Ginekolog Kobieta /Mężczyzna?

[Małgosia 0]

No właśnie.......
Czy ma to dla WAS znaczenie?
Czy Waszym zdaniem prawdą jest, że mężczyźni są delikatniejsi?
Czy decydujące zdanie ma dobre zdanie o ginekologu w środowisku?
Zapraszam do wspólnej dyskusji

[Ann 0]

od 17 lat Mężczyzna, nie że jeden i wciąż ten sam bo zmieniłam miejsce zamieszkania. Ale 17 lat temu mocno sparzyłam się u Pani doktor, trafiłam do szpitala gdzie dominowali lekarze, przekonałam się do nich, i do jednego chodziłam już potem cały czas. Po zmianie miasta poszłam do pani doktor, nie miałam do niej zastrzeżeń, ale w czasie jej urlopu trafiłam do pana doktora i będę Jego pacjentką dłuuuuuuuuuuuuuuugo

Nie wykluczam jednak ze nie moglabym zaufac Pani doktor, ale dopoki mam mojego ulubionego doktora to przy nim zostane

[kat_ja 0]

Ja opowiadam się tylko za mężczyznami. Miałam bardzo przykre doświadczenia z kobietą ginekologiem i powiedziałam - nigdy więcej! Babsztyl był wredny, ręce miała jak grabie, była niemiła a wręcz ocierała się o wulgarność Natomiast wszyscy mężczyźni, z wyjątkiem jednego, do których chodziłam byli fantastyczni (ten jeden był już mocno w wieku emerytalnym i miał problemy z komunikacją z pacjentkami, ale wiedzy mu nie ujmuję). Teraz mam bardzo fajnego pana doktorka - spokojny, duża wiedza, delikatny, kulturalny. A najbardziej mnie bawi jak mówi: "Taka młoda dziewczyna i się martwi takimi rzeczami..." :Uśmiech:

[Małgosia 0]

ja właśnie nigdy nie byłam u kobiety
ale będąc z moja mama w szpitalu ostatnio i czekając na izbie przyjęć dowiedziałyśmy się, że Pani dr będzie przyjmowac
moja mama stwierdziła, ze to koszmar bo nie cierpi "bab" ginekologów jak to określiła.
No ale nie miała wyjścia.
Wyszła i okazało się, że trafiła na rewelacyjną lekarz.
Przemila, wyrozumiała i bardzo, bardzo pomocna.

[Anulka 0]

ja byłam i u kobiety i u mężczyzny...wiem, że bywaja delikatne kobiety bo u takich bywałam, ale odkąd poroniłam to zawsze moim lekarzem był facet...i cenię go nie tylko za to że jest facetem ale przede wszystkim za fachowość.

[grzecha 0]

Ja tez bywalam u kobiet i mezczyzn i moim zdaniem Ci drudzy sa zdecydowanie delikatniejsi i w moim przypadku okazali sie o wiele sympatyczniejsi

[Madzix 0]

Mężczyźni zdecydowanie. Taki głupi przykład, ale przedkłada się w moim mniemaniu na wszystko. Mężczyzna ginekolog nie rodził nie zna bólu, współczuje, kobieta - ja to przeszłam to i ona przejdzie. Kobiety u których byłam były oschłe i nie były tak komunikatywne jak faceci.

[helenkaentehayaty 0]

Witam

Ja jako nastolatka,zawsze chcialam aby moim kinekologiem wlasnie byla wylacznie kobieta wstydzilam sie mezczyzn.....no ale mieszkajac juz poza krajem nie mialam wyjscia bo potrzebowalam szybko jakiegos kinekologa no i akurat ze to byl polak i moja ciotka do niego chodzi wiec coz sie zgodzilam.Na poczatku nie chetnie chodzilam,maz tez krzywo na to patrzyl,ale z czasem juz sie przyzwyczailam,a maz zaakceptowal .No i juz nie zmienie na innego,chyba ze sie wyprowadze do innego stanu....

[Selene 0]

Byłam najwięcej u kobiety ale to była tak starsza osoba wszystko traktowała za normalne i tak "powolnie"zawsze wychodziłam z niesmakiem facet zależy ....czasem jak za fajny to mnie peszy..

[kluska 0]

mam kiepskie doswiadczenia z ginekologiem kobietą,od wielu lat meżczyzna-to sie zmieniało,bo też i miejsce mojego pobytu,jakkolwiek zawsze byli to niebanalni,bardzo życzliwi lekarze z ogromna dozą poczucia humoru-dla mnie to tez jest ważne,bo takie wizyty do wielkich atrakcji nie należą

[rekine21 0]

Hmm ja też wybieram mężczyzne , kiedyś słyszałam że faceci po prostu lepiej się przygotowuja do tego zawodu
Byłam u kobiety ale prywatnie nic nie miałam do niej ale jednak wole iść do faceta!!!

[emilia klekowska 0]

w moim małym miasteczku są prawie same kobiety gine.jest jeden facet ale do niego nigdy nie pójde zgwałcił pacjetke i mu się upiekło zniszczył karte ona nie miała świadków ze u niego była i to ją ukarano za pomówienie bo on akurat znalazł świadków że to ona go nachodziła bo mieli romanz (co faktycznie nie miało miejsca) i tak chciała się zemścic za to ze z nia zerwał kontakt kobieta jest wykonczona psychicznie z lekarzem nie wygrasz... ja mam swoja pania doktor jest super lekarzem i fachowym i sympatycznym i to ważne by lekarz był sympatyczny bo wtedy nie jest się zkrępowanym i mozna owszystkim spokojnie porozmawiac wszystko wyjasni tak na chłopski rozum i to jest dobry lekarz a czy to kobieta czy mężczyzna nie ma różnicy

[mkarasowska 0]

Zdecydowanie facet...

[hiki 0]

Ja jak zaszłam w ciążę, to poszłam do kobiety, bo nowe miasto i mi szwagierka poleciła.
Babka była tak brutalna, że chodzić nie mogłam cały dzień, a karty ciąży to mi nawet nie założyła, bo doszła do wniosku, że pewnie dziecko usunę !
A tak to chodzę do facetów, chociaż i babki zdarzają się miłe i delikatne.

[atena 0]

Ja po raz pierwszy trafiłam do meżczyzny, jak pomyślę o tym to bym go udusiła gołymi łapami, potem kilka lat chodziłam do kobiety, nigdy nie narzekałam, zmieniłam miejsce zamieszkania, od kilku lat moim ginekologiem jest meżczyzna i nie zamienię na innego, zbyt wiele mu zawdzięczam...

[astra192 0]

Tylko mężczyzna

[mineralka 0]

ja na początku chodziłam do kobiety - i nienarzekałam ale teraz z perspektywy czasu to mogę jej wszystko zarzucić
potem byłam raz u "baby" - koszmar poprostu
trafiłam do mężczyzny - mojego doktorka do dzisiaj - fantastyczny lekarz i facet - no rewelacja poprostu - można z nim o wszystkim pogadać o wszystko zapytać - wyjaśni uspokoi - a i delikatny przy okazji -

[asia78 0]

jeszcze 4 lata temu uwazalam ze tylko kobieta dopoki nie poszlam do mojego gin teraz uwazam ze ON I TYLKO ON

[hramitko1 0]

Ja w samej ciąży zmieniłam 4 razy ginekologa!!!!Najpierw chodziłam do facea-był miły, delikatny i miał takie psychologiczne podejście, nawet nie orientowałam się a było po badaniu :), no ale to było prywatnie! Poszłam do innego państwowo i nie narzekałam, ale jak się chciałam zarejstrować to na za 2m-ce!!!!Przeprowadziłam się i polecili mi babkę i to był kozmar, byłam 2 razy, a później bałam się nawet iść po swoją kartę. Pani nie pozwoliła mężowi być na usg-bo nie! a jak się skarżyłam na pieczenie to powiedziała że w ciąży tak musi być-bez badania(później się okazało że miałam już sporą infekcje), poza tym nic mi nie mówiła ciągle coś pisała, a jak zadałam pyt to spojrzała i zostawiała bez odpowiedzi, mojej koleżance powiedziała że jak nie usunie to albo ona umrze, albo dziecko!!!!bo miała chore nerki, dziewczyna ma super synka i jest zdrowiutkainni lekarze w ogóle nie widzieli problemu!Jeszcze tego samego tyg trafiłam prywatnie w ciemno znów do babki, bo nie pokumałam się po nazwisku i była suuuper i jest bo u niej zostanę.
Chociaż mnie krępuje, że jest kobietą, najlepiej mi było u tego pierwszego lekarza-ale daleko mam :(

[Gość Izabelin]

Zdecydowanie mężczyzna. Od 6 lat jestem stałą pacjentką fantastycznego ginekologa mężczyzny, jest po prostu cudowny. Miły, kulturalny, ciepły, kontaktowy, dowcipny i ... przystojny a nade wszystko posiadający ogromną wiedzę i doświadczenie. Po prostu ideał. Prowadził moją ciąże, był ze mną od początku do końca czyli cesarki, to On przedstawił mi mojego synka. Mam nadzieję, że będzie ze mną wtedy gdy zdecyduję się na drugie dziecko (chociaż ostatnio coś przebąkiwał, że porzuca położnictwo dla leczenia niepłodności ) , bo nie wyobrażam sobie żebym mogła powierzyć to innemu lekarzowi.

[galopek 0]

stawiam na ginów z jajami ;)

[Gunia_G 0]

Tylko mężyczyzna, byłam i u kobiet i u mężczyzn i po wizytach u kobiet chodziłam obolała (o ile to można było nazwać chodzeniem). Mężczyźni są bardziej delikatni.

[marik 0]

facet :) zdecydowanie facet ;)

mam swietnego ginekologa juz od ladnych paru lat i nie mam w planie zmieniac ;) jest super fachowcem a przy tym milym ,cieplym facetem, przystojniak i lubi pozartowac ale wtedy kiedy jest na to czas i miejsce ;)

[Gunia_G 0]

marik

facet :) zdecydowanie facet ;)

mam swietnego ginekologa juz od ladnych paru lat i nie mam w planie zmieniac ;) jest super fachowcem a przy tym milym ,cieplym facetem, przystojniak i lubi pozartowac ale wtedy kiedy jest na to czas i miejsce ;)
Powiem ci ze moj lekarz jak na niego popatrzysz to pierwsze wrazenie jest ze to jakis gbur, nie lubi za duzo mowic, a jak go poza tym zobaczylam wielki facet a te jego duze dlonie, przerazilam sie ale jest takim fachowcem :) ze nawet nie wiem kiedy mnie zbadal a potem jak sie rozgadal (chyba sie wyluzowal po badaniu :):):) to nie mogalm wyjsc z gabinetu a moj M zachwycony podczas caizy chodzilismy razem na USG to p. doktor opisywal mojemu M wszystko ze szczegolami i nawet dostal specjalna fotke do portfela z sisiakiem naszego skarbeczka (jest to zdjecie rozlozonych nozek a pomiedzy nimi wystaje sisiak i p. doktor nawet dal tam taki podpis "sisiak")

[madzius001 0]

ja jestem za facetami - na pierwsza w zyciu wizyte u gina poszlam do faceta - nie zalowalam. pozniej jakos do babki trafilam - tragedia :( tak niesympatyczna i "najmądrzejsza" babka ze szkoda gadac.
i takim sposobem do tej pory przy facecie pozostałam