Skocz do zawartości
Forum

Jesteś nowa/y zapraszam - napisz coś o sobie


ronia

Rekomendowane odpowiedzi

Ooooo, jest tu takie coś!
Fajnie :) No to trochę o mnie, w uznanym schemacie:
jestem... optymistycznie nastawiona
nie lubię... kiedy ktoś mnie ogranicza
męczą mnie... ludzie, do których nie trafiają argumenty
nie żałuję... życiowych wyborów, nawet tych trudnych
zawsze... kieruję się szczerością, ale też chęcią nieszkodzenia
planuję... chyba tylko zakupy, ale i tak nic z tego nie wychodzi :P
nigdy... nie będę kimś innym, np. Claudią Schiffer
chcę... jak najlepiej spełniać się w byciu sobą
kłamię... ludziom o mojej wadze i strasznie się tego wstydzę (sama nie wiem; wagi, czy kłamania?)
nie życzę nikomu... tego, co sama przeżyłam wiele lat temu
denerwują mnie... płytkie tematy i niechęć ich pogłębienia
boję się... dorosnąć - dorastać mogę, ale zakończenie tego procesu byłoby początkiem starzenia
czasami... mam ochotę podzielić się swoimi przemyśleniami
- dlatego tu jestem ;)

Odnośnik do komentarza

Witam. To teraz kilka słów o sobie:
Jestem: przede wszystkim mamą, osobom niewidomą, która wbrew wielu opiniom udowadnia, że się da, choć z tym "chcieć to móc" nie zawsze się zgadzam.

Nie lubię: gdy ktoś wątpi w moje możliwości, z góry zakładając, że nie podołam/nie poradzę sobie.

Męczą mnie: ograniczeni ludzie.

Nie żałuję: niczego co mnie spotkało, nawet tego zła, któe gdzieś tam po drodze mnie spotkało, bo to wszystko ukształtowało moją osobę.

Zawsze: próbuję zrozumieć drugiego człowieka.

Planuję: ostatnio moją pracę magisterską, alez planami to tak różnie bywa, bo plany planami, a rzeczywistość i tak swoje pokauje.

Nigdy: nie zarzekam się.

Chcę: zrealizować to co od długiego czasu chodzi mi po głowie.

Kłamię: wybierając tzw. mniejsze zło, w tzw. dobrej wierze, ogólnie tonie umiem kłamać.

Nie życzę nikomu: tego, czego sama sobie nie życzę.

Denerwują mnie: irracjonalne zachowania niektórych ludzi.

Boję się: popaść w stagnację.

Czasami: milczę kiedy nie mam siły walczyć.

To tak w telegraficznym skrócie. Dodam jeszcze, że poza moją córką i mężem kocham książki sci fi i fantasy, książki z klimatem haremowym w tle, pisać opowiadania i nie tylko, rozmawiać z ludźmi.

Odnośnik do komentarza

kasia8309
Witam. To teraz kilka słów o sobie:
Jestem: przede wszystkim mamą, osobom niewidomą, która wbrew wielu opiniom udowadnia, że się da, choć z tym "chcieć to móc" nie zawsze się zgadzam.

Nie lubię: gdy ktoś wątpi w moje możliwości, z góry zakładając, że nie podołam/nie poradzę sobie.

Męczą mnie: ograniczeni ludzie.

Nie żałuję: niczego co mnie spotkało, nawet tego zła, któe gdzieś tam po drodze mnie spotkało, bo to wszystko ukształtowało moją osobę.

Zawsze: próbuję zrozumieć drugiego człowieka.

Planuję: ostatnio moją pracę magisterską, alez planami to tak różnie bywa, bo plany planami, a rzeczywistość i tak swoje pokauje.

Nigdy: nie zarzekam się.

Chcę: zrealizować to co od długiego czasu chodzi mi po głowie.

Kłamię: wybierając tzw. mniejsze zło, w tzw. dobrej wierze, ogólnie tonie umiem kłamać.

Nie życzę nikomu: tego, czego sama sobie nie życzę.

Denerwują mnie: irracjonalne zachowania niektórych ludzi.

Boję się: popaść w stagnację.

Czasami: milczę kiedy nie mam siły walczyć.

To tak w telegraficznym skrócie. Dodam jeszcze, że poza moją córką i mężem kocham książki sci fi i fantasy, książki z klimatem haremowym w tle, pisać opowiadania i nie tylko, rozmawiać z ludźmi.

Kasia8309 jesteś niewidoma? Wielki podziw z mojej strony!

Mam doświadczenie w pracy z osobami z dysfunkcją wzroku, zawsze zadziwiało mnie, jak mówiły do mnie "kogo ja tu widzę" :)

Witaj Kasiu!

Odnośnik do komentarza

Asia1986, cześć :)
Trzymam mocno kciuki, żebyś w końcu zobaczyła upragnione 2 kreseczki i szczęśliwie donosiła ciąże. Ja zanim urodziłam pierwszego syna to też poroniłam, a jak już mieliśmy 2 dzieci i chcieliśmy jeszcze trzecie, to poroniłam dwa razy. Ale jak się czegoś bardzo chce to w końcu się udaje. Tobie też się uda :)

Odnośnik do komentarza

Dziubala, zawsze chciałam żyć normalnie, mieć rodzinę, przyjaciół, fajne życie, ogólnie rzecz ujmując. Wszystko mam, choć powiem szczerze, że dziecka tak stricte nie planowałam, tzn. planowłam, ale rok później. wegług tego planu to w 2016miałam dopiero być w ciąży, ale wyszło inaczej i teraz mam prawie siedmiomiesięczną córunię. :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...