Skocz do zawartości
Forum

Śmieszne sytuacje/powiedzenia


Rekomendowane odpowiedzi

Fifi.Dzisiejsza sytuacja:

J:Synek przynieś łyżeczkę z kuchni
F:Nie chce mi sie
J:To ci się zaraz zechce.
F:No dobla,dobla wyluzuj.

Julia:
Lezymy sobie rano w łózku.
Jula przytula mnie, całuje, głaszcze po włosach i mówi
- Ładna jesteś.
Same rozumiecie- dziecko mnie tak dowartosciowało,ze pod sufit urosłam , więc domagam się dalszego ciągu i pytam
- Co mamusia ma ładnego? ( myslałam,że powie że buzię, oczy itp) a ona znudzonym głosem
- Juleczke :D

Jula:
-Mamo... ja chcę na konika! -to znaczy: mama na czworaka i ma robić za wierzchowca.
-Misiu, nie teraz, kolanka mnie bolą.
-Ale mamo... Tylko troszkę, no, bądź konikiem...
-Dobrze, jak będziemy szły się myć do łazienki, dobrze?
-Dobrze.
Czas na kąpiel.
-Mamooo... to będziesz konikiem?
Julka wsiada, prostuje się i rzecze z dumą:
-I widzisz? Każdego konia można złamać!

Stoimy w kolejce w piekarni.
Filip pokazuje na ok 4-5 letnią dziewczynkę
F: maaaaaaaaamoooo, a czy to jest chłopczyk, czy dziewczynka?
ja: Dziewczynka- zobacz jaki ma ładny różowy płaszczyk.
F: A cipkę też ma?
Ja :shocked: Tak, ma...
F: Ale jej nie widać?
Ja: Niee słoneczko, nie widać
F: Ahaaaaa... szkoda

http://www.suwaczki.com/tickers/jox6krhmo58qq516.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jspdqesxc.png

Odnośnik do komentarza

Cioteczka, Twój syn wymiata!!! Hahahahah

Mój do mnie ostatnio wyskoczył z tekstem...
Robię siku. Podchodzi i mówi:
Marek: Mama robi tupę
Ja: Nie, mama robi siku
M: Nie! Mama robi tupę - stanowczo, podnosi głos
J: No przecież wiem, co robię... - w czasie, jak znikał już za drzwiami
M wygląda samą głową zza drzwi i mówi zniżonym głosem: Nie zawracaj mi dupy

I mama zabroniła z dziadkiem oglądać "Świat według Kiepskich"...

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Królik
Cioteczka, Twój syn wymiata!!! Hahahahah

Mój do mnie ostatnio wyskoczył z tekstem...
Robię siku. Podchodzi i mówi:
Marek: Mama robi tupę
Ja: Nie, mama robi siku
M: Nie! Mama robi tupę - stanowczo, podnosi głos
J: No przecież wiem, co robię... - w czasie, jak znikał już za drzwiami
M wygląda samą głową zza drzwi i mówi zniżonym głosem: Nie zawracaj mi dupy

I mama zabroniła z dziadkiem oglądać "Świat według Kiepskich"...

I taki wpływ właśnie ma tv na nasze dzieci.

Skąd się biorą dzieci?

Odpowiedź Filipa

"bo to jest tak, że najpierw musi być ślub, potem muszą się w sobie zakochać a potem od 9 do 12 dni muszą leżeć w łóżku - dopiero wtedy są dzieci !!!!"

Julia wczoraj nosiła torebkę z zabawkami, nagle zgarnęła ze stołu pognieciony papier, który był przeznaczony do wyrzucenia i też go włożyła do swojej torebki. Marcin jej powiedział, że nie może do torebki pakować śmieci. A Julia tak śmiesznie rozłożyła ręce i zapytała Marcina: "Ale czemu??"

Juleczka podeszła do mnie i przytuliła się. Zapytałam ją:
Chciałaś się przytulić? a ona mi na to: Nie, ciałam czekotade...

Ostatnio mówię do Julki:
Myszeńko, kózka z noska uciekła, chodź powycieramy!
A ta na to:
Nie, to nie kózka, to baranek!

Mój synek nie mógł odkleić sobie z palca naklejki i słyszę "...o kulwa..." upomniałam go, że tak nie wolno i pytam, kto tak mówł? A on: "babcia mówiła piecona kulwa!" - dodam, że babcia to prawie święta kobita a jemu pewnie się pomieszało "kurcze pieczone" z tą drugą.

http://www.suwaczki.com/tickers/jox6krhmo58qq516.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jspdqesxc.png

Odnośnik do komentarza

Ciotka teksty maluchow powalaja, czekam na wiecej...

a u nas byla kolezanka i maz sobie z nia drinkowal (jak bylam ciezarna wiec o suchym, ale za tlumacza robilam bo maz norweg+ kolezanka nie zna jezyka). w kazdym badz razie chcial pokazac jej ile to on dziewczyn potrzebuje w sensie ze chcial wyliczac dzien tygodnia ta itd. i mowi: mandag (i czeka az mu podpowiem ze to poniedzialek) a ja mandag-srandak. maz z powaga na ustach SRANDAK i kontynuje opowiesc przekonany ze poniedzialek to srandak....

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

W przedszkolu u mojej panienki był ostatnio koncert kameralistów p.t. Poznajemy Szopena.
Córka wróciła zdegustowana.Mówi: a wiesz tam taka pani pytała o różne łatwe rzeczy,np.kto to jest kompozytor i ja się zgłaszałam a ona i tak sama sobie odpowiadała.Poza tym powiedziała,że Szopen urodził się w Metalowej Woli a on przecież w Stalowej Woli się urodził!

http://www.suwaczki.com/tickers/qtch8ribr85wg5dx.png

Odnośnik do komentarza

Róża ma faze na odgłosy zwierzat no i w ksiazeczce widziała 3 krówki.

Róża mówi do mnie Mamo tu muumuu, dwa muumuu, tcy chrum chrum
myslałam ze sie posikam ze smiechu :brawo:

Co do ksiązeczki na kolejne stronie były również inne zwierzątka i Róża mi opowiada bajke,
Mamo: tu muumuu , dwa muumuu , tcy chrum chrum (miała byc krówka), mniom mniom , dwa mniom mniom (kotek). Haum haum, dwa haum haum Baba (piesek), no i ihoo (osiołek) , i kwa kwa (kaczka) był też konik i pytam a jak konik robi.. Róża chwile pozniej chrum chrum i w smiech :D

Wszystko zrozumiałam :D Była tez mysszka ale Róża mowi papa lub pypy

Odnośnik do komentarza

kiedys poszlismy na przyjecie do kolezanki ma synka wtedy mial tak ok. 3-3.5 latek, wszyscy siedzimy przy stole on ganial i bawil sie ale po pewnej chwili maz kolezanki wcyiagnal wino i nalał kazdemu po lampce. Jaś przyszedl do nas porozgladal sie zobaczyl co i jak, przyszedl z buteleczka siadl na wersalce i powiedział: ja tez sie napije i czeka. wszyscy w smiech i oczywiscie herbatka byla lada moment. moja kolezanka byla bardzo zawstydzona bo odebrala to na takiej zasadzie ze w domu sie pije i dziecko sie dosiada, ale to nie prawda po prostu mały zobaczy ze cos pijemy kazdy ma nalane to i on :)

Odnośnik do komentarza

21miętowa
kiedys poszlismy na przyjecie do kolezanki ma synka wtedy mial tak ok. 3-3.5 latek, wszyscy siedzimy przy stole on ganial i bawil sie ale po pewnej chwili maz kolezanki wcyiagnal wino i nalał kazdemu po lampce. Jaś przyszedl do nas porozgladal sie zobaczyl co i jak, przyszedl z buteleczka siadl na wersalce i powiedział: ja tez sie napije i czeka. wszyscy w smiech i oczywiscie herbatka byla lada moment. moja kolezanka byla bardzo zawstydzona bo odebrala to na takiej zasadzie ze w domu sie pije i dziecko sie dosiada, ale to nie prawda po prostu mały zobaczy ze cos pijemy kazdy ma nalane to i on :)

no włąsnie chciał byc jak wszycyc

Odnośnik do komentarza

bylam na spacerze z dziecmi i jak wracalismy do domu spotkalismy kobiete z dwoma pudelkami akurat na spacer wyszla i
Roza wola do mnie : Mamo Baba (na wszystkie psy wola Baba a my mamy Sabe w domu :-])
ja mowie tak ladne pieski, a Roza : 'amo to nie Baba to BE BE ,BE BE dwa Beee :-] w tlumaczeniu BE oznacza baranki no tak pudelki - baranki.
zwykle jeszcz Roza mowi papa Baba ale tym razem to bylo Papa bebe

Odnośnik do komentarza

askasam
Wczoraj córka opowiadała mi o kolegach z klasy.Stwierdziła,że dwóch chyba się w niej zakochało:).Ale ona ich nie kocha.Powiedziała,że woli starszych.A na końcu stwierdziła"
"Bo wiesz,ja to jestem suczka na chłopaków".Zbaraniałam i pytam: "Słucham? Co jesteś??"
"Nooo,bo wiesz,jak są psy na baby to ja jestem suczka na chłopaków".

suczka na chłopaków :smile_jump:

http://dcmm.daisypath.com/YIyfp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...