Skocz do zawartości
Forum

Mamuski Luty/Marzec 2008


Asik

Rekomendowane odpowiedzi

Czy sa jakies mamy z lutego badz marca?
Ja urodzilam 24 lutego i chetnie bym pogadala o pociechach w podobnym wieku.

Pozdrofka! :Spoko:


OTO NASZE LUTOWO - MARCOWE POCIECHY:

* Krzyś - 08 luty 2008 , godz.16:43 ,3940g , 55cm
* Julcia - 11 luty 2008, godz. 10:55, 2980g, 52cm
* Bartuś - 27 luty 2008, godz.16:15, 3450g, 54cm
* Natalka - 24 luty 2008, godz.22:10, 3250g
* Bartuś - 27 luty 2008, godz.16:15, 3450g, 54cm
* Nikoś - 15 marzec 2008, godz. 9:20, 2820g, 54cm
* Natalka - 24 marzec 2008, 3420g, 50cm

Oto urodzinki naszych mamusiek:

* Bartusiowa mama/ Karolina - 3 czerwiec 1982
* Anna26/ Ania - 26 lipiec 1980
* Kicia - 5 wrzesień 1978
* Aganowak40/Aga - 14 wrzesień 1982
* Asik/ Asia - 21 wrzesień 1977
* Kropelka/Justyna - 6 październik 1986

Odnośnik do komentarza

No wreeeeszcie jakas duszyczka sie odnalazla bo juz sie zaczynalam czuc jak odludek :)
yoasia gratuluje pieknej Juleczki!
Ja urodzilam 3 dni po terminie 24 lutego i tez bylo podejrzenie ze dzidzia bedzie malutka bo mialam maly brzuch ale Natalka wazyla 3250g :) Martwiono sie ze nie rosnie i mialam czeste USG ale ona sobie spokojnie rosla ;)

Ciekawe czy jeszcze ktos do nas zajrzy...

A tymczasem - jak sie mama i corcia dzis miewaja?

Odnośnik do komentarza

nie zawsze czuje ze mam pod kontrola... staram sie jak moge ale czasami jest mi ciezko jestem dodatkowo samotna mama i moze dlatego troche przestraszona... ale ide do przodu a jak u ciebie?
juz najgorszy okres chyba minął? teraz to i dziecko troche sie reguluje i dlużej śpi niż wcześniej? czy to Twoje pierwsze czy któreś z kolei?

Odnośnik do komentarza

To moje pierwsze dziecko wiec wszystkiego sie na niej ucze ;) czuje sie juz lepiej niz na poczatku - bo na poczatku mialam wrazenie ze wszystko mnie przerasta i sobie nie poradze, ale to pewnie byla wina hormonow. Masz racje - gorszy okres juz chyba za nami i dzieci sa bardziej "ustabilizowane" ze tak mozna powiedziec :)
Przykro mi ze jestes samotna mama ale na pewno Kuba daje Ci duzo radosci i rekapensuje w jakims stopniu ta luke. Ja mam meza ale za to jestem z dala od rodziny. Mieszkam w Anglii wiec daleko od rodzicow i reszty rodziny. Moj maz duzo pracuje wiec czasem sama sie czuje jak samotna matka :)
Natalia jest juz bardziej kontaktowa, smieje sie duzo i gaworzy :) A jak to jest u Kuby? Musisz przysnac ze te ich usmieszki rekompensuja cale nasze zmeczenie :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny !!! Jak tam wasze maluszki - zdrowe??? My cos ostatnio katarek zlapalysmy,ale juz jest ok :Uśmiech::Uśmiech:. Ja tez jestem poczatkujaca mama... I musze jeszcze sporo sie nauczyc :Zakręcony: . Mam pytanko w jaki sposob karmicie posiechy? Ja ostatnio zaczelam dokarmiac butelka,bo na cycuszku to ciagle glodna byla ( cos mi sie mleczko nie udalo :Smutny::Smutny: ). Czasami serwuje rowniez takie herbatki ziolowe co od 1 miesiaca sa ... Co sadzice o takim dokarmianiu??

http://www.suwaczek.pl/cache/5bbc2a6be3.png

Odnośnik do komentarza

hej hej

My tez mialysmy katarek, moze ja troche wiecej niz katarek ale Natalka jakos lagodniej przeszla to przeziebienie.
Ja niestety karmie juz tylko butelka. Karmienie piersia mi zupelnie nie wyszlo. Po trzech dniach mialam tak poranione sutki ze mala pila juz tylko krew wiec postanowilam przerwac karmienie na dwa dni zeby sie podleczyc i dalam butelke. Niestety po tym Natalka juz nie umiala prawidlowo ssac a i ja pokarmu mialam niewiele. I tak sie miotalam miedzy piersia a butelka przez 4 tygodnie - w dzien piers w nocy butelka. Natalia byla wiecznie glodna, placz, stres i w koncu sie poddalam. Moze z drugim dzieckiem pojdzie mi lepiej ;)
Herbatke dawalam tylko koperkowa (plantex) mama mi przywiozla bo w Anglii takiej nie ma. Teraz mi sie skonczyla ale wydaje mi sie ze kolki juz za nami... obym nie zapeszyla :Szok:

Odnośnik do komentarza

A to mleczko butelkowe podgrzewasz? Tez herbatke koperkowa pijemy :). A na kolki to lekarka kazala wyprobowac espumisan... Kolki u nas sie pojawiaja,ale tak co drugi dzien i trwaja chwileczke (jakies 10-15 minut),wiec jest ok,bo slyszalam,ze potrafia trwac nawet z godzine. W prawdzie nie wiem czy to zasluga espumisanu,ale jestem z niego zadowolona :) chociaz mogloby ich wcale nie byc....
A jak tam w ogole sam poród... znośny??? Jak to wyglada w Anglii??? U mnie poszlo szybko i sprawnie. Cztery godziny i po krzyku (jak na pierwsze dziecko to super) polozne byly ze mnie dumne :). Porod byl rodzinny,a slyszalam,ze to ma znaczenie. Personel wtedy zyczliwej sie do ciebie odnosi niz jakbys rodzila sama. Takie kraza tu opinie.... Ogolnie rzecz biorac ja zadowolona jestem z calej zalogi asystujacej mi przy tym cudzie jakim sa narodziny :) :). Pozdrawiam.

http://www.suwaczek.pl/cache/5bbc2a6be3.png

Odnośnik do komentarza

Mleko musze rozpuszczac w cieplej wodzie i potem troche schlodzic tak zeby nie bylo za gorace.
U mnie z porodem nie bylo tak latwo niestety. Zazdroszcze szybkiego rozwiazania :)
Ja sie umeczylam 20 godzin. Na poczatku bylam odwazna i nie chcialam zadnego znieczulenia ale po 12 godzinach mialam juz dosc. Ale zanim dostalam znieczulenie to minely kolejne 2 godziny - myslalam ze sie wykoncze :) Problem polegal na tym ze mialam silne skurcze a rozwarcie nie postepowalo. Po tych 16 godzinach mialam tylko 4 cm. A jak tylko dostalam znieczulenie to w ciagu 4 godzin mialam pelne rozwarcie!
W ogole juz mieli mnie wysylac na cesarke bo Natalce zaczynalo spadac tetno przy kazdym skurczu i wolno sie podnosilo ale zrobili jej test czy dostaje wystarczajaca ilosc tlenu i wyszedl pozytywnie wiec postanowili jescze poczekac z cesarka.
Takze jak juz mialam pelne rozwarcie to 20 min i ja wypchalam :D
Podczas porodu bylam w takim stanie ze oczywiscie sie darlam ze kolejnego dziecka na pewno nie bedzie :D ale juz mi przeszlo :) moge miec jeszcze jedno - ale ze znieczuleniam ;)
Moj porod tez byl rodzinny bo tutaj to na porzadku dziennym. Opieka tez byla w porzadku, nie moge narzekac. Bylam pod stala kontrola ze wzgledu na zagrozenie zycia dziecka.
To tyle z mojej historii :)

Jak tam Julcia sie miewa? Natalka skubana proboje sie przekrecac na bok, oczywiscie jej ne wychodzi ale twardo steka :)

A teraz idziemy sie kapac :)

pozdrowionka!

Odnośnik do komentarza

Julka dostala ciemieniuche na brwiach (okropna sprawa) . Kilka razy dziennie smarujemy kremem lub oliwka (i tak na zmiane),ale narazie nie widac poprawy.... :Smutny::Smutny::Smutny:. Tylko zeby sie nie przeniosla na glowke....:Męki:.
Asik a jakie kupki robi Twoja Natalka,po mleczku butelkowym??? Bo ja od kilku dni podaje juz tylko butelke i dzis pierwszy raz kupka byla koloru zielonego...
Jutro idziemy do laryngologa chociaz skierowanie dostalysmy miesiac temu (ale taki u nas czas oczekiwan). Mialysmy tam isc w sprawie sapki,ktora przeszkadzala w pierwszych tygodniach,ale teraz po niej juz ani sladau.... ale skoro jestesmy zapisane,to pojdziemy niech zajrza tu i owdzie czy wszystko w porzadeczku :Śmiech:
Musimy tez zapisac sie na druga kontrole bioderek.
Pozdrawiamy :Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/5bbc2a6be3.png

Odnośnik do komentarza

hej yoasia!

Natalka tez robi zielone kupki. Czasem sa bardziej zielone a czasem takie pomieszane zolte z zielonym i oczywiscie jak zrobi to czuc w calym pokoju :) - to zasluga mleka sztucznego. Jak jeszcze dostawala piers to robila kilka razy dziennie a teraz tylko raz dziennie no gora dwa a czasem wcale.

Natalka miala zaczatki ciemieniuchy na glowie ale widocznie jakas lekka postac bo szybko przeszlo i nawet niczym nie smarowalam. Teraz tez ma troche na brwiach ale nie wyglada to najgorzej wiec moze tez szybko przejdzie.

Bioderka - Natalka miala jedno usg bo bylo podejrzenie ze cos jest nie tak. Wszystko niby wyszlo ok ale i tak sie troche martwie bo tutaj nie robia rutynowych usg jak w Polsce. Jak przyjade teraz w czerwcu to pojde zrobic jeszcze jedno.

Co dzis porabiacie? (procz wizyty u laryngologa?:)) u nas wreszcie ladna pogoda wiec niedlugo wybierzemy sie na spacer.

Pozdrowoinka!

Odnośnik do komentarza

U nas pogoda sloneczna utrzymuje sie juz od kilku dni,wiec codziennie urzadzamy sobie spacerki... Julka jednak nie jest tym zainteresowana ,bo przez caly spacer slodko i gleboko spi :sen:. Dzisiaj jednak (oprocz wyjazdu do lekarza) siedzialysmy w domu i troszku "wietrzylysmy sie " na balkonie....
My mialysmy robione juz usg na pierwszej wizycie i wszystko bylo ok,ale mimo to kazali przyjsc na kolejna po 6 tygodniach.
U laryngologa wszystko w porzadeczku :). Nosek,uszka i gardzielko bez zastrzezen :Śmiech:
A jak tam Natalka przezyla pierwsze obowiazkowe szczepienia??? Bo my tu z wielkim krzykiem :Kiepsko:. Jednak trzy uklucia dla takiego maluszka to za duzo (jedno w ramie,a dwa pozostale w nozki). Pod koniec maja znowu sie wybieramy (tym razem podobno maja byc juz tylko dwa).
Pa,pa :meuh:

http://www.suwaczek.pl/cache/5bbc2a6be3.png

Odnośnik do komentarza

Natalka jeszcze przed szczepieniami. Tutaj sie zaczynaja od drugiego miesiaca - czyli teraz :)
Powinnam dostac termin kiedy mam sie zglosic ale oczywiscie tu sie nikomu nie spieszy wiec pewnie bede musiala sama zadzwonic i sie umowic.
Az sie boje :) jak sie ona zacznie plakac to pewnie ja z nia ;)

Ze spacerami podobnie - czasem jej sie uda zerknac na drzewa - jak ja biore w nosidelku ale za 5 min juz slodko spi.

Lece spac bom padnieta dzis. Natalka caly dzien marudzila, trzebabylo ja zabawiac. Rosnie mi mala szantazystka ;)

Odnośnik do komentarza

W takim razie trzymam kciuki,zeby odbylo sie bez placzu....
Julka od wczoraj cos nie brudzi mi pieluch. Malo siusia. Normalnie to przy kazdym przewijaniu pielucha byla nabita,a teraz moze jedne,gora dwa siuski :(. Zaczynam sie martwic. Musze sie tu komus poradzic... czy to nie czasem cos powaznego,ale lepiej odpukac...
Trzymajcie sie dziewczyny.

http://www.suwaczek.pl/cache/5bbc2a6be3.png

Odnośnik do komentarza

Nie potrzebnie narobilam tyle krzyku... Jak sie laleczka obudzila o 16 to pielucha pelna,ze ho,ho :)).
U nas ulewanie sie pojawia,ale bardzo,bardzo rzadka. Zamiast tego od kilku dni strasznie sie slini... ba a nawet pluje :) (zabkowanie to napewno nie jest,bo na to zawczesnie).
Zauwazylam rowniez,ze zaczela wpychac paluszki,a nawet cale raczki do buzi i to nie tylko przed jedzeniem :).
Chyba powoli normuje sie u nas plan dnia... W sumie Julka spi tak 12-15 godzin na dobe tylko nie wiem czy to duzo ,czy malo... A jak tam Natalka sypia??? Masz czas dla siebie???
Dziekuje za podziekowanie :)), :)). Milego wieczorku :)).

http://www.suwaczek.pl/cache/5bbc2a6be3.png

Odnośnik do komentarza

Nie ma za co :)

No to sie ciesze ze Julcia siusia jak nalezy ;)

Natalka tez sie troche slini ale jeszcze nie wklada raczek do buzi - tylko jak jest glodna albo nie ma w poblizu smoka :)

Ze spaniem to roznie, juz myslalam ze tez nam sie plan dnia poukladal ale ostatnio Nati troche marudzi. Tez nie wiem czy sypia za duzo czy za malo czy w sam raz. Ciezko stwierdzic. Noce sa nie najgorsze, jak przysnie kolo 22 np to potem mnie obudzi kolo 4. Ale tez nie zawsze :) czasem wczesniej czasem pozniej, bidna nie moze sie zdecydowac.

Czasu mam tyle co przysnie w ciagu dnia, tylko ze ostatnio to na krotko albo musze ja bujac na rekach. No albo teraz pozno w nocy :)

to ja lece, jutro sie kujemy :Niespodzianka:

Odnośnik do komentarza

Biedne te nasze dzieciaczki,ze tam musza przy tym cierpiec :Histeria: .... ale to dla ich dobra :Uśmiech:.
Nas postraszyli temperatura,ze moze wystapic po szczepieniu (zakupilam nawet szopki na zbicie) naszczescie nie byly potrzebne :Śmiech:.
W piatek bylysmy na spacerku i wstapilysmy do przychodni na wazenie... Mamy juz 4900... A jaka waga u was :Oczko: ???

http://www.suwaczek.pl/cache/5bbc2a6be3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...