Szpital Zakonu Bonifratów w Katowicach

[anula6]

Witam wszystkich i proszę o pomoc,

końcem lipca spodziewam się pierwszego dziecka i powoli myślę, gdzie wybrać się do porodu. Lekarz, który prowadzi moją ciążę pracuje w szpitalu w Krakowie, znaczy 80km od mojego miejsca zamieszkania. Boję się, że mogę nie dojechać na czas gdy zaczną mi się bóle albo odejdą wody. Myślę więc o wybraniu Szpitala Zakonu Bonifratów w Katowicach (mam do niego 20km). Zastanawiam się jednak, czy nie będzie żadnych problemów z przyjęciem mnie do tego szpitala, skoro mój lekarz tam nie pracuje, nie współpracuje z tym szpitalem, nie jest tam w ogóle znany. Czy przyjmą mnie do tego szpitala gdy przyjdę tam "z drogi"?
Przy okazji: czy któraś z Was rodziła w tym szpitalu? Jakie są Wasze opinie?

Z góry dziękuję wszystkim za odpowiedzi!!
anula

[Margeritka]

ja rodziłam w szpitalu oddalonym od mojego miejsca zamieszkania o 60 km, pojechałam z odchodzącymi wodami, jeśli to Twój pierwszy poród, to może on potrwać wiele godzin, nawet 15, więc z jednej strony spokojnie zdążysz dojechać, ale rozumiem Twoje obawy, najlepiej byłoby się zgłosić przed rozpoczęciem porodu w terminie...trzymam kciuki, ze dostaniesz się do tego szpitala:)

[Ulla]

anula warto przejechać się do szpitala jeszcze przed porodem w celu rozpoznania zwyczajów i w ogóle jak wygląda wszystko - z przyjęciem problemów nie powinno być bo to ty możesz wybrać szpital w którym chcesz rodzić o ile nie jest to szpital prywatny
co do opinii - no niestety nie pomogę a co do porodu w Krakowie - spokojnie może być tak, że pierwsze bóle będą delikatne i spokojnie dojedziesz do szpitala na czas do swojego lekarza ale to już wasz wspólna decyzja

[Marti84]

anula6 i jak? Rodziłaś w Bonifratrów? Jak wrażenia? też myślę o tym szpitalu dlatego każda opinia przydatna :)

[franekk166]

Myślę, że nie będzie z tym żadnego problemu. Powinni cię przyjąć do szpitala. Ale dobrze jest zabrać dotychczasową dokumentację i wszysfkie badania.

[anula6]

1 sierpnia urodziła się moja córeczka, właśnie w Szpitalu Zakonu Bonifratrów w Katowicach. Polecam ten szpital. Może z zewnątrz nie zachęca, ale w środku jest odnowiony. Sale porodowe czyste, z nowoczesnym sprzętem, dobrze zaopatrzone. Położnictwo tak samo. Jak dla mnie ważne też było to, że jedzenie było dobre :)
W trakcie porodu personel był pomocny i miły. Mój poród odbierała pani Ewa Kiełbasa, super położna. Każdej rodzącej życzę takiej opieki, zaangażowania i serca, które ma pani Ewa. Dzięki niej łatwiej było przetrwać te trudne chwile i zbierać siły.
Po porodzie opieka pielęgniarek i położnych była bardzo dobra, chodziły i pytały czy wszystko w porządku, jak radzimy sobie z karmieniem. Na oddziale noworodkowym panie też były super, odpowiadały na pytania, pomagały.
Moje następne dziecko również zamierzam rodzić w tym szpitalu.

Pozdrawiam wszystkich i za przyszłe mamusie trzymam kciuki :)

[RudaMaruda]

http://kobieta.onet.pl/dziecko/ciaza-i-porod/zbiorowe-pozwy-rodzicow-przeciwko-szpitalowi-bonifratrow-w-katowicach/8exyx

Cieszę się, że u Was wszystko dobrze się skończyło, ja jestem na etapie poszukiwania porodówki. Nie zdecyduję się na Bonifratrów, wrzucam link z wytłumaczeniem.

[Gość topolka]

Witam, ja rodziłam szpitalu Bonifratrów w lipcu przez cc, poród wspominam dobrze, opiekę też. Była to moja druga cesarka i czułam się po niej o niebo lepiej niż po pierwszej (rodziłam w innym szpitalu). Po pierwsze anestezjolog wkłuł się do kręgosłupa za 1 razem ( przy wczesniejszym porodzie za 3) być może to miało znaczenie, bo znacznie szybciej zostałam uruchomiona i o wiele szybciej doszłam do siebie. Ponadto chyba mnie lepiej zszyli bo o wiele mniej mnie ciągnął brzuch (po pierwszym porodzie nie byłam wstanie rąk dźwignąć żeby włosy umyć). Opiekę wspominam dobrze ale było to moje drugie dziecko także już miałam troszkę wprawy i nie potrzebowałam za dużo pomocy ( z tego co zauważyłam przywozili dziecko i zostawiali, nie wiem jak z pomocą u osób które pierwszy raz rodziły i potrzebowałyby więcej pomocy, bo u mnie na sali nie było takiej dziewczyny). Położne na które trafiłam były miłe i w razie czego pomocne (oprócz jednej-ale może miała gorszy dzień). Szpital czysty, jedzenie ok. Polecam szpital ale wszystko pewnie zależy na jaki zespół lekarzy i położnych się trafi. Mi się akurat tym razem udało.