Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Vanilia co do mleka krowiego to zależy od lekarza bo nasza lekarka w przychodni nie zalecała mm,tylko jak Jasiu mniej przybierał to doradziła Sinlac a później stwierdziła że widać taka jego uroda i pewnie już będzie drobny. A jak przyszło do wprowadzania kaszek to zaleciła zwyklą mannę na mleku krowim na początku z woreczka 2% a później z butelki 3,2% i tak Jasiu nigdy nie jadł kaszek na mm tylko dostaje zwykłe mleko i nic złego się nie działo. Za to lekarka do której chodzimy prywatnie (trafiliśmy do niej jak Jasiu miał 2 tygodnie bo położna nas straszyła że za mało przybiera a to był okres noworoczny i przychodnie były nieczynne) uważa że tylko mm jak skończę karmić bo mleko krowie wprowadza się nie wcześniej niż po roku i mm jest lepsze. Więc każdy ma swoje zdanie. Ale mimo że jest za mm to nigdy nie kazała mi wprowadzać nawet jak Jasiu mniej przybierał,dopiero po zakończeniu kp. Wiem że takie gadanie że nic mu nie było jest trochę puste ale ja nie miałam przekonania do takich kaszek dla dzieci,lekarka mnie w tym poparła,Jasiu się nauczył z kaszką jeść owoce świeże lub z kompotu i do dzisiaj na każdej łyżeczce kaszki musi mieć najlepiej malinkę albo jak je sam to wybiera tylko owoce :-). Ale do kakao się nie przkonał bo trzeba było pić z butelki lub niekapka,może jak będzie pił z kubka to się nauczy. Z resztą ja też nie lubię to może tak mu zostanie :-)

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny :)
ale nastukalyscie od wczoraj, jeszcze nie przeczytalam wszystkiego..ale nadrabiam ;)

Tylko w spr kremow, ja swiadomie nie stosowalam poniewaz sa naszpikowane chemia a maly alergik zazwyczaj nie znosi dobrze dodatkowej porcji alergenow. Pytalismy pediatry co o tym sadzi, stwierdzil ze sniada skora i brazowe oczy jakie ma sa o wiele bardziej odporne na slonce niz calkiem biala i jesli bedziemy go trzymac w cieniu to wystarczy - najgrozniejsze i kancerogenne sa poparzenia a nie samo lekkie przybrazowienie od "zablakanych" promieni. Uzywalismy wiec parasolki do wozka z fitrem nawet w cieniu. W tym roku kupilam krem dla alergikow z Musteli 50 na ktorym jest napisane od 0 miesiacy. A jesli pojdziemy na plaze to kupimy kombinezon plazowy z filtrem uv.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Ja też spotkałam się z różnymi opiniami odnośnie mm i mleka krowiego. Nas przy pierwszej lekarka uczulała żeby nie dawać uht tylko pasteryzowane ewentualnie z woreczka ale to dużo później było bo mala była na mm. Dzięki Wywijaka :)

U nas dzisiaj jak na złość walka całodzienna o cyca...nosimy się i przytulamy...

Odnośnik do komentarza

Jeszcze jedno, są różne kremy z filtrami niektóre mają filtry organiczne takie jak bodajże talk z tym że dają białe zabarwienie, takie teoretycznie mniej uczulają i bardziej chronią, opinie też są podzielone...w cieniu opalamy się również z tym że na słońcu zajmie to nam np. 2 godz. a w cieniu 3 dni

Odnośnik do komentarza

dokladnie tak jak piszesz es_ze opinie sa podzielone bo ze organiczne nie znaczy bez wplywu na organizm. Tak jak naturalny dezodorant z kamienia ałun jest organiczny a posiada czasteczki aluminium ktore sztuczne dezodoranty staraja sie wyeliminowac ze skladu poniewaz (podobno) sa szkodliwe. I tak to wlasnie jest z ta szkodliwoscia wszystkiego ;) nie mozna dac sie zwariowac, najbardziej "naturalna" ochrona przed sloncem byloby zjechanie na lato pod ziemie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Kochane mamusie,
moja Nina ma 2 lata i 8 miesięcy. Nadal najsmaczniejszy jest "lellel" (czyli cycuś). Szczególnie gdy Nina jest przeziębiona lub coś ja boli. Cycuś na smutki jest najlepszy. Mamy oczywiście postanowienie zakończyć już "cycowanie" ale jakoś opornie nam to idzie :) Wszystkim cycusiowym mamusiom życzę wytrwałości (nigdy później już niestety nie będziecie tak blisko ze swoim maleństwem jak przez te kilka-kilkanaście minut przy piersi).

Odnośnik do komentarza

Kiecka dziekujemy ;> co do pupy nie smaruje juz przy kazdym przebraniu tylko co ktores np 3 bo jak dlugo ma nie posmarowane a sika duzo to zaraz zaczyna jej sie cos robic , a nie chce do tego doprowadzic . Ale wycieram jej zawsze dobrze faldki zeby ten mocz nie zalegal miedzy faldeczkami bo potem moze ja piec to a nie powie .

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

hello kobietki,
wpadłam się przywitać, odcycusiowanie trwa. Dziś mała troszkę była nieznośna (może słowo wymagająca byłoby lepsze) i trzeba było nosić. I co wezmę na ręce to mnie klepie po piersiach, zagląda za koszulkę...no wiem o co jej chodzi, bidusia....ja też strasznie to przeżywam....
My smarujemy się co zmiana pieluszki, bo jest gorąco i łatwo o odparzenia a wtedy jest problem...

pozdrawiam,pappapa

Odnośnik do komentarza

dobry wieczor :)

mamuskaa i Wikunia wszystkiegi naj naj buziaczki :)

es_ze czyli juz definitywnie, zaczelas brac leki na alergie? Jak Ci z tym tzn bez karmienia, zal bardzo czy tylko troszke? Ale Kajka nie placze chyba.. moze tez pic sie jej chce z powodu upalu i daje Ci tym klepaniem znac "hej, mamo skocz po soczek" ;) tzn wiem oczywiscie ze dajesz jej pic ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

es_ze tak mi Was żal, dziewczyny, mogę sobie wyobrazić, jak obie przeżywacie odstawianie od piersi :( Trzymam mocna kciuki i życzę Wam dużo wytrwałości :*

Nas też to czeka za kilka miesięcy :( Myślałam, że przy nowych pokarmach będzie ciut mniej cycusiowania, a tu mam wrażenie, że jest odwrotnie... Synek chyba teraz bardziej chce sobie possać, niż pojeść. Wczoraj mieliśmy ciężkie popołudnie i wieczór, nie wiem, czy to jakiś skok rozwojowy, ale maluszek wręcz "szalał", usypianie, a raczej próby kładzenia trwały 4 godziny :( w tym szarpanie, drapanie piersi, gryzienie dziąsełkami, plucie podczas ssania...
Poza tym maluch nauczył się pluć soczyście i na odległość, najchętniej podczas jedzenia nowych pokarmów :/ Jak zbliża się pora kaszki, czy obiadku, to płakać mi się chce ;) Czy Wasze pociechy też przechodziły fazę plucia podczas posiłku?

b_wonder wow, jak długo się karmicie :) mało chyba już jest mam tak długo karmiących? gratuluję wytrwałości :)

Kiecka , my od powrotu ze szpitala przy każdej zmianie pieluszki smarujemy smykowi pupę bephantenem (ewentualnie maścią linomag). Raz nie smarowałam mu półtora dnia, bo przyjaciółka twierdziła, że jak nie ma odparzeń, to nie powinno się smarować :/ a skończyło się na lekarzu i maści pośladkowej na receptę :( Od tamtego czasu ZAWSZE smarujemy i nie muszą martwić się o żadne podrażnienia :) Dodam, że u nas sudocrem zupełnie się nie sprawdził, puder i preparty z tlenkiem cynku nie dla mojego maluszka.

mamuskaa , przypomniałeś mi, że maluszki mają "fałdki" ;) Mój Wojtuś jest taki drobny, że u niego póki co ani jedna fałdka nie zagościła ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie.
Kiecka i Mamuskaa spóźnione życzonka dla Maluszków na "małe" urodzinki,zdrówka przede wszystkim :-*.

Es_ze ja również trzymam kciuki za odcycusiowanie,domyślam się że jest ciężko i pewnie dlatego Kajka stara się nadrobić przytulaniem. Jasiu jak zaczął mniej pić w nocy to dodatkowo przychodzi na cyca po śniadaniu.

B.wonder super że tak długo się karmicie :-). A w normalny dzień jak nic Małej nie dolega to ile razy jeszcze ją karmisz? A w nocy dawno już nie pije?

Mamuskaa jak Jasiu był mniejszy to przy każdym przewijaniu smarowałam mu pupę bepanthenem a później koło roczku zmieniliśmy na inny krem i smaruję go zawsze po kąpaniu,rano i po kupce a przy pozostałych zmianach pieluszki nie.

Vanilia,Jasiu na szczeście nie pluł jedzeniem na początku,co mnie bardzo cieszyło bo i tak mało jadł.

Kobietki a ja mam pytanie czy spotkałyście się z tym żeby 18 miesięczne dziecko krzyczało? Mój Synek jakieś dwa miesiące temu nauczył się krzyczeć,nie tyle ze złości co tak sobie,z uśmiechem. Pediatra mówiła że to minie ale bywa denerwujące i nie wiem z czego to wynika bo ma poświęcane dużo uwagi,u nas w domu się raczej nie krzyczy i nie wiem jak go tego oduczyć bo tłumaczenie że to nieładnie czy nie wolno,nic nie daje.
Miłego,u nas chłodnego,dzionka

Odnośnik do komentarza

Vanilia - moja ma takie slodkie faldeczki az chce sie schrupac ;**

Wywijaska - dziekujemy .;) oj tak zdrowka nigdy za wiele ;* codo pupki to kiecka pytala . Alewazne ze jest odpowiedz ;) mojej niuni pupa die nie odparza po kupce zawsze smarujemy i zazwyczaj po calej nocy tez smarujemy . Po kapieli smarujemy zawsze oliwka ;)

U nas kiepska pogoda od wczoraj juz ;( nawet na spacer nie ma jak wyjsc bo pada albo wieje ;( ehh

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamusie! Widzę aktywne od samego rana :D
Dziękuję za odpowiedzi w sprawie smarowania :) ja też smaruje przy każdym przewijaniu bepanthenem, zwłaszcza gdy jest gorąco, ale są dni, że tylko co któreś żeby pupa trochę odpoczęła. A pytanie wzięło się, bo moja koleżanka stwierdziła, że wręcz nie powinno się smarować jak nic się nie dzieje, bo skóra się uodparnia, więc chciałam sprawdzić czy jestem przewrażliwiona matka-polka :D
Wywijaska dziękuję za życzenia, a w kwestii krzyku, czytałam kiedyś, że dzieci tak mają, że coś im się spodoba i w kółko to robią, nigdy nie wiadomo na co padnie, ale przekonywanie, że nie wolno jeszcze dodatkowo je nakręca, więc nie pomoże nic, aż się nie znudzi :D
Vanilia no to Wojtuś szaleje :D na pewno jemu też się kiedyś znudzi ;)
Es_ze ja również życzę wytrwałości w tych trudnych, dla Was obu, dniach

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49io4py2bi4oc7.png

Odnośnik do komentarza

Wywijaska poniekąd znam Twój ból odnośnie krzyczenia, mój Wojtuś krzyczał namiętnie parę tygodni temu i to najchętniej na wysokich tonach, oczywiście z uśmiechem i najchętniej między piątą a szóstą rano :/ Też było to dla mnie denerwujące, a każdy mówił "ciesz się, że nie płacze" :P Cieszyłam się ;) Samo przeszło nie wiadomo, kiedy? Więc mam nadzieję, że u Was będzie podobnie :) Tak jak pisała Kiecka, dzieciaki, jak się na coś nakręcą, to powtarzają do upadłego, tym chętniej jak to zwraca uwagę dorosłych. Ja teraz walczę z pluciem, póki co przestałam mówić, że nie wolno, zaczęłam ignorować i liczę, że prędko samo minie :P

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...