Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

tillomama
nie sprawdzałam dokładnie, ale max 10 minut i nigdy nie chce drugiej piersi - zasypia przy karmieniu (i wtedy żadną mocą się go nie dobudzi), albo po prostu odpada po najedzeniu się.
Ale wsuwa baaaardzo łapczywie (nawet w nocy) i mocno ssie, tak, że czasami to aż zaboli o_O

Czyli wygląda na to, że trochę głodny w nocy. Może ma za mało jednak kalorii w dzień. Trzeba by go troszkę zmotywować do jedzenia. Próbowałaś wygasić światło i zaciągnąć zasłony? Karmisz na żądanie czy regularnie?

Odnośnik do komentarza

curry
tillomama
nie sprawdzałam dokładnie, ale max 10 minut i nigdy nie chce drugiej piersi - zasypia przy karmieniu (i wtedy żadną mocą się go nie dobudzi), albo po prostu odpada po najedzeniu się.
Ale wsuwa baaaardzo łapczywie (nawet w nocy) i mocno ssie, tak, że czasami to aż zaboli o_O

Czyli wygląda na to, że trochę głodny w nocy. Może ma za mało jednak kalorii w dzień. Trzeba by go troszkę zmotywować do jedzenia. Próbowałaś wygasić światło i zaciągnąć zasłony? Karmisz na żądanie czy regularnie?
próbowałam - mamy też stałe miejsce do karmienia, próbowałam już nawet karmić przy dźwięku suszarki, który działa na niego wyciszająco - nic nie działa.
A karmię na żądanie, chociaż od jakiś dwóch dni to mam wrażenie, że to bardziej ja żądam a nie on ;)

music is the healer.
No matter who you are.
http://lb1f.lilypie.com/I3QZp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494519c0.png?8463

Odnośnik do komentarza

tillomama
curry
tillomama
nie sprawdzałam dokładnie, ale max 10 minut i nigdy nie chce drugiej piersi - zasypia przy karmieniu (i wtedy żadną mocą się go nie dobudzi), albo po prostu odpada po najedzeniu się.
Ale wsuwa baaaardzo łapczywie (nawet w nocy) i mocno ssie, tak, że czasami to aż zaboli o_O

Czyli wygląda na to, że trochę głodny w nocy. Może ma za mało jednak kalorii w dzień. Trzeba by go troszkę zmotywować do jedzenia. Próbowałaś wygasić światło i zaciągnąć zasłony? Karmisz na żądanie czy regularnie?
próbowałam - mamy też stałe miejsce do karmienia, próbowałam już nawet karmić przy dźwięku suszarki, który działa na niego wyciszająco - nic nie działa.
A karmię na żądanie, chociaż od jakiś dwóch dni to mam wrażenie, że to bardziej ja żądam a nie on ;)

Może nie jest głodny. Może poczekaj trochę aż będzie mocno głody i wtedy zje lepiej i szybciej więc mniejsza będzie szansa, że się rozproszy? No. 40 min dlużej niż zwykle.

Odnośnik do komentarza

curry
tillomama
curry

Czyli wygląda na to, że trochę głodny w nocy. Może ma za mało jednak kalorii w dzień. Trzeba by go troszkę zmotywować do jedzenia. Próbowałaś wygasić światło i zaciągnąć zasłony? Karmisz na żądanie czy regularnie?
próbowałam - mamy też stałe miejsce do karmienia, próbowałam już nawet karmić przy dźwięku suszarki, który działa na niego wyciszająco - nic nie działa.
A karmię na żądanie, chociaż od jakiś dwóch dni to mam wrażenie, że to bardziej ja żądam a nie on ;)

Może nie jest głodny. Może poczekaj trochę aż będzie mocno głody i wtedy zje lepiej i szybciej więc mniejsza będzie szansa, że się rozproszy? No. 40 min dlużej niż zwykle.
spróbuję.. chociaż patrząc na to jak łapczywie i gwałtownie przypada do piersi to chyba jednak jest głodny :/
dzięki :)

music is the healer.
No matter who you are.
http://lb1f.lilypie.com/I3QZp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494519c0.png?8463

Odnośnik do komentarza

tillomama
curry
tillomama

próbowałam - mamy też stałe miejsce do karmienia, próbowałam już nawet karmić przy dźwięku suszarki, który działa na niego wyciszająco - nic nie działa.
A karmię na żądanie, chociaż od jakiś dwóch dni to mam wrażenie, że to bardziej ja żądam a nie on ;)

Może nie jest głodny. Może poczekaj trochę aż będzie mocno głody i wtedy zje lepiej i szybciej więc mniejsza będzie szansa, że się rozproszy? No. 40 min dlużej niż zwykle.
spróbuję.. chociaż patrząc na to jak łapczywie i gwałtownie przypada do piersi to chyba jednak jest głodny :/
dzięki :)

Hmmm ja w każdym bądź razie stawiam na taki etap w rozwoju. U nas było to samo. I samo przeszło pewnego dnia.

Odnośnik do komentarza

U nas też było bardzo podobnie i z tego co pamiętam też około 4 miesiąca. Ja na spokojnie przeczekałam, dostosowałam do zmian Ulki i minęło :P

PS. Dzięki Dziewczyny za słowa współczucia. Mogłam nie wspomnieć o stracie wprost, bo jakoś nie miałam za bardzo ochoty o tym mówić tu, na parentingu. Co ciekawe teraz nie mam większych problemów z mówieniem o tym, że poroniłam, myślę o "realu".

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

asiula84
U nas też było bardzo podobnie i z tego co pamiętam też około 4 miesiąca. Ja na spokojnie przeczekałam, dostosowałam do zmian Ulki i minęło :P

PS. Dzięki Dziewczyny za słowa współczucia. Mogłam nie wspomnieć o stracie wprost, bo jakoś nie miałam za bardzo ochoty o tym mówić tu, na parentingu. Co ciekawe teraz nie mam większych problemów z mówieniem o tym, że poroniłam, myślę o "realu".

asiula wszystko wymaga czasu, mam nadzieję, że doczekasz się Dzieciątka!

Odnośnik do komentarza

agusia20112
a i moja córcia jadła w nocy(no powiedzmy doiła ) co 2 godziny do 18 miesiąca,a potem do 22 dwa,trzy razy...więc sporo
spałam w tym czasie z nią,i karmiłam ją (na śpiąco prawie-a mnie chodzi)...no ale jakoś nie był to dla mnie problem,jakoś to akceptowałam

dla mnie też nie byłby to problem, gdyby Młody budził się chociaż co dwie godziny ;) ale on ostatnio najczęściej co godzinę pobudki robi. Potem nieprzytomna jestem, a on w dzień prawie wcale nie śpi więc szans na odespanie brak :/
Poza tym, w zasadzie bardziej zastanawiała mnie różnica między częstością karmienia dziennego i nocnego.
No ale rady nie ma :D także jak jest pobudka to jest i karmienie ;) ale z utęsknieniem czekam aż mu się wróci do przerw 3/4godzinnych.

music is the healer.
No matter who you are.
http://lb1f.lilypie.com/I3QZp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494519c0.png?8463

Odnośnik do komentarza

agusia20112
ja jak pisałam jakoś na śpiocha karmiłam i dlatego dawałam radę,nie rozbudzałam si fest...czasem nawet nie pamiętałam czy karmiłam:smile_jump:
mam nadzieję ,że Twój synuś już niedługo wróci do dawnego schematu karmienia

U nas karmienie na śpiocha praktykowane jest już przy drugiej córci ::): Jak się po karmieniu nie wierci, to nawet nie biorę jej do odbicia.

Odnośnik do komentarza

A ja nie mogę spać, jak mam Julka w łóżku :( i wolę do niego wstawać, choć ostatnio budzi się od 4 do 6 razy w nocy :(

Chciałam Was zapytać doświadczone mamy o rozszerzanie diety, bo w sumie nie wiem do którego eksperta to pytanie kierować, czy dietetyka, czy doradcy laktacyjnego ;)
Jak to u Was było? Wg schematów JUlek powinien jeść kaszkę (z tego co wiem 150ml), zupkę (180ml?) i deserek (nie więcej niż 150ml). A wiecie ile je? Kaszkę - w sumie maksymalnie 80 ml i to daje mu dwa razy dziennie - rano i wieczorem, więc jednorazowo maks 40 ml.; zupki z całe 20 ml - cud jak zje pół małego słoiczka; owoce też moze 50 ml.
Jest bardzo aktywny w dzień, zaczął raczkować i w sumei cały czas sobie człapie, gdzieś się próbuje wspinać, więc spala mnóstwo energii, a w dzień jeść nie chce... ani stałych pokarmów, ani piersi.. tak więc sobie tłumaczę te pobudki w nocy, ze tym kalorycznym pokarmem moim nadrabia braki z całego dnia. I jak ja go mogę zachęcić, co ja mogę zrobić?Bo pracuję i pracuję do tego umysłowo... 6 pobudek w nocy daje mi się ostro we znaki.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari
A ja nie mogę spać, jak mam Julka w łóżku :( i wolę do niego wstawać, choć ostatnio budzi się od 4 do 6 razy w nocy :(

Chciałam Was zapytać doświadczone mamy o rozszerzanie diety, bo w sumie nie wiem do którego eksperta to pytanie kierować, czy dietetyka, czy doradcy laktacyjnego ;)
Jak to u Was było? Wg schematów JUlek powinien jeść kaszkę (z tego co wiem 150ml), zupkę (180ml?) i deserek (nie więcej niż 150ml). A wiecie ile je? Kaszkę - w sumie maksymalnie 80 ml i to daje mu dwa razy dziennie - rano i wieczorem, więc jednorazowo maks 40 ml.; zupki z całe 20 ml - cud jak zje pół małego słoiczka; owoce też moze 50 ml.
Jest bardzo aktywny w dzień, zaczął raczkować i w sumei cały czas sobie człapie, gdzieś się próbuje wspinać, więc spala mnóstwo energii, a w dzień jeść nie chce... ani stałych pokarmów, ani piersi.. tak więc sobie tłumaczę te pobudki w nocy, ze tym kalorycznym pokarmem moim nadrabia braki z całego dnia. I jak ja go mogę zachęcić, co ja mogę zrobić?Bo pracuję i pracuję do tego umysłowo... 6 pobudek w nocy daje mi się ostro we znaki.

i tak do końca pierwszego roku najważniejsze jest mleko, możesz mu próbować dawać ugotowane warzywa do rączki, może zamiast papki woli zjeść kawałeczki? jak piszesz o tych ilościach, to powiem Ci, że u nas było tak samo...Ola wolała cycka i nadrabiała w nocy, wiem, że to męczące bardzo...poza tym, jak dziecko zaczyna raczkować, to poznawanie nowych smaków i w ogóle samo jedzenie schodzi na dalszy plan...trzeba przetrzymać, jeszcze się zastanawiam, czy zastąpić jedno karmienie w nocy mlekiem modyfikowanym? Ja czułam, że miałam mało pokarmu koło 5 rano i męczyłyśmy się z Olą, bo ona nie chciała butelki wcale....czas szybko leci, mam nadzieję, że szybko u Was minie niechęć do jedzenia i będziesz miała lepsze noce, trzymam kciuki!!!

Odnośnik do komentarza

On jest bezbutelkowy całkowicie ;) w innym temacie o tym piszę ;) butelka mu służy do gryzienia, poza tym nie chcę mu dawać mm, ze względu na próchnicę butelkową ;) może jestem przewrażliwiona na ten temat, ale to jest powód ;)
Zapytałam, bo chciałam wiedzieć, czy inne dzieci cycusiowe też tak jedzą :) najbardziej się boję o to, czy mu nie zabraknie żadnych skladników mineralnych.
dziekuję za odpowiedź

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari
On jest bezbutelkowy całkowicie ;) w innym temacie o tym piszę ;) butelka mu służy do gryzienia, poza tym nie chcę mu dawać mm, ze względu na próchnicę butelkową ;) może jestem przewrażliwiona na ten temat, ale to jest powód ;)
Zapytałam, bo chciałam wiedzieć, czy inne dzieci cycusiowe też tak jedzą :) najbardziej się boję o to, czy mu nie zabraknie żadnych skladników mineralnych.
dziekuję za odpowiedź

ja byłam z Olą w szpitalu na zapalenie oskrzeli, kiedy miała właśnie taką dietę, jadła tylko cyca i mało co papek i morfologia była w porządku, zawsze można poprosić pediatrę o badanie krwi, będziesz spokojniejsza, a zasypianie przy cycku i spanie z cyckiem w buzi też nie sprzyja ząbkom :) moim zdaniem mleko matki jest tak bardzo wartościowe, że dziecku nie brakuje żadnych składników :D

Odnośnik do komentarza

Mari, nie martw się. Lilka nie chciała w tym okresie jeść NIC oprócz cycka. Zjadała mniej niż Twój syn, a właściwie w ogóle może z 1/3 małego słoiczka i tylko cycka. On sobie na pewno w nocy nadrabia kalorie z dnia. Może podawać z kubka mleko? Ja Lilke uczyłam picia z Doidy Cup od 6 miesiąca i piła tak wodę. Może Twój mleko pociągnie??? Ale takie ilości pokarmów stałych to nie jest wcale nic złego. Najważniejsze jest mleko. Moim zdaniem on i tak dużo je (porównując z Lilką), ale musi więcej kalorii dostawać w dzień aby lepiej spał w nocy. Spróbuj na noc karmić go na 2x. Najpierw karmienie np. kaszka, kąpiel i jeszcze na spanie cycek. Próchnicy nie ma z piersi bo w mleku kobiecym jest jakaś substancja zapobiegająca temu - dokładnie nie pamiętam ale wyczytałam u któregoś z ekspertów.

Odnośnik do komentarza

curry
Mari, nie martw się. Lilka nie chciała w tym okresie jeść NIC oprócz cycka. Zjadała mniej niż Twój syn, a właściwie w ogóle może z 1/3 małego słoiczka i tylko cycka. On sobie na pewno w nocy nadrabia kalorie z dnia. Może podawać z kubka mleko? Ja Lilke uczyłam picia z Doidy Cup od 6 miesiąca i piła tak wodę. Może Twój mleko pociągnie??? Ale takie ilości pokarmów stałych to nie jest wcale nic złego. Najważniejsze jest mleko. Moim zdaniem on i tak dużo je (porównując z Lilką), ale musi więcej kalorii dostawać w dzień aby lepiej spał w nocy. Spróbuj na noc karmić go na 2x. Najpierw karmienie np. kaszka, kąpiel i jeszcze na spanie cycek. Próchnicy nie ma z piersi bo w mleku kobiecym jest jakaś substancja zapobiegająca temu - dokładnie nie pamiętam ale wyczytałam u któregoś z ekspertów.

jest próchnica z mleka z piersi, jeśli mama je dużo cukru i jeśli dziecko zasypia z piersią w buzi i śpi z piersią w buzi

Odnośnik do komentarza

Margeritka
curry
Ehh nie mogę teraz znaleźć ale jestem pewna co do tej odpowiedzi eksperta, tzn. pamiętam ją.

a ja jestem pewna, co do tego spania z cyckiem, że powoduje próchnicę, czytałam o tym w warto karmić piersią, tylko też strony nie podam:D

Możliwe bardzo. Bo z tego co pamiętam to ekspert pisał, że w pokarmie są jakieś substancje zapobiegające rozwojowi bakterii w jamie ustnej i że można karmić w nocy bez obaw ale - tak jak już pisałam wcześniej - nie było mowy o spaniu z cyckiem w ustach. Może to jakieś nowe badania są? Bo warto karmić piersią nie z tego roku jest. Sama nie wiem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...