Skocz do zawartości
Forum

Oczekiwajki na pierwszego Malucha :)


Rekomendowane odpowiedzi

kachna28
radosna85
kachna28

Witaj radosna85, ja miałam przerwę w staraniach bo ostatnio zakończyło się ciążą pozamaciczną ale teraz nabrałam sił i zaczynamy od nowa :36_1_21: A Ty długo już się starasz??
Cieszę się, że nabrałaś sił :) Ja się staram pierwszy cykl, więc jeszcze nie mam pojęcia, jak to będzie i ile to potrwa. Jedno jest pewne, że za bardzo to przeżywam i nie potrafię się po prostu wyluzować. Czekam na jajeczkowanie, jakoś w tym cyklu się opóźnia (pewnie przez te emocje). No i mam nadzieję, że będzie dobrze i że zostanę mamą. Nie mogę się tego doczekać :) Tobie też życzę, żeby wszystko się dobrze ułożyło. Dużo siły i optymizmu! :)

Mi przy pierwszych staraniach też "odbiło" że tak powiem :hahaha: i testy chciałam robić codziennie. Zaszłam w ciąże w trzecim cyklu. I to właśnie w tym cyklu sobie odpuściłam i powiedziałam co ma być to będzie. Trzymam kciuki za Ciebie :36_2_25:
Pewnie każda tak ma przy pierwszym podejściu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1ze6jaiuh.png

Odnośnik do komentarza

asiula0727

Ann,Anetka,Mamma,Nikiz gdzie wy jesteście?Brakuje tutaj Was :(
Pozdrawiam.

Hej Asiulka :)
Ja mam dziś doła i raczej zostanie do końca tygodnia :/
Zjechała się rodzina mojego Ł. (mieszkam u teściów nadal :/) i czuję się tu obca. Nie lubię takiego natłoku osób :/
Nie wiem jak wytrzymam cały tydzień z nimi :/

A co u Ciebie Kochana?

Staraczki 3mam za Was kciuki :) Na pewno się uda :)

Dobrej nocki :)

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

asiula0727
Ann u mnie dziś makabryczny dzień,jestem wykończona :/Mała płakała cały dzień od 8 rano i dopiero zasnęła.Wdzień spała po 10-15 minut,nawet czasem i to nie.
Aniu współczuję takiego tłumu ludzi,szczerze ja tez tak nie lubię.A co z waszym mieszkankiem,cos to wszystko sie przedłuza,no nie?

Ojej Biedulki się namęczyłyście. Mam nadzieję, że nocka już lepiej :)
Jak się uda, to w czwartek odbierzemy mieszkanie. A jak nie, to pewnie koniec sierpnia.
Wiem to niedługo, ale im bliżej, tym bardziej wariuję.

madzialska
mamy teraz swoje 4 kąty, coprawda na kredyt ale zawsze to swoje.
Dlatego odkładaliśmy decyzję o dziecku żeby właśnie być na swoim.

My też mamy na kredyt, innego wyjścia nie było. Dzidziusia również odkładaliśmy na mieszkanko i troszkę nam to wcześniej wyszło :)

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

Witaj,

ja nie mam żadnego problemu z zajściem w ciążę a jej utrzymaniem. Wystarczy mi tylko 1 stosunek w połowie cyklu i za chwile czytam 2 kreski na teście natomiast właśnie dlatego 2 poronienia mam za sobą a trzecia ciąża na szczęście dobiega końca w 9 m-cu choć też miałam problem z jej utrzymaniem. 3-mam kciuki aby i obie się udało i aby wszystko miało szczęśliwe zakończenie. Powodzenia!

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

madzialska
My przez 3 lata mieszkaliśmy w jednym pokoju wraz z innymi osobami-wspólna łazienka i kuchnia. Każdy się dziwił jak tak można, ale dzięki temu mamy teraz swoje 4 kąty, coprawda na kredyt ale zawsze to swoje.
Dlatego odkładaliśmy decyzję o dziecku żeby właśnie być na swoim.

My się będziemy budować, pewnie też na kredyt... Od trzech lat mieszkamy razem z teściami (ale i tak jest to wersja luksusowa, bo mamy własną łazienkę i kuchnię) :) Teraz już mamy działkę i niedługo pewnie zaczniemy stawiać mury. No i czekamy na dzidzię :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1ze6jaiuh.png

Odnośnik do komentarza

desperatka
Witaj,

ja nie mam żadnego problemu z zajściem w ciążę a jej utrzymaniem. Wystarczy mi tylko 1 stosunek w połowie cyklu i za chwile czytam 2 kreski na teście natomiast właśnie dlatego 2 poronienia mam za sobą a trzecia ciąża na szczęście dobiega końca w 9 m-cu choć też miałam problem z jej utrzymaniem. 3-mam kciuki aby i obie się udało i aby wszystko miało szczęśliwe zakończenie. Powodzenia!
To trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie i życzę wszystkiego dobrego! Będzie chłopak czy dziewczynka?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1ze6jaiuh.png

Odnośnik do komentarza

Witaj btg :)
U mnie też staranka w pełni, choć dziś dałam mężowi dzień na zregenerowanie się.
Na 15 poszlam do ginka-zbadał mnie, zrobił usg, pogadaliśmy. Jestem pewna, że znalazłam wreszcie lekarza na stałe. Super facet. Powiedział, żebym zamiast nakręcać się i czytać w necie kupiła sobie coś na allegro :P
Wspomniałam o plamieniach. Póki co kazał działać dalej i korzystać z urlopu, a za miesiąc w następnym cyklu przyjśc i jak teraz się nie uda to przepisze mi na jajeczkowanie clostilbegyt.
Na informację o tym, że biorę castangus tylko się uśmiechnął. Powiedzial, że to ziółka, więc skoro mogą pomóc...
Najbardziej podobał mi się jego tekst podczas usg dowcipnego-bada mnie i mówi 'macica bardzo ładna' :D

A w ogóle to na innym, zaprzyjaźnionym forum dziewczyny napisały, że castangus nie powinno brać się ciągle przez cały cykl tylko do owulacji i potem do końca cyklu przerwa.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

madzialska
Witaj btg :)
U mnie też staranka w pełni, choć dziś dałam mężowi dzień na zregenerowanie się.
Na 15 poszlam do ginka-zbadał mnie, zrobił usg, pogadaliśmy. Jestem pewna, że znalazłam wreszcie lekarza na stałe. Super facet. Powiedział, żebym zamiast nakręcać się i czytać w necie kupiła sobie coś na allegro :P
Wspomniałam o plamieniach. Póki co kazał działać dalej i korzystać z urlopu, a za miesiąc w następnym cyklu przyjśc i jak teraz się nie uda to przepisze mi na jajeczkowanie clostilbegyt.
Na informację o tym, że biorę castangus tylko się uśmiechnął. Powiedzial, że to ziółka, więc skoro mogą pomóc...
Najbardziej podobał mi się jego tekst podczas usg dowcipnego-bada mnie i mówi 'macica bardzo ładna' :D

A w ogóle to na innym, zaprzyjaźnionym forum dziewczyny napisały, że castangus nie powinno brać się ciągle przez cały cykl tylko do owulacji i potem do końca cyklu przerwa.
Hej Madzialska, cieszę się, że znalazłaś dobrego lekarza. To bardzo ważne. Ja miałam złe doświadczenie z jednym lekarzem, był bardzo niemiły i po jednej wizycie już więcej do niego nie poszłam. Teraz jeżdżę dosyć spory kawałek, ale mam świetną lekarkę. Zawsze spokojnie porozmawiamy, wszystko tłumaczy i wizyty u niej są po prostu super :) No i mam do niej ogromne zaufanie :)
U nas będzie teraz trochę spokoju w staraniach, bo z mojej temperatury wynika, że już po okresie płodnym. Zastanawiam się, jak szybko mogę zrobić test, który będzie miarodajny. Nie chcę czekać do daty planowanej miesiączki... Może też powinnam coś kupić na allegro zamiast myśleć o teście ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Twojemu mężowi dużo energii :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1ze6jaiuh.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie urlopy są najlepszym czasem na poczęcie-człowiek jest srelaksowany, wypoczęty.
My jutro jedziemy na urlop,ale do rodziców.
A ja mężowi póki co podaję witaminki.
Lekarz mnie troszkę nastraszył, że jesli długo nie będzie wychodzić to trzeba nasienie męża przebadać, bo on pracuje w firmie ceramicznej, a tam od pieca jest wysoka temperatura i to źle wpływa na spermatogeneze.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

AnnD
31 stycznia br. postanowiliśmy z Mężem, że będziemy się starać o Maluszka :) Jesteśmy ponad 7 m-cy po ślubie i bardzo pragniemy Synka :) Dokładnie tego samego dnia już "postaraliśmy się", ale dzisiaj okazało się, że bezskutecznie. Nasi znajomi od lat starają się, teraz wiem co czują, gdy test ma tylko 1 kreskę. Wiem, jesteśmy początkujący, ale zawsze jest nadzieja, że szybko pójdzie :P Jak jest z Wami?
Parę minut temu dostałam mmsa od koleżanki, że urodziła ślicznego synka. Też starali się chyba ok. 2 lat.

Cześc my staraliśmy się 2 lata, im bardziej chciałam tym bardzie byłam sfrustrowana robiąc kolejny test-negatywny. Kiedy już przestaliśmy się tym przejmowac w najmniej oczekiwanym momencie.... dzisiaj rano zrobiłam test - pozytywny
Każdy ma swój czas... pozdrawiam i powodzenia

Janette:cherli3::cherli3::cherli3::

Odnośnik do komentarza

radosna85
Możesz też męża namówić, żeby biegał albo coś. Sport chyba dobrze robi :) No i niech nie nosi ciasnych spodni :)

Bieganie chyba odpada. Kiedyś jeszcze w piłkę grał, a teraz to już nic.
Myślałam żeby kupić mu jakieś witaminy ( selen+cynk), ale nie wiem co on na to.
Jak wróciłam od lekarza i wspomniałam o tym badaniu nasienia to w pierwszym momencie myślałam, że on jest raczej na tak, ale za chwilę powiedzial, że nigdzie nie będzie się badał.
Dlatego mam nadzieję, że z jego armią wszystko w porządku, bo będę miała trudny orzech do zgryzienia.

Dlatego jestem zdziwiona, że niektóre kobitki dały radę namówić swoich facetów na picie ziółek na niepłodność.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

kakao2
AnnD
31 stycznia br. postanowiliśmy z Mężem, że będziemy się starać o Maluszka :) Jesteśmy ponad 7 m-cy po ślubie i bardzo pragniemy Synka :) Dokładnie tego samego dnia już "postaraliśmy się", ale dzisiaj okazało się, że bezskutecznie. Nasi znajomi od lat starają się, teraz wiem co czują, gdy test ma tylko 1 kreskę. Wiem, jesteśmy początkujący, ale zawsze jest nadzieja, że szybko pójdzie :P Jak jest z Wami?
Parę minut temu dostałam mmsa od koleżanki, że urodziła ślicznego synka. Też starali się chyba ok. 2 lat.

Cześc my staraliśmy się 2 lata, im bardziej chciałam tym bardzie byłam sfrustrowana robiąc kolejny test-negatywny. Kiedy już przestaliśmy się tym przejmowac w najmniej oczekiwanym momencie.... dzisiaj rano zrobiłam test - pozytywny
Każdy ma swój czas... pozdrawiam i powodzenia
Super! Gratuluję!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1ze6jaiuh.png

Odnośnik do komentarza

madzialska
radosna85
Możesz też męża namówić, żeby biegał albo coś. Sport chyba dobrze robi :) No i niech nie nosi ciasnych spodni :)

Bieganie chyba odpada. Kiedyś jeszcze w piłkę grał, a teraz to już nic.
Myślałam żeby kupić mu jakieś witaminy ( selen+cynk), ale nie wiem co on na to.
Jak wróciłam od lekarza i wspomniałam o tym badaniu nasienia to w pierwszym momencie myślałam, że on jest raczej na tak, ale za chwilę powiedzial, że nigdzie nie będzie się badał.
Dlatego mam nadzieję, że z jego armią wszystko w porządku, bo będę miała trudny orzech do zgryzienia.

Dlatego jestem zdziwiona, że niektóre kobitki dały radę namówić swoich facetów na picie ziółek na niepłodność.
Madzialska, dopiero zaczęliście się starać, nie martw się jeszcze o męża :) Będzie dobrze. Możesz mu zawsze jakieś ziółka przemycić ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1ze6jaiuh.png

Odnośnik do komentarza

madzialska
Daję mu magnez+b6, bo sama lykam,ale i tak z oporami bierze.
Nie będę szła sam do apteki, poczekam az wstanie po nocnej zmianie i zapytam.

Po prostu mu powiedz o swoich obawach i on to pewnie zrozumie. Ale też nie bój się aż tak, bo przecież dopiero zaczynacie. Jakby się dłużej nie udawało, to wtedy tak jak powiedział lekarz, trzebaby było robić badania. A teraz ze spokojem :) Nie martw się tak.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1ze6jaiuh.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...