Skocz do zawartości
Forum

Mamusie z Krakowa i okolic


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

WITAM.Nie mialam czasu wczesniej napisac.Ale postaram sie wszystko nadrobic.
Anglia jak to anglia pogoda w kratke,jak dlamnie pustynia.zadnych lasow nie to co polska,zielona taka przytulna.NO ale czlowiek jest jak szczur do wszystkiego sie przyzwyczai.W polsce pracy jako tako niemialam ,pracowalam raz u pracodawcy ktory byl zadluzony przez pol roku niedostalam wynagrodzenia zreszta do tej pory go niemam.Potem pracowalam rok w zakladzie krawieckim tyle ze na czarno.No i postanowilam wyjechac.Pierw pojechalam do Holandii pracowalam tam 9 i pol miesiaca ale tez nielegalnie.Moj chlopak a obecnie maz postanowil cos zmienic w naszym zyciu i wyjechal do Anglii znalaz prace,potem do niego dojechalam .I tak zlecialo juz prawie 4 lata,ale zamierzamy wrocic jak tylko kryzys sie skonczy w polsce.
Moj synek ma 4 i pol miesiaca urodzilam do tutaj w Anglii.Bardzo szybko sie rozwija jak na chlopca ,jak mial 2.5 miesiaca lezac na brzuszku trzymal juz wysoko glowke,taraz juz fikolkuje przewraca sie sam na brzuszek i plecki probuje sam siadac i podnosic sie ale mu tak zabardzo niepozwalambo uwazam ze jeszcze za wczesnie.Smieszek z niego niesamowity ,pogaworzyc sobie lubi a jak sobie nozki do buzki wklada.Sprawia mi duzo radosci ten moj kochany synus,chociaz czasami jest taki niedobry ze niewiem co mam z nim poczac.Nie jestem w zbyt doswiadczona mama ,licze na pomoc i rady od bardziej doswiadczonych mam.

http://s2.suwaczek.com/20090414040116.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8f18e5c269.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane, ja od 8 już w pracy i dzisiaj pierwszy raz od kiedy wrócilam z macieżyńskiego pracuję pełen wymiar bo do piątku maiłam o godzine krócej ze względu na karmienie. Na dzisiaj do 15 30 i strasznie mi smutno ze małą godzinę krócej będę widzieć.:36_2_58:

Wieczorem idę na angielski wiec pewnie padnę dzisiaj zaraz jak wroce.
Impreza sobotnia się nawet udała tyle że była u mnie w domu, a nie na mieście bo sie nam z przyjaciólką wychodzic nie chciało.

Ferinka jak sie dzisiaj czujesz, mam nadzieję że katarek już mniejszy i że Oliwierek nie złapał go od ciebie.

Dziubala a to faktycznie masz wczesne pobudki, ja jak sie nie wyśpię to nie funkcjonuję wiec cieszę sie bardzo ze moja mała jest śpiochem i do 7 30 przesypia.

Aniu a co tam dzisiaj u was, piekna pogoda pewnie jakis spacerek.

ewelina190483 no mnie Karola czasem tak zdenerwuje ze sie muszę gryźć po jezyku żeby na nią nie krzyczeć. Niestety im dzieci starsze tym na wieksze próby nas wystawiają a właściwie to nasze nerwy. Co robić walczyć ze swoimi słabościami tzn. nie krzyczeć a tłumaczyć kiedyć dzieciaki załapią no i oczywiście mimo wszystko starać się zakreślać jasne twarde granice żeby wiedziały ile mogą.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

tusia: Uleńka na razie śpi więc spacerek pewnie będzie koło południa po drugim śniadanku :)

Wczoraj miałyśmy awarię wieczorem, przy kąpaniu chlapnęłam jej wodą do oczka i był mały wielki marudek, trzeba było wyprzytulać i wyściskać dopiero jak zaczęła na rękach odlatywać to ja położyłam no i dziś wcześnie wstała, zjadła śniadanko i przed 9 padła spać spowrotem. Zobaczymy o której wstać....

Oho... ide bo płacz ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

tusia mój silny synek zdrowy :) Nie złapał. Mi katar mija ale kaszle mi w nocy a wręcz dusi :(:(
Super że impra się udała :)
Ania mój napił się odstatnio wody z wanienki. Jaki ryk był!!!! przez przypadek to się stało. Tyle się nałykał powietrza że bekał i bekał. Ale na szczęście nic się nie stało :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

CZESC DZIEWCZYNY.
ANIU gratuluje super prababci.Moj synek niestety niema mozliwosci przebywania z babciami.
TUSIU ja do pracy wracam na poczatku marca ale chce wrocic na pol etatu ,tutaj jest taka mozliwosc,bo tego co niezarobie to mi panstwo doplaci.Wspolczuje ci bardzo ze musialas juz do pracy wrocic szkoda ze w polsce tak niema jak tutaj.Powinni to wkoncu zmienic.Masz racje krzykiem sie niczego nie osiagnie,dziecku trzeba tlumaczyc.Mam nadzieje ze nie zdarzy mi sie krzyczec na mojego synka.
FERINKA czy karmisz moze swojego Oliwierka piersia?Ja mojego karmie,kurcze tylko taki problem mam ze mi strasznie wlosy wychodza,zaywam witaminy FEMINATAL pije tran a one dalej tak wypadaja,jak bylismy w polsce to pytalam fryzjerki czy to normalne a ona mi na to ze tak ze to co mi przez ciaze nie wypadlo to za to teraz wypasc musi.

http://s2.suwaczek.com/20090414040116.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8f18e5c269.png

Odnośnik do komentarza

Ranyyy... mojej chyba Ulce jedynka wychodzi, taka fajna biała kropa jakby się pokazała ale marudna tak jak już dawno nie była.... znów prawie nie śpi w ciągu dnia tylko zabawiać ją trzeba bo marudzi :(( Jeszcze z moim M miałam dyskusje że późno wraca i nie pomaga mi... to ma jeden argument "że on przecież na nas zarabia więc co się czepiam" A ja mając perspektywę kolejnego tygodnia siedzenia z mała od 7 do spania ok 18.30 sama to mam dość.... jeszcze jak trzeba ją cały czas zabawiać

ferinka: choć fakt jak zaczęłam robić porządki w moich kartonach do dekoracji na święta to mała z otwarta buzią i z zapartym tchem niemalże patrzyła co ta mama robi... :))) Oczka jak spodki okrągłe i wpatrywała się co to ja robię ;)

ewelina: co do włosów... tak jak mi się w ciąży bardzo bardzo poprawiły włosy (zawsze miałam takie cienie do codziennego mycia) tak od ciąży poprawiły mi się tyle że myje 2x w tygodniu ale też mi zaczęły po urodzeniu bardziej wypadać.. widocznie taka nasza uroda ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

ewelina190483
CZESC DZIEWCZYNY.
ANIU gratuluje super prababci.Moj synek niestety niema mozliwosci przebywania z babciami.
TUSIU ja do pracy wracam na poczatku marca ale chce wrocic na pol etatu ,tutaj jest taka mozliwosc,bo tego co niezarobie to mi panstwo doplaci.Wspolczuje ci bardzo ze musialas juz do pracy wrocic szkoda ze w polsce tak niema jak tutaj.Powinni to wkoncu zmienic.Masz racje krzykiem sie niczego nie osiagnie,dziecku trzeba tlumaczyc.Mam nadzieje ze nie zdarzy mi sie krzyczec na mojego synka.
FERINKA czy karmisz moze swojego Oliwierka piersia?Ja mojego karmie,kurcze tylko taki problem mam ze mi strasznie wlosy wychodza,zaywam witaminy FEMINATAL pije tran a one dalej tak wypadaja,jak bylismy w polsce to pytalam fryzjerki czy to normalne a ona mi na to ze tak ze to co mi przez ciaze nie wypadlo to za to teraz wypasc musi.

Ewelinko, nie karmię piersią... długa historia. A po krótce. mam dwa guzki na piersi które po przez laktacje się powiększył i nie mogę karmić.
A co do włosów miałam ten sam problem. Szczerze, odradzam feminatal. Ja zazywam jeszcze centrum materne :) I nie mam problemów z wypadającymi włoskami, choc słyszałam że to zdarza się.

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

AniaB
Ranyyy... mojej chyba Ulce jedynka wychodzi, taka fajna biała kropa jakby się pokazała ale marudna tak jak już dawno nie była.... znów prawie nie śpi w ciągu dnia tylko zabawiać ją trzeba bo marudzi :(( Jeszcze z moim M miałam dyskusje że późno wraca i nie pomaga mi... to ma jeden argument "że on przecież na nas zarabia więc co się czepiam" A ja mając perspektywę kolejnego tygodnia siedzenia z mała od 7 do spania ok 18.30 sama to mam dość.... jeszcze jak trzeba ją cały czas zabawiać

ferinka: choć fakt jak zaczęłam robić porządki w moich kartonach do dekoracji na święta to mała z otwarta buzią i z zapartym tchem niemalże patrzyła co ta mama robi... :))) Oczka jak spodki okrągłe i wpatrywała się co to ja robię ;)

ewelina: co do włosów... tak jak mi się w ciąży bardzo bardzo poprawiły włosy (zawsze miałam takie cienie do codziennego mycia) tak od ciąży poprawiły mi się tyle że myje 2x w tygodniu ale też mi zaczęły po urodzeniu bardziej wypadać.. widocznie taka nasza uroda ;)

Kochana też czasem to słyszę ...że zarabia! Sorry ale ja nadal dostaję kasę z macierzyńskiego.
Aniu, Ulcia weszła ci troszkę na głowę, uważaj bo z dnia na dzień będzie ciężej :)
Musi wiedzieć że jest czas jej i mamy i jej czas samej w łóżeczku.
Ja mojego tak muszę nauczyć i na razie idzie bardzo dobrze. Nie ma że na rączki, nie ma że mama 24h przed łóżeczkiem.
Ja dziś robiłam farsze do krokietów i pierogów. Dużo tego było bo farsz na ok 300-400 pierogów i na 100krokietów :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

DZIEKI.Moz pojedzie do pl za tydzien to kupi mi jakies witaminy.Ja mam duzo wlosow tak ze zajmie troche jak wylysieje.
FERINKA przykro mi z tym karmieniem nie wiedzialam ze masz takie problemy.Czy to jest bardzo powazne?
ANIU ja mam to samo,od rana do wieczora ,maly duzo uwagi potrzebuje i tez taki marudny.Czasami to nawet nie mam czasu posprzatac w domu,to moj przychodzi i pretensja ze nieposprzatane.Ale tego nie widzi ze malego caly dzien nosic musze i zabawiac,bo ryczy tak ze wytrzymac sie nieda.

http://s2.suwaczek.com/20090414040116.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8f18e5c269.png

Odnośnik do komentarza

Ferinka: pełnia podziwu dla ilości pierogów i krokietów :) Mnie by się nie chciało nawet gdybym nie miała dziecka ;)

To mój M nawet nie wyrzeka specjalnie na sprzątanie obiady itp ale mnie wkurza że wychodzi jak Uleńka jeszcze śpi, wraca najczęściej jak już prawie śpi... czyli dziecko prawie go nie widuje. tylko w niedziele ma tate i oczu od niego oderwac nie może

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

ewelinka: tak to niestety czasami jest jak się ma własną firmę.... ale otwarte ma w tej chwili do ok 16 (po jesiennej zmianie czasu do zmroku, czyli za jakieś niedługo do 15) ale jeszcze do banku, na cmentarz, po zakupy to schodzi czasowo (w lecie ma otwarte do 17 ale często kończy później z różnych względów) A dojazd z firmy do domu też mu trochę zajmuje bo pracuje pod Krakowem...
Choć fakt zadałam mu dziś bojowe zadanie zakupowe: zrobić zakupy jedzeniowe dla Ulki, no i przez ostatnie 40min dzwonił co chwila żeby się skonsultować "czy to może być" ;) Może przynajmniej teraz zrozumie czemu mnie tyle czasu na tym schodzi )

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

ewelina: moją Ulcią to nie ma się co sugerować jeśli idzie o wprowadzanie nowości jedzonkowych.... Pierwszy raz dostała marchewkę / jabłko w 5 miesiącu ale zareagowała na nie "nieco" alergicznie.... właściwie to dopiero teraz od mniej więcej początku października zaczyna normalnie jadać różne rzeczy (choć do tej pory nie dałam jej np glutenu żółtka itp) No i nie dostaje żadnych mlecznych rzeczy. Ale weź pod uwagę że ona jest cały czas na nutramigenie, czyli tu dieta i wprowadzanie różnych rzeczy jest nieco inne. Szczególnie że ja też jestem alergik.

Np. jabłuszka takie słoiczkowe są ok, zje nic jej nie jest, takie normalne ale ugotowane to pluła tym na około tak że wszystko było w jabłkach (a w wersji jabłuszko w kaszce to obie byłyśmy zakaszkowane kompletnie ;) ) natomiast takie świeże jabłko starte to owszem nawet jej ostatnio smakowało ale natychmiast ją wysypało w czerwone plamy na budzi....

Więc nie jestem autorytetem w kwestii rozszerzania diety bo u Ulci to trzeba indywidualnie.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-36664.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-56367.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4b51bed3c0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfs8fwhiladcyb.png

Odnośnik do komentarza

No nic,w kazdym badz razie dzieki Aniu.Rozne opinie kraza na internecie kiedy zaczac wprowadzac jedni pisza ze od 6 inni ze od 4 miesiaca.Pojde chyba do lekarza i spytam.Idziemy w srode na szczepienie pewnie wazony tez bedzie.Waga wszystko pokaze jak bedzie wazyl za malo to bede musiala go dokarmiac.A co do jabuszka to moj synek juz probowal i niezabardzo mu smakowalo.

http://s2.suwaczek.com/20090414040116.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8f18e5c269.png

Odnośnik do komentarza

Ależ sie kochane rozpisałyście normalnie cała lektura.

Ferinka jeju co ty interes garmażeryjny otwierasz, tym bardziej byś coś podrzuciła.

Aniu niestety ale dziewczynyn mają rację Ulcia sie przyzwyczaiła ze ma cie na wyłącznosć i korzysta z tego. Nie zna innej sytuacji wiec sie denerwuje jak cie nie ma w pobliżu. To bedzie trudne ale dla własnego dobra musisz ja przyzwyczić że tez potrzebujesz troszke czasu dla siebie.

ewelina190483 ja wprowadziłam Karoli pierwsze obiadki jak miała skończone 4 miesiące, ale głównie dlatego ze wracałam do pracy i musiała coś jeść jak mnie w domu nie było. A co do wypadania włosów to u mnie była masakra, ale po pół roku się ustabilizowało, właściwie od momentu kiedy przestałam karmić piersią.

k_r_o_p_k_a witaj fajnie ze nas odwiedziłaś. Może jakieś fotki z urodzin.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

AniaB
Ferinka: pełnia podziwu dla ilości pierogów i krokietów :) Mnie by się nie chciało nawet gdybym nie miała dziecka ;)

To mój M nawet nie wyrzeka specjalnie na sprzątanie obiady itp ale mnie wkurza że wychodzi jak Uleńka jeszcze śpi, wraca najczęściej jak już prawie śpi... czyli dziecko prawie go nie widuje. tylko w niedziele ma tate i oczu od niego oderwac nie może
Aniu, ja muszę mieć taki dzień :) a jak już mam się brudzić to wolę zrobić tego dużo :)
Wczoraj robiłam farsze, obieranie, gotowanie itd. I już mi się nie chciało. Dziś zrobię krokiety a pierogi w czwartek bo to musi być ciepłe ciasto i odrywać się nie mogę a będzie mężuś :)

AniaB
ewelinka: tak to niestety czasami jest jak się ma własną firmę.... ale otwarte ma w tej chwili do ok 16 (po jesiennej zmianie czasu do zmroku, czyli za jakieś niedługo do 15) ale jeszcze do banku, na cmentarz, po zakupy to schodzi czasowo (w lecie ma otwarte do 17 ale często kończy później z różnych względów) A dojazd z firmy do domu też mu trochę zajmuje bo pracuje pod Krakowem...
Choć fakt zadałam mu dziś bojowe zadanie zakupowe: zrobić zakupy jedzeniowe dla Ulki, no i przez ostatnie 40min dzwonił co chwila żeby się skonsultować "czy to może być" ;) Może przynajmniej teraz zrozumie czemu mnie tyle czasu na tym schodzi )

Mój mąż jak pracuje to po 12h więc w tygodniu ma czasem wolne dni :) chyba nie chciałabym by pracował codziennie bo bym oszalała :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

ewelina190483
FERINKA oby nic sie niezmienilo a najlepiej zeby zniklo i tego ci zycze.Wlasnie sama pieria go karmie i moze doradzicie mi kiedy i co moge mu zaczac wprowadzac.
ANIU moj na cale sczescie widuje synka codziennie.Twoj maz musi tak pracowac?

dziękuję kochana :) A co do jedzonka to najlepiej spytać pediatry:)

ewelina190483
No nic,w kazdym badz razie dzieki Aniu.Rozne opinie kraza na internecie kiedy zaczac wprowadzac jedni pisza ze od 6 inni ze od 4 miesiaca.Pojde chyba do lekarza i spytam.Idziemy w srode na szczepienie pewnie wazony tez bedzie.Waga wszystko pokaze jak bedzie wazyl za malo to bede musiala go dokarmiac.A co do jabuszka to moj synek juz probowal i niezabardzo mu smakowalo.

Wiesz ja nie sugeruję się tym co pisze na opakowaniu (no w 60% zwracam uwagę).
Ja pytam pediatry jeśli ona pozwala to słucham jej w 60%, a w 40% to słucham siebie i synka czy on jest w stanie przyjąć coś nowego.
Mój ma 2,5mc. Je bardzo dużo więc on napewno Szybciej przejdzie na kaszki czy kleiki.
My po 12 listopada przejdziemy na dodawanie troszku kaszki taką małą łyżeczkę :) i jak skończy 4mc to już całkiem na kaszkę czy kleik :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...