Grudnióweczki 2010 :)

[gabrysia84]

A ja zrobiłam zakupy i właśnie robię obiad. Mi też jakoś weny do sprzątania brakuje, tym bardziej że przez ostatnie 3 dni prałam i prasowałam ubranka dla dzidzi. No i mnie też już jakieś bóle w dole brzucha łapią jak za dużo się napracuję ale wszystko na pewno ok.
A jeśli chodzi o inne plany na weekend to ja mam zamiar uzupełnić braki w lekturze, co poprzedziło zapisanie się we czwartek do biblioteki:)) uwielbiam czytać. a dziś wieczorem gdzieś delikatnie wyskoczę z dziewczynami bo mi ostatnio humor nie dopisuje. na dobrą kolację oczywiście..a co tam!!:))

[ejzytka5]

Ach te bóle dołu brzucha... masakra, to jest chyba najgorsze... :( ja dziś byłam z mężem posprzątać na cmentarzu i trochę się pozginałam i nie wiem czy to nie miało wpływu na moje złe samopoczucie, a rankiem wszystko było oki...
A teraz zmykam do łóżka, bo naprawdę jest fatalnie... :(

[moniaB]

witam
jak tam samopoczucie w ten słoneczny poranek?
ja po wczorajszym sprzątaniu też nie czułam się najlepiej.
dzisiaj planujemy zrobić ognisko nad jeziorem. słoneczko świeci więc szkoda by zmarnować szansę. nie dawno byliśmy i było super.
a maluszek tak mi daje popalić w nocy że nie mogę się dobrze ułożyć do snu.
zazwyczaj siedzi mi w prawej części brzucha :-)

[ejzytka5]

Monia, mnie tez w prawą stronę, czasem tak mocno kopnie, gdzieś pod żebra, że wytrzymać nie idzie.. a noce też ciężkie-siku, co godzinkę i ciężko spać.. My wieczorkiem wybraliśmy się na ognisko, było fajnie, choć strasznie wiało :( ale kiełbaska i tak pyszna-mimo, że bez chlebka :( Pozdrawiam :)

[gabrysia84]

U mnie też aktywność mojej córci wzrasta na maxa w nocy i ciężko się wyspać. Jutro do pracy więc mam nadzieję że dzisiaj moje dziecko będzie troszkę łaskawsze dla mamy:)
No i jeszcze ta czkawka...
A tym co mają problemy z cerą - tak jak ja (mam suchą liszajowatą i jak nigdy nie miałam z nią problemów tak teraz ze zdwojoną siłą) - polecam maść robioną cholesterolową. Moja rodzinna przepisała mi taką i smaruje od kilku dni i jest SUPER:))
Dziewczyny macie już coś dla dzidzi?? Ja narazie dostałam ubranka po siostrzenicy, które wyprałam, wyprasowała i czekają spokojnie w szafie. To moja pierwsza ciąża więc poza ubrankami nie mam nic, ale namiętnie czytam na necie co się przyda a co nie..
Z takich rzeczy jak wózki, łóżeczka laktatory itp. macie już coś?
A propos: widziałyście wiaderka do kąpieli dla dzieci?? Dla mnie wydaje się śmieszne i bezużyteczne ale może komuś przypadło do gustu..
pozdrawiam mamuśki

[moniaB]

witam
ja na ubranka jeszcze czekam, od siostry mam dostać. wózek i łóżeczko mam po córce.
kupiłam kocyk i ubranko żeby przywieźć ze szpitala. muszę jeszcze kupić ciepła czapkę.
teraz mam zamiar kupić kosmetyki dla małego i wanienkę.
no i dla siebie do szpitala muszę już kupować.

[miska271]

witam grudnióweczki

poprawiam pierwszą stronkę,na razie coś mi się blokuje,więc troszkę taka niedokończona jest
jak macie imionka wybrane to piszcie to wpiszę na pierwszą stronkę

później Was doczytam,bo zaraz będę miała gościa a później na miasto muszę iść

pozdrawiam serdecznie

[kas78]

Hej dziewczyny!
Wczoraj wróciłam z weekendowego wyjazdu. Podróż znioslam nadzwyczaj dobrze, ale nie zamierzam już nigdzie, przed rozwiązaniem, jeździć.
Ja też odczuwam bóle spojenia łonowego ale w nocy, gdy przekręcam sie z boku na bok. W ogóle noce to dla mnie udręka, bo nie mogę długo spać na jednym boku. Zaczyna boleć mnie biodro i ból promieniuje aż do kostki. I tak co niecałą godzinę muszę się przekręcać. Po prostu masakra. Poza tym w tym tygodniu zauważyłam, że bolą mnie stawy palców u rąk przy zginaniu. Zwłaszcza rano.Też tak macie?

[ejzytka5]

Dokładnie, noce to masakra... ja co godzinę lub dwie biegam siusiu i sen taki jakiś niespokojny zaczynam mieć. :( co do wygody snu, to też by można wiele pisać :(
Wybieram sie dziś do sklepu by pokupować sobie rzeczy do szpitala bo różnie może być...
Wg ostatniego usg termin wychodzi mi na 2.12 WOW!!! Duży chłopak :) po rodzicach :)

PS. Do Misi-ma być synek prawdopodobnie Dawidek :)

[Irysowa]

hejka babeczki co tam u was??

[moniaB]

witam
kolejny dzień ledwo chodzę. boli mnie spojenie łonowe, pachwina i biodro. do tego jeszcze plecy zaczynają dokuczać.
wizyte mam dopiero 17.11 więc o zwolnieniu na razie tylko marze. ale nie ma mowy żebym nie wzieła. normalnie jakiś koszmar

[gabrysia84]

byłam dzisiaj u mojego gin, wszystko ok tylko mi już ciężko siedzieć, chodzić i leżeć dłużej w jednej pozycji. nie mówiąc o nocach. ale nie ma co narzekać - trzeba przeczekać, najważniejsze ż dzidzia zdrowa. ja mam narazie trochę ubranek i rozglądam się za wózkiem. moniaB a jaki masz wózeczek?
idę ubrania szykować na jutro do pracy bo jak tego nie robię to rano tak się wściekam że nie mam się w co ubrać że mąż zwiewa do łazienki:)

[kas78]

Dokładnie, nie ma co narzekać. Tyle wytrzymałysmy to wytrzymamy jeszcze trochę. Ja miałam wizytę u mojego lekarza w piątek. Też na szczęście wszystko jest ok.
Ja już wszystko mam kupione, a ciuszki wyprane. Tylko torbę do szpitala muszę spakować do końca i zostanie mi tylko czekanie :)

[moniaB]

ale wam dobrze że już wszystko macie. ja mam tylko troszkę rzeczy. w weekend jadę do Olsztyna to może tam coś kupie.
wózek mam zwykły po marysi. nie wiem jak on się nazywa. żadna rewelacja.
chciałabym nowy ale niestety mnie nie stać . są inne wydatki..
mam pytanko. nowe rzeczy też pierzecie ? i co lepsze oliwka czy mleczko do ciała dla maluszka?

[kas78]

Tak, nowe rzeczy też prałam. A jeśli chodzi o oliwkę to słyszałam, że dobra jest przez pierwszy miesiąc. Ja zamierzam dolewać jej do kąpieli lub stosować na mokrą skórę maluszka, a potem będę stosowała mleczko.

[katarzyna3004]

Zagłosuj na moje zdjęcie

Prosimy o głosiki :)

Przy okazji serdecznie gratuluję dzieciaczków i życzę szybkich bezbolesnych porodów :)

[Dagi34]

Hejka...
Dawno mnie nie bylo, bo mi cos sie stało z kompem i usuneło hasło a ja mam zaćmienie i zapomniałam...Ale juz jestem.
Tydzień temu miałam badanie przeplywow i Dopplera. Ania juz waży 2250, przeplywy ok, za tydzień odstawiam clexane. W ten piątek mam wizyte - moze juz ostatnią...
Pokoik skonczony, rzeczy kupione, myślę jeszcze o monitorze oddechu...
Ten ostatni miesiac jest koszmarny- z jednej strony marze,żeby juz bylo po wszystkim, a zaraz żaluje,że to juz koniec....ostatnia ciąża i wiem,że bedzie mi brakowało tego okresu...

Bolą mnie plecy, mam plus 14 kg do przodu, boli spojenie, czuje sie cieżka, zmęczona, źle mi sie siedzi, śpi, chodzi...ale warto, po 8 latach walki warto to przeżyć....Za miesiac o tej porze będę tulic Anulkę....

A jak u reszty??Ktoraś juz urodzila???

Melduje też,że Ania ma drugie imię Basia- po mojej mamie..mam nadzieje,że moja mama sie ucieszy....

[ejzytka5]

Dokładnie Dagi, wszystko dokucza :( też sie pocieszam, że za miesiąc będę tulić maleństwo :) to jest po prostu niesamowite... cud :)

[kas78]

Dagi34 Wiem co czujesz. Ja na mojego Szkrabka czekałam 7 lat i cieszę się, że już niedługo będę tuliła go w ramionach. Też ostatnio myślałam o tym, że będzie mi brakowało jego brykania w brzuchu.
Mi przybyło ok. 18-19 kg i też już kiepsko się czuję. Ale warto się tak pomęczyć.

[Dagi34]

Hop, hop..grudzień za tydzień a u nas cisza..Co z wami???Jak samopoczucie przed naszym miesiacem??
Ja od kilku dni mam okropny ból spojenia a w tą noc jeszcze brzuch doszedł. Dzis 35tc, waga plus 15 kg....i na tej wadze chce skończyć....muszę, bo nie wrocę juz w moim wieku do formy.

Bylam na ostatniej wizycie. Na razie wszystko ok...Jutro mam kolejne badanie przeplywów w szpitalu i wpisują mnie w grafik cc. Wstepnie to 12.12 lub 15.12.
Wszystko mam przygotowane, torba spakowana, wyparzone butelki i laktator, tak wiec tylko rodzić...choc wiadomo,że z 2 tyg pasuje byc jeszcze w dwupaku. A jak u was???

[ejzytka5]

Ja już mam 37 tydz.dziś jedziemy obejrzeć szpital w którym zamierzam rodzić, a w czw. do ginekologa na wizytę. Pogoda u nas śliczna jak na końcówkę listopada, za to samopoczucie też kiepskie... w nocy nie da się spać, spojenie łonowe najbardziej boli, gdy chcę wstać z krzesła bądź z łóżka :( ale jeszcze trochę wytrzymamy...

[kas78]

ejzytka5 zazdroszczę pogody. U mnie całą noc i rano padało. Na szczęście przestało ale jest pochmurno.
Mi na ostatniej wizycie lekarz powiedział, abym nie przestraszyła się jeśli zacznę rodzić i nie pojawię się u niego 3 grudnia. Podobno Mały waży między 3200g, a 3500g. Mam nadzieję, że urodzi się najpóźniej za jakieś 2 tygodnie, bo też już nie mam siły poruszać się.
Dagi34 czy te przepływy to sprawcza się w tętnicy w pępowinie?

[green]

Cześć :)

Wpadam do Was na chwilkę tylko :)

Jeśli któraś z Was jest z okolic Poznania i ma chęć na sesję noworodkową (najlepiej jak maluszek ma 10-16 dni) to zapraszam :)

O szczegóły pytajcie na PW

Pozdrawiam i życzę zdrowych Maluszków,
Asia

[Dagi34]

kas78

ejzytka5 zazdroszczę pogody. U mnie całą noc i rano padało. Na szczęście przestało ale jest pochmurno.
Mi na ostatniej wizycie lekarz powiedział, abym nie przestraszyła się jeśli zacznę rodzić i nie pojawię się u niego 3 grudnia. Podobno Mały waży między 3200g, a 3500g. Mam nadzieję, że urodzi się najpóźniej za jakieś 2 tygodnie, bo też już nie mam siły poruszać się.
Dagi34 czy te przepływy to sprawcza się w tętnicy w pępowinie?

tak mi się wydaje, ze wlaśnie w tetnicy sie bada..Sama nie wiem. Mam poprostu USG robione...
1 .12 mam kolejne badanie przepływów i wtedy ustalimy termin cc...

[moniaB]

witam
u mnie dzisiaj rozpoczął się 37 tydz. też ju7ż ledwo chodzę. jak pozostaje dłużej w jednej pozycji to później nie mogę się ruszyć. mam nadzieję że niedługo juz to się skończy, chociaż jeszcze spakowana nie jestem.
miałam już badanie ktg. następne w czwartek.