokiem.
Wywijaska podobno to jest genetycznie uwarunkowane ze zgryzem. Czyli są dzieci które mają takie predyspozycje i smok robi im małpi zgryz. U nas w rodzinie w starszym pokoleniu mamy tak skrzywdzoną osobę i ja będę starała się zabrać tego smoka.

Wiecie boję się o ten zgryz a z drugiej strony nie dam rady wszystkiego pogodzić jak tak trochę niestety przeciąga się nam to ząbkowanie. Są dni że jest spokój i nie ma smoka prawie wcale a są dni rumianych policzków...

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamusie. A my od wczoraj juz nie kp :-(. To byla moja decyzja,ktora dluuugo odkladalam i strasznie mi zal ale mam nadzieje ze wynikna z tego same plusy. O szczegolach napisze jak sie wszystko unormuje bo na razie mi ciezko. Es_ze mysle ze ze smoczkiem nie bedzie tak strasznie,przynajmniej u mnie strach mial wieksze oczy niz wyszlo faktycznie z odcycowywaniem wiec moze u Was tez bedzie dobrze.
Milego wieczoru i spokojnej nocy

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny,weszłam tu gościnnie,czasem Was podglądam bo też karmię piersią.Ale dziś mam dobWas pytanie.Moja córeczka ma 10 miesiecy.Od 6 miesiąca od porodu dostałam okres.W tym miesiącu czyli lutym współżyłam bez zabezpieczenia i okres mi się spóźnia 4 dni czy mozliwe zebym przy intensywnym karmieniu zaszła w ciążę,czy któraś zWas tak miała dzieci rok po roku?Oczywiście dramatu nie ma tylko żyję w niepewności☺.Pozdrawiam wszystkie dzielne mamy karmiace!!!

Odnośnik do komentarza

Wywijaska to jest jeden z najcięższych momentów...trzymaj się dzielnie !
Szałwia znam różne historie z zachodzeniem w ciąże przy karmieniu piersią. Każdy organizm jest inny. Jako metoda anty to ma skutek jeśli przerwy pomiędzy karmieniami są nie dłuższe niż 3godziny w ciągu całej doby(czyli też w nocy) ale z drugiej strony dziewczyny które karmią już sporadycznie w ciągu dnia skarżą się że nie mogą zajść w ciąże...więc jak się nie będzie udawać to odstaw kp...

Odnośnik do komentarza

Wywijaska,odezwij się jak będziesz już w stanie...

Szałwia-dokładnie,u każdej kobiety to wygląda inaczej... zanim ja zaszłam w ciążę,to miałam problemy hormonalne-m.in. za wysoki poziom prolaktyny,i on może blokować zajście w ciążę. Ale też trudno określić,jaki poziom jest wystarczający do zabezpieczenia...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny.
Dzisiaj mam trochę spokojniejszy dzień, to piszę. W końcu w czwartek się zebrałam na odcycowywanie. Jak byłam u pediatry na kontroli to mówiła, że muszę próbować może tłumaczyć, żeby Jasia przekonać, że już pora zrezygnować itd., ale ja znam moje dziecko i wiem, że tłumaczenie nic nie da, a że nasze noce są takie, że 2 pobudki to jest standard, a czasami więcej, to stwierdziłam, że chyba już czas zrezygnować z cyca i żyję nadzieją, że to pomoże w przesypianiu. Przeszukałam wiele tematów i tutaj na forum zapytałam Margaritkę, która kiedyś pisała, że w wieku 2,5 roku oduczałam córkę przy pomocy płynu przeciwko obgryzaniu paznokci. Wiem, że to może nie brzmieć najlepiej, ale posmarowałam sutek płynem, nic wcześniej małemu nie mówiąc i jak spróbował, to miał uszykowany do popicia kompocik, żeby zabił ten smak. Wytłumaczyłam, że mleczko się popsuło i już nie może pić, bo takiego się nie pije. Pierwszego wieczoru płakał, ale wzięłam go na ręce i opowiadałam bajki i zasnął nawet w miarę szybko, tylko, że w nocy budził się co godzinę, tragedia, co prawda cyca zawołał tylko 2 razy ale jak mu przypomniałam, że jest gorzki, to nie chciał pić. Co wieczór się jeszcze szykuje i mówi, że może jest już dobry, ale jak mówię, że nie, to już nie płacze tylko trochę pomarudzi. Drugą noc mieliśmy jeszcze gorszą, bo był pół godziny na rękach, a pół godziny spał, więc wczoraj myślałam, że umrę, ale dzisiejsza noc już była lepsza, obudził się 2 razy i wzięłam go do swojego łóżka i nawet udało mu się zasnąć :). Jak już Jasiu przeboleje stratę, to będziemy się uczyli zasypiania wieczorem w łóżeczku, albo w moim łóżku, zobaczymy jak wyjdzie lepiej. Myślałam, że będzie gorzej, że Jasiu zareaguje większą histerią, ale nie ma tragedii. Zobaczymy tylko jak będzie z nauką samodzielnego zasypiania. Wiem, że i tak by nas to nie minęło, ale nie mogłam się zdecydować, mam tylko nadzieję, że w miarę szybko się Jasiu przyzwyczai i ja też :).

Odnośnik do komentarza

Hej:) ja też jestem cycusiowa. Córa ma 8 miesięcy, a ja plan taki, żeby karmić, aż sama się odstawi. No chyba, że zacznę reagować nerwowo na karmienie, co podobno niektórym mamom się zdarza. Dla mnie było bardzo ważne, żeby karmić piersią. WHO zaleca dwa lata. Rok to niemal obowiązkowo. A ja mogę i dłużej. W końcu same plusy - zbiera z mleka odporność i pierś daje poczucie bezpieczeństwa w stresujących sytuacjach. Czy to mało? :) Zdziwiłam się, bo mimo tego moja córcia kocha też smoczek... Ostatnio staram się go powoli ograniczać, żeby odstawić jak skończy roczek, żeby nie zaszkodzić jej. Nie mam ochoty później biegać po logopedach ;) no ale zobaczymy, czy się uda zgodnie z planem:D

Odnośnik do komentarza

Niemila09,fajnie ze karmisz piersia,bo ja tez uwazam ze to jest bardzo wazne i wartosciowe. Ja tez mialam plan do roku a pozniej nam zlecialo dluzej ale niestety juz przyszedl czas zeby skonczyc kp bo juz nie dawalam rady. Moj Synek tak ukochal cycusia ze pewnie nie byloby mozliwosci zeby sie sam odstawil. Ale z dziecmi roznie bywa,ja tez slyszalam o chlopcu ktory mial 4 lata i jeszcze pil cyca :-).

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie, my również karmimy się piersią i końca nie widać! Młody ma 13 miesięcy i obecnie gdy chcę mleka to podnosi moją bluzkę do góry i stara się dostać gdzie trzeba :D Ewentualnie potrafi się dossać do brzucha :D Nie wiem kiedy zakończymy karmienie, chciałabym jak najdłużej, szczególnie, że synek ma alergie na mleko krowie, więc zwykłe mm odpada, poza tym lubię go karmić i lubią tą chwilę " tylko dla nas". Najgorsze z tego wszystkiego jest reakcja ludzi na wiadomość, ze jeszcze karmię, w końcu to takie duże dziecko i ile można! No ale staram się nie brać tych słów do serca i stwierdziłam, że będziemy sie karmić tyle ile trzeba i tyle ile syn potrzebuję.

Odnośnik do komentarza

Sayuri,reakcje bywaja nieprzyjemne,jak ja uslyszalam od dziewczyny ze wspolczuciem ze jeszcze sie mecze z karmieniem,to od tamtego czasu przestalam mowic o tym glosno przypadkowym osobom,bo widac niewiele osob potrafi to zrozumiec. Wiec sie nie przejmuj i jesli oboje macie taka mozliwosc i potrzebe to zycze wytrwalosci.
Mamusie,a u nas dzisiaj fajny wieczor,Jasiu polozyl sie w moim lozku,ja usiadlam obok na podlodze i opowiadalam mu historyjki i nawet nie wapomnial o cycu. Jak sie znudzil to przeszlismy do jego lozeczka i tam tez troche sie pokulal,ale w koncu zasnal u mnie na rekach. Bede szukala sposobu zeby go nauczyc zasypiania beze mnie,ale oczywiscie nic na sile,mam nadzieje ze cos sie znajdzie.
Dobrej nocki

Odnośnik do komentarza

O tak ja tez slyszałam, ze biedna się męczę tyle karmiąc i ze nawet piwa sie napic nie mogę :D ( jakby to jakiś mój priorytet był, szczerze mówiac nawet mnie do alkoholu nie ciągnie), uważam ze 13 miesiecy to wcale jeszcze nie tak duzo, i tak musiał by pić jeszcze mleko, więc skoro mam, to szkoda nie korzystać. Mam znajomą, która tylko po to, żeby się móc napić i zeby miec spokój, to poszła do ginekologa po tabletki na wstrzymanie pokarmu, głupota totalna, szczególnie, że urodziła wcześniaka i wiadomo, że dla takiego maleństwa mleko mamy jest najlepsze... Denerwowało ją to, że dziecko wciąż chciało byc przy piersi (w koncu noworodek) i że później będzie miala " cycki do pasa" - jej słowa. No cóż czego się nie robi dla dzieci, prawda? :D

Odnośnik do komentarza

Sayuri ale jest już lepiej, niż kilka lat temu na szczęście:) Jak urodziłam pierwszą to w ogóle nie było do wyobrażenia że oseska nakarmię poza ubikacją (ohyda) w markecie i przez takie i podobne historię karmiłam bardzo krótko. Obecnie nie ma już aż takich kobtrowersji, chociaż zakłamanie jest wielkie, bo na ulicy można jeść, iść i pluć, dyndać gołym tyłkiem i biustem ale kp jest "czynnością intymną" :)

Odnośnik do komentarza

A co do długości kp...to indywidualna sprawa. Każdy ma swoją historię w tle i inne priorytety :)
Moja kuzykna karmiła dziecko z nietolerancją mleka krowiego 2,5roku, i mała z tego wyszła więc u niej warto było. Ale czasem np. Mężowie nie są za długim karmieniem o ja też rozumiem takie dziewczyny :)

Odnośnik do komentarza

Każdy ma różne powody do odstawienia dziecka od piersi, ja naprawdę wszystko rozumiem, no ale 3 miesięcznego wcześniaka, tylko ze względu na nie możność wypicia alkoholu... no to już jest skrajna nieodpowiedzialność. Szczególnie ze pokarm miała, wiec spokojnie chociaż do pół roku mogła karmienie przeciągnąć, no ale cóż nie moje dziecko :) Z karmieniem w miejscu publicznym jets też niestety różnie, raz musialam też po toaletach karmić, jeszcze musialam 2 zł zapłacić za " korzystanie" :D a w parku z kolei zaczepiła mnie starsza kobieta z zapytaniem " jak ci nie wstyd cycka w biały dzień wywalać?!" - no... piersi praktycznie widać nie było ( zasłaniała głowa dziecka+ nałożona pielucha tetrowa na buzie), no ale pani widać przeszkadzało, bo nie da się ukryć, każdy kto koło mnie przechodził, to widział ze karmię, bo tylko nogi synka wisiały i kawałek główki było widać :) A, że do domu bym nie doszła, a z małym na hejnale jechać też nie zamierzałam, to nakarmiłam w parku :) Skoro każdy sobie lody moze jeść, zapiekianki, hot dogi itp to moje dziecko też moze :)

Odnośnik do komentarza

Sayuri powiem Ci że starsi ludzie w ogóle myślą że wolno im wszystko komentować, ten komentarz o piersi to była totalna żenada i zazdrość starej kobiety! Mi często zdarza się że starsze panie komentują to jak karmie, ubieram czy baa nawet że wyprowadzam dziecko na spacer jak jest pochmurnie! Spotkałam się z takimi komentarzami że głowa mała np. "ja bym nie była taka nieopowiedziana żeby dziecko na spacer ciągnąć" a było wtedy plus pięć stopni. Pani mi powiedziała że ona do wiosny każe siedzieć wnukowi w domu...szczyt!
A z wcześniakiem masz rację ale cóż, taki człowiek z niej...

Odnośnik do komentarza

Ja jak byłam w ciąży, to widziałam panią nad jeziorem chodzącą z dzieckiem przy piersi z tym, że pani miała biust pokaźny, dziecko wisiało jej na ręku ani niczym nie przykryte i wszystko było widać, nie powiem, bo taki widok też mi się nie podobał, ale jeśli dziecko jest karmione dyskretnie i tej piersi prawie nie widać, to ja nie wiem w czym problem. A z tym ile mamy karmią, to macie racje, że każda ma swój rozum i podejmuje decyzję, tyle, że jeśli nie ma przeciwwskazań, to też nie potrafię zrozumieć jak dziecko można odstawić bo nie można się napić.
Szara, martwiłam się trochę Jasia reakcją, ale na szczęście nie jest źle, nadrabiamy przytulaniem :), a że mały zawsze był przylepą, to nie jest tak źle. Dzisiaj też obudził się dwa razy i jak go wezmę do siebie do łóżka, to układa się w takiej samej pozycji jak pił cyca i szybko zasypia. Później jeszcze napiszę, bo muszę uciekać

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny
Pamieta mnie mtos jeszcze?
Mam prawie 11 miesieczna Malgosie i tez kp.
Malgosia nie jest typowym cycoholikiem...w dzien sie az.tak.nie domaga oprocz drzemek...ale sama jej daje popic jak wracamy ze spaceru to i chetnie korzysta. Za to w nocy przerabane... ale od.poczatku
W styczniu sie okazalo ze mala niewiele przybiera bo tylko 300 g od 19 istopada. Wiec wyniki. Faktem jest ze w tym czasie wucjodzilo jej 5 zabkow zavzela.raczkowac i miala antybiotyk. Wyniki wyszly do powtorzenia.
I martwi mnie ta chidzina. Chcialam.ja podtuczyc mm ale maly lobuziak nie chce zadnej butli i nie smakuje jej zadno.mm
Przetestowalam juz bebilon beniko nan. I trzy butelki...Az ja wstrzasa jesli w ogole sie napije...

http://fajnamama.pl/suwaczki/xl0y2rx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...